• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Można robić zdjęcia metek w sklepach i skanować kody

VIK
23 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Klienci poskarżyli się Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że sieci handlowe nie pozwalają fotografować cen produktów i skanować kodów kreskowych. Klienci poskarżyli się Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że sieci handlowe nie pozwalają fotografować cen produktów i skanować kodów kreskowych.

Chcesz porównać ceny w różnych sklepach i robisz zdjęcie? Masz zamiar sprawdzić, jakie składniki zawiera dany produkt i skanujesz telefonem kod kreskowy? Masz do tego prawo, a ochrona w sklepach nie może Ci tego zakazać - twierdzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.


Czy zakazywano Ci w sklepach robienia zdjęć i skanowania kodów?


Klienci poskarżyli się Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że sieci handlowe nie pozwalają fotografować cen produktów i skanować kodów kreskowych. Zdarza się, że klienci są wręcz szykanowani przez ochronę w sklepach. Urząd zainteresował się sprawą i poprosił o wyjaśnienie, bo według prawa konsument ma prawo porównywać ceny, zabranianie mu tego można uznać za nieuczciwą praktykę rynkową - twierdzi UOKiK. Urząd wystąpił do 25 przedsiębiorców prowadzących duże sieci handlowe z prośbą o wyjaśnienia.

- Sklepy nie mogą zakazywać takich praktyk. Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia - podkreśla Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Pod koniec stycznia urząd wystąpił do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, która zrzesza 14 firm prowadzących sieci handlowe, m.in. Auchan, Tesco, Carrefour, Biedronkę, Żabkę, Castoramę. Wysłał też pisma do 11 innych przedsiębiorców, m.in. prowadzących sklepy Lewiatan, Rossmann, Piotr i Paweł, Top Market. Ostrzega w nich, że zakaz fotografowania czy skanowania utrudnia konsumentom porównywanie cen. Może to stanowić nieuczciwą praktykę rynkową naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. A za to może grozić kara pieniężna do 10 proc. obrotu osiągniętego przez firmę w poprzednim roku.

Na razie UOKiK prosi przedsiębiorców o wyjaśnienia. Chce się dowiedzieć, czy zdarzają się tam podobne praktyki, czy istnieją wewnętrzne regulaminy dotyczące fotografowania lub skanowania i czy w związku z zastrzeżeniami prezesa urzędu firmy zamierzają zmienić swoją politykę w tej kwestii.
VIK

Opinie (116) 9 zablokowanych

  • (2)

    uokik "zwraca uwagę" cóż za "kara" - to tyle jeśli chodzi o konstytucyjną zasadę równości...

    • 5 1

    • kara to 10% dochodu maks. (1)

      • 5 1

      • sieci, czy stoiska?
        powinno boleć...

        • 0 0

  • Selgros i Makro Cash&Carry - regularnie robię zdjęcia metek, czy całych produktów - nigdy nie zwrócono mi uwagi

    W ogóle gdańskie Makro ma super personel w Dziale Obsługi Klienta - pełna profeska, uczynność, ogłada - tak trzymać!

    • 4 0

  • Ja w Ikei robię fotki

    I to często

    • 5 0

  • Paweł

    Sytuacja z wczoraj, sklep Media Expert Metropolia. Sprawdziłem na ich stronie internetowej cenę sprzętu, który chcciałem kupić, 59,00 zł, jest dostępny na miejscu więc wezmę w sklepie pomyslałem, w końcu mam po drodze. Przy kasie dowiaduje się, że jednak kosztuje 89,00 zł i muszę zamówić ten sprzęt przez stronę internetową w tzw. "odbiór za godzinę" i wtedy będzie niższa cena. W pożądku idiotyczne to ale ok, zamówiłem. Czekałem ponad dwie godziny na informację, że mogę przyjść po sprzęt, który miałem już w ręku i sam zaniosłem go do kasy ale sie nie doczekałem. Zadzwoniłem a pani mówi, że nie ma takiego zamówienia, że jest tylko w ogólnym systemie, a oni nie mają takiej informacji i muszę czekać albo zamówić jeszcze raz. Za chwilę jednak się okazuje, że sprzęt leży w szafce a ktoś zapomniał mnie poinformować a najlepiej gdybym odebrał go jutro bo za pół godziny zamykają. Więcej tam nie pójdę.

    • 28 0

  • Wielokrotnie robiłam zdjęcia w sklepie różnym produktom i raz ochroniarz że mam zdjęć nie robić to mu powiedziałam że niech mi taki przepis pokaże a on ze nie wolno ja mówię że jak mi pokaże taki przepis To przestanę coś tam pod nosem powiedział i odszedł... Przecież wiadomo że Carrefour ma najdroższe ceny. Auchan mają odpowiednie ceny i duży wybór... Mamy prawo porównać ceny. Na każdego klienta działa promocja a promocja polega na tym że zwiększają cenę i obniżają ja do ceny która była przed promocja dużo klientów i tak cen nie zapamiętuje więc myśli że dany produkt jest w super cenie propomcyjnej a to tylko chwyt reklamowy...

    • 2 0

  • Zdjęcia można robić gdzie się chce (w miejscu publicznym, dostępnym) i komu się chce i jak się chce... (4)

    - nie można tylko takiego zdjęcia potem upubliczniać bez zezwolenia w celach merkantylnych albo zniesławiających.. wchodzi wtedy w grę prawo do ochorny wizerunku, prawo prasowe itp

    Dlatego jak ktoś Cię przepędza kiedy robisz mu zdjęcie (a do tego w miejscu publicznym) to robi to bezprawnie..

    • 3 0

    • (3)

      To można robić tylko zdjęcia samym metkom i kodom, a samych towarów napółkach nie wolno fotografować?

      • 1 2

      • (2)

        Dlaczego kvtafony dajecie negatywy, przecież tylko grzecznie zapytałem?

        • 0 0

        • (1)

          Może to minusowały 'towary'wystawione na półkch, których wizerunek podlega ochronie. Taki 'towar' to najstarszy zawód świata...

          Kto stworzył świat skoro najstarszy zawód to... ? Amator? Hobbysta?

          • 0 0

          • Nikt nie stworzył świata, a po śmierci nie ma nic :)

            Nikt nie stworzył świata, a po śmierci nie ma nic :)

            • 0 0

  • Ochrona to sobie może własnym wackiem w majtach się pobawić.

    Jak mają problem to proponuję aby zadzwonili po policję a ja chętnie poczekam w miejscu w którym się znajduję.
    Jak mnie dotknie to walę typa w łeb w obronie własnej. Proste?

    • 3 1

  • Sytuacja z Biedronki Straszyn. (6)

    Robiłem zakupy i notatnika czytałem listę zakupów. Przyszła wiadomość gdzie jesteś? (od kobiety)
    Podniosłem tele do góry i zrobiłem szybkie selfie , jako odpowiedź ze w sklepie.
    W sekundę był koło mnie "komandos"!
    -tu nie wolno robić zdjęć!
    Widząc desperację i obłąkanie w jego oczach mówię
    -ok, nie wiedziałem...
    A typ na to
    -powinien pan usunąć to zdjęcie!
    -To chodź spróbuj mi odebrać ten telefon !
    Chwilę pomyślał i odszedł.

    DO tej Biedronki już nie chodzę.

    • 2 1

    • Biedra (2)

      To zap... do niemieckiego Lidia.

      • 0 4

      • Te.......lechia zdechła

        we wtorek znowu baty,
        będzie pierwszym niemiecki klub w 1 lidze

        • 0 0

      • A biedra to taka polska jest....

        • 0 0

    • Ja na twoim miejscu bym poszedł (1)

      i urządził sesję zdjęciową.
      Jak się nie podoba niech dzwonią po policję.

      • 2 0

      • ech, nie wszyscy żyją by walczyć

        • 0 0

    • Biedra

      To zapier ...do netto

      • 0 0

  • Najlepiej nie zwracać uwagi i robić swoje.

    Trzeba znać swoje prawa.
    Niech dzwonią po policję jak im nie pasuje.

    • 2 0

  • Hebe (3)

    W Hebe jest mnóstwo niespotykanych w innych drogeriach kosmetyków - m. in eco.
    Lubię wiedzieć, co jest w składzie, więc skanuję aplikacją - i zawsze i tylko w Hebe jest problem. Szkoda... W czasach, gdy świadomość konsumentów jest coraz większa... Tracicie klientów.

    • 4 0

    • Ale w czym problem? (2)

      Robisz swoje a jak ktoś ma problem to prosisz kierownika i informuje dziennik go o swoich prawach i jak mu się nie podoba może zadzwonić po policję.
      Gwarantuję że rura zmięknie szybko,a wyprosić cię że sklepu nie mogą pod byle pretekstem bo znowu wzywasz kierownika i prosisz aby zadzwonił po policję.
      Po takiej akcji przy następnej wizycie w tym sklepie będziesz się śmiać w twarz ochroniarzom.

      • 1 0

      • (1)

        To prawda, tylko czy w momencie jak wpadasz po jeden kosmetyk i masz 10 minut... Ani ochoty ani czasu...

        • 0 0

        • Ale następnym razem wpadam do nich

          już przygotowany i z czasem.
          I przeciągam ich jak sprzątaczka ścierkę po podłodze.
          Ktoś musi ich nauczyć prawa.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Zbigniew Canowiecki

Prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej. Doktorat uzyskał na Uniwersytecie Gdańskim.W latach 1981-2007 Prezes Zarządu i dyrektor giełdowej spółki „Centrostal S.A.”. Sprawował społecznie wiele funkcji m.in. Prezydenta Pomorskiej Izby Przemysłwo-Handlowej, Przewodniczącego Sejmiku Gospodarczego Województwa Pomorskiego, Przewodniczącego Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości. Członek Polskiego Forum Akademicko-Gospodarczego w Warszawie...

Najczęściej czytane