- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (14 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 3 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (89 opinii)
- 5 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
- 6 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (104 opinie)
Activ przywróci do świetności wycieczkowiec "Marco Polo"
Statek pasażerski m/s "Marco Polo" został przekazany przez francuskiego armatora "La Compagnie du Nouveau Monde" z Bordeaux firmie Activ z Pszczółek w celu przeprowadzenia kompleksowego remontu.
Zbudowany w 1960 roku w niemieckiej stoczni Krögerwerft, ten prawie 34 metrowy statek wycieczkowy, pływał przez 52 lata pod banderą niemiecką i przewoził pasażerów w przybrzeżnych akwenach Morza Bałtyckiego.
- Wymianie podlegać będzie ok. 10-15 proc. poszycia kadłubowego i części pokładu głównego. Zostanie zamontowany dodatkowy silnik wraz z dodatkową śrubą napędową. Kadłub zostanie wypiaskowany i wymalowany. Przebudowana zostanie część tarasowa i odnowione zostaną wnętrza - mówi Tomasz Pakos, kierownik przebudowy. - Całość ma sprawiać wrażenie stanu jak sprzed pięćdziesięciu lat, czyli będzie to klimat lat sześćdziesiątych.
Aktualny właściciel jednostki z Francji długo poszukiwał wykonawcy, który podjąłby się przeprowadzenia całkowitego remontu statku. Ostateczny wybór padł na firmę Activ z Pszczółek, która specjalizuje się w tworzeniu nowego wizerunku "zaawansowanych wiekiem" statków.
Activ zatrudnia prawie 200 osób. Główny zakład spółki znajduje się obok centrali w Pszczółkach. Działalność spółki skupia się na trzech obszarach: statki offshore, statki pasażerskie i jachty.
W czerwcu 2012 firma całkowicie odrestaurowała szkoleniowy szkuner S/Y "Helena" należący do Sail Training Association Finland. Firma zajmuje się także pracami wyposażeniowymi w systemie "pod klucz" na jednostkach z segmentu offshore, na statkach pasażerskich i jachtach.
Po zakończeniu prac, "Marco Polo" popłynie do Francji i będzie przewoził pasażerów po rzece Garonna, niedaleko miasta Bordeaux.
Opinie (24)
-
2012-10-29 19:51
activ
Ten activ to podobno firma konktret i ze sie tak rozwija dajac prace tylko najlepszym fachowcom przeciez u nich pracuje sama elita stoczniowców wiem ze trudno sie tam dostac
- 1 2
-
2012-10-29 20:57
Stocznia w Pszczółkach.
Ale Stocznia chyba ma jakiś kawałek nabrzeża?
- 0 0
-
2012-11-08 13:38
ostrożnie z entuzjazmem
firma zatrudnia do 5 stałych pracowników (KRS), lubi kłamać i nie wykonuje wyroków sądowych z zakresu prawa pracy
- 0 0
-
2013-01-24 15:49
Coś ciężko nam uruchomić własny wycieczkowiec...
...a szkoda, bo pływanie choćby po Bałtyku to jest ale frajda!!!
Sześć dych lat statki pasażerskie ppb pływały po Atlantyku, Pacyfiku i gdzie sobie kto nie zamarzył, a teraz co?... Prom to jednak nie to samo - i nie to samo wielgachna machina z całym miastem na pokładach. Jedno za ubogie, drugie za wielkie. Statkami pływają Norwegowie, Niemcy, Brytyjczycy, ba - Szwajcarzy (i to u siebie!!!) a w polskim piekiełku wciąż nic, tylko Smoleńsk, Katyń i takie tam. Starczy tego, bo wnukowie wam tego nie wybaczą!!
Dlaczego nie pływamy między naszymi portami?? Dlaczego nie mamy reprezentacyjnego "pasażera", a imię "Polonia" nosi istne straszydło???!!!
W kochanym Trójmieście aż huczy od pyskówek między ludźmi maleńkiego formaciku, aż huczy od sporów o kościółki, aż wre od różnych innych spraw rzędu czwartego do czwartej potęgi. Wypuszczono lekko z łap zadanie na sto parędziesiąt milionów Euro - remont "Rotterdama" - a wystarczyło dać mi znać i SAM WYTASKAŁBYM WAM CAŁY AZBEST NA WŁASNYM GRZBIECIE. Jestem za odesłaniem wreszcie w czortu pana Adamowicza i wszystkich jego ludzi, bo ta klika za parę lat zupełnie pogrąży miasto!! Zamiast tych pajaców proponuję postawić na urzędzie faceta z głową, który może doprowadzi wreszcie do budowy prawdziwego "pasażera" w Gdańsku. Po kiego diabła komuś stoczniowe dźwigi w roli dinozaurów i niemych świadków??? Zamiast budować niedorzeczne Muzea tego i owego - uruchomcie budownictwo "pasażerów". Na dobrą sprawę już "Star Clipper" powinien być nasz, ale nam wciąż bliższe od aktualnych są sprawy dawno przebrzmiałe. Wstydź się, morska stolico RP...- 0 0
-
2013-01-24 15:56
Stocznia nie musi być wielka
...w Holandii coś o tym wiedzą.
Europka trochę za szybko oddała pole żółtkom z Chin i całej azjatyckiej reszcie; powoli takie nazwy, jak Wilton Fijenoord, Rotterdams(ch)e Drogdok, czy John Brown Shipbuilders idą w zapomnienie, a przecież Wilton zbudował nam ostatniego "Batorego", w Rotterdamie powstał m. in. sławny piąty "Rotterdam" HAL-u, a u Browna w Clydebank pobudowano trzy "Królowe"!!- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.