• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Portowy alians: razem można zrobić więcej

Kuba Łoginow
22 grudnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Mimo kryzysu, oba trójmiejskie porty mają w planach realizację wielu spektakularnych inwestycji. Jest tylko jeden problem - otoczone niemal ze wszystkich stron tkanką miejską, porty w Gdańsku i Gdyni nie mają za dużo terenów rozwojowych. Nz. port w Gdyni. Mimo kryzysu, oba trójmiejskie porty mają w planach realizację wielu spektakularnych inwestycji. Jest tylko jeden problem - otoczone niemal ze wszystkich stron tkanką miejską, porty w Gdańsku i Gdyni nie mają za dużo terenów rozwojowych. Nz. port w Gdyni.

Zarządy Portów w Gdańsku i Gdyni zastanawiają się, skąd wziąć ogromne ilości urobku potrzebnego do wzmacniania gruntów i budowy terminali wychodzących głęboko w morze. Niedawno okazało się, że problem ten można rozwiązać jednym posunięciem.



Na czym tak naprawdę polega problem z brakiem urobku? Mimo kryzysu, oba trójmiejskie porty mają w planach realizację wielu spektakularnych inwestycji. Jest tylko jeden problem - otoczone niemal ze wszystkich stron tkanką miejską, porty w Gdańsku i Gdyni nie mają za dużo terenów rozwojowych. Rozwój utrudnia też fakt, że praktycznie całość terenów portowych w Trójmieście jest wpisana na listę Natura 2000 lub objęta inną formą ochrony przyrody.

Port Gdańsk stawia w tej sytuacji na ekspansję w morze, co jest zresztą zgodne ze światowymi trendami. Natomiast sztandarową inwestycją Portu Gdynia jest budowa centrum logistycznego na podmokłych terenach między Chylonią a Janowem. - Potrzebujemy ogromnych ilości ziemi, aby utwardzić ten zabagniony grunt. Inaczej jakakolwiek budowa na tych terenach będzie niemożliwa - mówił niedawno na konferencji poświęconej inwestycjom w portach Janusz Jarosiński, dyrektor Zarządu Morskiego Portu Gdynia.

Tymczasem, w związku z budową kanału na Mierzei Wiślanej, zostanie pogłębiony tor wodny na Zalewie Wiślanym, a wydobytą ziemię trzeba będzie jakoś zagospodarować. Nie jest tego mało. Ostatnio coraz częściej padają sugestie, iż tor wodny i kanał powinny mieć głębokość 7-8 metrów, a nie jak poprzednio planowano, jedynie 4-5 m.

- Trójmiejskie porty będą mogły zagospodarować urobek wydobyty z pogłębiania toru wodnego na Zalewie Wiślanym - oświadczył niedawno Julian Kołtoński, dyrektor portu w Elblągu. - Dzięki temu np. budowa kolejnych głębokowodnych terminali w Porcie Gdańsk będzie o wiele tańsza i łatwiejsza - dodaje.

Czy uda się dobrze zorganizować cały proces, aby refulat sprawnie przetransportować na miejsce przyszłych inwestycji portowych i uniknąć kłopotliwego składowania? Nad tym już teraz muszą pomyśleć specjaliści z Urzędu Morskiego w Gdyni. - Jest jeszcze dużo czasu i te wszystkie inwestycje można tak skoordynować, by wydobytą z dna Zalewu ziemię od razu transportować barkami na miejsce inwestycji w portach Trójmiasta. Urząd Morski w Gdyni ma w tym temacie spore doświadczenie i na pewno sobie z tym zadaniem poradzi - tłumaczy Tomasz Płaszczyński, ekspert morskiej organizacji El-Baltic.

Inną ważną kwestią jest zagospodarowanie doskonałej jakości piasku z planowanego "przekopu". Rozważanych jest kilka opcji, w tym - zasilenie nim plaż Trójmiasta lub wykorzystanie go do umacniania brzegów Półwyspu Helskiego. Na drugim rozwiązaniu skorzysta również przyroda, gdyż pozwoli ono uniknąć wydobywania piasku z dna morza w pobliżu Helu. Ponadto, niezwykle istotną sprawą jest zorganizowanie wydobycia bursztynu z miejsca planowanego kanału, nad czym pracuje m. in. Robert Pytlos, pełnomocnik prezydenta Gdańska do spraw bursztynu.

To nie jedyny przejaw współpracy portów Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego. Trwają nieoficjalne rozmowy na temat utworzenia kartelu portowo-lotniczego, obejmującego porty morskie w Gdyni i Elblągu oraz lotnisko Gdynia-Kosakowo. Niewykluczone, że po 2013 roku elbląski port będzie... filią Portu Gdynia. Zwolennikiem tego pomysłu są władze Gdyni, a zwłaszcza gdyńskie Biuro Rozwoju Miasta. Dzięki takiemu aliansowi, nowy zespół portów z wiodącą rolą Gdyni, w której nie ma już w zasadzie terenów rozwojowych, będzie mógł się rozwijać na terenie sąsiedniego województwa. Na forum Związku Miast i Gmin Morskich padła już oficjalna propozycja wprowadzenia odpowiednich zapisów w nowej ustawie o portach, w której powinna się znaleźć ustawowa definicja "zespołu portów" oraz pojęć "port wiodący" i "port satelitarny". Wejściem do tego aliansu nie jest (przynajmniej na razie) zainteresowany Port Gdańsk, który niechętnie patrzy na plany rozwojowe obu swoich sąsiadów.

Zdaniem Ryszarda Toczka z Biura Rozwoju Miasta w Gdyni, współpraca samorządów polskich miast portowych jest koniecznością. Prawdziwym konkurentem Gdańska nie jest bowiem Gdynia i jej polscy partnerzy, ale rosnący w siłę sojusz portów Kłajpedy i Obwodu Kaliningradzkiego. Podczas gdy nasi wschodni sąsiedzi wspólnie uzgadniają politykę taryfową i koordynują inwestycje w portowe i ogólnotransportowe, polskiej branży morskiej wciąż trudno jest porozumieć się we własnym gronie. Niestety, przedstawione powyżej przykłady współpracy miast portowych to na razie jedynie pierwsze jaskółki zmian, które wiosny nie czynią.

Opinie (135) ponad 10 zablokowanych

  • Zmiana pokoleniowa musi zajść (2)

    czy to się komuś podoba czy nie bo w przeciwnym przypadku obrazki z
    grecji będą naszymi obrazkami zza okna

    • 0 0

    • nie POdniecaj sie tak synek wizją rozruchów ulicznych (1)

      a pomyslałeś, że to ty możesz być tym 15-latkiem rzucającym w policje koktajlami?
      pyk i cie nie ma:-)
      NIE MA!
      patrz tu na usta
      N I E M A

      • 0 0

      • hahahahahhahaha dobre sobie

        popierwsze na pewno mnie by niebyło bo liczę sobie trochę więcej wiosen niż 15 a po 2 to jeżeli doktryna neoliberalna się zawali to jeszcze różnie może być starcze!

        • 0 0

  • JAROSIŃSKI DO DYMISJI!!!!!

    ROLICZYĆ GRANDĘ

    • 0 0

  • no i OK (1)

    "Trwają nieoficjalne rozmowy na temat utworzenia kartelu portowo-lotniczego, obejmującego porty morskie w Gdyni i Elblągu oraz lotnisko Gdynia-Kosakowo".
    Najwyższy czas pobudować na granicy Gdyni i Kosakowa także GAZOPORT skoro Gdańsk "przefajtłapował" sprawę. Niestety PO tylko obiecuje kluczy a projektów rozwojowych jakoś nie widać:)

    • 0 0

    • GAZOPORT Gdyna-Kosakowo aż się prosi

      Bo faktem jest, że drążony przez poprzedni rząd a obecnie wykreślony z listy proj. inwestycji dot. budowy terminalu LNG w Świnoujściu nie dokonał sensownego zamiennika. W Kosakowie planowane są duże zbiorniki gazu. Ta strategiczna inwestycja dla kraju powinna właśnie tam zaistnieć, tym bardziej, że Gdynia oddała pole do POPiS-u Gdańskowi, ten natomiast nic nie zrobił. Ten gazoport ma też szanse z jeszcze jednego punku. Może pozyskać wsparcia nie tylko ze strony publicznej, ale też zapewnić dużych firm operujących na tym rynku.

      • 0 0

  • To zastanawiające że platforma wzieła w swe szeregi

    byłych konfidentów SB i różnych cwaniczków którzy jeszcze nie dawno byli uwazani za aferzystów a dziś są prezesami spółek Skarbu Państwa a mieli dać szanse młodym ludziom

    • 0 0

  • JAROSINSKI NIEDOŚĆ ŻE USTAWIŁ SWĄ CÓRECZKĘ

    W PORCIE W GDYNI I DAŁ JEJ PO PREFERENCYJNYH CENACH MAGAZYN 15 TO TERAZ KOMBINUJE ŻEBY NA LEWO COŚ USZCZKNĄĆ ZA UTWARDZENIE GRUNTU!

    • 0 0

  • wydaje się,

    rozważania nad budową przekopu mierzeji są już daleko posunięte. Jeżeli szuka się frajera który nie tylko zapłaci, ale i zabierze skażony grunt z dna pogłębianego kanału. To przecież druga hałda jak w Przegalinie, a w planowanym miejscu płynie rzeka Reda.
    No i jeszcze jedno. Strach pomyśleć jak bezczelni sa kombinatorzy. Przeciez port gdyński wybudowano nie metoda zasypywania a przez właśnie usuwanie gruntu. Już powojenne inwestycje jak Stocznia Komuny, pirs kontenerowy zbudowano metoda drążenia.
    Wygląda na to, że ktoś tu kombinuje lewe pieniążki za trefny towar.

    • 0 0

  • PROBLEM

    ..a dlaczego nie wykorzystać ziemi po osuszeniu z Areny Bałtyk ?

    • 0 0

  • (3)

    "Na wynik roku 2007 złożyły się spadki w portach Gdańska i Szczecina - Świnoujścia, których nie zdołał zrekompensować duży wzrost przeładunków w Gdyni. Łącznie w Gdańsku i Szczecinie - Świnoujściu zanotowano spadek przeładunków o 7,6%, natomiast w porcie w Gdyni osiągnięto wzrost o 19,9%. "

    i kto tu jest liderem??

    źródło: http://www.wnp.pl/drukuj/4954_2.html

    • 0 0

    • g@llux - przeczytaj uważnie artykuł który sam wskazujesz

      fakt - przyrost przeładunków w Gdyni był największy .... ale przeładunki w 2007 wyniosły:
      Gdańsk ~ 20.000 ton
      Szczecin -Świnoujście ~18.500 ton
      Gdynia (najmniej) ~17.000 ton

      • 0 0

    • (1)

      "Wciąż pozycje lidera zachowuje Gdańsk przed Szczecinę - Świnoujściem i Gdynia"
      czytaj uważnie cały artykuł a nie tylko wycinki

      • 0 0

      • chodzi o trend, a nie wielkość

        • 0 0

  • ZA MARCHLEWICZA TO BYŁO DOBRZE W PORCIE W GDYNI

    TO BYŁ FACHOWIEC ZNAŁ SIĘ NA BIZNESIE I BYŁ DOBRYM PREZESEM DBAŁ O SWYCH PRAOWNIKÓW NIE TO CO OBECNY PREZES JAROSINSKI KTÓRY LECI NA UKŁADZIE Z PANEM EURODPUTOWANYM LEWANDOWSKIM

    • 0 0

  • A TO CI CIEKAWE CO PAN JAROSINSKI SOBIE

    WYKONBINOWAŁ PANIE JAROSISKI TRZEBA POPRAWIĆ WIZERUNEK NA KONIEC ROKU?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ryszard Gretkowski

Jest absolwentem Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Technologiczno- Przyrodniczego im.J.J. Śniadeckich w Bydgoszczy. W latach 1993-1999 zajmował kierownicze stanowiska w firmie KAMIS lidera na polskim rynku przypraw, bezpośrednio uczestniczył w kreowaniu marki Kamis od początku jej istnienia na Pomorzu. Następnie w latach 1999-2009 kierował sprzedażą w firmie FORCAN S.A. Fabryka Opakowań Różnych w Tczewie oraz zajmował stanowisko Dyrektora Handlowego, a także Członka Zarządu FORCAN S.A. Jako...

Najczęściej czytane