• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ćwirko i Kulczycki po 24 latach oddają władzę w spółce Crist

Robert Kiewlicz
16 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Do tej pory spółka Crist była prywatnym przedsięwzięciem Krzysztofa Kulczyckiego i Ireneusza Ćwirko, dwóch inżynierów budowy okrętów. Na rynku działa od 24 lat. Teraz spółka ma nowego udziałowca i nowy zarząd.
Do tej pory spółka Crist była prywatnym przedsięwzięciem Krzysztofa Kulczyckiego i Ireneusza Ćwirko, dwóch inżynierów budowy okrętów. Na rynku działa od 24 lat. Teraz spółka ma nowego udziałowca i nowy zarząd.

Poważne zmiany nastąpiły w składzie zarządu stoczni Crist. Po wielu latach stanowiska w zarządzie stracili założyciele spółki - Ireneusz Ćwirko i Krzysztof Kulczycki. W 2013 roku Agencja Rozwoju Przemysłu przez swój fundusz przejęła udziały w stoczni. Nastąpiło to poprzez podwyższenie kapitału przez państwową agencję. Obecnie Fundusz Inwestycyjny Zamknięty MARS FIZ jest właścicielem 35 proc. akcji Crist SA.


W trakcie ponad dwudziestoletniej działalności Crist osiągnął silną pozycję w produkcji wyspecjalizowanego sprzętu stoczniowego. W 2013 roku stocznia przekazała odbiorcy specjalistyczny statek hydrotechniczny "Vidar".


Do zmiany w zarządzie spółki doszło pod koniec wakacji. - Zmiana w składzie zarządu spółki Crist jest zmianą pokoleniową. Po ponad 20 latach pracy dla stoczni Crist Krzysztof Kulczycki i Ireneusz Ćwirko zdecydowali przekazać funkcję prezesa zarządu pani Ewie Kruchelskiej, która od wielu lat związana jest ze stocznią - tłumaczy Natalia Soldecka z MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA.

Nowa prezes Crist SA to absolwentka Szkoły Głównej Handlowej. Kruchelska pełniła też funkcję wiceprezes zarządu Cade Nieruchomości oraz Ln Commerce, prezes zarządu Green Park Apartaments oraz firmy Tan Viet. Jest założycielką Grupy Artom, działającej na rynku nieruchomości. Wcześniej była przewodniczącą Rady Nadzorczej Crist SA.

W nowym zarządzie zasiadają również: jako wiceprezes Grzegorz Różański (wcześniej spółka Crist Kadry), jako członek zarządu i dyrektor finansowy - Wiesław Labrenc (zasiadający wcześniej w zarządach spółek Sefako, Farmacol) i jako członek zarządu Frank Utes (wcześniej Hochtief Construction AG Infrastructure Polska).

Stocznia koncentruje swój rozwój wokół rynku offshore oraz budowy specjalistycznych statków i konstrukcji do obsługi nie tylko farm wiatrowych, ale także platform wiertniczych i innych instalacji dla przemysłu morskiego. Zobacz specjalistyczny "Innovation" w gdyńskim porcie.


- Jest to zespół doskonałych specjalistów z wieloletnim doświadczeniem w branży. Mimo tej zmiany panowie Kulczycki i Ćwirko nadal pozostają mocno związani ze stocznią Crist SA - dodaje Soldecka. - Jako członkowie Rady Nadzorczej będą odpowiadać między innym za udział w kształtowaniu i realizacji strategii spółki.

W czerwcu 2013 roku poinformowaliśmy o tym, że prywatna stocznia Crist trafiła częściowo w ręce Skarbu Państwa. Agencja Rozwoju Przemysłu przez swój Fundusz przejęła udziały w stoczni Crist. Nastąpiło to poprzez podwyższenie kapitału przez państwową agencję.

Wejście ARP nastąpiło poprzez podwyższenie kapitału o kwotę 210 530,10 zł. Agencja poprzez fundusz MARS zapłaciła za akcje 40 mln zł. Powołano też pełnomocnika do zawarcia z Funduszem Inwestycyjnym MARS Umowy Inwestycyjnej. Na jej podstawie MARS udzielił pożyczki w kwocie 60 mln zł z możliwością konwersji na akcje i objął akcje o wartości 40 mln zł w podwyższonym kapitale. Akcje te są uprzywilejowane w ten sposób, że na jedną przypadają dwa głosy na walnym.

Do tego czasu stocznia Crist była prywatnym przedsięwzięciem Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego, dwóch inżynierów budowy okrętów. Na rynku działa od 1990 roku. Crist jest obecnie jedną z największych polskich stoczni. Spółka działa w Gdyni przy ulicy Czechosłowackiej zobacz na mapie Gdyni. W 2010 roku spółka nabyła suchy dok (SD II 380 x 70 x 8 m), największą w rejonie południowego Bałtyku suwnicę oraz tereny do prefabrykacji kadłubów.

W trakcie ponad dwudziestoletniej działalności Crist osiągnął silną pozycję w produkcji wyspecjalizowanego sprzętu stoczniowego w segmentach urządzeń hydrotechnicznych oraz jednostek pływających dla największych światowych odbiorców. Stocznia koncentruje swój rozwój wokół rynku offshore oraz budowy specjalistycznych statków i konstrukcji do obsługi nie tylko farm wiatrowych, ale także platform wiertniczych i innych instalacji dla przemysłu morskiego.

Obecnie Fundusz Inwestycyjny Zamknięty MARS FIZ jest właścicielem 35 proc. akcji stoczni Crist SA. (pozostałe udziały należą do Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego - po 32,5 proc.). - Zaangażowanie kapitałowe Funduszu w Crist SA stanowi element strategii, mającej na celu wzmacnianie obecności grupy MARS Shipyards & Offshore w sektorze produkcji konstrukcji stalowych offshore. Akcjonariusze, w oparciu o szczegółowe analizy rynku, uznali, że zwiększenie zaangażowania w stoczni Crist SA pozwoli jeszcze lepiej wykorzystać potencjał i kompetencje - tak całej grupy, jak i poszczególnych spółek - wyjaśnia Natalia Soldecka z MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA.

Rekordowy załadunek w stoczni Crist.

Miejsca

Opinie (94)

  • z internetowych stron (1)

    Ekonomia po Marsjańsku. Wiesław 2014-10-16 12:45
    Ekonomia i rentowności w MARSIE są tematami tabu i nieznanymi.
    Liczy się tylko własna prywatna kieszeń stada dyrektorów, doradców, konsultantów, prawników etc.

    Dojenie kieszeni podatników trwa w pełni.

    Byle dociągnąć do wyborów 2015, a potem sowite odprawy i Meksyk,.Floryda lub inne raje podatkowe.

    To jest właśnie Polska

    • 24 5

    • ani meksyk ani floryda

      To nie sa raje podatkowe. Nie wiesz o czym piszesz.

      • 1 3

  • Mars wita was (2)

    Ciekawe czy byli jacyś doradcy odowiedzialni za zaangażowanie crista w niemczech.?Ktoś nie przeczytał kontraktu?To wygląda jak gdyby panowie z cristu byli wyprowadzeni celowo na mielizne..No i jeszcze te arp i marsy.....Z daleka od ich pomocy...Bo tak sie właśnie kończy ich,,pomoc".

    • 22 1

    • plotki, ploteczki (1)

      jak to w takich firmach bywa, była pewnie jakaś koleżanka i koledzy z kontaktami .... z czytaniem kontraktów podobno zawsze bywały u nich problemy - co tam.. liczy się że jest robota a że brak odpowiedniej kadry, technologia nie znana czy termin nierealny - jakoś to będzie.... i tak płyną zakłady

      • 13 2

      • masz rację, wyszedł brak wiedzy o organizacji pracy, braki ludzi no i chęć szybkiego i łatwego zarobku a z drugiej strony pazerność ludzi z warszawki , też łasych na kasę darmową.tak naprawdę szkoda , że ci ludzie dali się namówić na coś co było z góry skazane na niepowodzenie, stracili poczucie realności. ale za to niestety trzeba zapłacić . MARS, który sterował Cristem zrobi wszystko by cała wina spadła na pp Cwirko i Kulczycki. Tak to sie kończą sprawy gdy miesza się państwo do interesów prywatnych. Szkoda bo mógł Crist dalej funkcjonowć sobie w Gdańsku - podobno oddali tamte tereny jakimś dziwnym ludziom jak mówiom dwóm cwaniakom ale to zupełnie iinna sprawa choć za jakiś czas też wybuchnie.
        Polacy za;pominajom, że w interesach obowiąują zasady uczcviwej gry oszuści czem predzej wypadają izle konczą

        • 16 1

  • ta fabryka (1)

    jest wspaniała :)

    • 11 1

    • pralnia kasy

      • 9 1

  • planety marsjanskie

    i stało się to co przewidywała większość ludzi z branży. Crist upadł na własne zyczenie. teraz marsjanie bedą robić wszystko by winę zwalić na zarząd Cristu by odsunąć odpowiedzialność od Piotra S. głównego marsjanina i animatora tych działań.
    Trudno powiedzieć ile straciło państwo polskie warto by zbadał to NIK , jest i robota dla PIP tu chodzi po formy zatrudnienia i sposoby płacenia, trzeba zbadać sygnały o sprzedazy blach dla Konremu - kupcem po zawyzonych cenach był Stach F. ten który wspólnie i w porozumieniu z Wojciechem S, Krzysztofem G. doprowadzili spólkę do upadłości.Tak to się kończy gdy pieniądze przesłaniają ważne sprawy. a panom Cwirce i Kulczyckiemu starą przypowieść arabską podam : Łatwo dasz się zwięść gdy dobrze o tobie mówią " - i potwierdziło się , a szkoda mogło być inaczej. i jeszcze jedna "Nie przyjaznij się z głupcem bo choć będzie ci oddany to nie doczekasz się z niego pozytku i choć będzie pragnąć twojego dobra co najwyżej przyniesie ci szkodę" no i stało się.

    • 13 5

  • Nacjonalizacja przemysłu stoczniowego? (2)

    Dlaczego skoro to taka świetna inwestycja (finansowana z budżetu) szukaliśmy inwestora w Katarze?Żeby się skichać?

    • 8 0

    • (1)

      właśnie dlaczego? nie może być normalnie ?

      • 4 0

      • koleś

        Biurokracja i jeszcze raz Biurokracja. .w tym kraju to jak karaluchy nie da się łatwo wytepic

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Monika Płocke

Banking Technology, Head of Change and Technology Capabilities w Nordea Bank AB. Absolwentka...

Najczęściej czytane