Ministerstwo Skarbu i Polska Grupa Energetyczna podpisały w środę umowę sprzedaży 84,19 proc. akcji spółki Energa. Było to możliwe dzięki zmianie przez Radę Ministrów uchwały w sprawie "Polityki energetycznej Polski do 2030 roku" oraz pozytywnego rozpatrzenia wniosku, przedłożonego przez Ministra Skarbu wspólnie z Ministrem Gospodarki, dotyczącego zakupu gdańskiego koncernu.
Cenę zakupu wszystkich akcji spółki wynosi ponad 7,5 mld zł.
- Cieszymy się, że doszło do podpisania tej umowy. Celem nadrzędnym planowanego połączenia PGE z grupą Energa jest utworzenie silnego podmiotu zdolnego do konkurowania na integrującym się rynku europejskim - mówi
Tomasz Zadroga,prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej SA.
Przeprowadzenie transakcji wymaga jeszcze uzyskania przez PGE zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na koncentrację.
- PGE Polska Grupa Energetyczna docelowo ma pozostać pod kontrolą polskiego rządu i czynnie uczestniczyć w realizacji polityki energetycznej Polski - twierdzi Zadroga.
- Wierzymy, że posiadane argumenty i analizy wpłyną na zmianę stanowiska UOKIK w sprawie zgody na zrealizowanie tej umowy.Prezes UOKiK zapowiada jednak, że stanowiska nie zmieni.
- Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Urząd, skutkiem planowanej koncentracji będzie wzrost już i tak silnej pozycji PGE w tym sektorze - twierdzi
Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel, prezes UOKiK.
- Jednak nie jest to nasza największa wątpliwość. Poważniejszym problemem jest możliwe pełne uniezależnienie połączonych podmiotów od obecnych odbiorców nadwyżki produkowanej przez PGE energii.Jak twierdzi prezes UOKiK, urząd nie może dopuścić do zmian w strukturze rynku, które zagrożą rozwojowi konkurencji. UOKiK od dłuższego czasu zapowiada, że jeśli wnioskodawcą będzie PGE, nie zgodzi się na zakup Energi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
