• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna przejmie tereny Stoczni Gdańsk

Wioletta Kakowska-Mehring
2 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Hala K1 to jedno z najwazniejszych aktywów Stoczni Gdańsk. Tam m.in. powstają wieże wiatrowe. Hala K1 to jedno z najwazniejszych aktywów Stoczni Gdańsk. Tam m.in. powstają wieże wiatrowe.

Udało się w Gdyni, może uda się w Gdańsku? Nawet jeśli nie, Stocznia Gdańsk zarobi 130 mln zł na sprzedaży terenów, które przejmie od niej Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna.



Plan jest taki: Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna (PSSE) zostaje dokapitalizowana, łącznie otrzymuje 150 mln zł. Z tego 130 mln zł wydaje na kupno większości terenów na wyspie Ostrów, które dziś należą do Stoczni Gdańsk. Są wśród nich działki, które Stocznia bezskutecznie usiłowała sprzedać już wcześniej. Takie informacje zdobyliśmy nieoficjalnie, ale z kilku wiarygodnych źródeł.

- Taruta [Sergiej Taruta, ukraiński właściciel Stoczni Gdańsk - przyp. red.], zostawi sobie tylko halę produkcyjną K1 zobacz na mapie Gdańska i niewielką część nabrzeża, przy którym nie zmieszczą się nawet dwa statki. Trzy czwarte terenu dzisiejszej stoczni przejmie Strefa- mówi nam osoba zbliżona do negocjacji, prowadzonych w tej sprawie przez stocznię i PSSE.

Na to ma iść 130 mln zł. Pozostałe 20 mln zł Strefa wyda na przygotowanie kupionych terenów na potrzeby firm, które będą chciały tu operować. Na wyspie Ostrów ma powstać coś w rodzaju Bałtyckiego Portu Nowych Technologii, jaki z powodzeniem funkcjonuje na terenach po Stoczni Gdynia.

Czy jest szansa na to, że Stocznia Gdańsk wyjdzie z kłopotów?

O te plany zapytaliśmy władze PSSE.

- Odpowiadając na pytania związane ze Stocznią Gdańsk, w chwili obecnej chcielibyśmy odmówić komentowania tych kwestii. Zgodnie z procedurami obowiązującymi w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Sp. z o.o. nie udzielamy informacji na temat przedsięwzięć czy planowanych inwestycji zanim nie wejdą one w życie - odpowiada Sławomir Sowula, dyrektor biura promocji i PR Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Stocznia Gdańsk jest od dawna w trudnej sytuacji finansowej. Władze firmy twierdzą, że zakład na bieżąco przynosi zyski, jednak ciągną się za nim stare długi. Pracownicy od wielu miesięcy otrzymują pensje w ratach.

Stocznia Gdańsk należy do dwóch akcjonariuszy: spółki Gdańsk Shipyard Group (75 proc.) oraz należącej do Skarbu Państwa Agencji Rozwoju Przemysłu.

Przez wiele miesięcy udziałowcy nie potrafili porozumieć się w sprawie formy załatwienia tego problemu. Ostatnio jednak zakopano topór wojenny. Choć jak ogłoszono - ARP nie będzie uczestniczyć w realizacji biznesplanu dla stoczni i upomina się o pożyczkę, to ton rozmów znacznie złagodniał. Mówi się, że nie bez znaczenia jest sytuacja na Ukrainie. Siergiej Taruta, właściciel GSG, został w tym roku gubernatorem okręgu donieckiego.

Klimat wokół stoczni także się zmienił. W akcję pomocy Stoczni włączył się samorząd. Na początku roku miasto Gdańsk i Stocznia Gdańsk SA podpisały porozumienie, które reguluje współpracę stron w zakresie działań mających na celu poprawę dostępności komunikacyjnej terenów stoczniowych na wyspie Ostrów zobacz na mapie Gdańska oraz zagospodarowanie terenów inwestycyjnych położonych przy ul. Na Ostrowiu. Prezydent Gdańska wyraził także chęć pomocy w przekwalifikowaniu gruntów nieoperacyjnych, w tym działek na froncie wyspy. Są też plany dotyczące budowy nowego mostu zobacz na mapie Gdańskaw miejsce obecnego mostu pontonowego prowadzącego do Stoczni Gdańsk. Teraz pojawił się wariant PSSE.

Jak na razie Stoczni Gdańsk udało się jedynie sprzedać część stoczniowego gruntu na wyspie Ostrów. Nabywcą jednej z działek jest Remontowa Shipbuilding, czyli spółka z grupy kapitałowej Remontowa Holding SA. To działka w bezpośrednim sąsiedztwie zobacz na mapie GdańskaStoczni Gdańsk i Remontowa Shipbuilding.

Jeżeli PSSE faktycznie kupi tereny na wyspie Ostrów, Stoczni pozostanie już niewiele terenów, ale te najważniejsze. Na początku roku zainteresowanie współpracą z gdańskim zakładem wyraziła norweska Grupa Kleven. Norwegowie są gotowi rozpocząć na terenie Stoczni Gdańsk produkcję kadłubów i wielkogabarytowych konstrukcji stalowych. Do tego celu ma być wykorzystana właśnie hala K-1 oraz Nabrzeże Kaszubskie. Jest ono przystosowane do odbierania jednostek o maksymalnym zanurzeniu do 7 metrów.

We wrześniu ub. roku stoczniowcy zbuntowali się przeciwko niewypłacaniu pieniędzy na czas.

Miejsca

Opinie (99) 5 zablokowanych

  • daje 130 zł

    i zatrudniam ukraińców

    • 2 8

  • CETO ma majątek , (1)

    został sam zarząd i parę osób obsługi, nic nie produkują nic nie projektują tylko żyją z najmu powierzchni, podobnie będzie z stocznią to się sprzeda tamto wydzierżawi i kasa na pensyjki dla zarządu będzie. Reszta musi tyrać na życie bo nie byli przy żłobie,

    • 5 7

    • CTO nie CETO

      Widać dawno nie byłeś w tej firmie, bo androny wypisujesz

      • 3 0

  • Znów pubiczne pieniądze pakowane w pisowskich oponiarzy (2)

    Guzikiewiczów i innych Gałęzewskich. A dlaczego skoki nie kupią ? Albo ojciec Tadeusz ???

    • 83 46

    • Rydzyk nie kupi (1)

      ponieważ pieniądze z cegiełek , które zebrał na stocznię już dawno zainwestował w swoje imperium.

      • 21 2

      • I w Maybacha

        • 5 1

  • PR?

    Ten Sowula to nie jest piesek GW i Michnika?

    • 11 0

  • Pisiory prawdopodobnie sprzedali stocznie żydobanderowcowi,rzeźnikowi Doniecka Kołomojskiemu

    Rudy bierz sie do roboty i nagłośnij ten przekręt niby tych prawych i sprawiedliwych

    • 10 1

  • Komuno wróć!!!!! (1)

    • 11 2

    • A moze Jaworski wroc!

      • 5 2

  • Kamińska kompromitacja (1)

    w necie Sowula podaje znajomość angielskiego na poziomie podstawowym. Rozumiem, żeby pracował w kiosku z gazetami albo w pisuarze. Ale w PSSE ?

    • 9 0

    • przecie tu chodzi o co innego a nie o znajomosc jezyka

      • 5 0

  • opinia (2)

    "Stocznia Gdańsk zarobi 130 mln zł na sprzedaży terenów".

    Wygląda to na kryptodotację dla prywatnej firmy.

    • 95 15

    • Stocznia ma tylko komorników na kontach ze te pieniądze są już dawno zajęte

      • 3 0

    • i dobrze, niech w tej strefie zasadzą pataty

      murzynstwa mamy pod dostatkiem, zbiorą plony i bedzie jakis pozytek z tej całej solidarnosci i całej stoczni

      • 1 0

  • po co (1)

    po co państwowe pieniądze zbankrutowanej ukraińskiej firmie??

    Nie można dać dotacji , bo Unia sprawdza , więc można kupić niepotrzebny teren za setkę milionów

    • 4 12

    • pieniądze wrócą do skarbu Państwa

      pieniądze wrócą do skarbu Państwa, stocznia musi oddać kasę do ARP czyli koniec końców do własnej kieszeni, zysk będzie polegał na zabraniu terenów przemysłowych stoczni czyli defacto kolejna pętla na szyję przed zaplanowanym wykończeniem firmy.

      • 3 1

  • taką mam wizję (1)

    wnioskując z artykułu wszyscy razem czyli UM, ukrainiec i związki zawodowe mają wspólny cel powolną wyprzedaż majątku stoczni i jego przekwalifikowanie
    tu powstaną puste domki, tam puste biura tu będą "wiatraki" i koniec końców stanie kolejny lidl czy biedronka
    i wszyscy na stołkach będą szczęśliwi
    a ludzie którzy chcą pracować za uczciwą płacę i żyć NORMALNIE udadzą się do Rębiechowa zarząd lotniska będzie przez rok szczęśliwy lecz po roku pewnie zlikwiduje loty bo nikt już tu nie wróci

    • 56 9

    • emigracja

      przykre ale prawdziwe - dzisiaj tylko wyjazd poza granice Polski jest szansą na normalne życie.I nie ma co się dziwić , że młodzi ludzie wyjeżdżają z kraju. znam dziewczynę po studiach 2 kierunki pracuje za płacę minimalną od kilku lat choć chciałaby tu mieszkać i żyć nie da się i za kilka dni emigrują ( razem z narzeczonym) do Norwegii.Czy o to chodzi ? A później dziwimy się, że nie ma dzieci, żę coraz mniej jest mieszkańców Polski.

      • 15 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sławomir Kalicki

Absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni oraz Strathclyde University (MBA). Od początku pracy zawodowej ściśle związany z gospodarką morską i regionem pomorskim. Założyciel i prezes zarządu Inter Marine Sp. z o. o. - jednej z pierwszych w Polsce prywatnych agencji żeglugowych (rok zał. 1990), która po 22 latach działalności jest wiodącą w Polsce firmą branży usług sektora morskiego, usług stoczniowych oraz pośrednictwa pracy za granicą będąc jednocześnie ”firmą matką”...

Najczęściej czytane