- 1 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (49 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (104 opinie)
- 3 Gra Manor Lords światowym hitem (45 opinii)
- 4 Inflacja w kwietniu ma wynieść 2,4 proc. (44 opinie)
- 5 Trzeci raz szukają prezesa Energi (88 opinii)
- 6 Unieważniono przetarg na zbożowy w Gdyni (45 opinii)
Fregaty Miecznik. Remontowa Shipbuilding nie będzie członkiem konsorcjum
Remontowa Shipbuilding nie będzie członkiem konsorcjum odpowiedzialnego za budowę fregat Miecznik, a jedynie będzie współpracować z wykonawcą. Właśnie wypracowywana jest umowa w tej sprawie.
aktualizacja, godz. 11:50
Dlaczego doszło do zmiany w konsorcjum? Jak ta zmiana wpłynie na efektywność, o której mówił dyrektor Cierzan? - zapytaliśmy Polska Grupę Zbrojeniową.
- Istotnym aspektem każdego dużego programu jest jego etapowość, co oznacza, że po zakończeniu każdego etapu przeprowadza się przegląd celów, zasad funkcjonowania oraz roli zaangażowanych podmiotów. Wraz z dojrzewaniem programu Miecznik konsorcjum PGZ-Miecznik przeprowadziło kompleksową analizę, uwzględniając sugestie i spostrzeżenia każdego z konsorcjantów. Wspólnie podjęliśmy decyzję o modyfikacji składu konsorcjum w celu lepszego dostosowania się do potrzeb projektu. Rola strategicznego partnera (RSB) nadal pozostaje ważna, umożliwiając mu udział w pracach związanych z fregatami Miecznik. Nowa forma współpracy oraz modyfikacja składu konsorcjum przyczynią się do zwiększenia efektywności programu Miecznik. Jednocześnie będziemy dążyć do realizacji postawionych przed nami celów, wykorzystując pełen potencjał naszych zespołów - poinformowała nas Beata Perkowska, kierownik działu komunikacji z Departamentu Komunikacji i Marketingu PGZ.
Zmianę składu konsorcjum potwierdził Cezary Cierzan, dyrektor programu "Miecznik", podczas swojego wystąpienia na VIII Forum Bezpieczeństwa Morskiego. Według niego Remontowa Shipbuilding pozostaje w programie i realizuje dalej zadania z nim związane wynikające z umowy, ale zmieniła się forma tej współpracy. Nie będzie już członkiem konsorcjum, a jedynie partnerem.
W mediach branżowych już miesiąc temu pojawiła się informacja, że jeden z członków konsorcjum odpowiedzialnego za budowę fregat Miecznik wystąpił z programu. Polska Grupa Zbrojeniowa ogłosiła wówczas, że konsorcjum jest w trakcie przeglądu zasad współpracy, a dotyczy on zakresu prac i odpowiedzialności oraz oczekiwań i ustaleń z zamawiającym (Agencja Uzbrojenia).
- Jednocześnie pragniemy poinformować, że wszelkie działania podejmowane przez konsorcjum PGZ-Miecznik mają na celu usprawnienie realizacji Programu Miecznik oraz zapewnienie spełnienia wymagań postawionych konsorcjum przez Agencję Uzbrojenia - poinformował nas w połowie maja Jerzy Łopatyński z PGZ Stoczni Wojennej.
Dziś już wiadomo, że Remontowa Shipbuilding nie wystąpi jako członek konsorcjum w projekcie. Skład członków konsorcjum został ograniczony do Polskiej Grupy Zbrojeniowej jako lidera i PGZ Stoczni Wojennej. Remontową Shipbuilding będzie wiązała jedynie umowa o współpracy. Jak poinformował dyrektor Cierzan, obie strony stwierdziły, że należy zmienić format umowy, aby "realizować zadania jak najbardziej efektywnie i komfortowo".
Rozpoczęto budowę hali kadłubowej w Gdyni
- Chciałem zaznaczyć i wszystkich uspokoić, że prace w ramach programu trwają i nie zostały ani na minutę wstrzymane, a sprawa ujawnienia aktualnego harmonogramu jest kwestią administracyjną i wydaje mi się, że za kilka dni będziemy w stanie, razem z zamawiającym - Agencją Uzbrojenia - poinformować o zaktualizowanym harmonogramie dostaw trzech fregat - powiedział dyrektor Cierzan, cytowany przez portalmorski.pl
- Dla nas nie ma większego znaczenia, jakim rzeczownikiem określamy naszą pozycję w tym projekcie. Najważniejsze, aby nasz udział opisać i przygotować w sposób, umożliwiający powstanie tych okrętów na czas i w budżecie zakładanym przez Zamawiającego. Jednocześnie, jako Remontowa Shipbuilding, w harmonogramie prac musimy uwzględnić również inne zadania, które obecnie realizujemy. Wszystkie muszą być wykonane w zaplanowanych terminach i budżetach - dodał Dariusz Jaguszewski, prezes Remontowa Shipbuilding, również cytowany przez portalmorski.pl.
Przypomnijmy, że w 2021 r. Polska Grupa Zbrojeniowa, PGZ Stocznia Wojenna wraz z partnerem w konsorcjum, czyli Remontowa Shipbuilding, przedstawiły plan prac budowy fregat dla polskiej Marynarki Wojennej. Kontrakt zakładający budowę trzech okrętów ma być zrealizowany do 2034 r., a koszt przedsięwzięcia to ok. 8 mld zł. Do realizacji wybrano projekt brytyjskiej firmy Babcock (platforma okrętu Arrowhead 140). W grudniu ub. roku zapowiedziano, że cięcie blach ma się rozpocząć w sierpniu tego roku.
Do tej pory mówiło się, że cięciem blach ma się zająć Stocznia Wojenna, a scalaniem bloków kadłuba Remontowa Shipbuilding.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-06-21 17:51
Remontowa to firma ludzi mądrych. Po co mają się pchać pod zabójczy ostrzał, który jest nieuchronny.
Lepiej mieć prostą umowę podwykonawczą (i tak zrobią 90% roboty i na tym zarobią) i móc się wyliczyć na bieżąco ze swoich zobowiązań i wierzytelności, zamiast przyjmować na klatę g.... rzucane z powodu cudzych fakapów.
- 1 1
-
2023-06-20 16:42
Piast (4)
ORP Piast remontują już 9 rok i końca nie widać, ale fregaty chcą sami budować. Więcej takich Cierzanów a sukces murowany.
- 68 6
-
2023-06-21 21:55
A wystarczy
Zamówić w Damenie w Schelde.
- 2 0
-
2023-06-21 08:21
Skoro małego Ślązaka budowali coś ok. osiemnastu lat, to przy mieczniku spędzą ponad pięćdziesiąt.
- 3 0
-
2023-06-20 19:15
Ciekawe czy będą obchody 10 lecia remontu. (1)
Mogliby Sasin Horała i Fotyga uświetnić to wydarzenie. Sam Pinokio by wyjaśnił że Północna tak zrąbała robotę, że państwowa SMW 10 lat musiała poprawiać.
- 13 3
-
2023-06-21 17:56
Będzie Dzień Pieszego Pasażera.
- 0 0
-
2023-06-20 20:18
PISowe zarządzanie (2)
Prawda jest taka, że PGZ chciał jak największą cześć tortu przy projekcie dla siebie kosztem RSB, odsunęli ich tak bardzo że ograniczali im nawet informacje od zamawiającego. RSB mimo to, nie odwraca się bo chce mieć dobre relacje PMW ze względu na inne projekty w realizacji.
Niestety polityczne tłuste koty z PGZ i PGZ SW wszystkoPrawda jest taka, że PGZ chciał jak największą cześć tortu przy projekcie dla siebie kosztem RSB, odsunęli ich tak bardzo że ograniczali im nawet informacje od zamawiającego. RSB mimo to, nie odwraca się bo chce mieć dobre relacje PMW ze względu na inne projekty w realizacji.
Niestety polityczne tłuste koty z PGZ i PGZ SW wszystko postawili na jedną kartę Miecznik, sami tego projektu nie zrealizują, doprowadzą jedynie Stocznie Wojenną do upadku. Obecny udziału RSB jako podwykonawcy to proforma, ale nawet bez tego projektu i tak sobie świetnie poradzą, bo mają pełen portfel zamówień.
Gorzej z SW upadną, a pisowskie kocury uciekną przed odpowiedzialnością nikt ich nie rozliczy!.
Już nawet najbardziej wytrwali nie wieżą w ten projekt. Dość z politycznymi klakierami!- 16 7
-
2023-06-20 21:17
Stoczni Wojenej nie da się doprowadzić do upadku (1)
Dopóki podatnicy będą to dotować, doputy to coś będzie istnieć. Że stocznią to ma niewiele wspólnego.
- 3 0
-
2023-06-21 17:59
I mówiąc prawdę, mogło to pozostać w Radomiu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.