• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

44 proc. Polaków żyje z dnia na dzień i nie ma oszczędności

erka
26 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Z badania Assay Index wynika, że połowa Polaków nie ma żadnych oszczędności, a 25 proc. Polaków posiada zaoszczędzone kwoty, ale na tyle niewielkie, że mogłyby wystarczyć jedynie na pokrycie nagłego wydatku. Z badania Assay Index wynika, że połowa Polaków nie ma żadnych oszczędności, a 25 proc. Polaków posiada zaoszczędzone kwoty, ale na tyle niewielkie, że mogłyby wystarczyć jedynie na pokrycie nagłego wydatku.

Jesteśmy narodem na dorobku - 44 proc. Polaków żyje z dnia na dzień i nie posiada żadnych oszczędności. Pozostali zgromadzili - średnio - niespełna 30 tys. zł - wynika z raportu Assay Index. Większości (53 proc.) oszczędności wystarczyłyby na nie więcej niż pół roku życia. Mimo niskich stóp procentowych połączonych z inflacją rok do roku sięgającą w momencie badania niemal 3 proc. (a w lipcu i sierpniu 2021 - aż 5 proc.) większość z nas ciągle trzyma swoje oszczędności w bankach, a jedna czwarta gromadzi gotówkę w domu. Aktywnie swoje środki inwestuje tylko co dziesiąty Polak posiadający oszczędności.



Czy oszczędzasz pieniądze?

W badaniu Assay Index nieco ponad połowa Polaków (56 proc.) zadeklarowała, że posiada jakiekolwiek odłożone środki - dominują wśród nich osoby młodsze, mieszkańcy dużych miast i osoby o wyższych dochodach.

I odwrotnie - wśród tych, którzy nie mają oszczędności i cały swój dochód przeznaczają na bieżącą konsumpcję (44 proc.), dominują osoby starsze, w wieku 55-64 lat, mieszkańcy małych miast (do 20 tys. mieszkańców), mający niższe wykształcenie.

Nie oszczędzają także osoby, których zarobki nie przekraczają 2 tys. zł netto miesięcznie - cała ta kwota przeznaczana jest na pokrycie bieżących potrzeb.

Duże oszczędności to rzadkość



Z badania Assay Index wynika, że te 56 proc. społeczeństwa posiadającego oszczędności ma średnio prawie 30 tys. zł odłożonych środków finansowych (gotówka, konto, lokaty). Statystycznie wyższe oszczędności posiadają mężczyźni niż kobiety oraz osoby w wieku 45-54 lata. Natomiast najmniej odłożonych środków - co oczywiste - mają najmłodsi, w wieku 18-24. Średnia wartość oszczędności jest jednak nieco myląca. Warto zauważyć, że wśród osób oszczędzających tylko 18 proc. posiada zgromadzone oszczędności powyżej tej kwoty, co stanowi około 9 proc. wszystkich Polaków. Natomiast oszczędności powyżej 100 tys. zł ma tylko 6 proc. oszczędzających (3 proc. Polaków).

Koniec darmowych usług bankowych. Wysokie opłaty i ujemne oprocentowanie lokat



Połowa Polaków nie ma żadnych oszczędności



Aż połowa osób, które zadeklarowały, że mają oszczędności, zgromadziła kwotę nie wyższą niż 10 tys. zł. Oznacza to, że połowa Polaków nie ma żadnych oszczędności, a kolejne 25 proc. Polaków posiada zaoszczędzone kwoty, ale na tyle niewielkie, że mogłyby wystarczyć na pokrycie nagłego wydatku, np. w sytuacji popsucia się sprzętu gospodarstwa domowego, ale już nie byłyby zabezpieczeniem w sytuacji dużej zmiany sytuacji życiowej, jak np. utrata pracy.

  • W jakich granicach mieszczą się Pana/Pani oszczędności pieniężne?
  • Gdyby nagle zdarzyła się taka sytuacja, że musiał(a)by Pan/Pani żyć tylko ze zgromadzonych oszczędności pieniężnych, to na jak długo by one Panu/Pani starczyły?
  • Co robi Pan/Pani ze swoimi oszczędnościami?

Wśród osób posiadających "mikrooszczędności" (18 proc. oszczędzających), czyli kwoty do 1000 zł dominują osoby najmłodsze (18-24 lata) oraz częściej kobiety niż mężczyźni i osoby o najniższych dochodach. Widać tu, że są to osoby, które mimo niskich dochodów mają nawyk oszczędzania i potrzebę posiadania jakichś (nawet małych) pieniędzy "na czarną godzinę".

Nie mamy zaufania do PPK, choć wypracowują zysk



Pieniądze na "czarną godzinę"



Z badania Assay Index wynika, że ponad połowa osób posiadających oszczędności (53 proc.) ma poczucie, że w przypadku utraty pracy zgromadzone dotychczas środki pozwoliłyby im na utrzymanie się do pół roku. Jednak dla 13 proc. poduszka finansowa byłaby wystarczająca zaledwie na miesiąc, czyli w zasadzie nie stanowi żadnego zabezpieczenia w sytuacji utraty źródła dochodu. Tym razem jednak nie są to osoby najmłodsze i o najniższych dochodach, ale przede wszystkim osoby w wieku 25-34 lata, czyli "na dorobku", w okresie zakładania rodziny, z dziećmi i prawdopodobnie posiadające kredyty.

Głodowe emerytury millenialsów. Demografia dobija ZUS



Osoby o najwyższym poziomie zabezpieczenia finansowego, którym oszczędności pozwalają przeżyć ponad rok, stanowią 17 proc. osób oszczędzających, czyli ok. 8 proc. ogółu Polaków. Wśród tych osób jest zdecydowanie więcej mężczyzn (22 proc. vs. 13 proc. kobiet). Najwięcej jest również wśród nich osób najlepiej wykształconych (24 proc.), z dochodami powyżej 5 tys. zł (od około 35 proc. osób z dochodami w przedziale 5-10 tys. zł i aż 68 proc. wśród zarabiających powyżej 10 tys. zł miesięcznie).

Oszczędności trzymamy w "materacu"



Przysłowiowy "materac" trzyma się mocno - co czwarta osoba oszczędzająca trzyma swoje środki (lub ich część) po prostu w domu. Zdecydowanie najczęściej są to osoby młode (45 proc. osób w wieku poniżej 25 lat i 34 proc. w wieku 25-34 lata), co prawdopodobnie wynika z niskich kwot odłożonych pieniędzy. Pieniądze w domu trzymają również nieco częściej mężczyźni (28 proc.) niż kobiety (22 proc.). Równocześnie mężczyźni częściej niż kobiety trzymają swoje oszczędności na bieżących kontach bankowych oraz inwestują w akcje na GPW w fundusze, instrumenty finansowe typu polisy ubezpieczeniowe. Prawdopodobnie dysponując większymi kwotami, są w stanie dywersyfikować swoje środki.

Z lokat zniknęło już 40 proc. pieniędzy



Większość oszczędzających zgromadzone pieniądze trzyma jednak w banku - na koncie bieżącym (39 proc.), oszczędnościowym (34 proc.) lub lokacie terminowej (19 proc.). Warto zaznaczyć, że pomimo utrzymującej się popularności lokat, ze względu na rosnącą inflację oraz niskie stopy procentowe, rachunki bieżące i lokaty nie są zyskowną formą przechowywania nadwyżki finansowej. Przeciwnie - w obecnej sytuacji gospodarczej przeciętny Polak, trzymając środki w bankach, realnie traci średnio 3-4 proc. rocznie.
erka

Opinie (324) 4 zablokowane

  • Rumuni jak szukaja pracy na zachodzie to ida tam gdzie sa Polacy bo wiedza ze, tam sa pieniadze. (2)

    • 3 0

    • Jacy Rumuni? Ci co chcieli pracować przecież już tam są - od 2007-2008 roku!

      • 0 0

    • dla obcokrajowców może, bo dla Polaków nie.

      • 1 0

  • Pracujcie głową. (5)

    Fizycznie się nie dorobicie.
    W dodatku proste prace zastąpią roboty.

    • 11 17

    • Zmartwię Cię - pracą się nie dorobisz... chyba że cudzą.

      Kapitał - tylko on pozwoli ci się dorobić. Jeśli pracą to cudzą - założysz firmę, mądrze ją poprowadzisz, zatrudnisz ludzi to się dorobisz. Własną pracą nie dorobisz się - wynagrodzenie na etacie (poza prezesami większych firm) to max 10 000 - 20 000zł - czego się z tego dorobisz poza własnym mieszkaniem? Co najwyżej garba.

      • 3 1

    • haha a to dobre tylko ze jest odwrotnie

      • 0 2

    • Za duza konkurencja do wygodnych, umyslowych prac.

      Po prostu klikac w IT kazdy mlody czlowiek chce i potrafi. Gorzej znalezc fachowca do pracy fizycznej.

      • 8 0

    • Tylko fizycznie sie dorobicie .

      Do myślenia jest za duża konkurencja do łopaty nie ma nikogo .

      • 8 1

    • załatw mi robota do skucia starych kafli

      i położenia nowych.

      • 14 0

  • Nie rozumiem jak można nie mieć oszczędności (13)

    Ja się robię nerwowy jak nie mam zapasu gotówki pozwalającego przeżyć wygodnie rok. To jest takie minimum komfortu finansowego dla mnie.

    • 45 18

    • Nie rozumiem jak można nie mieć gotowki do przeżycia na godnym poziomie 5 lat,na rok to zjadlby mnie stres

      • 2 0

    • (10)

      Nie rozumiesz ?
      Czasem w zyciu potknie się noga i nie ma kasy.
      Jeszcze nie wiesz co Cię w zyciu czeka. Choc zycze Ci dobrze.
      Los bywa przewrotny.

      • 30 0

      • Na sytuacje nieprzewidziane najlepsze są tabletki nasenne (4)

        I męska decyzja na odlot z tego świata. No ale na to też trzeba pracować latami, aby wiedzieć, że będzie tam dużo lepiej niż na tym marnym padole, rozkradanym na wszystkie strony przez PO i PiS.

        • 6 6

        • (3)

          No, męska decyzja... Pięknie.
          Przykładowa nieprzewidziana sytuacja: żona chora, na leczenie idą wszystkie oszczędności, mężczyzna musi ogarniać i pracę, i dom, i dzieci, nie daje rady pracować tyle, co wcześniej... Wcześniej ona miała pół etatu, a potem ogarniała domowe sprawy. Z jego pensji idzie na kredyt, bieżące sprawy, niańkę do odbierania dzieci. Z żoną coraz gorzej. Leczenie paliatywne kosztuje.
          To hops, po męsku. Samobójstwo.
          A dzieci z chorą mamusią sobie poradzą.

          • 13 3

          • Bo to jakiś stulejarz napisał co nie ma pojęcia o życiu (1)

            • 10 2

            • Nie nie mam pojęcia o waszym marnym życiu, bo

              Nie dałem się wciągnąć w różne wasze ułomne opcje funkcjonowania na tym marnym świecie, za które wy musicie teraz płacić kosmiczna cenę zmartwień, harowki i innych cierpień. Najgorsze u was jest to, że na tamtym świecie też mogą się one nie zakończyć i trwać kosmicznie dlugo, aż nie zaczniecie funkcjonować w sposób absolutnie perfekcyjny wg. Bożego Zamysłu i Bożej Woli.

              • 0 6

          • Nie trzeba się było pchać w tak ułomna opcje

            Życia z kobietą, istota z gruntu niedoskonała, i zaspakajania ułomnych potrzeb rozrodczych jej i natury, która reprezentuje, oraz brania na siebie odpowiedzialności przed Bogiem za rozwój tych dusz, które się sprowadziło na ziemię, gdzie tyle podstępnych dróg rozwojowych do wieczności, w obecnych czasach idealnie prowadzących na zatracenie wieczyste.

            • 1 6

      • (1)

        Dokładnie. Też sobie nie wyobrażałam życia bez oszczędności. Nawet jako studentka zawsze coś odkładałam ze stypendium. A teraz mam taką sytuację życiową, że żyję z miesiąca na miesiąc. Oszczędności poszły na różne życiowe potrzeby, nie na głupoty... Czy się nie stresuję? Stresuję. I co z tego?

        • 34 1

        • no ale przynajmniej miałaś te oszczędności na różne życiowe potrzeby

          • 10 0

      • (2)

        No o na takie sytuacje właśnie buduje się poduszkę finansową.
        Tzn że co? 40% Polaków nagle z dnia na dzień tak się powinęła noga, że skasowało im wszystkie oszczędności czy też nie odkładali nawet 100zl miesięcznie bo "jakoś to będzie"?

        • 8 4

        • Nie powinęła się im wcale noga, ani nie odkładali tych 100 zł...bo nie było też z czego odkładać. Bo przez lata po prostu zarabiali w okolicach najniższej krajowej.. może czasami zbliżając się do średniej ; wtedy na moment podnosił się im standard życia, przez chwilę mogli więcej. Tutaj pracując na etacie, ba! nawet prowadząc działalność możesz popaść w tarapaty finansowe ( choćby nieopłacone swoje! ( sic!) składki ZUS.) ; myślisz, że pójdą ci na rękę? Mrzonki... musiałbyś 3 razy więcej zarabiać niż dotychczas.

          • 16 1

        • Niestety tak wlasnie jest. Ludzie nie szczedza na restauracje, kawiarnie i wycieczki, a potem jak rura w mieszkaniu peknie, to placz, bo wyplata za kilka dni i nie ma jak zaplacic hydraulikowi.

          • 16 2

    • Nie rozumiesz, a w Kruzewnikach był?

      • 5 0

  • wychodzi na to , ze 100 tys zl, niecale 22tys euro to niesamowite bogactwo (28)

    i majac tyle w gotowce, jestem w elicie elity. Smutne to, a pewnie masa Polakow uwierzyla, ze Niemcy zazdroszczą nam dobrobytu .
    Trochę małe te zmiany jednak zaszły przez 30 lat, a od 10 ponad stoimy w miejscu

    • 241 9

    • Polacy notorycznie kłamią w takich badaniach (1)

      sami biedacy...

      • 23 1

      • wystarczy zobaczyć jakie samochody stoja pod domem ,same szroty ponad 15 letnie.

        • 1 3

    • Dokladnie tak tusk twierdził ze jestesmy zieloną wyspą i nawet przegoniliśmy Niemcy w dobrobycie (4)

      A potem sam zwiał do Brukseli jako marionetka Merkel robic!
      Kopacz po przegranych wyborach przyznała POkowcy oderwali sie od rzeczywistości Polaków ,ale to trwało tylko miesiac potem znowu stwierdzili ze było dobrze i trzeba do tego wrócic.

      • 19 24

      • Przestan kłamać pisowski pomiocie. Jak jesteś tak tempy że nie rozumiesz to zamknij pysk. (2)

        zieloną wyspą byliśmy gdy był kryzys i wtedy radziliśmy sobie lepiej. Ale biedniejsi byliśmy i jesteśmy. A teraz PiS okrada na wszystkich a tacy pożyteczni idioci sieją propagandę tej zakłamanej parszywej bandy kryminalistów.

        • 23 17

        • Kolego spokojnie bo ci żyłka peknie

          Ja rozumiem rozgoryczenie ale ukierunkuj żal na wiele czynników albo pogódź się z tym że zostałeś odciągnięty od koryta bo os misie wydaje ze byłeś beneficjentem poprzedniego rozdania który na socjalu się nie opierał...

          • 1 1

        • Piana

          W jamie nie mieści się i czerep zalewa..

          • 4 3

      • teraz jesteśmy Czerwoną Wyspą ... z najwyższą inflacją w UE

        433milarda długu w ostatnie 2lata+ ... vivla PiS no brawo! i bis

        • 21 1

    • (2)

      Nie wiem, 10 lat temu ledwo wiązałem koniec z końcem. Rzeczywiście żyłem z miesiąca na miesiąc zarabiając 2700 zł miesięcznie, mając umowę na 1/4 etatu i pracując 300h miesięcznie. Teraz robię dokładnie to samo za 7000-8000 zł miesięcznie. Inflacja nie zeżarła mojej podwyżki.

      • 1 7

      • (1)

        10 lat temu zarabiałem 2800 brutto, do 1ego mi nie starczało a mieszkaliśmy we dwójkę w wynajętym pokoju ze studentami, 5 dni przed wypłatą kasa mi się kończyła, teraz mamy już mieszkanie (co prawda na kredyt), 2 samochody i możemy sobie pozwolić na wyjścia do kina (jak były otwarte :/), do knajpy, wakacje za granicą raz w roku, co prawda nie mam Bóg wie ile gotówki odłożonej ale poziom naszego życia wzrósł, ja zarabiam średnią, moja partnerka troszkę mniej

        • 3 2

        • 10 lat temu tankowałem do mojego auta LPG z 1,80 zł/litr. Dziś zapłaciłem na stacji za to samo 2,88 zł/litr. Można sobie zarabiać więcej, ale też za wszystko płaci się więcej więc suma sumarum wychodzi na to samo ( sytuacja ta nie dotyczy wielu zawodów związanych z budżetówką, tam bieda trzyma się mocno)

          • 1 0

    • Polska to głupi kundel Europy (14)

      Szczeka, obsikuje, wymiotuje na innych. Jesteśmy biedni, nic nie mamy, wszystko sorzedane. Mamy tylko robotnych ludzi. Nikt nas nie szanuje, bo za co?

      • 78 19

      • Wszystko sprzedane przez POprzedników (2)

        a czego nie dali rady sprzedać, to sprzedadzą, jeśli znowu wygrają wybory ! Dobrze, że nie udało im się sprzedać KGHM za ok 450 mln jak chcieli. Ta spółka tylko za ostatni rok netto zarobiła 1,5 mld na czysto !!! Nigdy więcej POprzedników !!!

        • 13 27

        • w tym czasie poPiSowo wybudowano blok-ostrołęka+ za 1.6miliarda+ (1)

          by go zburzyć jeszcze podczas budowy+ ... o inwestycjach poPiSowych na sasina+ i 2miliardy na szczujnie-propagandę TVPiS + podwyżki tylnimi drzwiami o 100% większych pensji dla rządu - to nawet nie wspomnę

          • 20 5

          • budowe zaczelo po w 2012r... nie klam

            • 3 2

      • wiesz jaka jest w tym Twoja wina? (3)

        że jesteś tak głupi żeby wierzyć w propagandę wstydu... propagandę stania na kolanach i propagandę "brzydkiej panny"... jeżeli w to wierzysz to łatwiej Ci też uwierzyć w hasła "kryzys 2008", piniendzy nie ma i nie będzie a także w to że "trzeba komuś zabrać żeby reformować kraj", a tak naprawdę żyje się coraz lepiej. Acha... od 2015r nie było żadnego zapowiadanego przez lamingów "kryzysu"

        • 8 28

        • (1)

          Tiiia?
          A gdzie był kryzys od 2015r? Pandemia uratowała pisowski rząd, bo ma zezwolenie na zadłużenie ponad dopuszczalne normy. Dzięki temu, na kredyt utrzymywany jest jako taki wzrost gospodarczy. Inaczej byłby już dawno krach. Niestety w tym przypadku, co się odwlecze, to nie uciecze

          • 32 6

          • tiaaa? ano tak

            gdzie aresztowanie autostrad? ok - Nowak ;) , przecież po roku rządu miało nie być przez 500+, odkupili PKOsa, kupili 100ton złota a Ty piszesz o jakimś kryzysie i elektrowni w o-łęce której budowę zaczęło po?! upośledzeni jacyś czy co...

            • 4 6

        • nieee ... Polska czerwona wyspa i NAjwyższa Inflacja+ w całej UE ...

          w 2 ostatnie lata poPiSowo wzrósł dług o 433miliardy ... i nie ma kryzysu?
          - LOL -

          • 17 2

      • To ty Donald (2)

        • 16 20

        • Nie - to ja

          • 1 1

        • nie pinokio!!!!!!!

          • 17 9

      • ruski trol?

        twój komentarz, to właśnie jest "szczekanie, obsikiwanie, wymiotowanie na innych"

        • 2 1

      • (2)

        Co ty gadasz, przecież Wielka Bolska wstała w końcu z kolan, telewizji nie oglądasz?

        • 39 21

        • Wolacy pissowscy są u żłoba dojnej zmiany komunistów i złodziei (1)

          • 22 15

          • pensje se poPiSowo tylnimi drzwiami podnieśli o 100%+

            bo tak wzrósł Dług Publiczny+ i tak podskoczyła Inflacja+, że już nie daje się im uczciwie KRAŚĆ

            • 16 4

    • przecież takie badania to bełkot jakiś. nie mają wiele wspólnego (1)

      pełno ludzi ma po kilka nieruchomości. to jaka to biedota. nikt nie trzyma gotówki jak ma jej więcej. to się nie opłaca

      • 8 17

      • Pełno?
        Jeśli obracasz się akurat w takim środowisku, to pełno. A jeśli w innym - to nikt.
        Też znam kilka takich osób/par, ale to nie jest typowe i oczywiste.

        • 24 0

    • i tak już będzie, jako kraj peryferyjne

      o gospodarce zależnej wyczerpaliśmy możliwości rozwojowe i dotknęliśmy szklanego sufitu podobnie jak Grecja, Portugalia czy Hiszpania, kroplówka kredytów z niemieckich i francuskich banków będzie to łagodzić jeszcze przez pewien okres, ale na zmianę nie ma już szans, a nadchodzi jeszcze załamanie struktury demograficznej społeczeństwa

      • 22 3

  • (18)

    Rząd Morawieckiego niszczy gospodarkę kraju, niszczy polskie firmy, a Polak i Polaków robi biedaków. Nigdy więcej PiS.

    • 106 36

    • Weź pieniądze inwestuj za granicą

      Nikt Ci w tym nie przeszkadza.
      Zainwestuj w biznes lub spekulacje skoro tam nie ma kłód i podatków.

      • 0 0

    • to nie pis,po,ko itd robi z Polaków biedaków to socjaliści niszczą Naród .... (8)

      ...policz jakie płacisz podatki tj zus pracodawca+zus pracownik+pit +vat+akcyza+cło+ inne podatki tj nieruchomości, cukrowa, od deszczu....+ podatek inflacyjny /nbp/ ...to ile socjaliści zabierają w podatkach co miesiąc ...ponad 70% a co dają w zamian - edukacja na marnym poziomie, medycyna kiepska, brak infrastruktury ....

      • 16 13

      • w USA masz kapitalizm, usługi i infrastruktura jeszcze gorsza a ludzie biedniejsi niż w Polsce (5)

        nie licząc 10% którzy mają tanią siłę roboczą i służących. Połowa ludzi w USA żyje biedniej niż w Polsce

        • 14 6

        • chciałbyś tak zarabiać jak biedak amerykański (4)

          tam najniższa krajowa to zaczyna się od 60zł/godz. i to też dla niewykwalifikowanego i niedouczonego+ / a ceny jak nie podobne do naszych, to jeszcze niższe niż Polsce

          • 8 7

          • (2)

            paliwko mają tańsze :)

            • 4 0

            • Ale wieksze odleglosci, wiec w sumie chyba wiecej trzeba zaplacic (1)

              • 0 0

              • No i auta palą po 30 litrów na 100 km...

                • 0 0

          • W stanach płaca minimalna nie drgnęła od lat 90. Jeżeli przez koszty życia rozumiesz doplacane przez państwo żarcie w maku, bo naród siedzi cicho dopóki głodny nie jest, i masz syfiaste jedzenie za dolara, czy dwa, a potem dogorywasz na cukrzycę i otyłość, bo nie stać się na leczenie, które jest tylko prywatne, to jasne, stany są mlekiem i miodem płynące.

            • 1 0

      • pitolisz, wlasnie infrastruktura nam sie poprawiła i poprawia, edukowac mozesz sie za darmo na najelszpych uczelniach (1)

        Polsce, nic nie płacisz za to, spojrz jak jest za granicą :D

        • 12 9

        • i co z tego skoro potem zarabiasz hroszi, co to jest ta średnia krajowa 5500 brutto? to jest 3900 netto, kumasz? mniej 1000 euro, średnia! a ludzie zarabiają mniej

          • 4 1

    • liczysz ze gdyby złodzieje wrócili do koryta to wtedy dopiero Sie nachapiesz?

      • 1 2

    • (2)

      1100 euro to wg morawieckigo juz klasa wyzsza i trzeba nalozyc na nia wyzsze podatki. i jak tu zyc w tym kraju gdzie kwota zasilku w niemczech robi z ciebie bogola-zlodzieja

      • 16 6

      • (1)

        Bzdury, od 11k w zwyz beda wyzsze podatki, nizej beda tylko ulgi.

        • 3 8

        • Owszem ale tylko dla pracowników

          A przedsiębiorcom realnie podatek skoczy z 19 na 28%. Przecież to jest strzał w kolano. Takie duże obciążenia przełożą się na zwiększone bezrobocie oraz dużą inflację. Przecież to oczywiste, że przedsiębiorcy zrekompensują to sobie (przynajmniej częściowo) podnosząc ceny towarów i usług. Tak więc konsumenci, którzy zapłacą niższy podatek i tak te pieniądze wydadzą ale kupią za nie mniej niż obecnie.

          • 6 0

    • Trol tuska juz zagraną kase w rublach za wpis .To ze na poziomie bezmózgowca niem a znaczenia!! (2)

      Dla niego niszczenie wysprzedawanie przemysłu za tuska było dobre i poieniedzy niema i niebedzie bo maja byc tylko dla kolesiów partyjnych niepamiętana bo nie chce pamietac zreszta niema znaczenia liczy sie tylko liczba postów hejtów

      • 11 13

      • Na tvn i w gw nie widzialem Kaczyńskiego sciskajacego sie z putinem (1)

        Rudego tak, nawet tulił się do niego na molo. Także nie wiem kto dostaje kasę w rublach

        • 12 10

        • w TVPiS o długu narobionym w 2 ostatnie lata na sumę 433miliardów ... nic, ani mru mru,

          ciekawym dlaczego?

          • 6 6

    • Za tuska

      To 90% żyło z dnia na dzień. I codziennie był 1 kwietnia

      • 10 12

  • Tragedia dla Polaków i pracodawców

    Nie oszczędzają także osoby, których zarobki nie przekraczają 2 tys. zł netto miesięcznie - cała ta kwota przeznaczana jest na pokrycie bieżących potrzeb.

    • 3 0

  • (8)

    Czegoś nie rozumiem. Przez 30 lat po wojnie odbudowano kraj z gruzów, odnotowano przyrost demograficzny, zbudowano 1000 szkół oraz wielkie dobrze zaplanowane osiedla takie jak gdańskie Przymorze, Żabianka przy czym mówimy oczywiscie o znienawidzonej komunie. Minęło już 30 lat po komunizmie i żyjemy w fenomenalnym kraju. Fenomen polega na zachodnich cenach jedzenia i nieruchomości przy polskich zarobkach, które w kraju kwitnącej cebuli są 3/4 razy niższe niż na zachodzie, a gdyby to zależało od pracodawców, to nadal byśmy pracowali za 5 zł na godzinę. Jeszcze nas ratował SKO do przodu jaki zaliczyliśmy dzięki UE, ale reszta spraw totalnie leży, a rodzimi politycy są skupieni na dojeniu pastwa i państwowych spółek na wszystkie sposoby. Czy coś poszło nie tak?

    • 123 18

    • Kiedyś ludzie zarabialiniej niż 30 dolarów (2)

      Tania siła robocza

      • 1 0

      • Dodaj, że była to płaca miesięczna, bo... (1)

        małolaty gotowe pomyśleć, że płacono 30$ za godzinę pracy :)

        • 1 0

        • tylko jeszcze trzeba dodać

          że za te 30 dolarów można było całkiem spokojnie żyć, były wczasy pracownicze, wczasy pod gruszą, dzieci jeździły na kolonie i obozy. A mieszkanie w Warszawie na Marszałkowskiej kosztowało 1500-2000 dolarów (dodam całe mieszkanie ok. 50-70 metrów, nie jest to cena za metr), choć w ogłoszeniach w Życiu Warszawy była zawsze mowa o bonach Pekao.
          A jak człowiek miał w kieszeni 100 dolców to mógł czuć się jak bogacz.
          A dziś... nawet 5.000 zł pensji jest mało ...

          • 3 1

    • Kieszonkowe znowu ci się nie zgadza? (1)

      Ahahahaha.

      • 3 11

      • przy obecnej już dwu cyfrowej inflacji ... to zgadzać się mu nie może

        433miliardy długu+ w 2 ostatnie lata ... robi swoje

        • 11 1

    • Takich mamy polityków i urzędników

      Masa pieniędzy jest marnowana i rozkradana

      • 17 2

    • wolę już ten nasz zgniły kapitalizm niż tamtą komunistyczną biedę i beznadzieję którą bardzo dobrze pamiętam

      • 9 7

    • *skok do przodu

      • 7 4

  • tak straszyli nie bierz kredytu bo potanieje i co?? mieszkanie warte 2 x tyle co 3 lata temu :) (1)

    a z oszczędności spłacam szybciej kredyt .
    Teraz Ci sami znowu wieszczą załamania i kryzys na rynku mieszkań.
    A te dalej drożeja i będą drożeć w takim mieście jak Gdańsk Warszawa, Wrocław, Kraków..
    koszty pracy rosną, materiały budowlane drożeją, ziemia również.
    trzeba byc naiwnym licząc na to, że coś stanieje.
    co najwyzej harnas w biedronce na promocji potanieje.

    • 24 5

    • ale na zad*piach, gdzie masz 40km do jakiegokolwiek miasta

      które wygląda jak wieś tanieje, a taka jest większość Polski poza Warszawą, Trójmiastem, Wrocławiem,Krakowiem i Lublinem. Są w Polsce wiochy, że nawet autobusu, ani sklepu nie ma

      • 0 0

  • Zawsze trzeba mieć jakieś oszczędności

    aby sobie móc kupić plaster za 10zł jak się skaleczymy. Dlatego ja zawsze mam odłożone 20zł na czarną godzinę i robię tak co miesiąc, że nie wydajemy do zera.

    • 5 0

  • (14)

    Oszczędności przy obecnej niepewności i inflacji to zły pomysł.
    Obecnie najlepszym rozwiązaniem są aktywa twarde i inwestycja w dobrą pracę.
    Posiadanie oszczędności rozumianej jako gotówka jest złą decyzją.

    • 19 29

    • a co jak bedziesz potrzebowal gotowki, wiekszej? (1)

      albo stracisz prace? zaczniesz szukac kupca na ta nieruchomosc wtedy? Trzeba zawsze miec w zapasie gotowke szybko i latwo dostepna

      • 26 0

      • Trzeba mieć poduszkę w postaci kilkumiesięcznego wynagrodzenia, a potem można inwestować.

        • 3 0

    • sęk w tym, że większość nie ma oszczędności nie dlatego że to zły pomysł (7)

      tylko że zbyt mało zarabiają i zbyt dużo oddają haraczu w postaci podatków, skłądek i opłat - dlatego nie mają skąd odłożyć na ten zły pomysł

      • 27 1

      • (1)

        Racja. Niemniej zamiast trzymać np. 300 tys. Lepiej kupić ziemię czy kawalerkę

        • 13 4

        • Ile przeciętny Polak musi zarabiać żeby odłożyć 300k?

          • 3 0

      • To dobry pomysł (1)

        Pracodawcom to pasuje - mają armię pokornych pracowników, którzy nie podniosą głowy i na kolanach będą pracować za grosze, bo przecież mogą ich zwolnić i będą w czarnej d.

        • 19 1

        • Armia się kurczy.

          Ogarnięci co coś potrafią szukają sobie pracy za granicą , a tutaj zostają lewusy ci żądają wielkich pieniędzy za nic nie robienie.

          • 4 3

      • raczej dlatego, że nie zastanawiają się nad swoimi wydatkami (2)

        • 4 8

        • (1)

          Jeżeli ktoś zarabia najniższą krajową to nad czym się tu zastanawiać? Wszystko co raz droższe, jedzenie, opłaty za dom/mieszkanie, dojazdy do pracy (bilet na komunikację czy coś innego).

          • 23 1

          • Piszesz o skrajnych sytuacjach.

            Oszczedzanie to kwestia mentalnosci, wychowania i szczypta wiedzy ekonomicznej. Sa ludzie zarabiajacy po 10k i nie odkladajacy grosza. Sa i tacy, zarabiajacy 3k i zostawiajacy te 200pln co miesiac.

            • 14 1

    • nie prawda, ale nie w złotówkach, najlepiej mieć było do tej pory oszczędności we Frankach (3)

      ale może być i w Euro

      • 7 2

      • (2)

        Jaką stopę zwrotu daje trzymanie euro czy franków?

        • 6 7

        • (1)

          Oszczędności to nie inwestycja.

          • 19 2

          • Znaczyłoby to, że duża część Polaków ma inwestycje (np. kilka mieszkań), a nie ma oszczędności?

            • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Roman

Członek zarządów Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia SA. Adam Roman z Ergo Hestią związany jest od 1993 roku. Od 2007 roku pełni funkcję członka zarządu odpowiedzialnego za ubezpieczenia korporacyjne. Przez wiele lat był odpowiedzialny za reasekurację, uczestnicząc pośrednio w underwritingu przemysłowym. Przez lata współpracował z największymi reasekuratorami na świecie m.in. Munich Re, Swiss Re, GE Francona, SCOR i...

Najczęściej czytane