- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (45 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (197 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (46 opinii)
- 5 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (283 opinie)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (238 opinii)
Czy tzw. ustawa kominowa może działać niekorzystnie na polską gospodarkę? Przekonała się o tym Grupa Lotos, która stanęła przed problemem braku kadry menedżerskiej. Kilkunastu prezesów spółek Grupy nie zgodziło się bowiem na zmianę wynagrodzenia zgodnie z ustawą kominową i złożyło wypowiedzenia. W niektórych przypadkach oznaczało to obcięcie pensji nawet o 50 proc.
Jak na razie pożar w Lotosie udało się zażegnać. Po kilku tygodniach rozmów z prezesami spółek Grupy, prezes Paweł Olechnowicz przekonał menedżerów do pozostania w firmie, pomimo obniżki zarobków. Stwierdził też, że należy im się rekompensata za niższe zarobki. Jaka? Tego jeszcze nie wiadomo. Wszystko zależy od właściciela, czyli Skarbu Państwa. W podobnej sytuacji jest jednak wiele innych polskich spółek państwowych.
Ustawa kominowa miała zostać zniesiona jeszcze w 2008 roku. Przeszła ona bez problemu przez komisje sejmowe i parlament. Trafiła jednak do prezydenta i tam utknęła. Lech Kaczyński postanowił ją bowiem zawetować.
- Nie można wprowadzać przepisów, które w sposób oczywisty nie stwarzają jakichkolwiek limitów dla kadry kierowniczej i zbyt różnicują sytuację prawną pracowników - napisał prezydent w uzasadnieniu weta.
Prezydentowi najbardziej nie pasowało to, że z chwilą zniesienia kominówki nastąpi zbytnie zróżnicowanie w zarobkach kadry menedżerskiej wobec szeregowych pracowników.
Nowelizacja ustawy kominowej mówiła o tym, że wysokość pensji menadżerów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa może być wyższa niż dotychczas i ma zależeć m.in. od sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.
- Wprowadziliśmy także szereg zabezpieczeń. Zarobki menedżerów dużych spółek Skarbu Państwa i wszystkie składniki tych zarobków miały być całkowicie jawne- mówi Tadeusz Aziewicz poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji skarbu. - Skutkowałoby to tym, że zapewne wiele rad nadzorczych nie przesadzałoby z wysokością pensji prezesów
Jak twierdzi Aziewicz ustawa kominowa bezsprzecznie szkodzi polskiej gospodarce.
- Jest toksyczna od samego początku i nie chodzi tu o to, aby rozdawać pieniądze publiczne osobom zatrudnionym w spółkach skarbu państwa - dodaje poseł Aziewicz. - Trzeba mieć świadomość odpowiedzialności jaką ponoszą menedżerowie z najwyższej półki, którzy zarządzają milionami dolarów czy euro. Nasz gdański Lotos jest tego dobrym przykładem.W wielu spółkach rady nadzorcze ustalają pensje na poziomie maksymalnie wysokim w kontekście możliwości, jakie daje ustawa kominowa, co w efekcie powoduje spłaszczenie płac i wówczas menedżer z niewielkiej firmy komunalnej może zarabiać podobnie jak prezes Lotosu.
- Wprowadzenie ustawy kominowej nigdy nie było decyzją ekonomiczną, ale polityczną -komentuje prof. dr hab.Piotr Dominiak, ekonomista z Politechniki Gdańskiej. - Skutkuje to tym, że najlepsi menedżerowie ze spółek państwowych będą odchodzić do firm prywatnych, gdzie za wykonywanie takich samych obowiązków mogą liczyć na większe pieniądze. Straci na tym i gospodarka i państwo i drobni inwestorzy. Z drugiej strony ustawa miała chronić przed niekompetencją ludzi obsadzanych na stołkach przez kolejne partie zwyciężające w wyborach.
Problem ustawy wróci na pewno jeszcze w tym roku. Co się z nią stanie zależy jednak od wyników wyborów prezydenckich.
Miejsca
Opinie (236) 5 zablokowanych
-
2010-02-01 19:53
ceny nieruchomości i żywnosci albo o połowe w dół albo zarobki zwykłego pracownika o połowę w góre
jeśli niemamy gdzie mieszkac i co jeść to zrozumcie ze nikt nie będzie wydajnie pracował
- 14 1
-
2010-02-01 19:54
Jak głupim można być?
Praca to towar! Jest mała podaż i duży popyt na pracę wykwalifikowanych i doświadczonych menadżerów, dlatego tyle zarabiają.
Panu Prezydentowi i innym asom z tego forum polecam Wikipedię!!!- 1 18
-
2010-02-01 19:54
Byłem kiedyś menedżerem w państwowej firmie i wystarczy (1)
mało, że psie pieniądze i dookoła sami zawistnicy to jeszcze te beznadziejne związki zawodowe i ich eksperci -pożal się Boże. Mam teraz swoja firmę. zarabiam 7 razy więcej i kominówkę mam ...wiecie gdzie.
- 18 3
-
2010-02-01 20:48
i w twoje ślady niech idą inni menadżerowie.
Ile u Ciebie w firmie wynosi najniższa pensja netto ?- 3 0
-
2010-02-01 19:59
(...)sprawiła, że wszystkim wielkim i małym, bogatym i ubogim, wolnym i niewolnikom nałożżono znak na prawą rękę lub na czoło.
Nikomu nie wolno było kupować lub sprzedawać jeśli nie miał znaku: imienia bestii lub liczby jej imienia.... tak tak... macie już swoje liczby.... mało? koniec nadchodzi bo lud zacznie się buntować i zostaniecie bez niczego
- 5 0
-
2010-02-01 20:03
po co zarabiac więcej niż np 15-20 tys?? po co ?? żeby mieć 4 mieskzanie? 10 samochód? trzeci jacht?? (4)
z całego serca życzę raka ;] i zobaczycie że pieniadze nie są nic warte..... a cenne jest to co dajecie innym ludziom
- 18 10
-
2010-02-01 20:13
...
Kretyn... pomyśl co piszesz.
- 5 5
-
2010-02-02 13:37
(1)
trochę przegiąłeś z tym rakiem stary
- 2 2
-
2010-02-02 16:43
niestety nic innego nim do tych tępych głów nie przemówi
- 1 1
-
2010-02-03 01:12
Głupi jesteś
nie życz drugiemu co tobie niemiłe. Chociaż 20 tys to jest więcej kasy niż ja widzę przez rok nie zniżyłabym się do tego, żeby życzyć komuś choroby.
- 0 1
-
2010-02-01 20:09
Pamiętacie upadek komuny i początek kapitalizmu (1)
To były piękne czasy , prezesi spółek państwowych mogli robić co chcieli. Wypłacali sobie niebotyczne pensje , często doprowadzając do bankructw podległych im zakładów. każdy chciał się szybko dorobić i nikt nie liczył się ze zwykłym pracownikiem. Jak obecni prezesi narzekają na ustawę kominową to chyba , właśnie z nostalgii za tamtymi czasami. Z drugiej strony jak im tak źle to dlaczego latami siedzą w spółkach państwowych i tak zaciekle walczą o ponowny wybór po zakończonej kadencji.
Prawda jest taka ,że mają dużo , ale jak to się mówi apetyt rośnie w miarę jedzenia i każdy chce więcej.- 17 0
-
2010-02-01 20:17
Może i tak
A teraz smutna prawda- prywatyzacja wiele nie zmieni o ile kupią nasze firmy te z zagranicy. Pamiętajcie dla Niemców nadal pozostaniemy takim nieokrzesanym bydłem co to dopiero z klatek powychodziło;) będą woleli obsadzać swoich bo u Nich to fachowcy , a nasi się nie znają ;) przykre to, ale jeszcze Polska pokaże na co Ją stać!
- 6 0
-
2010-02-01 20:13
Wynocha menagerowie!!! Złodziejskie pensje chcą tylko za to że z partii dostali "przydział"
Niech się pałują i tak mają o wiele za wysokie pensje!!!
Jak się nie podoba niech idą do prywtnych spółek, zobaczymy czy za siedznie i pie.rdznie w stołek zarobią cho 20% tego co tu mają .- 17 0
-
2010-02-01 20:14
Powinni im poobniżać zarobki, bo nie tworzą nowych miejsc pracy.
- 15 0
-
2010-02-01 20:17
ustawa nazywana kominowa
odnosi sie do majatku jeszcze państwowego i przedsuebiorstw NIE-sprywatyzowanych. W prawdziwym biznesie takich problemów nie ma. Przykład- prezesura JKB w banku Pekao i jego tam zarobki. Sprywatyzujcie rafinerie to i problem zniknie.
- 1 7
-
2010-02-01 20:18
teraz mam skromne 15 k jako menager
ale za 30 k moge sie poswiecic i jezdzic tam na sam koniec gdanska.
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.