• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hołd ofiarom Gustloffa, Steubena i Goi

km
30 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Wilhelm Gustloff w swój ostatni rejs wypłynął z Gdyni. Na pokładzie miał ok. 10 tys. pasażerów - cywilnych mieszkańców Prus Wschodnich i Gdyni, oraz rannych żołnierzy niemieckich. Z katastrofy ocalało ok. 1 tys. osób. Wilhelm Gustloff w swój ostatni rejs wypłynął z Gdyni. Na pokładzie miał ok. 10 tys. pasażerów - cywilnych mieszkańców Prus Wschodnich i Gdyni, oraz rannych żołnierzy niemieckich. Z katastrofy ocalało ok. 1 tys. osób.

W Gdyni w piątek zostanie uczczona pamięć osób, które zginęły w największej morskiej tragedii na świecie. Około 20 tysięcy Niemców, głównie cywili i rannych żołnierzy zatonęło pod koniec drugiej wojny światowej na pokładach statków "Wilhelm Gustloff", "Steuben", "Goya".



Część z widzów, którzy obejrzeli film "Titanic", jest przekonanych, że widziało rekonstrukcję największej morskiej katastrofy w dziejach, bo zginęły w niej aż 1523 osoby. Jednak Bałtyk jest świadkiem znacznie większej tragedii.

64 lata temu radzieckie okręty podwodne zatopiły na Bałtyku trzy statki wywożące niemieckich uciekinierów z Prus Wschodnich. 30 stycznia 1945 roku zatonął "Wilhelm Gustloff", niespełna dwa tygodnie później "Steuben", w kwietniu zaś "Goya". Szacuje się, że na tych trzech statkach w sumie zginęło 20 tysięcy ludzi.

"Wilhelm Gustloff", przed wojną luksusowy statek pasażerski, był jedną z jednostek użytych zimą 1945 r. do ewakuacji gromadzących uciekinierów z całych Prus Wschodnich. W swój ostatni rejs wypłynął 30 stycznia z Gdyni z blisko 10 tys. osób na pokładzie. Po kilku godzinach, nocą, gdy statek był na wysokości Ustki, został trafiony przez radzieckie torpedy. "Za ojczyznę", "za naród radziecki" i "za Lenigrad" - tak napisali na pociskach sowieci. Statek tonął ponad godzinę, ci, którzy się od razu nie utopili, konali z zimna w lodowatej wodzie przy 20-stopniowym mrozie. Z tłumu uciekinierów uratowało się około 1000 osób.

Na "Goi", która zatonęła 16 kwietnia 1945 roku, 12 mil morskich od Łeby, zginęło 7 tysięcy ludzi. Uratowano tylko 165 rozbitków. Kolejne miejsce w tej ponurej statystyce zajmuje "Steuben": 10 lutego 1945 roku zginęło na nim "tylko" trzy i pół tysiąca ludzi, to i tak dwukrotnie więcej niż na "Titanicu".

Jednak storpedowanie okrętów wojennych, idących w konwoju, było zgodne z prawem wojennym, a konkretnie z układem londyńskim z 1936r. regulującym zasady prowadzenia wojny podwodnej.


Obchody 64. rocznicy morskiej tragedii

W piątek 30 stycznia, w Kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gdyni o godz. 14.30 odbędzie się msza św. w 64. rocznicę tragedii zatopienia statków pasażerskich "Wilhelm Gustloff", "Goya" i "Steuben" przez okręty podwodne floty sowieckiej.

Po mszy św. nastąpi złożenie kwiatów oraz zapalenie zniczy na Skwerze Kościuszki za Akwarium Gdyńskim.

W uroczystości udział wezmą m.in.: Konsul Generalny Niemiec, przedstawiciele władz państwowych, Łucja Bagińska - uratowana z katastrofy, członkowie Mniejszości Niemieckiej z północy Polski.
km

Opinie (276) ponad 50 zablokowanych

  • A w sumie.... (1)

    Po co sie ta nordycka trzoda pchala na wschod w 39 roku. Nie jest mi zal zadnego niemca. Zolnierza czy cywila. Kto sieje wiatr ten zbiera burze.

    • 5 0

    • To byla aryjska trzoda albo horda.

      Nie obrazaj Vikingow.

      • 0 0

  • A dlaczego nie wspomina sie nigdzie

    ze Anglicy zbombardowali inny liniowiec z uchodzcami s/s Cap Arcona? To bylo juz prawie ze na redzie kolo Lubeki. Cap Arcona w swoj ostatni rejs wyplynela tez z Gdyni.

    • 1 0

  • Biedni Niemcy

    Okrywamy się hańbą pozwalając na to, aby nasze władze organizowały lub zgadzały się na organizację takich imprez. Ja na przykład żałuję, że zginęło tak mało tych parszywców.
    Uciekali, bo bali się, że spotkają się z tym, co sami dawali innym ludziom - śmierć, ból, upodlenie i tragedie.
    Niemcy sami wymyślili topienie statków bez względu na oznaczenie (także szpitalne) i nie ratowanie załóg, strzelanie do pilotów ratujących się na spadochronach i inne podbne niemeieckie "rozrywki".
    Niemcy nie organizują imprez poświęconych polskim ofiarom wojny (np. obrońcom poczty gdańskiej, pozabijanych przez Luftwaffe we Wrześniu, ofiarom łapanek i innych środków terroru (np. krwawa wigilia).
    A może w przyszłości jednym ze świąt w naszym kraju będzie dzień urodzin tego kundla Hitlera.
    Co Wy na to obywatele Trójmiasta?

    • 3 0

  • gustloff

    Czesz, dien dobry.

    sorry i dont speak good polish -

    I want to thank Polish people for commemoration of GUSTLOFF.

    Hollywood-culture tries to make believe that the Titanic was biggest ship desaster, but it was not. Biggest Ship desaster in mankind's history was GUSTLOFF with 10 000 people on board, only 1000 times survived, 9000 terrible death in Baltic Sea.

    Most of them were children and women! Historiagraphy has neglected this tragic event until recently, because many people believed: only Nazis on board. But this is not true, majority of people were women and children, trying to flee Soviet red army.

    This is terrible desaster, and has not found recognition in history. In most history books, event of GUSTLOFF does not exist.

    I am glad that Poland breaks silence, i am glad that Polish people tries to light candle in heart for women and children who died terrible death.

    bardzo dzienkuje

    Piotr

    • 1 2

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • popieram (17)

      - i komu mamy tu kwiatki stawiać...
      sami tego chcieli...
      - była wojna a na wojnach giną ludzie, a jak gina jeszcze Ci co ją wywołali no to sorki...tak tez bywa

      • 0 0

      • ta. (16)

        wojnę wywołali cywile, kobiety, dzieci i szeregowi żołnierze. wskutek parcia ludu władza (hitler- dobry człowiek) uległa i dla ludu niemieckiego wywołała wojnę.
        weź przestań pisać takie bzdury.
        szacunek ofiarom gustloffa się należy, tak jak Żydom z jedwabnego, Polakom z Katynia, innym ofiarom wojny a także wypędzonym niemcom z ziem zachodnich, gdzie mieszkali od setek lat.
        nie kwestionuję winy niemców za wywołanie wojny, ale nie można takiego debilstwa sprzedawać, że ci ludzie byli sami sobie winni.

        • 0 0

        • (15)

          Gdyby hitler nie miał poparcia niemców to nie zdobył by władzy. To "zwykli cywile" poszli na lep jego populistycznych i narodowych haseł i dali mu dojść do władzy. Więc pośrednio byli winni temu co się stało

          • 0 0

          • (14)

            I oczywiście to naród niemiecki demokratycznie postanowił pójść na wojnę.
            A że naród "poszedł na lep"... no cóż, nie trzeba było upokarzać Niemców w Wersalu, wydzierać im Gdańska, zabierać wbrew wynikom plebiscytu Katowic, bronić połączenia się z Austrią i Sudetami...

            Japończycy mają taką zasadę, że przeciwnikowi daje sie zawsze możliwość zachowania twarzy. Jeżeli tego sie odmawia - nieważne, osobie, grupie, lub narodowi - to taki Hitler pojawi się prędzej czy później.
            Sam Lepper to nic innego, jak zemsta zdeptanych w 1990 PGR-owców.

            • 0 0

            • @ Ax (4)

              Dopóki wygrywali wojnę, jakoś nie przeszkadzała im Polska, Francja, czy Czechosłowacja... Wejście Sowietów z tymi ich barbarzyńskimi metodami (które myśmy poznali już w 1939, a które chodzić miały za nami przez następne pół wieku) uzmysłowiło im - dopiero pod koniec, czym tak naprawdę jest wojna. Jak siedzisz w fotelu przez całe życie, zamiana na taboret będzie Ci bardziej przeszkadzała, a na twardość będziesz narzekać głośniej niż ten, który siedzi na takim przez całe życie.
              Gdańsk nie był ich kolego, tylko sami go sobie przywłaszczyli (poczytaj o WMG), nad Wersalem nie płacz, bo w międzywojniu Zachód więcej wpompował pieniędzy w Niemcy, niż z nich wyciągnął - poza tym warunków nie dyktują pokonani. Wersal stał się hasełkiem podobnym do obecnie modnych, których tu nie przytoczę.
              Hitler nie jest igraszką historii, efektem ignorancji sąsiadów - to dziecko pewnej moralności i kształtowania człowieka. Dlaczego w Polsce nie było mowy o rządzie drugiego Quislinga? A Tiso? A Petain? Bo Naród by nie poparł, ba, wyśmiałby taką propozycję. Zbrodniczy reżim trzeba było instalować na sowieckich bagnetach i tymi bagnetami nieustannie pilnować.
              Wyniki plebiscytów, mówisz - poczytaj sobie na ten temat, na temat uczciwości Twoich ulubionych uciemiężonych Niemców, bo pewnie gdzieś przegapiłeś.

              I ostatnie - za Lepperem wybitnie nie przepadam, ale porównywanie jednego z drugim? To chyba znak, że historii uczysz się z forów onetu...

              • 0 0

              • (3)

                Nie ubliżaj mi kolego, bo na fakty zagnę Ciebie bez problemu... Tyle tylko, ze potrafię wyjść poza partykularne polskie myślenie i zrozumień procesy i ciągi przyczynowo-skutkowe. Tymczasem w Polsce dominuje wybiórcza moralność.

                Piszesz, że WMG Niemcy sobie przywłaszczyli? Nominalnie tak. Ale praktycznie każdy plebiscyt, jaki by przeprowadzono od ok. 1840 do 1945r., przyniósłby tylko jeden wynik: włączenie Gdańska do Niemiec (Prus).

                Co do uczciwości Polaków - sam sobie poczytaj Jeziorańskiego, jak to polskim żołnierzom narodowości ukraińskiej w II RP ułatwiano mozliwości awansu. Takoż - pielegnowania języka narodowego.

                • 0 0

              • @ Ax (1)

                Na razie nie zagiąłeś mnie na fakty, mam wrażenie, że do zasłyszanej teorii dorabiasz sobie światopogląd. Tak jest najwygodniej. Nie ubliżam Tobie, nie miałem nawet takiego zamiaru. Przyznaj, że Twoja wypowiedź sprawiała wrażenie, jakbyś historię przerabiał WYBIÓRCZO.
                Co do języka - bo domyślam się do czego pijesz - dzisiejsza mentalność różni się od tej sprzed lat i różnić się musi. My powinniśmy raczej ją badać, niż negować, bo ktoś przed laty nie uznawał za dogmat powszechnej tolerancji itp.
                A Twoje poglądy sprawiają wrażenie, jakbyś koniecznie lubował się w kukiełkowym kłanianiu w pas przed zagranicą, której nigdy szczególnie nie interesował nasz los. Pozdrawiam.

                • 0 0

              • To tylko wrażenie. ja mam dość polskiej megalomanii.

                • 0 0

              • No Ax, jakie bbyłyby wyniki plebiscytów w Gdańsku przed 1840? wycinek 1840 - 1939 to niecałe 100 lat to miasto istnieje znacznie dłużej. A poza tym niemcy nie napadły na Gdańsk. Niemcy podpaliły cały świat. No owszem masz rację, gdyby wszyscy się poddali to pewnie, że mniej by zginęło. Chociaż biorąc pod uwagę to jak tępili, żydów i cyganów na swoich terenach. To nie tak dużo mniej.

                Ale jakby mu się pomogło to może wytępiłby tylko Żydów. A potem razem wytępilibyśmy słowaków przy pomocy Czech i niemiec , a potem może Czechów? A potem ... a potem może oni razem np z Rumunami nas?

                Uważasz, że powinniśmy z takimi niemcami wejść w układ? przecież wiadomo było, że oni zdawali sobie sprawę, że nie podbiją całego świata od razu. Więc kaptowali kogo mogli przeciw Francji i Anglii. I uważam, że Placy dokonali słusznego wyboru i stawili opór

                • 0 0

            • sfałszowanych wyników (8)

              plebiscytu zdaje się. O tak. Masz rację Ax. W nagrodę za I wojnę światową (ciekawe kto ją rozpoczął) należało w wersalu niemcom zostawić tereny zaboru austriackiego i pruskiego, dorzucić Czechy, Węgry. Kawałek Francji. Włochy. Może i Turcję, i Albanię. W ten sposób na pewno nie czuliby się upokorzeni. A nawet jakby się pozwoliło wytłuc zamieszkujące tam narody, to i takiej przestrzeni życiowej nowej by nie potrzebowali.

              AX. PRZYPOMINAM. WERSAL BYŁ EFEKTEM I WOJNY ŚWIATOWEJ (nazywanej Wielką do czasu drugiej, bo nikt nie pomyślał wtedy, że ktoś mógłby ją przebić, ale niemcom się udało poprawić rekord 20 lat później), KTÓRA TEŻ BYŁA WYWOŁANA PRZEZ AGRESJĘ NARODU NIEMIECKIEGO.

              Widzę, że sympatyzujesz z państwami osi, popierasz niemcy, japonię czekam na kilka ciepłych słów na temat włochów :)

              • 0 0

              • (7)

                Proszę o dowód, że plebiscyt w Katowicach został sfałszowany.
                Według mojej wiedzy nie został.

                Proszę też o racjonalny powód, dlaczego zabroniono połączenia Austrii i Niemiec w 1919r.?

                Jest jeden: zemsta.

                W 1945 Amerykanie wyciągnęli z Wersalu wnioski i Japończykom na honor tak nie wchodzili. Cesarza też (nie do wiary!) zostawili. Dlaczego?

                I dlaczego Japonia liczy się do dziś do najsolidniejszych partnerów USA?

                • 0 0

              • (3)

                Proszę o racjonalny powód napaści niemiec na Polskę w 1939

                • 0 0

              • (2)

                Akutat tutaj logika Hitlera zawiodła. Ale kalkulował dobrze, licząc, że rozprawi się z niepokorną Polską w drodze wojny lokalnej.
                Przypominam jednak, że początkowo Hitler zaproponował Polsce sojusz. Gdybyśmy nie odrzucili tej propozycji, wojnę przeżyło by zapewne o wiele więcej Polaków.

                • 0 0

              • Ja tez przypominam

                że Hitler również Rosji zaproponował sojusz. I ta go przyjęła...

                • 0 0

              • Naprawdę mnie zaskoczyłeś, że podjąłeś próbę. Moim zdaniem nie ma usprawiedliwienia i racjonalnych powodów do napaści jednego narodu na drugi. Państwa na Państwo. Ba, nawet człowieka na człowieka. Zazwyczaj jest to tylko zawiść, chciwość, głupota albo zwykłe szaleństwo. Chamstwo i złodziejstwo. I jak już się na to zdecydujesz, musisz się liczyć z tym, że ktoś Ci odpłaci pięknym za nadobne i poniesiesz karę.

                • 0 0

              • (2)

                Japonia została potraktowana w inny sposób tylko dlatego że Amerykanie wiedzieli czym się skończy upokożenie Japonii. Japonia nigdy nie podpisała by kapitualcji i skończyłoby się eksterminacją tego narodu. Przy okazji mogłyby zginąć setki tysięcy amerykanów.
                A dlaczego Austrii nie pozwolono na połączenie z Niemcami w 1918? A nie pomyślałeś że może nie wszyscy Austriacy mieli na to ochotę?

                • 0 0

              • (1)

                I dlatego wpisano to a priori w Traktat Wersalski? Zaraz za postanowieniami o plebiscytach na Śląsku, Mazurach i w Szlezwiku?

                Rozumiem też, że nikt nie znalazł dowodu na sfałszowanie plebiscytu na Górnym Śląsku? A więc jego wyniki jednak były miarodajne?

                • 0 0

              • Odliczyłeś z wyników ludność dojeżdżającą z niemiec jak rozumiem.



                A jakie byłyby wyniki plebiscytów w Gdańsku przed 1840? Bo zdaje się, że jego historia zaczęła się ciut wcześniej.



                No i jeśli chodzi o traktat Wresalski. Ax, przypomnij nam wszystkim jeszcze raz, bo dobry w faktach jesteś, dlaczego został podpisany, jaką światową tragedię zakończył i kto ją wywołał. I jak bardzo niemcy go przestrzegali, bo kolokwialnie mówiąc, gdyby niemcy nie n****li na niego, a Agnglicy i Francja im na to nie pozwolili, to może i II wojny by nie było

                • 0 0

  • oj barbarzyńcy ze wschodu, Niemcy niosły światło, cywilizację, czym była by ta ziemia gdyby nie setki lat pobytu tu Niemców? (5)

    kto zbudował Danzig, kto zbudował kolej, porty? może mieszko I ??? macie szczęscie że mieszkacie na tej UCYWLIZOWANEJ ziemi, chociaż jej rozwój zostal zachamowany w 1945, kiedy to hordy zabuskie najechały i zniszczyły wieloletni dorobek... Gdyby nie setki lat obecności niemieckiej, Danzig wyglądałby tak jak ostrołęka albo białystok..

    • 1 1

    • POLACY POTRAFIĄ TYLKO BURZYĆ, NIC SAMI NIE ZBUDOWALI, ZNISZCZYLI MAUZOLEUM HINDENBURGA W OLSZTYNKU I SOBÓR ALEKSANDRA NEWSKIEGO W WARSZAWIE. POLACY TO CIEMNY NARÓD SKAZANY NA ZAGŁADĘ

      • 0 0

    • :)

      • 0 0

    • wstyd (2)

      ty piszesz po polsku? pewnie według ciebie trzeba znac język wroga, ty faszysto jeden...

      • 0 0

      • nie rozmawiaj z prowokatorem i trollem, szkoda czasu !

        • 0 0

      • posłuchaj "polaku", przez takich durniów jak ty ten kraj jest postrzegany jako zaścianek i ciemnogórd

        prawda zabolała co? do dziś jest tak, że przejeżdżając granicę i wjezdżając z Niemiec do Polski odnosi sie wrażenie jakby się na wieś wjechało... i tak było przez setki lat. Polska w swojej 1000 letniej historii była najlepiej administrowana wtedy, kiedy na czele administracji stał generalny gubernator

        • 0 0

  • mam propozycję, proponuję iść za ciosem i 1 września na westerplatte i pod pocztą obchodzić świeto bochaterskiej walki niemieckich żołnierzy ze złymi Polakami, Którzy nie pozwolili na korytaz łączący z heimatem.... a tak wogóle to nie było II wojny światowej a piaśnica i szpęgawsk to propaganda PRL- u . Postawmy pomnik Hitlerowi na długiej i na skwerze w Gdyni - odwiecznym niemieckim mieście.
    ja pier... do czego to doszło czcić pieprzonych szwabów qrwa mać!!!!!

    • 2 0

  • Sprawiedliwości stało się zadość.

    Za II wojnę światową.

    • 2 0

  • co znaczy "hołd"?

    czes. "hold" niem. "Huld"
    1. hist. akt uległości składany zwycięskiemu lub potężniejszemu władcy przez słabszego; w stosunkach lennych - uroczyste uznanie się za czyjegoś wasala.
    2. wyraz czci, uwielbienia.

    • 1 0

  • (20)

    Redaktorzy!

    Wszystkie wspomniane w artykule jednostki płynęły pod eskortą okrętów wojennych, i ich zatopienie było całkowicie normalne i nie było złamaniem żadnego prawa wojennego. "Gustloff" był oficjalnie zamieniony na okręt bazę. Warto o tym pamiętać.

    Nie zmienia to faktu, że śmierć tysięcy cywili była tragedią, o której trzeba pamiętać. Nie należy jednak robić z Sowietów bandytów na siłę; oni i tak mają wystarczająco wiele na sumieniach. Akurat w przypadku "Gustloffa", "Goyi" i "Steubena" są czyści jak łza.

    • 8 1

    • Mało tego (19)

      Około miliona Rosjan zmarło z głodu, wycieńczenia i zimna podczas trwającego trzy lata oblężenia Leningradu. Niestety, mit "rycerskiego" Wehrmachtu to jedno z największych zwycięstw propagandowych Goebbelsa i jemu podobnych. Jeńcy radzieccy (że o ludności cywilnej na terenach okupowanych nie wspomnę), byli traktowani przez Niemców w sposób urągający wszystkiemu. Przykładem może tu być klasztor świętokrzyski, gdzie umierali z głodu i wyniszczenia. O grozie tego miejsca świadczy fakt, że w muzeum do dziś zachowała się tabliczka z zakazem zjadania współwięźniów. Osobnym tematem są pacyfikacje wsi na Lubelszczyźnie - spalona Parchatka i wymordowani mieszkańcy, to samo z Bochotnicą, w okolicach Hrubieszowa i Zamościa właściwie trudno znaleźć wieś, która nie spłonęłaby w czasie wojny.W czasie walk na Wale Pomorskim jedna z kompanii Wehrmachtu spaliła żywcem w stodole 32 żołnierzy 1 Armii WP. Ohydnie Wehrmacht poczynał sobie też na Kielecczyźnie, dokonując wyjątkowo okrutnej pacyfikacji wsi Miłków, która dziś już nie istnieje (tereny po niej leżą na obszarze gminy Stary Dzików). Tragedia cywilów z tych statków jest niezaprzeczalna, ale...Panowie redaktorzy! W 1939 roku ci sami cywile jakoś nie mieli skrupułów wprowadzić się do Gdyńskich mieszkań,z których jeszcze przed chwilą wyrzucono prawowitych polskich właścicieli. Jestem stanowczo przeciwny budowaniu romantycznej legendy rycerskiego niemieckiego żołnierza, oraz przedstawienia Niemców w roli strasznych ofiar wojny. Przypominam że polityka Hitlera byla gorąco popierana przez dużą większość niemieckiego społeczeństwa, a ci biedni cywile ochoczo korzystali z niewolniczej pracy waszych dziadków - podludzi. A ostatnio Niemcy zdradzają takie zakusy. Dlatego należy ich konsekwentnie punktować tam, gdzie mijają się z rzeczywistością.

      • 0 0

      • (9)

        "Około miliona Rosjan zmarło z głodu, wycieńczenia i zimna podczas trwającego trzy lata oblężenia Leningradu. Niestety, mit "rycerskiego" Wehrmachtu"

        A mógłbyś powiedzieć, jaką konwencję złamali Niemcy w czasie oblężenia Leningradu?

        • 0 0

        • Niemcy podczas wojny nie łamali (2)

          prawie żadnych konwencji. Po prostu wojnę wywołali, bandyci i za to spotkała ich słuszna kara!

          Co do Leningradu i bombardowanych miast polskich - czy zagłodzenie całych miast i bombardowanie cywilnych dzielnic jest zgodne z konwencjami i cywilizacją XX w.?

          • 0 0

          • konwencje

            Niemcy podczas wojny nie lamali PRAWIE zadnych konwencji. Bardzo odkrywcze spostrzezenie na miare obroncow w procesie norymberskim. Pomijajac jednak to prawie nalezy wyjasnic iz nie lamali konwencji poniewaz przed wojna ich tworcy nawet we snie nie przewidzieli ze mozna w czasie wojny robic takie rzeczy jakie robii niemcy. wiec i nie bylo konwencji zakazujacej ot np palenia ludzi w krematoriach.

            • 0 0

          • "Co do Leningradu i bombardowanych miast polskich - czy zagłodzenie całych miast i bombardowanie cywilnych dzielnic jest zgodne z konwencjami i cywilizacją XX w.?"

            Jak wspomniałem w odpowiedzi RDC, jeśli miasto jest bronione, żadna konwencja nie zakazuje prowadzenia oblężenia.

            • 0 0

        • (3)

          I WŁAŚNIE O TO MI CHODZI. Może byśmy się skupili na tym kiedy nagminnie łamali wszelkie konwencje i prawa, a nie jak raz im się nie udało złamać żadnego?

          Jak się sądzi mordercę to może należałoby roztrząsać może okres między 4 a 5 rokiem życia, kiedy nikogo nie skrzywdziły, czy może raczej na tym kawałku życia kiedy mordował?

          Ciekawe co byś powiedział jakby oblegali Twoje miasto przez 900 dni. Pewnie po zakończeniu powiedziałbyś "Spoko, ja nic do nich nie mam. Nie złamali żadnej konwencji. Owszem troszkę nie było co jeść, ale spoko, daliśmy radę choć lekko nie było"

          • 0 0

          • (2)

            "Jak się sądzi mordercę to może należałoby roztrząsać może okres między 4 a 5 rokiem życia, kiedy nikogo nie skrzywdziły, czy może raczej na tym kawałku życia kiedy mordował?"

            Przecież dokładnie o tym piszę! Wehrmacht ma na swym koncie zbrodnie wojenne, ale NIE jest nią blokada Leningradu. Żadne prawo wojenne nie zabrania blokowania, ostrzeliwania i bombardowania bronionego miasta ani znajdujących się w nim fabryk zbrojeniowych.

            • 0 0

            • (1)

              Mam nadzieję, że jeśli jakiś młody człowiek przejedzie Ci kogoś bliskiego na ulicy, gdzie nie będzie przejścia ani świateł, nawet nie zwalniając i nawet nie próbując uniknąć wypadku też powiesz "ok spoko, nic do niego nie mam. Nie złamał żadnych przepisów. Nie był pijany, nie przekroczył prędkości. Za to mój krewny przechodził w miejscu niedozwolonym. Kierowcy nie mogę nic zarzucić"

              • 0 0

              • Wymyślanie absurdalnych przykładów nic nie zmienia w tej dyskusji.

                • 0 0

        • Napadli na ZSRR (1)

          I to jest złamanie wszelkich konwencji. Gdyby nie to wydarzenie nie byłoby ofiar na Gustloffie i w Leningradzie. Porównanie liczb jest porażające. A czy ktoś zna jakąś relację z uczczenia pamięci Rosjan. Nic z tamtych rejonów nie dochodzi.

          • 0 0

          • "Napadli na ZSRR I to jest złamanie wszelkich konwencji."

            To Wehrmacht podjął decyzję o uderzeniu na ZSRR?

            Wehrmacht ma dostatecznie wiele za uszami, jednak akurat nie w sprawie Leningradu...

            • 0 0

      • DO ksiazek ... nieuki (6)

        Vader 100% poparcia
        Ja bym przypomniał losy Gdańszczan i całych Kaszub.
        Nie wiem czego teraz uczą w tej szkole ... widząc młodych ludzi w glanach i łysa pala jak po chemioterapii z swastyką na "czole" zastanawiam sie czy oni zanja HISTORIE ziemi na której mieszkają.

        Co do Gustloffa, Steubena i Goi Czy to nie Niemcy do perfekcji doprowadzili ataki statków podwodnych.Strzelając nawet do tych z czerwonym krzyżem mówiąc "by nie wrócili do krwiobiegu"

        • 0 0

        • (5)

          "Czy to nie Niemcy do perfekcji doprowadzili ataki statków podwodnych.Strzelając nawet do tych z czerwonym krzyżem mówiąc "by nie wrócili do krwiobiegu""

          A mógłbyś podać nazwę statku i numer U-Boota, który taki atak przeprowadził, a także nazwisko dowódcy?

          Akurat na morzu Niemcom niewiele można zarzucić.

          • 0 0

          • ze coo

            chyba na glowe upadles...czlowieku!!!gdzies ty historii sie uczyl??
            Przeciez to niemcy wprowadzili totalna wojne podwodna . Pierwszy statek cywilny zatopiony przez ubota bez ostrzezenia byl . niewiem gdzies ty sie uczyl ale wspolczuje..
            A i poszukaj sobie opis z wrzesnia jak to topili polskie statki i strzelali do rozbitkow ..faktycznie co za milosierny i kochajacy pokoj narod...

            • 0 0

          • (3)

            No faktycznie, niewiele, zatapianie konwojów z żywnością itp. do Wielkiej Brytanii a później do ZSRR z USA to nic takiego...

            • 0 0

            • "No faktycznie, niewiele, zatapianie konwojów z żywnością itp. do Wielkiej Brytanii a później do ZSRR z USA to nic takiego..."

              Która konwencja zabrania zatapiania konwojowanych statków?

              • 0 0

            • (1)

              no to z czerwonym krzyżem czy z żarciem?
              musisz się zdecydować bo to nie to samo

              • 0 0

              • jedno drugiego nie wyklucza

                • 0 0

      • no faktycznie:D

        ucieklo mi = sprawdzilem - 900dni trwalo oblezenie leningradu..
        o kurcze:)

        • 0 0

      • o kurcze

        3 lata oblezenia leningradu?! kurcze albo sie mylisz albo mi ucieklo na historii;D

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Łukasz Żelewski

Prezes zarządu Agencji Rozwoju Pomorza od 2007 roku. Wcześniej pełnił funkcję Zastępcy Dyrektora Generalnego PPUP Poczta Polska, a w latach 2003-2006 był Dyrektorem Departamentu Gospodarki i Infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Zajmował się prywatyzacją firmy Neptun Film Sp. z o.o., realizując funkcję nadzoru właścicielskiego z ramienia Samorządu Województwa Pomorskiego. Posiada również kilkuletnie doświadczenie w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej....

Najczęściej czytane