- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (31 opinii)
- 2 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (30 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (153 opinie)
- 5 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (280 opinii)
- 6 Bon energetyczny powinien być wyższy (111 opinii)
Czy towary sprzedawane w Polsce mają inną jakość od tych na zachodzie Europy?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił sprawdzić, ile prawdy jest w stwierdzeniu, że do Polski trafiają gorsze produkty niż na rynek tzw. zachodni. Przebadano 101 produktów, istotne różnice dotyczyły 12. W tym nie zawsze na naszą niekorzyść.
Polacy nie mają wyrobionych poglądów o podwójnej jakości żywności. 71 proc. osób badanych przez firmę Kantar Public na zlecenie UOKiK przyznało, że nie kupiło produktu tej samej marki w Polsce i za granicą. 86 proc. nie słyszało o pojęciu "podwójna jakość żywności" lub nie wie, co on oznacza. Jedynie 3 proc. konsumentów wie, co się pod nim kryje. Mimo to co trzeci wierzy, że istnieją różnice w jakości. Wiedzę czerpią przede wszystkim ze swojego doświadczenia, opinii innych, przekazów w mediach. Większość jest przekonana, że jeżeli produkty wyglądają tak samo, to muszą mieć identyczny skład. Największe przekonanie o tym, że towary sprzedawane w Polsce mają inną jakość od tych na zachodzie Europy mają osoby, które mieszkały dłużej za granicą.
- Nie powinno być różnic w traktowaniu konsumentów w Unii Europejskiej. Producenci nie mogą lekceważyć oczekiwań konsumentów i każdą różnicę tłumaczyć odpowiedzią na inne gusta klientów. Prawie połowa ankietowanych przez nas Polaków twierdzi, że mogą zapłacić więcej za produkt lepszej jakości. Takie przekonanie rośnie wraz z zarobkami tych osób. Oznacza to dużą zmianę w postawach, bo jeszcze kilka lat temu kierowali się głównie ceną - mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
A co pokazały testy?
UOKiK pod koniec 2017 r. po raz pierwszy porównał jakość produktów spożywczych w Polsce i w Niemczech. Kupiono 37 par artykułów żywnościowych w polskich i niemieckich sklepach: Aldi, Kauflandzie, Lidlu, Makro, Netto i Rossmannie. Były to: serek, chipsy, napoje, soki, jogurty, herbata, kawa, pizza mrożona, ketchup, czekolady, ciastka, żelki, kakaowy krem do smarowania pieczywa, ryby mrożone, wędliny i kiełbasa. W 4 stwierdzono dużą różnicę w jakości.
- Chipsy paprykowe Crunchips - mimo że opakowanie było identyczne, to w polskich sklepach jest o 25 g mniej chipsów. Polskie - smażone na oleju palmowym, zawierały glutaminian monosodowy, miały wyższą zawartość tłuszczu. Niemieckie - na słonecznikowym, bez wzmacniacza smaku. Producent dodał do nich proszek pomidorowy i serowy - czego zabrakło w polskich.
- Serek Almette z ziołami - na obu opakowaniach była informacja: "100 proc. naturalne składniki". Niemiecki serek wyprodukowany był z twarogu, ziół, cebuli, czosnku i soli. Polski - zawierał twaróg, odtłuszczone mleko w proszku, cebulę, sól, czosnek, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, zioła (0,1 proc.), naturalne aromaty. Regulator kwasowości, jako substancja dodatkowa, przeczył napisowi na opakowaniu, że serek Almette zawiera "100 proc. naturalne składniki".
- Czekolada Milka z orzechami - w polskich sklepach miała mniej orzechów niż na rynku niemieckim.
- Lipton Ice Tea Peach - w produkowanej na rynek polski było mniej ekstraktu z herbaty. Ponadto zawierała cukier, fruktozę i słodzik. Na rynku niemieckim - producent dodał tylko cukier.
Drugi raz żywność porównano w II kwartale 2018 r. Tym razem kupiono pary produktów głównie w polskich sklepach, 10 w Niemczech. Wybrano te z polską etykietą i w obcej wersji językowej. Chciano porównać, czy są różnice w żywności wyprodukowanej dla polskich konsumentów i tych z Europy Zachodniej. Łącznie sprawdzono 64 pary artykułów spożywczych, duża różnica wystąpiła w 8. W 2 przypadkach - produkty na polski rynek były lepsze.
- Czekolada Milka Oreo - produkowana dla polskiego konsumenta miała lepszą jakość i była smaczniejsza, co wynikało z badan laboratoryjnych. Zawierała mniej zamiennika tłuszczu kakaowego.
- Napój Capri Sun Orange zawierał więcej soku pomarańczowego (20 proc.) niż jego zachodnioeuropejski odpowiednik (7 proc.).
- Napój FuzeTea - w Polsce - mniejsza zawartość soku brzoskwiniowego i wyraźnie inny smak.
- Ciastka Leibniz Minis Choco - w Polsce było nieco większe opakowanie, ale zawierało o 25 g mniej produktu.
- Chrupki Monster Munch Original - producent dodał do chrupek glutaminian monosodowy (wzmacniacz smaku), dlatego miały intensywny serowy smak. Ponadto opakowanie w Polsce zawierało o 25 g mniej produktu.
- Chrupki Curly Peanut Classic - w takim samym opakowaniu w Polsce było o 30 g mniej chrupek.
- Knorr Fix Spaghetti Bolognese - więcej tłuszczu i cukrów w produkcie sprzedawanym w Polsce, a w zachodnioeuropejskim mniej soli. Różnice w smaku i zapachu - w produkcji na polski rynek dominował smak papryki, na zachodnioeuropejski - czosnku.
- Serek Philadelphia z ziołami - były różnice w produkcji. Serek na nasz rynek był produkowany z mleka, śmietany i białek mlecznych, a na zachodnioeuropejski - z twarogu. Polskie opakowanie miało 125 g, a zachodnioeuropejskie - 175 g.
Sprawą zajmie się Komisja Europejska
Wyniki UOKiK przekaże Komisji Europejskiej, która rozpoczyna testy porównawcze produktów i włączy analizy wykonane przez nasz Urząd do tego badania.
- Popieramy regulacje przeciwdziałające dyskryminacji konsumentów i zapewniające dostęp do dobrych jakościowo produktów w całej Unii. Nowe regulacje muszą być przede wszystkim jasne dla rynku i jego uczestników. Kluczowe dla stwierdzenia naruszenia będzie określenie identyczności produktu. Czy będzie to wyłącznie identyczne oznakowanie, a może również, taka sama masa wyrobu? Bez ustalenia produktu referencyjnego - trudno będzie kontrolującym dokonać rzetelnej oceny, a tym samym konsumentom właściwego wyboru - mówi Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK.
Opinie (247) 10 zablokowanych
-
2020-02-22 19:09
Swiadek
Właśnie wróciłem z austri ,w Lidlu w Wiedniu kupiłem około 12 produktów, czekolady soki słodycze , dla przyrownania kupiłem te same produkty w polskim Lidlu, wszystkie produkty z polskiego Lidla są dużo gorzej jakości i smaku ,produkty zakupione w austri są 20 procent tańsze!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2018-10-15 09:10
Niemiecka chemia
Cyklon B był stosowany przez III Rzeszę do trucia więźniów w obozach zagłady (głównie w KL Majdanek i Auschwitz-Birkenau) w specjalnych komorach gazowych, w ramach tzw. Operacji Reinhardt. Ofiarami cyklonu B byli głównie Żydzi, zaś sam środek stał się jednym z symboli Holokaustu.
- 0 0
-
2018-10-11 12:07
(16)
Jakosc jakoscia mili moi ale jakby Niemiec zarabiajac 2000zl mial dac 70000zl za nowe auto to tam bylaby rewolucja.
- 128 11
-
2018-10-11 12:34
(9)
tylko ze w biednych Niemczech VAT jest 19% a w bogatej polsce Tusek dowalil nam 23%
- 49 14
-
2018-10-12 01:22
(2)
Tusek podniósł VAT o 1%, Morawiecki za to wprowadził kilkanaście podatków pośrednich, które bardziej walą cię na codzień po kieszeni.
- 11 5
-
2018-10-12 06:15
(1)
Jeśli VAT wynosił 21%, a został zwiększony do 23% ceny towaru netto, to podatek zwiększył się o ponad 9%.
- 7 3
-
2018-10-15 08:09
Poprzednio VAT wynosił 22 a nie 21%
- 1 0
-
2018-10-14 08:45
No właśnie a następcy obiecali zmniejszyć po wygranych wyborach. Minęły 3 lata i...jak było 23% tak jest a paliwa po 5,3 i masło po 12. Tak więc jak coś oceniasz to zrób to rzetelnie bo o tym że w Ameryce bija Murzynów już wiem .
- 2 0
-
2018-10-12 17:15
i te 4 % różnicy VAT-u powoduje 200 % - więcej różnicy zarobków !?
- 2 1
-
2018-10-11 16:10
(3)
...i przez 3 lata PiS nie moze tego zmienic?
- 21 4
-
2018-10-11 17:40
(1)
Jak obniza to nie bedzie na 500+ :)
- 20 2
-
2018-10-11 23:17
Zaraz w Polsce lasów zabraknie na te 500 plus.
- 11 1
-
2018-10-11 16:41
nie chce i zawsze moze powiedziec "wina tuska" :)
- 25 2
-
2018-10-13 13:26
Edzio i jego wylewy ropy z mózgu
nadal Leżysz przykuty ofiaro losu?
- 2 2
-
2018-10-12 21:29
Czasami i Sven napisze coś mądrego
- 5 1
-
2018-10-11 13:40
(1)
Janusz zarabia 2000, a na nowe wydaje 500. Niebite, prosto od turasa spod monachium.
- 16 0
-
2018-10-12 17:16
No właśnie, niemiecki Janusz zarabia 8000 i więcej, więc nie musi kupować trupa !!!
- 3 0
-
2018-10-11 12:17
Przecież możesz zmienić pracę
- 10 23
-
2018-10-11 12:11
Nie wypłakuj się na forum
tylko weź się za robotę. Na naukę już pewnie za późno.
- 16 45
-
2018-10-14 10:30
Skandal !!! (1)
Dlatego należy bojkotować produkty niemieckie i kupować tylko nasze polskie.
- 1 1
-
2018-10-14 18:55
"Skandale" - a powiedz jakie sa dzis produkty polskie do, ktorych tak wzychasz?
Chyba tylko te z ogrodka twojej babci
- 0 0
-
2018-10-14 18:52
A jeszcze 20 lat temu narzekaliscie na "prymitywne" polskie smaki bez ulepszaczy..
No to macie "zachod". Tylko, ze 3 Ligowy...Jak wszystko w tym nieszczesnym Kraju nad Wisla od 300 lat juz. d**ile u gory...d**ile na dole..A to Polska wlasnie
- 0 0
-
2018-10-11 12:02
Inna jest na pewno obsluga klienta (12)
Tylko w polsce w rybnym baba bedzie ci wmawiac ze swiezutkie i prosto z wody, kiedy wystarczy minimum wiedzy zeby stwierdzic ze to odmrazany dorsz z glazury.
Mozna powiedziec - ryba jak ryba, tylko sprzedawca zlodziej.- 68 12
-
2018-10-11 12:18
Kto kupuje rybę w rybnym sklepie na pomorzu (10)
W życiu bym nie kupił ryby w sklepie zwłaszcza na pomorzu. Rusz się kawałek i dostaniesz świeża rybę
- 9 14
-
2018-10-11 13:19
Świeżą rybę? Skąd? Z zatoki? Dobry żart. Wyborny. (5)
- 15 7
-
2018-10-12 10:28
Tak z zatoki. Jedź na ul. Zagroble (4)
wczesnym ranem, nie poźniej niż do godz. 7.00
Na samym jej koncu dzień w dzien przypływają małe statki rybackie z połowów z Zatoki, przekładają złowione ryby do soli. Mozna od nich kupic świeża zatokową rybkę za przyzwoite pieniądze.
I nie drwij wiecej, nieładnie.- 1 1
-
2018-10-12 10:33
(3)
Świeża? Zgoda - ale za to jak przyprawiona ! Wszelkiej maści gazami bojowymi i wszystkim, co zalega na dnie tego bajora.
- 7 1
-
2018-10-12 23:39
takie brednie prawisz, ze az mdli (1)
kupuje od nich rybkę od kilku lat i nawet jeziorowe mi tak nie smakują jak te "bajorowe z gazami bojowymi" asie od gazów. Tobie chyba te gazy prztrawiły do cna mózg.
- 4 0
-
2018-10-14 17:14
Akurat metale ciężkie smaku nie zmieniają, a odkładają się w organizmie. Smacznego.
- 1 1
-
2018-10-12 17:13
Wciąż zdrowsza od "kury" z klatki czy "wieprzowiny" naprutej wodą
- 3 2
-
2018-10-14 08:48
Tak jest, polecę po świeżą rybę do Radomia . Zwłaszcza teraz jak państwo kupiło tam bezużyteczne lotnisko
- 2 0
-
2018-10-13 13:25
w Gdańsku ma morenie był dobry rybny
w Gdyni na Witominie i w Gdyni na hali kupisz świeże ryby i dobrą wołowinę ( ale i też niedobrą jak nie znasz zapachu świeżej ryby czy mięsa)
- 1 0
-
2018-10-11 13:05
no wlasnie. (1)
tak chyba nie powinno byc. jakos w sklepie z ubraniami nikt nie proponuje ci dziurawych spodni liczac na to, ze nie zauwazysz. polska = bieda umyslowa
- 10 1
-
2018-10-11 14:54
Dziurawe akurat znów są w modzie...
- 12 1
-
2018-10-14 08:31
A co Ty sprzedajesz? Czy równie rzetelnie przykładasz się do swoich obowiązków zawodowych jak pracownik niemiecki czy francuski , ile razy wychodzisz na papierosa albo po zakupy w godzinach pracy ,czy nie sprzedałeś nigdy swojej usługi nie do końca rzetelnie wykonanej . Porównaj to i wtedy zastanów się czy wypada innych nazwać złodziejami.
- 1 0
-
2018-10-11 12:35
Taa (6)
Badają rzeczy oczywiste szkoda czasu i pieniędzy
- 42 9
-
2018-10-11 14:08
nie szkoda (3)
jesli ma sie cos zmienic, to musza byc dowody
- 10 1
-
2018-10-11 15:56
Jeśli (2)
Może można było szybciej...tyle zdrowia straconego olej palmowy itd..
- 3 0
-
2018-10-11 17:08
(1)
Jak szybciej jak od 25 lat rządziły nami sługusy robiące z Polski kraj postkolonialny. Dopiero pisiory zaczęły coś w tym kierunku robić choć moim zdaniem robią i tak za mało i tak za slabo.
- 6 6
-
2018-10-14 08:44
kolaborację PiS z Moskwą nazywasz czymś dobrym?
rozmiękła główka od 500+ co?
- 1 0
-
2018-10-11 15:12
nie szkoda... (1)
Nareszcie ktoś tę leniwą instytucję zmusił do zadarcia z dostawcami, którzy opanowali nasz rynek.
Dlaczego sprzedają nam gorsze produkty?
Bo mogą!
To jest jedyna przyczyna. UOKiK nie spełnia swojej roli i nnie pilnuje powierzonego mu rynku. Z taką instytucją na naszą zachodnią granicą nie ma żartów i dostawca duzo by ryzykował, usiłująć minąć się z ofertą.
U nas ryzyka nie ma...
Ch*, d* i kamieni kupa...- 10 0
-
2018-10-11 15:54
Właśnie
Badają... choć lepiej późno niż wcale oby chęci okazały się wszystkim czego trzeba ... Kompetencje w zakresie ochrony kupujących są watpliwe.
- 3 0
-
2018-10-11 12:17
Na 100% TAK (9)
Piwo zachodnich koncernów przelewane jest w "Polskich browarach" (tylko z nazwy Polskich) jako polskie piwo ale pod logiem np: carlsberga itp. (Z reszto wszystkie piwa sieciowe w Polsce smakują tak samo) . Ja powiem więcej produkty do większych sieciowych klientów rodzimych producentów smakuje inaczej niż pozostałe. Przykład browar Tyskie ma podpisany kontrakt z Biedronką i ma nawet specjalne kadzie z krótszym terminem ważenia piwa ponieważ trzeba jakoś zapchać te molochy w towar, a terminy gonią. Pozostałe produkty tak samo wędliny, chemia itp. Trzeba pamiętać im większy klient tym więcej towaru potrzebuje, a żeby dostarczyć do takiego klienta towar trzeba produkować więcej i szybciej tego się nie oszuka
- 75 8
-
2018-10-11 12:46
Ale stek bzdur. Poczytaj trochę o piwie i dopiero się wypowiadaj. (6)
Skąd te brednie o "specjalnych kadziach" dla Biedronki? Jakieś źródło? Szkoda, że nie wspomniałeś, że do piwa jest dodawana żółć bydlęca, żeby zasymulować goryczkę, albo wódka żeby podbić procent. Podobne bzdury lubią być razem.
- 15 15
-
2018-10-11 23:04
(2)
Dlatego pije Żywca bonkako jedyny ze zwykłych piw zawiera chmiel. Nawet perła chmielowa nir zawiera chmielu a dwukrotnie więcej żółci bydlęcej
- 1 1
-
2018-10-12 09:51
ja nie pijam wogole piw komercyjnych (1)
bo moja trzustka z marszu wyczuwa zwierzece enzymy dodawane do piw. taki extra czujnik od natury wbudowany w organizm, który pozwala mi byc PONAD wszystkich mądrzacych sie tutaj o ponoc bzdurach z dodawaniem produktów pochodzenia zwierzecego do warzących sie piw. Piwo z malych manufaktur ( z jednym wyjatkiem) nie powoduje awersji mojej trzustki. Nazw nie podaje, bo nie chce reklamowac, manyfaktury mają i bez tego gros wiernych klientów.
- 6 0
-
2018-10-14 08:42
to samo, u mnie też zatrucie organizmu następuje po tych dodatkach
od lat trzymam się swojej marki, też nie będę reklamował
ale po wszystkich koncerniakach byłem chory i faktycznie jak ktoś wyżej pisał,
zależało gdzie się kupiło i byłeś mniej lub bardziej chory- 0 0
-
2018-10-11 13:37
napij się Heinekena sprzedawanego w Biedrze i drugiego kupionego gdzie indziej, zdziwisz się jaka różnica w smaku!
- 17 0
-
2018-10-11 13:26
Zapraszam na wyceiczkę do Browarów Tyskich jest tam muzeum
Wszystko Ci powiedzą przewodnicy
- 9 0
-
2018-10-11 13:21
Niestety trochę racji ma.
Byłem w maju na wycieczce w jednym z wiodących browarów i przewodnik - piwowar z bardzo dużym doświadczeniem wprost stwierdził, że sieciówki dostają piwo "młodsze", bo cena czyni cuda. Więc popularny napój z dzikim zwierzęciem w nazwie z dyskontu nie różni się jedynie o 50 ml większą objętością - krócej był w kadziach bo za zakontraktowaną cenę nie da się wyprodukować produktu o takiej jakości jak rynkowy. Poza tym to samo piwo (z nazwy) rozlewane jest w rożnych browarach danej sieci na terenie Polski i jeśli porównasz smak takiego piwa z centralnej Poslki i pólnocno-wschodniej to niestety będą różnice bo chociażby jeden ma nowocześniejszy sprzęt a drugi nie.
- 21 0
-
2018-10-14 08:40
Nie pij piwa pij nektary będziesz młody ....... stary.
- 0 0
-
2018-10-11 16:41
" z resztO "
Wieś śpiewa i tanczy !
- 2 1
-
2018-10-12 21:28
Tak czy siak, tu czy tam, usiłują nas karmić syfem. Trzeba nieźle szukać aby kupić coś w miarę zdrowego. (1)
- 2 0
-
2018-10-14 08:38
Uuuu ,toś mONdrze napisał.
- 0 0
-
2018-10-13 12:41
Wystarczy bojkot danego produktu. (1)
A najlepiej firmy. Wtedy producenci najszybciej reagują
- 1 1
-
2018-10-14 08:37
Bojkotuj, ja nie mam czasu na głupoty.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.