• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okręt "Ratownik" wciąż w fazie negocjacji

Wioletta Kakowska-Mehring
3 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Okręt "Ratownik" miał wejść do służby w 2020 roku. Kiedy wejdzie? Nie wiadomo, bo budowa wciąż nie ruszyła. Okręt "Ratownik" miał wejść do służby w 2020 roku. Kiedy wejdzie? Nie wiadomo, bo budowa wciąż nie ruszyła.

Umowę podpisano w 2017 roku, zerwano w kwietniu 2020 roku, w lipcu wystosowano zaproszenie, w październiku konsorcjum polskich firm złożyło wstępny formularz negocjacyjny. Dziś mamy marzec 2021 r. i... dalej trwają negocjacje. Projekt budowy okrętu "Ratownik" jest na dobrej drodze, aby stać się tak słynny, jak prom widmo ze Szczecina.



W ub. tygodniu minister Mariusz Błaszczak najpierw na Twitterze, a potem w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu poinformował, że podjęto decyzję o budowie fregat w ramach programu Miecznik. W Polskę poszła więc wieść, która na Pomorzu raczej nie wywołała poruszenia, bo eksperci nie czekają na deklaracje, a na konkretny harmonogram.

Umarła Orka, niech żyje Miecznik? Szef MON obiecuje dwa nowe okręty



Przy okazji ogłaszania kolejnych programów dla Marynarki Wojennej warto sprawdzić, co z innymi projektami, bo Miecznik Miecznikiem, a co z Ratownikiem? Przypominamy. Pod hasłem "Ratownik" kryje się budowa wyspecjalizowanego okrętu ratowniczego projektu 570-II o długości 95 m, szerokości maksymalnej 18,8 m, zanurzeniu 5 m, prędkości maksymalnej 16 w i wyporności około 6000 ton. Prototypowy okręt ma służyć do zabezpieczenia ratowniczej działalności szkoleniowej i operacyjnej sił własnych oraz sprzymierzonych (nawodnych, podwodnych i lotniczych), w tym udzielania pomocy załodze uszkodzonego okrętu podwodnego (SUBSAR) oraz prowadzenia podwodnych prac awaryjno-ratowniczych.

Pokrętne losy umowy ws. "Ratownika"



Umowę na budowę okrętu prototypowego MON zawarło pod koniec grudnia 2017 r. Okręt miało zbudować konsorcjum złożone z Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA, Stoczni Remontowej Nauta, PGZ Stoczni Wojennej i Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej. Według założeń okręt miał być gotowy w listopadzie 2022 r. Niestety pod koniec kwietnia 2020 roku umowę zerwano.

Według oficjalnego komunikatu w "związku z przedłużającym się procesem realizacji i zadeklarowanym przez wykonawcę wzrostem kosztów umowy na zaprojektowanie i budowę okrętu". Konsorcjum zaproponowało aneks w zakresie zmiany terminu oraz wartości umowy. Jego treść ze względów formalno-prawnych nie mogła zostać zaakceptowana. Początkowa wartość kontraktu opiewała na 755 mln zł, z opcją budowy drugiego okrętu tego samego projektu. Nieoficjalnie mówiło się, że konsorcjum "straciło" kontrakt, żeby nie trzeba było płacić kar za opóźnienie.

Gospodarka morska w Trójmieście



Pod koniec maja ub. roku minister Błaszczak ogłasza na Twitterze, że projekt powraca, a już pod koniec lipca Inspektorat Uzbrojenia MON informuje, że wystosowano zaproszenie do negocjacji ws. budowy okrętu "Ratownik". I znów skierowano je do... Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W październiku Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że konsorcjum w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa, PGZ Stocznia Wojenna i Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej złożyło wstępny formularz negocjacyjny w ramach prowadzonego postępowania. Zapytaliśmy się więc, co dalej z tym projektem, skoro resort już się bierze za kolejny program, czyli Miecznik.

- W ramach realizacji zadania dotyczącego pozyskania okrętu ratowniczego Ratownik trwają negocjacje w zakresie istotnych postanowień umowy - poinformował nas mjr Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia.
I tylko tyle.

Pod hasłem "Ratownik" kryje się budowa wyspecjalizowanego okrętu ratowniczego projektu 570-II. Pod hasłem "Ratownik" kryje się budowa wyspecjalizowanego okrętu ratowniczego projektu 570-II.

Tajny Miecznik, bez harmonogramu



Przy okazji zapytaliśmy też o program Miecznik, bo jak ogłosił minister, "okręty zostaną zbudowane w polskich stoczniach, wykorzystamy potencjał, który jest w Polsce". Jak wygląda harmonogram tego projektu?

- Realizacja zadania dotyczącego pozyskania okrętów Miecznik zostanie przeprowadzona zgodnie z obowiązującymi w resorcie obrony narodowej niejawnymi dokumentami planistycznymi - poinformował nas mjr Krzysztof Płatek.
Pozostaje mieć nadzieję, że MON ma coś więcej niż deklaracje ministra Błaszczaka w mediach społecznościowych, ale jest to tajne.

- W efekcie przeprowadzonego przez Inspektorat Uzbrojenia postępowania zostanie udzielone zamówienie publiczne, z uwzględnieniem wyników oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, niemniej termin zawarcia stosownej umowy będzie uzależniony od przebiegu negocjacji z wykonawcą, obejmujących wszystkie aspekty realizacji zadania, w tym m.in. określenie harmonogramu dostaw nowego sprzętu wojskowego dla Marynarki Wojennej RP - dodaje rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia.

Miejsca

Opinie (71) 1 zablokowana

  • Kabareciarze!!! (2)

    Błaszczak i cała ta reszta śmiesznych nieudolnych przestali już nawet denerwować. Wywołują obecnie tylko odruchy politowania nad tym jak nisko może upaść urzędnik państwowy, Przyjdzie czas to policzymy ile milionów z pieniędzy podatników kosztowało to dreptanie wokół tych wszystkich niezrealizowanych wielkich /na miarę pisu/ projektów.

    • 13 2

    • Policzcie......................towarzyszu. (1)

      • 1 2

      • Ha ha ha

        Nie trzeba zapisywać się do SLD. Najprostszy sposób na zostanie towarzyszem to pokazać, że pis to nieudolne w rządzeniu ale sprawne w przeżeraniu pieniędzy podatników stowarzyszenie. Prawda kłuje w oczy?

        • 2 0

  • agenci Kremla (1)

    niszcza Polske kazdego dnia, kazdej godziny, kazdej minuty.

    • 57 5

    • Oni są za głupi i chciwi na agentów Kremla

      Kradną bo to zwykłe prostaczki.

      • 2 0

  • wydajemy ogromne pieniądze na holowniki (1)

    tankowce, okręty ratownicze, a nie mamy ani jednego okrętu podwodnego!

    • 6 1

    • No to pewnie do obsługi flot sojuszniczych te holowniki, ratowniki i tankowce, suply itp.

      • 0 0

  • Okręt, czy statek?

    Okręty, to jednostki marynarki wojennej, statki zaś to jednostki cywilne. Chyba, że coś się zmieniło, lub mnie pamięć zawodzi.

    • 2 1

  • Ehh (1)

    W Polsce chyba TYLKO firmy z grypy remontowa mogą coś zrobić... Mimo swoich kłopotów Holowniki i Kormorany jakoś idą...

    • 4 2

    • no jakoś...

      • 1 1

  • Bo generalnie to okrety to bardzo tania sprawa....

    • 2 0

  • (1)

    gonienie króliczka, mydlenie oczu, bicie piany - w tym PiSowcy nie mają sobie równych, zwłaszcza że króliczek jest niezłomny, mydło wyklęte, a piana narodowa

    • 14 1

    • Mylisz się. Oni w tym PO i innym komuchom, do pięt nie dorastają.

      • 0 3

  • Czy ta stępka też zardzewieje?

    • 4 0

  • (2)

    wszystko pod kontrolą. jeszcze 15 - 20 lat i okręt będzie można wodować

    • 30 5

    • nie za bardzo optymistyczny wariant ? (1)

      • 5 0

      • Nie stocznia wojenna ma już wprawę w długiej budowie okrętów o remontachnie wspomnę

        • 0 0

  • Stan MW oraz ilosc generalow w WP to komedia (1)

    Mamy więcej generałów niż pływających statków czy latających samolotów.

    Najlepsi za to jesteśmy w "fazie koncepcyjno - analitycznej"

    Co więcej, rząd polski nie ma nawet planu "ratowania Bałtyku" ładunków niebezpiecznych między innymi broni chemicznej z 2WS.

    • 68 5

    • Co ma generał do MW?

      Tylko tyle, że to wszystko wojsko. Tylko tyle i aż tyle.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kalicki

Absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni oraz Strathclyde University (MBA). Od początku pracy zawodowej ściśle związany z gospodarką morską i regionem pomorskim. Założyciel i prezes zarządu Inter Marine Sp. z o. o. - jednej z pierwszych w Polsce prywatnych agencji żeglugowych (rok zał. 1990), która po 22 latach działalności jest wiodącą w Polsce firmą branży usług sektora morskiego, usług stoczniowych oraz pośrednictwa pracy za granicą będąc jednocześnie ”firmą matką”...

Najczęściej czytane