- 1 Enterprise Investors inwestują w Sescom (10 opinii)
- 2 Coraz więcej zboża w trójmiejskich portach (88 opinii)
- 3 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (83 opinie)
- 4 Terminal agro. Postępowanie odwołano, aby ogłosić nowe (97 opinii)
- 5 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (253 opinie)
- 6 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (78 opinii)
Krawiec, który kocha sprawiać, by ludzie byli piękniejsi
W zawodzie pracuje już 53 lata. Jego klientami są: prezes Narodowego Banku Polskiego - Marek Belka, były minister spraw zagranicznych - Włodzimierz Cimoszewicz, były premier - Jerzy Buzek, były wicepremier - Jarosław Kalinowski, czy amerykański aktor filmów akcji Steven Seagal. Jeden z najbardziej znanych, nie tylko w Trójmieście, ale i Polsce krawców, Janusz Wiśniewski, opowiada nam o miłości do swojej pracy, marce, na którą pracuje już czwarte pokolenie krawców oraz pasji jaką jest... pisarstwo.
Jak buduje się taką markę, jaką jest obecnie Pracownia Krawiecka Wiśniewski? Czy wystarczy, że tworzy ją kilka pokoleń?
Janusz Wiśniewski: - Na pewno firma zakorzeniona od pokoleń ma umocnioną pozycję, ale tak jak w sztafecie - przejmujący pałeczkę musi podołać spadającej na niego odpowiedzialności. Mój syn jest czwartym pokoleniem zaangażowanym w firmę i prowadzi filię w Warszawie. Do budowy jakości firmy potrzebne jest oprócz olbrzymiego zaangażowania, pracowitości również chociaż odrobina talentu. Ważne jest umiłowanie zawodu. Kocham to co robię, kocham moich klientów, kocham tworzyć ich piękniejszymi.
Miłość do wykonywanej pracy chyba nie jest zbyt popularna we współczesnym świecie?
- Tak, szczególnie mężczyzn do krawiectwa. Od przeszło 15 lat nie szkolę nowych adeptów. Mężczyźni wolą usmarować się w kanale pod samochodem albo na budowie, niż poświęcić się żmudnemu szyciu. To trudny, wymagający umiejętności i cierpliwości zawód. W tej chwili bazuję na pracownikach, którzy u mnie wyszkolili się i zdobyli mistrzowskie kwalifikacje 20-30 lat temu.
Czyli jeżeli nie będzie narybku, krawiectwo miarowe "umrze"?
- Jeżeli nie odtworzymy zawodowego szkolnictwa, nie stworzymy młodzieży warunków do nauki zawodu, to i nie będzie miał kto pracować w przyszłości w tym żmudnym, ale pięknym zawodzie.
Czy krawiec powinien być trochę artystą, czy wystarczy, że będzie dobrym rzemieślnikiem?
- Przede wszystkim, musi posiąść umiejętności manualne poprzez długoletnią praktykę. Potrzeba na to co najmniej dziesięciu lat praktyki. Musi nauczyć się fachu. Artyzm przychodzi (albo i nie) z czasem. Niekiedy dany jest od Boga.
Mówi się jednak coraz częściej o odradzaniu zapotrzebowania na szycie na miarę.
- Najpiękniejsze krawiectwo naszych czasów sięga lat 20. i 30. XX w. To stamtąd czerpiemy wiedzę i zasady elegancji. Okoliczności w jakich przyszło nam żyć w Polsce przez lata nie sprzyjały przestrzeganiu tych zasad. Teraz jesteśmy z nich całkowicie wyzuci. Teraz żyjemy w tak rozpędzonym świecie, że ludzie coraz mniej czasu mają na elegancję. Wszechobecna moda "na luz", "opacznie pojmowana - doprowadza do zaniedbania, a nawet niechlujstwa. Na szczęście nie dotyczy to całej naszej społeczności.
Jak długo trwa szycie garnituru?
- Przy nowych technologiach, które również weszły do krawiectwa miarowego, dobry krawiec potrzebuje na uszycie garnituru na miarę około trzydziestu godzin. Bywa jednak różnie, bywają różni klienci, różne ich sylwetki - nieraz brakuje tygodnia. Nie interesowało mnie nigdy samo uszycie garnituru, zawsze chcę nadać garniturowi sznyt, styl i smak mówiący o tym, że wyszedł z mojej pracowni.
Więc dobry krawiec nie tylko szyje ubrania, ale kreuje w pewien sposób wizerunek klienta?
- Oczywiście! Wystarczy przejść się latem po sopockiej plaży i popatrzeć na nasze polskie sylwetki. Dobry krawiec potrafi zatuszować np. piwny brzuszek, pochylone plecy, czy krzywe nogi. Mamy na to wiele sposobów poczynając od doboru koloru tkaniny, po krój i techniczne uzupełnienia.
Czy to właśnie ta fachowość przyciąga do pana pracowni polityków, biznesmenów, gwiazdy filmu?
- Wbrew pozorom uszycie garnituru na miarę nie absorbuje bardziej niż bieganie po galeriach za odpowiednim rozmiarem i fasonem. Moja pracownia służy klientowi nie tylko uszyciem ubioru idealnie dopasowanego do jego sylwetki, ale służymy też kompleksowym doradztwem, w zakresie koloru i gatunku tkaniny, kroju i fasonu - odpowiedniego do sylwetki, czasu i okoliczności, w których ubiór taki będzie przydatny. Nasi klienci stają się często moimi przyjaciółmi.
Kto ubiera się u Wiśniewskiego?
- Na pewno ludzie zorganizowani i ustatkowani życiowo. Ludzie, którzy już wiedzą po co u mnie się zjawili, "czują bluesa" elegancji.
Każdy mężczyzna powinien posiadać garnitur uszyty na miarę?
- Minął czas, w którym byliśmy krawcami "ludu pracującego". Rzemieślników zastąpiły zakłady produkcyjne. Trzeba przyznać, że produkowana obecnie konfekcja jest coraz lepsza. Przy odrobinie wyrobionego smaku można znaleźć coś dla siebie w konfekcji i wyglądać schludnie, a nawet modnie za nieduże pieniądze. Przede wszystkim trzeba chcieć dbać o swój wygląd. Nie wystarczy wyrzeźbienie bródki, czy włosy na brylantynę. Niestety takie wzorce kreuje telewizja. Media wypaczają nasze gusta pokazując wszelkiej maści dizajnerów i kreatorów patrzących na elegancję poprzez swoje widzimisię. W telewizji pełno "Jacykowów", ludzie patrząc na nich zaczynają odpychać modę od siebie.
Kogo uważa pan za wzór polskiej elegancji?
- Nie wymienię nikogo po nazwisku. Ogólnie rzecz biorąc jest coraz lepiej. Politycy starają się - nie wszystkim to jeszcze wychodzi. Na forach internetowych coraz więcej jest porad prawdziwych fachowców, którzy potrafią doradzić. Pomału zatracamy polską gnuśność.
Nie tylko jest pan mistrzem krawieckim, ale także pisarzem.
- Moja dwutomowa powieść "Życie skrojone na miarę", za którą otrzymałem nagrodę specjalną im. Władysława Reymonta, była również książką miesiąca maja 2009 r. Doczekałem się też w końcu wydania trzeciego tomu pt. "Życie od podszewki". Niestety weszła na rynek całkiem bez promocji. Dalej piszę, czekając na zainteresowanie wydawców następnymi moimi trzema pozycjami. Z tego miejsca chciałbym bardzo pozdrowić moich licznych czytelników piszących do mnie przesympatyczne listy i e-maile.
Cykl "Rzemiosło" został w 2019 roku nagrodzony w konkursie im. Władysława Grabskiego zorganizowanym przez Narodowy Bank Polski.
Miejsca
Opinie (76) 4 zablokowane
-
2013-09-26 16:43
Klasa sama w sobie (1)
Garnitur od Pana Wiśniewskiego zawsze widać... odróżnia się od tych kupionych w sklepie i nie da się tego ukryć. Garnitury uszyte u Wiśniewskiego są eleganckie i przede wszystkim leżą idealnie.
- 1 6
-
2013-09-27 09:16
czekaj czekaj bo wazeliną zalało pół gdańska
- 1 1
-
2013-09-26 16:37
Pan Janusz Wiśniewski odniósł ogromny sukces i za to wielkie brawa. (1)
- 5 4
-
2013-09-26 21:09
to ty luki?
- 2 0
-
2013-09-26 08:07
I o to chodzi (4)
Kupujmy od krawców a nie z Chin
- 62 1
-
2013-09-26 08:55
Jak będzie kosztowało tyle co z Chin to kupuję. (1)
- 1 21
-
2013-09-26 18:51
...napisal szef fan-klubu biedronki
- 3 0
-
2013-09-26 10:59
Zarabiajmy tyle co krawiec to będziemy u niego kupować.
- 0 4
-
2013-09-26 10:13
Michał
nie każdego na to stać. od lat marzę o tym żeby kupować garnitury szyte na miarę, ale nie stać mnie na to po prostu...
- 1 1
-
2013-09-26 18:00
jesli sredni gajer dla malego chlopca kosztuje ok 3 tys zl
to strach pomyslec, ile dla doroslego :)
- 2 4
-
2013-09-26 11:48
Janusz Krawiec Wisniewski (1)
Pozdrowienia od kolegów z Rotary
- 5 5
-
2013-09-26 16:27
Janusz jesteś
SUPER
- 0 0
-
2013-09-26 14:38
Odradzam :) (1)
sprawdzcie stronke Pana W. jak bedziecie sie u niego ubierac to bedzicie wygladac jak jego klienci....albo jak on sam :) niestety moda meska zosatal sprzed 30 lat. A w krawiectwie meskim co rok sie cos zmienia. Dodam ze Pan Wiśniewski nie umie nawet samemu uszyc calej marynarki recznie wiec to swoje mistrzostwo to moze sobie schowac w zbyt obszerne rekawy swoich marynarek. Polecam Siergieja Tarasenko ktory pracowal wiele lat u P. Wisniewskiego.
Dodam ze chcialem sie uczyc u zawodu u P Wiśniewskiego ale powiedział że nie ma czasu.- 12 13
-
2013-09-26 16:23
Jesteś matołem dlatego mistrz
Ciebie nie chciał
- 2 10
-
2013-09-26 15:11
Jak zwykle dorwało się wielu nienawistników i "jadą" po p. Wiśniewskim (1)
ale taka dola osób publicznych. Kto zna Janusza to wie że bardzo porządny facet.
Tyle w temacie......- 11 6
-
2013-09-26 16:13
Wiadomo, że porządny. W końcu jest z Gdyni.
- 1 2
-
2013-09-26 08:15
Krawiec Wiśniewski (8)
Fantastyczny facet. Mam kilka garniturów od niego i w każdym z nich czuję się równie wygodnie jakbym nosił zwykłe jeansy i t-shirt. Do tego naprawdę warto przeczytać jego książki, w których opisuje swoje życie. Wtedy przychodzimy do Jego pracowni, tak jakbyśmy go znali "na wylot" i jeszcze chętniej korzysta się z usług. Mam nadzieję, że jeszcze wiele lat będzie szył wspaniałe garnitury.
- 59 3
-
2013-09-26 13:08
jaki koszt jest takiego garniaka? (2)
i czy szyje też koszule?
- 3 0
-
2013-09-26 15:57
cena za garnitur pewnie się zmienia, a koszul nie szyje
Doradza jednak klientom, co do czego się nosi- 0 0
-
2013-09-26 14:21
o ile się coś nie zmieniło
to koszul nie szyje, koszt rzędu 3k wzwyż bodajże...co jeśli ma się kasę jest bardziej opłacalne( i lepiej wygląda), niż garnitur od np. bossa
- 4 0
-
2013-09-26 11:13
Krawiec fantastyczny, a książki... czyta sie jednym tchem;)
- 8 0
-
2013-09-26 10:54
co ty za bzdury wypisujesz?! (1)
- 0 7
-
2013-09-26 10:54
??
O co chodzi?
- 0 0
-
2013-09-26 09:15
(1)
A jakie to książki???
- 1 0
-
2013-09-26 09:16
a już wiem :) sory
- 2 1
-
2013-09-26 10:33
Bez przesady z tym mistrzem!!! Mój garnitur schrzanił. (8)
Szyłem u niego garnitur 1992r. Prowadził zakład z synem na Starowiejskiej w Gdyni. Podobno miał to być najlepszy krawiec w okolicy. Podobno.......
Garnitur po to szyjemy na miarę by leżał idealnie i nie marszczył się.
Wyglądało to tak:
Przyjechałem na pobranie wymiarów. Pomierzył, pocmokał i wziął zaliczkę.
Pojechałem do pierwszej przymiarki. Ok.
Potem druga przymiarka, a garnitur marszczy się pod pachami i nie leży.
Przyjeżdżam po raz trzeci, dalej to samo, stoję normalnie, a z tyłu pod pachami marszczy się jak worek.
Koniec końców oceniam go bardzo średnio. Facet ma rozbuchaną opinię, może dla bonzów się stara. Natomiast jego wyrób na mnie leżał może na 3+.
Kilka lat później szyłem inny garnitur. Ktoś polecił mi krawca w Nowym Porcie. Pojechałem tam, wchodzę a tu siedzą dwie "gębusie" i palą papierochy. No trudno, raz kozie śmierć. Pan z papieroskiem zebrał wymiary, potem przymiarki i uszył w końcu garnitur za 1/4 ceny Wiśniewskiego. Uszył idealnie, nie marszczy się, leży elegancko, jest zachowana swoboda ruchów, wykończenie super. Zwykły pan z papieroskiem w buzi...uszył garnitur lepiej niż ów Wiśniewski.
Bez przesady więc z tym Wiśniewskim , krawcem nad krawce. Może lepiej idzie mu pisanie.......- 22 16
-
2013-09-26 15:16
Głupi hejter się znalazł - nie na każdego można porządnie uszyć
podobnie z frakiem dobrze leży na człowieku dopiero w 3-cim pokoleniu....
- 3 3
-
2013-09-26 12:44
Chyba co innego się Tobie marszczyło????? (1)
Nie oczerniaj porządnych ludzi koleś......
- 5 4
-
2013-09-26 14:55
chłopczyku, ja nie mówię, że on jest nieporządny
nieporządnie uszył mój garnitur
- 3 3
-
2013-09-26 12:03
podaj namiary na tego krawca z new port (2)
- 4 2
-
2013-09-26 12:54
Też poproszę o namiar (1)
- 2 1
-
2013-09-26 14:54
Leszek Nowakowski
Władysława IV 11, Gdańsk
- 3 0
-
2013-09-26 14:04
Ile to kosztuje?
ile trzeba wydac w Nowym Porcia, a ile u Wisniewskiego?
- 2 1
-
2013-09-26 11:50
O tym z nowego portu byla audycja w radiu niedawno
To nie jest jakis koles z papieroskiem, tylko tez nielada mistrz.
- 2 1
-
2013-09-26 07:34
Marzy mi się (3)
garnitur od dobrego krawca...ehhh...
- 76 2
-
2013-09-26 10:07
kazdemu sie marzy !!!Podobnie jak lepsze zarobki. (1)
Politycy mają garnitury z naszych podatków!!
- 18 9
-
2013-09-26 14:53
podobnie jak sprzedawca bulek
kazdy zarabia na swoich klientach.
politycy sprzedaja bajki o tym, jak to bedzie, kiedy zaczna rzadzic. A ludzie im za to placa.- 3 0
-
2013-09-26 09:14
W takim razie jesteś facetem z klasą :) Fajnie coś takiego przeczytać.
- 25 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.