- 1 Czy chorobowe, to to samo, co zdrowotne? (10 opinii)
- 2 Bon energetyczny powinien być wyższy (59 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (60 opinii)
- 4 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (265 opinii)
- 5 Sąd uznał, że Orlen mógł przejąć Lotos (134 opinie)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (233 opinie)
Czy tzw. ustawa kominowa może działać niekorzystnie na polską gospodarkę? Przekonała się o tym Grupa Lotos, która stanęła przed problemem braku kadry menedżerskiej. Kilkunastu prezesów spółek Grupy nie zgodziło się bowiem na zmianę wynagrodzenia zgodnie z ustawą kominową i złożyło wypowiedzenia. W niektórych przypadkach oznaczało to obcięcie pensji nawet o 50 proc.
Jak na razie pożar w Lotosie udało się zażegnać. Po kilku tygodniach rozmów z prezesami spółek Grupy, prezes Paweł Olechnowicz przekonał menedżerów do pozostania w firmie, pomimo obniżki zarobków. Stwierdził też, że należy im się rekompensata za niższe zarobki. Jaka? Tego jeszcze nie wiadomo. Wszystko zależy od właściciela, czyli Skarbu Państwa. W podobnej sytuacji jest jednak wiele innych polskich spółek państwowych.
Ustawa kominowa miała zostać zniesiona jeszcze w 2008 roku. Przeszła ona bez problemu przez komisje sejmowe i parlament. Trafiła jednak do prezydenta i tam utknęła. Lech Kaczyński postanowił ją bowiem zawetować.
- Nie można wprowadzać przepisów, które w sposób oczywisty nie stwarzają jakichkolwiek limitów dla kadry kierowniczej i zbyt różnicują sytuację prawną pracowników - napisał prezydent w uzasadnieniu weta.
Prezydentowi najbardziej nie pasowało to, że z chwilą zniesienia kominówki nastąpi zbytnie zróżnicowanie w zarobkach kadry menedżerskiej wobec szeregowych pracowników.
Nowelizacja ustawy kominowej mówiła o tym, że wysokość pensji menadżerów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa może być wyższa niż dotychczas i ma zależeć m.in. od sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.
- Wprowadziliśmy także szereg zabezpieczeń. Zarobki menedżerów dużych spółek Skarbu Państwa i wszystkie składniki tych zarobków miały być całkowicie jawne- mówi Tadeusz Aziewicz poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji skarbu. - Skutkowałoby to tym, że zapewne wiele rad nadzorczych nie przesadzałoby z wysokością pensji prezesów
Jak twierdzi Aziewicz ustawa kominowa bezsprzecznie szkodzi polskiej gospodarce.
- Jest toksyczna od samego początku i nie chodzi tu o to, aby rozdawać pieniądze publiczne osobom zatrudnionym w spółkach skarbu państwa - dodaje poseł Aziewicz. - Trzeba mieć świadomość odpowiedzialności jaką ponoszą menedżerowie z najwyższej półki, którzy zarządzają milionami dolarów czy euro. Nasz gdański Lotos jest tego dobrym przykładem.W wielu spółkach rady nadzorcze ustalają pensje na poziomie maksymalnie wysokim w kontekście możliwości, jakie daje ustawa kominowa, co w efekcie powoduje spłaszczenie płac i wówczas menedżer z niewielkiej firmy komunalnej może zarabiać podobnie jak prezes Lotosu.
- Wprowadzenie ustawy kominowej nigdy nie było decyzją ekonomiczną, ale polityczną -komentuje prof. dr hab.Piotr Dominiak, ekonomista z Politechniki Gdańskiej. - Skutkuje to tym, że najlepsi menedżerowie ze spółek państwowych będą odchodzić do firm prywatnych, gdzie za wykonywanie takich samych obowiązków mogą liczyć na większe pieniądze. Straci na tym i gospodarka i państwo i drobni inwestorzy. Z drugiej strony ustawa miała chronić przed niekompetencją ludzi obsadzanych na stołkach przez kolejne partie zwyciężające w wyborach.
Problem ustawy wróci na pewno jeszcze w tym roku. Co się z nią stanie zależy jednak od wyników wyborów prezydenckich.
Miejsca
Opinie (236) 5 zablokowanych
-
2010-02-01 19:34
Powinno byc tak jak w Lechii:)
Pensja czyli kontrakt taki sobie ,ale premie duze.Masz 10tys miesiecznie ,ale za wyniki mozesz dostac nawet 15 tys wiecej.Oczywiscie jak jestes dobry.Mysle ze to jest uczciwe
- 4 10
-
2010-02-01 19:37
KOMPLEKSY (2)
To chyba zimowa pora tak działa.
98 % komentarzy jest pisana przez ludzi, którzy w swojej pracy nie mają czegoś takiego jak ODPOWIEDZIALNOŚĆ poza tym brak im chyba poczucia własnej wartości.- 10 42
-
2010-02-01 19:43
Ta sama pora roku działa też na tych nieszczęsnych menago ze spółek skarbu państwa, skoro kwiczą, że są źle wynagradzani. Niech sobie w takim razie założą własne firmy, by ich genialność była dobrze opłacana.
- 20 0
-
2010-02-01 20:00
odpowiedzialnosć a radykalny brak proporcjonalności kiedy ludzie nie stać nad dach nad głową i jedzenie to co innego
- 9 0
-
2010-02-01 19:41
Ludzie czy wy juz calkiem zglupieliscie?
Czy Marianie nie widzisz roznicy pomiedzy tym ze zarzad PANSTWOWEJ firmy wyloniony z politykow PO organizuje konkurs na menadzera,ktory wygrywa dziwnym trafem inny polityk PO z pensja kilkudziesieciu tysiecy,no bo przeciez ma ogromna odpowiedzialnosc:) a takim samym konkursem w prywatnej firmie.
Menager w prywatnej firmie niech zarabia sobie tyle ile chce mu dac wlasciciel,nic nikomu do tego.Ale w panstwowej?I do tego takiej ktora ledwo zipie tez ma zarabiac kilkadziesiat tysiecy?- 26 1
-
2010-02-01 19:41
Lotos czeka 20 lat na prywatyzację?
- 6 0
-
2010-02-01 19:46
klops nastepny idiota. z wypranym mozgiem:)
A kierowca ZKM nie ma odpowiedzialnosci?
Lekarz tez nie ma?
Kasjerka w banku czy policjant z bronia?
Kazdy ma odpowiedzialnosc w pracy i nie ma to nic wspolnego z poczuciem wlasnej wartosci.Wogole ten argument zwykle jest podnoszony przez cwiercinteligentow uwazajacych sie sie za inteligentow,bo w przeciwienstwie do swoich rodzicow skonczyli studia:),czytaja Wyborcza i inne bzdury i ktorym sloma z butow wystaje:)- 31 4
-
2010-02-01 19:47
(1)
Mają problemy z kadrą medadżerską?
Mogę zostać u nich menadżerem za średnią krajową. Jestem zdolny i mam wyższe wykształcenie.- 24 3
-
2010-02-01 21:03
ha,ha Drogi Zdzisławie nie jeden tak myśli,niestety nie masz racji!!!!
- 0 0
-
2010-02-01 19:48
Tylko prywatne firmy są wydajne. I tam mają pensje jakie sobie wymarzą. (1)
- 2 5
-
2010-02-01 20:24
Dopóki nie padną,
a potem przyjdzie syndyk i kilkanaście lat będzie miał niezłą pensję.
- 0 0
-
2010-02-01 19:48
Tak z ciekawości. A co Ty czytasz?
- 0 2
-
2010-02-01 19:49
czy max 21 tys (3,5x6) brutto miesięcznie to tak mało??? PO CO WIĘCEJ?
zwykła bezczelność.
Nie obchodzi mnie czy to państwowa kasa czy prywatna. Dopóki kolesie na stołkach (osobiście wierze w światowe żydowskie lobby) że w tym kraju ludzie najpierw muszą mieć gdzie mieszkać i co jeść a potem niech sobie prezesi i menagerwowie zarabiają więcej.
Jeśli wielcy tego świata tego nie zrozumieją w przeciągu kilkudziesięciu lat ludzie zaczną palić i mordować ten "wolny rynek"- 26 1
-
2010-02-01 19:50
Najpierw niech klasa robotnicza zarabia min. 3 tys. netto. (4)
A dopiero potem wyciągać rękę po miliony.
- 23 1
-
2010-02-01 19:53
(3)
Na ch.j Ci 3000 netto, jak nie będziesz mógł za to kupić bochenka chleba?
Niech klasa robotnicza zarabia tyle, żeby móc utrzymać (nie na poziomie wegetacji) rodzinę z jednej pensji.- 8 0
-
2010-02-01 20:03
kasa robotniczza (2)
- 0 0
-
2010-02-01 20:05
klasa robotnicza (1)
klasa robotnicza z ustesknieniem wspomina komune. taka jest prawda.
w zadnym stopniu nie identyfikuje sie z firma, a w glowie jedynie pomysly gdzie to cos ukrasc, wypic flaszke itp.
a kominowka to naprawde bzdura- 2 6
-
2010-02-01 20:21
Gdzieś ty się uchował? W puszczy? Czasy się zmieniły i przeważnie dba się o swoja pracę. Być może są i wyjątki, ale nie stanowią one reguły do twierdzenia że sie kradnie i pije. Za takie coś dziś się po prostu wylatuje z roboty.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.