Gdański port ma nowego prezesa. Została nim Dorota Raben. Stanowisko obejmie 15 lipca. Po raz pierwszy w historii ster w gdańskim porcie trafi w damskie ręce. Wiceprezesem zarządu ds. finansowych został Marek Pietruszewski.
Dorota Raben jest absolwentką Wydziału Chemii poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. 23 lata życia zawodowego poświęciła dotąd firmom logistycznym, doradczo-szkoleniowym i zarządczym - stale rozszerzając swoje kwalifikacje w uczelniach Europy Zachodniej. Jest ekspertem z dziedziny łańcuchów dostaw i doradztwa personalnego.
Marek Pietruszewski z kolei, jest absolwentem Politechniki Lubelskiej.
Praca wymagająca stałego kontaktu z przepływem pieniądza na rynkach międzynarodowych była także naturalnym motorem do studiów MBA w Bristolu i Paryżu, a ostatnio studiów doktoranckich w Katedrze Zarządzania i Marketingu warszawskiej SGH.
Od 13 grudnia 2012 zarząd spółki jednoosobowo stanowił
Jerzy Melaniuk, dotychczasowy wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA ds. infrastruktury. Na tym stanowisku pozostanie.
Stanowisko prezesa ZMPG od dawna postrzegane było jako nominacja z klucza partyjnego. Poprzedni prezes portu,
Ryszard Strzyżewicz, przed powołaniem na stanowisko pełnił funkcję skarbnika Platformy Obywatelskiej w Gdyni. Zastąpił na tym miejscu, powołanego za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości,
Stanisława Corę. Tym razem miało być podobnie. Pierwszy konkurs zamknięto jednak pod koniec lutego bez rozstrzygnięcia. Na "rynku" krążyły różne nazwiska.
Oficjalnie o kandydowaniu na fotel prezesa poinformował jedynie wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej,
Andrzej Bojanowski. On też miał być "czarnym koniem". Silnym poparciem cieszyła się inna kandydatka związana z Platformą Obywatelską -
Maria Kowalewska-Koska. Od 2010 roku pełni ona funkcję prezesa spółki Port Gdański Eksploatacja. Wcześniej była burmistrzem Kartuz, dyrektorem Urzędu Marszałkowskiego, a także kandydatką na posłankę w wyborach parlamentarnych 2007. Mówiło się też o
Patryku Michalaku, czyli ostatnim prezesie Stoczni Gdynia, a potem Stoczni Szczecińskiej Nowa.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
