- 1 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (177 opinii)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (20 opinii)
- 3 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (251 opinii)
- 4 Ceny maksymalne na prąd niezgodne z prawem UE (197 opinii)
- 5 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (195 opinii)
- 6 Vectra i Multimedia Polska - kontrola UOKiK (24 opinie)
Chcą dostać podwyżki jak politycy. Płace wyższe o 60 proc.
Podniesienia płac w całej sferze budżetowej o 60 proc. domagają się związkowcy ze Związkowej Alternatywy. Skoro prezydent z premierem porozumieli się, że posłowie i wiceministrowie mają zarabiać o 60 proc. więcej niż dotychczas, to uważamy, że podwyżki o tej samej wysokości powinny być przyznane wszystkim innym grupom zawodowym finansowanym ze środków publicznych - twierdzą przedstawiciele związków.
Związkowcy zaznaczają, że warunkiem dobrze funkcjonującego państwa jest godnie opłacana administracja.
Strajk w budżetówce. Urzędnicy znów bez podwyżek
- Wszak to dzięki niej państwo może sprawnie działać i profesjonalnie wypełniać swoje obowiązki. Skokowy wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej byłby pierwszym od wielu lat sygnałem, że rząd chce poprawić jakość funkcjonowania państwa. Dlatego żądamy podwyżki płac w budżetówce o 60 proc. - piszą związkowcy.
Podwyżki dla polityków
Przypomnijmy, że pod koniec lipca 2021 r. w Dzienniku Ustaw ukazało się rozporządzenie prezydenta, wprowadzające podwyżki m.in. dla premiera, marszałków Sejmu i Senatu, członków rządu i parlamentarzystów. Wszystkie te podwyżki są rekordowo wysokie w porównaniu do wzrostu płac w różnych sektorach gospodarki. Pensja premiera i prezydenta wzrosła o 40 proc., a zarobki posłów i radnych - o 60 proc.
Pracownicy prokuratury protestują przeciwko zamrożeniu płac
Posłowie i senatorowie otrzymają uposażenie w kwocie ponad 12 tys. zł brutto (obecnie otrzymują ponad 8 tys.). Parlamentarzyści otrzymują ponadto diety w wysokości 2505 zł. Premier i marszałkowie Sejmu i Senatu będą otrzymywać wynagrodzenie miesięczne w kwocie 20 542 zł. Sejm uchwalił też podwyżki dla prezydenta i samorządowców. Oznacza to, że wynagrodzenie prezydenta RP wzrośnie do wysokości 25 051,88 zł brutto miesięcznie.
Budżetówka grozi protestami, a nawet strajkiem generalnym
Zamrożenie płac w budżetówce
Jednocześnie w lipcu 2021 r. rząd podtrzymał decyzję o zamrożeniu płac w sferze budżetowej na 2022 r. Oburzeni podwyżkami dla polityków związkowcy wystosowali list do premiera Mateusza Morawieckiego.
- Niedawno pan premier (jeden z beneficjentów podwyżek od pana prezydenta) ogłosił sukces rządu, chwaląc się 28 mld nadwyżką budżetową. Panie premierze! Jeżeli jest tak dobrze, to podzielcie się z pracownikami, którzy od lat służą państwu i obywatelom - apelują przedstawiciele trzech central związkowych - OPZZ, NSZZ Solidarność i Forum Związków Zawodowych.
Pracownicy ZUS-u wyjdą na ulice
Rządzący twierdzą, że te podwyżki są konieczne, ponieważ dotychczasowe wynagrodzenia są niewspółmiernie niskie w stosunku do ich obowiązków i odpowiedzialności, a najlepsi fachowcy odchodzą do sektora prywatnego.
- Jako związkowcy i obywatele rozumiemy to. Chcemy, aby rządzili nami ludzie kompetentni i nie żałujemy im wysokich pensji. Ale nie rozumiemy, dlaczego w tym samym czasie zamraża się płace ponad półmilionowej rzeszy pracowników sfery budżetowej: nauczycieli, pracowników ochrony zdrowia, policjantów, strażaków, pograniczników, żołnierzy, urzędników, asystentów sądowych i przedstawicieli wielu innych zawodów, bez których polskie państwo nie byłoby w stanie funkcjonować - piszą związkowcy w liście do premiera.
Pracownicy budżetówki szykują się do protestów
Urzędnicy są wściekli. Jesienią 2021 r. planowane są liczne akcje protestacyjne pracowników budżetówki. Protestują już pracownicy prokuratur w całym kraju. Od lipca 2021 r. w ramach protestu organizują zebrania przed budynkami prokuratur i sądów w każdą środę w ramach przerwy przysługującej zgodnie z przepisami Kodeksu pracy.
Czy dzielnicowi radni powinni dostawać diety?
Protestami grożą też pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Związkowcy weszli już w spór zbiorowy z pracodawcą. Jak twierdzą, pracodawca nie podejmował żadnych działań w kierunku poprawy warunków pracy i płacy pracowników. Dlatego - zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - wystąpili do prezes ZUS-u z postulatami.
Opinie (207) 6 zablokowanych
-
2021-08-23 17:59
Uposażenie posła powinno składa się z dwóch składnikow:
I składnik: pensja równa średniej płacy krajowej
II składnik : premia określana przez wyborców (co kwartał) z macierzystego okręgu wyborczego
Koszty utrzymywania Biura Poselskiego powinny podlegać dokładnemu rozliczeniu. Nieścisłości i machlojki karane pozbawieniem mandatu. Przy takiej organizacji nie mielibyśmy nagłych zwrotów poglądów i opcji politycznych.- 3 0
-
2021-08-23 18:16
Niektórzy POlitycy dostają wypłatę tylko za obrażanie i sianie nienawiści
Nic więcej nie robią, teraz zaatakowali nawet Wojsko Polskie, to już nie jest śmieszne to jawny wewnętrzny atak na nasz kraj.
- 1 2
-
2021-08-24 15:31
Wynagrodzenia
Podwyżka wynagrodzeń powinna dotyczyć wyłącznie tych którzy tworzą miejsca pracy ,przychód , służbę zdrowia i edukacje .
Urzędnicy , politycy i służby mundurowe powinny się cieszyć Mateuszowi miska ryżu bo to on jest ich szefem- 1 0
-
2021-08-24 15:51
o 60%
to zalecam w trybie natychmiastowym zredukować etaty w tzw. budżetówce.
Wtedy i tylko wtedy możemy wrócić do jakichkolwiek rozmów na temat ewentulanych podwyżek.- 1 0
-
2021-08-24 18:59
60% dla darmozjadów z poselskich ław = 60% dla każdego pracującego bez wyjątku!!!
Już czas, żeby przestać patrzeć jaką partię kocham a jaką nienawidzę, tylko zebrać się i zrobić marsz równości przeciwko zbyt dużej ilości przywilejów a zwłaszcza ostatnim podwyżkom naszych jaśnie panów posłów. Na każdym kroku trzeba wypominać takie rzeczy, bo to jest w końcu wolna amerykanka. Dla mnie jest to taki sam człowiek jak inni ludzie i tak samo powinien być traktowany. Naród w końcu powinien dobrać im się do tyłka. Mamy ostatnio tych, co pochodami manifestują niezadowolenie temu czy innemu problemowi, więc niech teraz pokażą swoją i zarazem całego narodu dezaprobatę w sprawie tych sejmowych i senatowych pasożytów, którzy mają tupet mówić że im się należy i którym wciąż mało i mało i mało.
- 0 0
-
2021-08-25 16:43
Mądrego to aż miło posłuchać
Mówią, że kryzys a podwyżki sobie dają. My prosty lud też chcemy podwyżek ( do śmieszków- nie chodzi o podwyżki za prąd, wodę, gaz, śmieci, ubrania , paliwo, jedzenie, nie chodzi też o podwyżkę podatków - bo są zdecydowanie za wysokie).
- 0 0
-
2021-08-26 09:07
Albo wszyscy albo nikt.
Niech ludzie nie dadzą sobie wmawiać że nie ma pieniędzy.Bo jeżeli politycy robią sobie 60% podwyżki to znaczy że stać na to Polskę.
- 2 0
-
2021-08-27 08:31
Jeżeli ktoś jest podatny na korupcję to powinien być zwolniony, a nie dostawać podwyżkę.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.