• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dajcie zarobić menedżerom!

Robert Kiewlicz
1 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos jest jednym z wielu menedżerów objętych ustawą kominową. Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos jest jednym z wielu menedżerów objętych ustawą kominową.

Czy tzw. ustawa kominowa może działać niekorzystnie na polską gospodarkę? Przekonała się o tym Grupa Lotos, która stanęła przed problemem braku kadry menedżerskiej. Kilkunastu prezesów spółek Grupy nie zgodziło się bowiem na zmianę wynagrodzenia zgodnie z ustawą kominową i złożyło wypowiedzenia. W niektórych przypadkach oznaczało to obcięcie pensji nawet o 50 proc.



Czy ustawa kominowa powinna nadal ograniczać zarobki menedżerom?

W lipcu kontrolowana przez Skarb Państwa Nafta Polska przekazała Lotosowi 51,9 proc. udziałów w Lotosie. Państwo stało się większościowym akcjonariuszem. Te zmiany spowodowały, że spółki zależne Grupy Lotos zaczęły podlegać ustawie kominowej. Zamiast otrzymywać płace rynkowe, prezesi otrzymali więc pensje w wysokości maksimum sześciokrotnej średniej krajowej (przeciętne wynagrodzenie brutto wynosi ok. 3,5 tys. zł). Wynagrodzenia menedżerów w spółkach prywatnych są nawet kilkakrotnie wyższe. Spowodowało to bunt prezesów.

Jak na razie pożar w Lotosie udało się zażegnać. Po kilku tygodniach rozmów z prezesami spółek Grupy, prezes Paweł Olechnowicz przekonał menedżerów do pozostania w firmie, pomimo obniżki zarobków. Stwierdził też, że należy im się rekompensata za niższe zarobki. Jaka? Tego jeszcze nie wiadomo. Wszystko zależy od właściciela, czyli Skarbu Państwa. W podobnej sytuacji jest jednak wiele innych polskich spółek państwowych.

Ustawa kominowa miała zostać zniesiona jeszcze w 2008 roku. Przeszła ona bez problemu przez komisje sejmowe i parlament. Trafiła jednak do prezydenta i tam utknęła. Lech Kaczyński postanowił ją bowiem zawetować.

- Nie można wprowadzać przepisów, które w sposób oczywisty nie stwarzają jakichkolwiek limitów dla kadry kierowniczej i zbyt różnicują sytuację prawną pracowników - napisał prezydent w uzasadnieniu weta.

Prezydentowi najbardziej nie pasowało to, że z chwilą zniesienia kominówki nastąpi zbytnie zróżnicowanie w zarobkach kadry menedżerskiej wobec szeregowych pracowników.

Nowelizacja ustawy kominowej mówiła o tym, że wysokość pensji menadżerów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa może być wyższa niż dotychczas i ma zależeć m.in. od sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.

- Wprowadziliśmy także szereg zabezpieczeń. Zarobki menedżerów dużych spółek Skarbu Państwa i wszystkie składniki tych zarobków miały być całkowicie jawne- mówi Tadeusz Aziewicz poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji skarbu. - Skutkowałoby to tym, że zapewne wiele rad nadzorczych nie przesadzałoby z wysokością pensji prezesów

Jak twierdzi Aziewicz ustawa kominowa bezsprzecznie szkodzi polskiej gospodarce.
- Jest toksyczna od samego początku i nie chodzi tu o to, aby rozdawać pieniądze publiczne osobom zatrudnionym w spółkach skarbu państwa - dodaje poseł Aziewicz. - Trzeba mieć świadomość odpowiedzialności jaką ponoszą menedżerowie z najwyższej półki, którzy zarządzają milionami dolarów czy euro. Nasz gdański Lotos jest tego dobrym przykładem.W wielu spółkach rady nadzorcze ustalają pensje na poziomie maksymalnie wysokim w kontekście możliwości, jakie daje ustawa kominowa, co w efekcie powoduje spłaszczenie płac i wówczas menedżer z niewielkiej firmy komunalnej może zarabiać podobnie jak prezes Lotosu.

- Wprowadzenie ustawy kominowej nigdy nie było decyzją ekonomiczną, ale polityczną -komentuje prof. dr hab.Piotr Dominiak, ekonomista z Politechniki Gdańskiej. - Skutkuje to tym, że najlepsi menedżerowie ze spółek państwowych będą odchodzić do firm prywatnych, gdzie za wykonywanie takich samych obowiązków mogą liczyć na większe pieniądze. Straci na tym i gospodarka i państwo i drobni inwestorzy. Z drugiej strony ustawa miała chronić przed niekompetencją ludzi obsadzanych na stołkach przez kolejne partie zwyciężające w wyborach.

Problem ustawy wróci na pewno jeszcze w tym roku. Co się z nią stanie zależy jednak od wyników wyborów prezydenckich.

Miejsca

  • ORLEN S.A. Gdańsk, Elbląska 135; Płock Chemików 7; Warszawa Bielańska 12

Opinie (236) 5 zablokowanych

  • (2)

    A wała partyjnym trutniom!

    • 70 10

    • chętnie przyjmę pracę menedżera

      obecnie zarabiam średnią rzeszowską i chętnie to zmienię :D

      • 6 1

    • w temacie powinno być : "DAJCIE ZAROBIĆ ZŁODZIEJOM" !!!

      po co to ukrywać .......

      • 4 0

  • Menedżerowie! (41)

    Dajcie zarobić swoim pracownikom!

    • 200 15

    • dajcie pracownikom, dajcie na rozwój (38)

      dajcie zwykłym pracownikom, dajcie na rozwój firmy, a nie na pasożytów, którym NIGDY NIE JEST DOŚĆ. i tak zarabiają ogromne pieniądze i jeszcze im mało??

      rozpiętość pomiędzy zarobkami managera i sprzątaczki musi być, to prawda, podobnie jak lekarz musi zarabiać więcej niż zamiatacz ulic, bo inna jest odpowiedzialność oraz inny bagaż doświadczenia i wykształcenia
      jednak są pewne granice. tymi granicami jest m.in. uczciwość i zwykła ludzka przyzwoitość. nie może być tak że sprzątaczka zarabia 1200 brutto (minimalna krajowa) zaś menadżer kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy. to jest patologia.

      według informacji dostępnych w prasie, więc chyba każdy je zna, Polska jest krajem o jednej z największych w Europie rozpiętości wynagrodzeń. Dorównujemy dzikim krajom Afryki i Azji, gdzie również zwykły pracownik częstokroć zarabia stu czy tysiąckrotnie mniej niż jego szef!

      • 47 8

      • Co co piszesz, to są same bzdury (37)

        A niby dlaczego nie powinno być dysproporcji zarobkowej między sprzątaczką zarabiającą 1200 zł, a menedżerem, który zarabia np. 20000 zł? Jeśli ktoś jest stworzony do sprzątania albo jest leniem i chciałby, żeby wszystko spadło mu samo z nieba, to niech nie myśli, że podobnie jest z managerem. To, że on zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych, jest wynikiem tego, że ciężko doszedł do tego co ma, inwestując w siebie, inwestując w rozwój intelektualny. Prawda jest taka, że taka sprzątaczka, to dzięki takiej osobie ma co wrzucić do garnka. Jaką ma odpowiedzialność sprzątaczka, a osoba ZARZĄDZAJĄCA całą firma, która podejmuje strategiczne decyzje dotyczące kierunku rozwoju takiej firmy?

        Chcę być jasno zrozumiany, nie mówię o patologicznych sytuacjach, w których "synuś" kogoś "z góry" zostaje prezesem, czy managerem wysokiego szczebla. Mówię o ludziach, którzy własną ciężką pracą doszli do tego, co mają.

        A ustawa kominowa? Co to za różnica, czy spółka jest państwowa, czy nie? Zarządzanie jest takie samo. Uważam, że jest to skandal, że większość uważa za zasadne obniżenie pensji menadżerom. Prawda jest taka, że większości głosowali zakompleksieni ludzie zarabiający średnio 2-3 tyś PLN netto, którzy uważają, że "im się należy" i że to skandal, że manager zarabia 10x tyle, co oni.

        Opamiętajcie się, nic nie przechodzi samo, do wszystkiego trzeba dojść ciężką pracą.

        • 28 55

        • (11)

          Te, menadżer, na MBA nie nauczyli, że nie piszemy TYŚ? :-)

          • 21 5

          • Zwyczajny chochlik. Tylko tyle masz do napisania? (10)

            • 7 14

            • Nie, mam więcej: (3)

              To Ty czegoś nie rozumiesz. Nikt nie miałby nic przeciwko wysokim pensjom szczebla dyrektorskiego, gdyby nie fakt ze ci na dole ledwo wiążą koniec z końcem. Nie wiem czy ta sprzątaczka jest leniwa, czy może kocha taką wlaśnie pracę ale powinna być za to wynagradzana tak, żeby jej starczyło na życie i opłaty, a nie, żeby żebrać przed pierwszym od sąsiadów bo nie ma co dać dzieciakom do jedzenia.

              Poza tym nie podoba mi sie ton w jakim o takich pracownikach piszesz, bo bez ich pracy sam byś musiał po sobie pozamiatać i umyć podłogę w tej swojej zakichanej menedżerskiej kiltce:-)

              • 35 2

              • Tak się składa, że w mojej firmie konserwator powierzchni płaskich zarabia 2000 PLN netto (2)

                Uważam, że jest to godziwa pensja jak na polskie warunki.

                Natomiast w dalszym ciągu nie ogarniasz jednej sprawy, to sami ludzie decydują o swoim losie. SAMI.

                • 12 19

              • jaka to firma, gdzie tak dobrze płacą.

                • 11 0

              • Jeszcze się przekonasz w jakim stopniu

                decydujesz o swoim losie. Czekaj tatka latka, naiwny bufonie.

                • 3 0

            • (5)

              Manager - może i masz kasy i jesteś w swoim mniemaniu wielki , ale idąc chodnikiem ty schodzisz mi z drogi a nie ja tobie ...

              • 12 8

              • Najwyraźniej nie miałeś jeszcze okazji spotkać mnie idąc chodnikiem. (4)

                • 6 14

              • zmień nick na prymityw.. (2)

                ..i przestań trollować;/

                • 11 3

              • Zabrakło argumentów? Prawda w oczy kole? (1)

                • 3 13

              • dałeś się sprowokować cieciu :)

                • 0 0

              • Jak po chodniku to pewnie samochodem

                jak to Manager

                • 13 0

        • (8)

          a Ty na pewno do wszystkie sam doszedłeś. To może podzielisz się z innymi, jak zostaje się takim menagerem, co trzeba skończyć, gdzie pracować itp...
          Kończę studia, wkraczam na rynek pracy, gdzie proponują mi żenujące stanowiska(bo brak mi doświadczenia) i jestem tego bardzo ciekawa, jak się zostaje takim prezesem bez znajomości.

          Nie musisz obrażać innych, tylko dlatego, że nie mają takiej pensji co Ty. Każda praca jest potrzebna. Nawet taka Pani w sklepie, żeby menager mógł sobie jedzenie kupić. Chodzi o to, żeby za te pieniądze móc się spokojnie utrzymywać, a za 1200 brutto na prawdę jest trudno. JA widzę różnicę między zawiścią, a ubustwem.

          • 13 1

          • Dokładnie tak, doszedłem do tego sam i jestem z tego dumny (1)

            Skoro zaproponowali Ci żenujące stanowisko po studiach oznacza to, że byłaś całkiem przeciętna na tle pozostałych, którzy je kończą. Trzeba było zainwestować w siebie i już od 1-2 roku rozpocząć praktyki w sensownych firmach.

            W żadnym wypadku nie obrażam nikogo kto zarabia mniej. Natomiast nie mam za grosz szacunku do osób, które nie mając stosownego wykształcenia żądają wysokich zarobków, bo "im się należy".

            Jeśli ktoś nie jest zadowolony z zarobków powinien zastanowić się chwilę nad sobą i wybrać właściwą drogę, która to zmieni. Samo się nic nie zrobi.

            • 12 14

            • No to może nas wszystkich oświecisz co

              oznacza "stosowne wykształcenie". Błagamy, mistrzuuuuuu.... Czytając twoje posty mam wrażenie, że jednak nie wybrałeś właściwej drogi :-) Najwłaściwsza byłaby na czerwonym świetle na przejściu dla pieszych przed siebie lub obierając azymut północny wpław do Szwecji.

              • 2 3

          • (1)

            he, he... nastepna co mysli, ze - skonczylam zarzadzanie w pipidowie wielkim, jestem mgr po zaocznych (dzienne - bez roznicy) i mi sie nalezy... oj dzieci, dzieci...

            • 9 4

            • Chociaż jeden rozsądny

              • 2 3

          • (2)

            Nie jestem managerem wysokiego szczebla, ale też zaczynałem po studiach pracę za 700zł netto miesięcznie i po 3 miesiącach okresu dostałem całe 900zł netto. tak było jak zaczynałem pracę w 2004 roku. W chwili obecnej moje zarobki oscyluja w granicy 20 tysięcy złotych netto miesięcznie. I chcę podkreslić, że nie miałem żadnych znajomości czy "pleców" w branży. Przez prawie 2 lata z tytułem inżyniera pracowałem ciężko fizycznie, ale takie doświadczenie również przydaje mi się w mojej obecnej pracy. Doceniają to moi szefowie. A znajomi, którzy po studiach nie wyobrażali sobie innej pracy niż tylko za biurkiem, określają, że to szczęście mi pomogło. Uważam, że można osiągnąć wiele jeśli się chce. Narzekaniem, że po studiach oferują mi w pierwszej pracy małe pieniądze i żenujące stanowiska do niczego się nie dojdzie.

            • 17 0

            • (1)

              nie mówię, że nie będę próbować. Robię wszystko co w mojej mocy, aby znaleźć coś odpowiedniego, co w przyszłości pomorze mi iść dalej-jestem ambitna, ale nie zapominam kim jestem i skąd pochodzę. Akurat na dokształcanie nie stać mnie było- dobrze że mogłam dziennie studiować. Może nie wyróżniałam się na tle innych studentów, ale nawet Ci najlepsi z naszego roku byli rozczarowani rynkiem pracy jaki zastali i tym, że nikt nie pytał jaką średnią mogą się pochwalić na studiach i gdzie na konferencjach byli. W większości zostali na PG.

              • 0 0

              • Podczas moich rozmów kwalifikacyjnych (około 10 do tej pory) nikt nigdy nie pytał mnie o średnią ze studiów ani nie prosił o pokazanie indeksu. Tak samo było z dyplomem, donosiłem go, gdy już wszystko miałem ustalone i firma chciała zrobić tylko ksero. Z mojego roku, który rozpoczął pracę ładnych kilka lat temu, w branży na najwyższych i najlepiej płatnych stanowiskach nie są te osoby, które ukończyły studia z najwyższymi średnimi. Bo akurat na stanowiskach inżynierskich nie liczy się to tak bardzo. Inżynier jest od myślenia i rozwiązywnia problemów, a nie od tego, żeby mieć średnią 4,8 (wliczając filozofię i w-f). Pozdrawiam i życzę sukcesów

                • 1 0

          • Ja nie poszedłem na studia tylko pracowałem od 19 roku życia i mam dziś prężną firmę

            w wieku 25 lat i zarabiam 15-20tyś miesięcznie. Dzięki mnie 10 osób ma pracę, bo gdyby nie moja pazerność na te pieniądze, musieli by szukać gorszej pracy.

            • 2 0

        • (2)

          a ty wiesz co to jest prawdziwa ciezka fizyczna praca?

          ciekawe jak twoj kregoslop znosi ciagle siedzenie na tyleczku plus jakas silownia na ktora cie stac,

          pomagales chociaz kiedys matce w odkurzaniu? to teraz odkurz sobie polowe biurowca, a potem jeszcze umyj 5 kibli i pozmywaj korytarze,

          jest to z****iscie ciezka praca, wiem ty masz moze bardziej odpowiedzialna, ale ten kto nie schambil sobie rak fizyczna praca nigdy nie doceni zwyklych pracownikow,popracuj tak tydzien i zobaczymy czy te 900zl na koncie to wystarczajace wynagrodzenie za niszczenie zdrowia.

          co innego len,sprzataczka to jest ciezki zawod, i bardzo niedoceniany.

          moze wyksztalcenia nie trzeba jakiegos super, ale malo kto potrafi DOBRZE posprzatac, bo zamiatanie pod dywan to nie sztuka , ale pozadne wysprzatanie to arcydzielo.

          • 15 5

          • Dużo pracuję, również fizycznie. A konserwator powierzchni płaskich zarabia u mnie w firmie nie 900, a 2000 PLN netto (1)

            • 4 8

            • Baju, baju...

              skończ już te opowieści z mchu i paproci.

              • 1 0

        • (3)

          to powiedz mi dlaczego SPECJALIŚCI zarabiają 5-10x mniej niż managerowie?

          • 6 0

          • (2)

            W większości wypadków specjalista zarabia adekwatnie do doświadczenia i zysku jaki generuje firmie. Chyba nie myślisz, ze specjalista będzie zarabiał więcej od kadry zarządzającej podejmującej strategiczne decyzje dla całej firmie?

            • 3 4

            • a co w sytuacji (1)

              kiedy to specjalista podejmuje decyzje, a kadra zarządzająca tylko się pod nimi podpisuje? ;)

              • 6 0

              • To odpowiedzialność spada na podpisującego a nie przygotowującego

                u mnie w firmie ja robie listy płac, do zusu wysylam, pity itd, podpisuje się pracodawca, i to on odpowiada w razie czego a nie ja. Gdybym ja miał odpowiadać to bym chciał 2-3 razy tyle zarabiać.

                • 0 1

        • Trochę racji masz...

          Prawdą jest, że z dużą odpowiedzialnością powinna iść większa kasa. Tylko jedna sprawa: jeżeli kadra managerska jest "nietykalna" finansowo przy cięciach kryzysowych, jeżeli to managerowie wymyślają oszczędności, ale dopiero poniżej swojego stanowiska, wreszcie, jeżeli to managerowie generują straty, a cierpią na tym "malutcy", to nie dziw się, że ludziom się to nie podoba. Poza tym, nie oszukujmy się, w naszym kochanym kraju za błędy na górze się nie płaci- co najwyżej można za nie wypić i sprawa się kończy.

          • 11 0

        • Tiaaa..... zarządzający od siedmiu boleści się znalazł :-/

          "zakompleksieni ludzie zarabiający średnio 2-3 tyś PLN netto"; "Jeśli ktoś jest stworzony do sprzątania albo jest leniem" .... i ty twierdzisz, że masz argumenty? Straszny prymityw z ciebie, człowieczku. Jesteś konkretnym dowodem na to, że dysproporcje pomiędzy zarobkami są całkowicie nieuzasadnione. Pora zrozumieć, że nie jesteś nikim szczególnym i nie zasługujesz w żaden sposób na więcej niż inni. "To, że on zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych, jest wynikiem tego, że ciężko doszedł do tego co ma, inwestując w siebie, inwestując w rozwój intelektualny" - za rozwój intelektualny ci się należą wysokie zarobki? A to ciekawostka. Żenujące. Rozwój intelektualny to możesz wykorzystać do rozwiązywania krzyżówek lub gry w teleturniejach.

          • 2 1

        • do managera (3)

          drogi managerze,
          ponawiam prośbę o informację jaką drogę trzeba przejść, żeby po kilku latach zarabiać te tysiące grube na stanowisku kierowniczym. Co, jak, gdzie? Ciekawa jestem. Już ktoś tutaj ładnie prosił, ale ominąłeś pytanie szerokim łukiem :)

          • 2 1

          • Osoba, będąca managerem średniego szczebla odpowiedziała parę postów wyżej dogłębnie na Twoje pytanie (2)

            • 0 0

            • Ale ja Ciebie pytam (1)

              bo ty z wyższego szczebla jesteś.

              • 1 0

              • dokładnie wymiguje się od pytania - już widzę tą jego ciężką drogę... -Tato też che być menagerem
                -Dobrze synku tylko musisz skończyć te prywatne LO i studia, jak nie będzie Ci szło to coś się wymyśli, a później sam wiesz.

                • 0 0

        • Menager ma poniekąd rację! (1)

          • 2 2

          • Menager ma poniekąd rację!

            Przepraszam, za szybko "enter" wcisnąłem...

            Jeśli praca managera przynosi firmie ogromne zyski to dlaczego nie docenić jego pracy równie wysoką pensją?

            • 1 2

        • Manager co ty wiesz o sprzataniu ????

          czy tylko umiesz wymagac ??

          • 0 0

    • Jak zwykle kompleksy niższości wywołuja tylko argumenty wyzwisk i agresji. (1)

      Trzeba się było uczyć, zapierdzielać na praktyki i staże (oczywiście bezpłatne) to swoją osobę się promowało. Tylko komu z Was chciałoby się za frajer pracować?
      Zawsze lepiej jest sobie ponarzekać i żadać.

      • 1 4

      • Co roku na staż, darmowy lub płatny-nic się nie nauczyłam, a w poważnych firmach byłam-nikt tam stażystów poważnie nie traktuje.

        • 2 0

  • Platforma w swojej bezczelnosci przechodzi sama siebie! (6)

    Tak dajmy zarabiac po kilkadziesiat tysiecy takim menadzerom jak Drzewiecki,Chlebowski,Adamowicz i inna sitwa z PO
    Oczywiscie w spolkach Skarbu Panstwa,bo jaki normalny biznesmen zatrudnilby takich"fachowcow" jak Slawek Nowak?

    • 96 41

    • Takie praktyki są stosowane przy dojściu do władzy każdej opcji politycznej. Jeśli dobrze pogrzebać, to okaże się, że i dziś odnajdziemy gdzieś popleczników Leppieja. O władzach publicznej telewizji reprezentowanej przez układ PIS i SLD, nie wspominając.

      • 18 3

    • Pis w swojej bezczelności szedł dużo dalej... (3)

      ... wystarczy spojrzeć na telewizję publiczną, która jest upubliczniona do granic możliwości, no i kolesie mogą pięknie kręcić lody krzycząc, że to wszystko wina platformy...

      • 17 10

      • Oczywiście!

        Wyobraźcie sobie Kurskiego i jego kolesi u władzy. Na samą myśl robi mi się słabo albo co najmniej niedobrze.

        • 16 9

      • I o to chodzi

        Jak złodziej kradnie to też krzyczy "Złodziej! Gonić złodzieja!".
        I oni analogicznie - "To wszystko wina Tuska i platformy!"
        Niewiniątka w mordę jeża. tfu

        • 12 5

      • prezydent zawetowal zniesienie ustawy w wy tutaj mówicie o bezczelnosci

        n****ne macie i nie wiecie czego chcecie

        • 1 0

    • I jedni kombinują i drudzy to robią, ale to nie powód by tak czynić!

      • 0 0

  • Paweł Olechnowicz (2)

    podaruj mu 1% podatku
    okaż serce ;-]

    • 115 13

    • za 21000 pracowac?!
      to ponizej godnosci czlowieka
      ja swoj 1% niezwlocznie przekaze na fundacje

      • 14 1

    • Przygarnij

      kropka :-)

      • 2 0

  • Ktos pracuje to niech zarabia (10)

    Skoro są ludzie którzy chcą płacić swoim pracownikom duże pieniądze, to czemu jest to uniemożliwiane. To nie są przypadkowi ludzie z ulicy albo jacyś oszuści więc czemu za wykonaną prace i ponoszoną odpowiedzialnośc mają nie zarabiać dużych pieniędzy

    • 41 66

    • Jaką odpowiedzialność? (2)

      Jeszcze nigdy nie słyszałem aby taki wał ponosił odpowiedzialność za swoje błędy.
      Pogonić nierobów,na ich miejsce znajdą się nowi,młodzi i ambitni.

      • 31 3

      • (1)

        głupi i niedoświadczeni

        • 2 4

        • i pazerni

          • 2 1

    • Szczególnie,gdy po krótkim okresie pracy

      można dostać dużą odprawę.

      • 18 0

    • (1)

      To niech płacą ze swojej kieszeni. To są państwowe firmy i to MY płacimy im pensje.

      • 9 1

      • moze firmom samorządowym to tak ale ta firma zarabia na siebie i nic z naszych podatków na nią nie idzie

        • 2 0

    • ja nie wiem w jakim swiecie zyjesz. przeciez w tych kregasch reka reke myje. myslisz ze ktos skonczy studia menadzerskie i tak sobie wchodzi do zarzadu. wszystko po znajomosci .

      • 9 0

    • polska=zawisc zazdrosc (2)

      polska=zawisc zazdrosc

      • 1 5

      • polska kraj w ktorym zgubiono przyzwoitosc (1)

        • 2 0

        • Zgadzam się z "polska=zawiść zazdrość" oraz "polska kraj w którym zgubiono przyzwoitość ". Tylko czemu tak różne wyniki głosowania. Jeśli ktoś jest kompetentny, zdolny i uczciwy, niech zarabia. Nawet jeśli zatrudniony został po znajomości. Ale musi spełniać odpowiednie kryteria. Z tą krytyką jest jak z jazdą z prędkością 50 km/h po mieście. Wszyscy mówią o piratach drogowych.. a ilu przestrzega przepisy?

          • 0 0

  • A niech se pożyją za 1500 na ręke/msc (12)

    • 88 28

    • Dlaczego mają żyć za 1500?

      • 6 9

    • (7)

      Nie chciało się nosić teczkii to teraz trzeba nosić skrzyneczki z towarem w spożywczaku za 1500 pln.

      • 6 19

      • (1)

        niestety ale umyslowi pracowwnicy z wyższym wykształcenia zarabiaja te 1500 na ręke
        a niektórzy także mniej

        • 13 0

        • Dajcie spokój temu zabawnemu ludzikowi,

          któremu najwyraźniej coś uszkodziło mózg. Widocznie pobierał za dużo amfy w czasie procesu "rozwoju intelektualnego", o którym tyle opowiada w wątkach powyżej. On i tak nie zrozumie, że wiedza, kwalifikacje, zaangażowanie i kompetencje są zazwyczaj gorzej wynagradzane niż bezczelność bez pokrycia takch bufonów jak on sam (którym się tylko wydaje, że coś wiedzą i że mają wykształcenie). Co ci po tym wykształceniu jak i tak nic nie rozumiesz z otaczającej cię rzeczywistości? Skup się na obserwacjach zamiast na wirtulanym i iluzorycznym rozwoju intelektualnym. Dopiero wówczas będziesz miał prawo nazywać się człowiekiem inteligentnym.

          • 4 0

      • ty manager (4)

        Manager, a za kim Ty tę teczkę nosiłeś, że się tak wspiąłeś?Jakoś trudno mi uwierzyć, że jakiś poważny człowiek, prezes, manager wysokie szczebla, który zarabia te ponad 20tys siedzi na Trójmieście i ubliża innym ludziom, pokazując swoją wyższość. Wyobraź sobie, ze skończyłam studia nie jako przeciętniak, miałam duże doświadczenie zdobyte w trakcie i kończąc studia nie zaproponowano mi zawrotnych pieniędzy, o których Ty piszesz. Jestem dość obrotna, więc nie narzekam na to, co mnie w życiu spotkało, ale nie uważam także, aby taki Manager miał aż tak odpowiedzialną pracę, aby otrzymywać 50tys zl miesięcznie, bo o takich kwotach tutaj się pisze. Gdyby każdy kończył studia, to nie byłoby komu wykonywać prostych prac, więc może doceń pracę innych i zrozum, ze każdy chce godnie żyć, a jego praca widocznie jest potrzebna, skoro są takie zawody. Jesteś małym człowieczkiem, z dużymi kompleksami i próbujesz pokazać na śmiesznym forum swoją wielkość przez obrażanie niektórych klas społecznych. Nie mogłeś w uczciwy i normalny sposób przejść szczebli kariery, biorąc pod uwagę Twoje podejście do innych, więc może marzysz o takiej karierze, albo doszedłeś do wysokiego stołka jak szczur, eliminując zagrożenie (po trupach do celu)-rzeczywiście ciężko musiałeś się napracować. Żal mi takich ludzi.

        • 14 3

        • "przyganiał kocioł garnkowi" (2)

          to powiedzenie nasuwa mi się po lekturze Twojego wpisu. nazywając kogoś "małym człowieczkiem" bardzo wyraźnie pokazujesz także swoje kompleksy. po co więc ten długi wywód? piętnujesz ubliżanie ludziom, a sama ubliżasz. piszesz o tym, że każdy chce godnie żyć, że jego praca jest potrzebna. a nie wydaje Ci się, że obie wypowiedzi, zarówno haliny ze spożywczaka jak i jej oponenta to bzdury? kiepskie wypociny nudziarzy internetowych wklepane po to by być na przekór? więc po co te Twoje nerwy?

          swoją drogą, jeśli nawet zdanie to napisała prawdziwa halina ze spożywczaka to należy jej się taka odpowiedź jaką dostała. taka jest prawda. nie chciało się nosić teczki, trzeba nosić skrzyneczki. przyjrzyj się innym "halinom". nie nosiły teczek. owszem, te stanowiska są potrzebne. ale skoro sama halina uważa tą pracę za uwłaczającą (patrz podpis - halina ze spożywczaka) to dlaczego ją bronisz? pomijając kwestię fałszywej haliny, jeśli byłaby prawdziwą, jest po prostu tępą krową robiącą w spożywczaku łaskę klientom. taka prawda.

          hehe, a już Twoje wnioski o dochodzeniu do stanowiska jak szczur, po trupach itp. na podstawie wypowiedzi niejakiego "managera"... katastrofa. powinnaś książki pisać gdyż bujną masz wyobraźnię.

          podsumowując, nie dziwię się, że nie zaproponowano Ci zawrotnych pieniędzy.

          pozdrawiam :) i nie spinaj pośladków! bądź na tak! masturbuj się! to pomaga! ;)

          • 3 8

          • (1)

            Wiesz co Stefan o moje nerwy się nie martw, bo tak prymitywne wypowiedzi, jak Twoje nie robią na mnie wrażenia.

            A tyle jadu, co w nich jest mogą zabić nawet Ciebie - tak to jest jak tępi ludzie dorywają się nawet do malutkiej władzy, wydaje im się, że są wielkimi Panami, tylko zapomnieli i o tej słomie, co im z butów wystaje. Jak byś był nieco inteligentniejszy, to byś zrozumiał, że nie napisałam o wszystkich ludziach zajmujących stanowiska, tylko tym WIELKIM MENAGO z bożej łaski, który jedyne co robi to mówi na forum, że jest wielki (Stefan i MANAGER to chyba jedno sądząc po wypowiedziach).

            Nie każda Halina jest stworzona do tego, aby kończyć studia, ale to nie znaczy, ze jak skończyła zawodówkę, to ma być gorsza i żyć na granicy ubóstwa.
            Wisz co Stefan, wróć do monopolowego, lub pod i sam sobie ulżyj, a o moje stanowisko i pieniądze się nie martw - nie narzekam i skąd taki wniosek, że mi nie zaproponowano?Nikomu po studiach nie proponuję się zarobków na poziomie 20-30tys, no chyba, ze tatuś synka wciąga do pracy, ale to nie można mówić o wielkiej pracy, którą się włożyło, aby przejść wszystkie szczeble kariery.

            A tak na marginesie, skoro Panowie Prezesi są tacy nieźli, to nie powinni krzyczeć, tylko znaleźć sobie inną, lepiej płatną pracę - przecież są tacy super, więc nie powinni się martwić:)

            Jeżeli Ciebie relaksuje masturbacja, to miłej relaksacji życzę, przyda Ci się - ja znam fajniejsze sposoby i nie potrzebuję Twoich rad, więc zachowaj je dla siebie!!!!!

            • 6 0

            • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • Ale mnie rozweseliłaś :-) napisz coś jeszcze. Kończyłaś politologię czy podobne studia ? Ja mam swoja firme i zatrudniam 3 ludzi, nie zarabiam 50 tys ale mi wystarczy , a skończyłem Politechnike Gd ze srednia 3+

          • 0 0

    • to jest tak zbiorowa głupota

      manager to NIE może dużo zarabia!
      Manager powinien zarabiać tyle ile jest wart - jak dla mnie może zarabiać 100tys. zł/ miesiąc pod warunkiem ze jest naprawdę dobry w tym co robi.

      Problem polega na tym że w państwowych spółkach ludzie na kierowniczych stanowiskach wyłonieni są z klucza politycznego a nie np. w konkursie.
      Ryzyko że mogą tam trafić ludzie którzy się kompletnie na tym nie znają - w wyniku niskiej pensji/z nadania politycznego jest bardzo duże.

      Poza tym dobry specjalista wybierze firmę która lepiej płaci - jeżeli w prywatnej firmie dostanie więcej to nie będzie się zatrudniał w państwowej.
      Efekt jest taki że kadra kierownicza państwowych spółek jest słaba.

      • 8 1

    • (1)

      Za 1500zł net. od Pon. do Pt. bez Sob. i Ndz. po 8h + wynik, mogę robić.

      • 5 0

      • a za 3 tys po 12 godz od pon do piatku może być ?

        • 5 0

  • Oj biedni Ci prezesi

    Może jakieś podacie jakieś konto, to Was wesprzemy. Krew mi się burzy po prostu. Dołączam się do słusznego postu nad moim. Dajcie zarobić pracownikom!!!

    • 68 12

  • I CO BEZ MENADŻERÓW ŚWIAT ŚIĘ ZAWALI?? (2)

    a guzik, twierdzę, że to szeregowy pracownik wypracowuje zysk a nie menadżer...menadżerowie są tak samo potrzebni, jak banki, giełda i cała masa tych, co nie produkują nic a chcą zarabiać najwięcej

    • 90 28

    • No już nie płacz. Jedni są potrzebni drugim i nie ma w tym nic niestosownego (1)

      Z punktu widzenia każdej firmy jest to optymalny sposób działania: jedni zarządzają, inni są zarządzani. Tobie pewnie marzy się działanie w kolektywie? ;)
      Idea piękna, ale mało praktyczna, gdy firma ma na siebie zarobić

      A tak w temacie:
      Wynagrodzenie "wierzchołka" w firmach państwowych powinno zależeć od wyników finansowych firmy, a nie widzimisię rad nadzorczych i politycznych ustaw kominowych

      • 14 13

      • oj czlowieczku

        masz po czesci racje ale...
        a co to jest ta "zaleznosc od wynikow finansowych" ?
        to tez jest w takim razie ograniczenie.
        Raz 100 000 zl pensja raz 10 000 zl, wciaz duzo.

        • 9 1

  • Jasne... biedactwa - tak mi ich żal a mieszkanka służbowe a... (1)

    samochody służbowe ( nie byle jakie), komóreczki bez limitów, laptopy,całe rodziny zatrudniane dookoła, swoi podwykonawcy - szczególnie LOTOS i PGNIGE + Energa w tym przewodzą ( rozpasane związki zawodowe i przywileje dla swoich o jakich w normalnych, rynkowych firmach nikomu się nie śniło).
    Po kilka spółek wydzielonych ze spółki matki aby obsadzić kolejnych swoich.
    Teraz pracuję w normalnej, rynkowej firmie i wiem co to znaczy zarabiać.

    • 112 8

    • tylko P R Y W A T Y Z A C J A !!!!!!

      właściciel prywatny sam będzie decydował o tym ile mają zarabiac wybitni menagerowie - buahahahahhhaha

      • 1 2

  • Menadźerowie miast czyli włodarze powinni zarabiać minimalna krajową! (3)

    Dopiero po efektach ich pracy można było wynagradzac odpowiednio.

    • 68 7

    • A najlepiej (1)

      jakby pracowali za darmo

      • 6 6

      • nie najlepiej zeby tobie łep urwało za debilne posty trollu !

        • 5 5

    • biedacy

      popieram. Nie z nadania, tylko z prawdziwego konkursu i pensja uzależniona od efektów, ale nie tych zmanipulowanych a prawdziwych!

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kądziela

Od 2008 roku związany z rozwojem usług inżynierskich, serwisowych i informatycznych SESCOM SA...

Najczęściej czytane