- 1 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (46 opinii)
- 3 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (56 opinii)
- 4 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (207 opinii)
- 5 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (283 opinie)
- 6 Bon energetyczny powinien być wyższy (121 opinii)
Prezes Energi stracił stanowisko
Rada Nadzorcza odwołała ze stanowiska prezesa Grupy Energa. Dariusz Kaśków to już kolejny, po prezesie Grupy Lotos, szef spółki Skarbu Państwa z Trójmiasta, który stracił stanowisko. Piastował je zaledwie od grudnia 2015 roku.
- Rada Nadzorcza Energa SA oddelegowała do pełnienia obowiązków prezesa zarządu Energa SA Jacka Kościelniaka, członka Rady, eksperta z zakresu audytu i finansów. Ze składu Zarządu odwołano Dariusza Kaśków, Mariusza Rędaszka i Przemysława Piesiewicza - podano w komunikacie.
Kościelniak, który był do tej pory członkiem RN, został powołany na to stanowisko czasowo na okres do trzech miesięcy. Obecnie w skład Zarządu wchodzi również Mariola Anna Zmudzińska, wiceprezes ds. relacji inwestorskich oraz Grzegorz Ksepko, wiceprezes ds. korporacyjnych.
Dariusz Kaśków został powołany na stanowisko prezesa Energa SA w grudniu 2015 roku. Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Karierę zawodową rozpoczął w Prokuraturze Wojewódzkiej w Opolu. W latach 1991-1994 pełnił funkcję zastępcy burmistrza, a następnie do 1998 roku burmistrza Głubczyc. Od stycznia do kwietnia 2000 roku Dariusz Kaśków był prezesem SKOK Krapkowice, a od maja 2000 roku do listopada 2006 roku pełnił funkcję Starosty Głubczyckiego. W przeszłości należał do Unii Wolności, a później wstąpił do PiS.
Od stycznia 2007 roku związany z Grupą Energa, początkowo pełnił funkcję dyrektora generalnego Oddziału Energa SA Kalisz oraz prokurenta w Koncernie Energetycznym Energa SA (następnie Energa Operator). Od lipca 2007 roku do listopada 2007 roku był wiceprezesem zarządu Energa - Operator. Od listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku - wiceprezes zarządu KGHM Polska Miedź Spółka Akcyjna. Do grudnia 2015 roku pełnił funkcję dyrektora Zakładu Aktywności Zawodowej im. Jana Pawła II przy Stowarzyszeniu Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych w Branicach. Ponadto był członkiem organów nadzorczych, w tym od 1992 roku do 2002 roku - członek Rady Nadzorczej Agencji Rozwoju Opolszczyzny Spółka Akcyjna, a od sierpnia 2007 roku do listopada 2007 roku - członek Rady Nadzorczej Zakładu Energetycznego Płock - Dystrybucja Zachód.
Jacek Kościelniak jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny). To ekspert w dziedzinie zarządzania finansami i rachunkowości. Był m.in. przewodniczącym Rady Nadzorczej Górnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz członkiem rady Górnośląskiego Funduszu Restrukturyzacji. W 2007 roku Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W Sejmie V kadencji z ramienia PiS Członek Sejmowej Komisji Finansów Publicznych oraz Wiceprzewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów. W latach 2007-2011 był wiceprezesem Najwyższej Izby Kontroli. Z dniem 30 grudnia 2016 roku został powołany do składu Rady Nadzorczej Energa SA.
Przypomnijmy, że w listopadzie Rada Nadzorcza odwołała innego prezesa spółki Skarbu Państwa - Roberta Pietryszyna, który także pochodzi z Głubczyc. Zarówno Kaśków, jak i Pietryszyn związani byli z politykami PiS - Adamem Lipińskim i Adamem Hofmanem (obaj także pochodzą z Głubczyc)oraz byłym ministrem skarbu Dawidem Jackiewiczem.
Oficjalnych powodów odwołania prezesów obydwu spółek nie podano. Spekuluje się jednak, że mogą one mieć związek z kontrolami jakie w spółkach państwowych ma prowadzić Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kontrola obejmuje okres od 1 grudnia 2015 roku do dnia dzisiejszego. Kontrole zapowiedziano tuż po odwołaniu ze stanowiska Dawida Jackiewicza.
Po trzech kwartałach 2016 roku zysk netto Grupy Energa wyniósł 74 mln zł. To spadek o 83 proc w stosunku do takiego samego okresu w roku ubiegłym. W 2015 roku zysk netto Grupy po trzech kwartałach wynosił 703 mln zł. Łączne zatrudnienie w Grupie Energa na dzień 30 września 2016 roku wyniosło 8 721 osób, podczas gdy na koniec II kwartału bieżącego roku wynosiło 8 653 osoby.
Miejsca
Opinie (152) 10 zablokowanych
-
2017-01-18 22:01
Koryto plus działa w najlepsze. 3 miechy w pracy później odprawa i kolejna spółka.
- 2 0
-
2017-01-18 21:41
Patrząc na raport
...swoją drogą nawet jeśli jest skonsolidowany to bardzo ubogi... widać że wyniki firmy są gorsze niż za poprzedniej władzy. Ale co się dziwić... fachowcy PiS
- 1 0
-
2017-01-18 21:07
Moze cos sie zmieni
Ciekawe czy w zwiazku z odejsciem ex prezes PP zabierze tez swoja rodzine ktora w tak krotkim czasie zdążył pozatrudniac
- 0 0
-
2017-01-18 18:12
Tu już nie chodzi o samo obsadzenie stanowisk PiSiewiczami
bonusem są odprawy.
- 1 1
-
2017-01-17 15:16
Circus (2)
Karuzela trwa nadal... :(
- 102 6
-
2017-01-18 17:43
Ba że trwa
z karuzeli zrobiła się turbosprężarka
- 2 1
-
2017-01-17 17:24
Pamiętajcie pisiory, że za to wszystko zostaniecie rozliczeni
- 24 3
-
2017-01-17 15:27
Ucho prezesa, odcinek 2 (5)
Zarzadzanie przez kryzys
- 138 6
-
2017-01-18 15:25
@ cyrk : kryzys i ogólną traumatyzację!
- 1 0
-
2017-01-17 15:31
(3)
"szeregowy prezes" wie co robi;)
- 27 2
-
2017-01-17 18:08
Trzecia część jest najlepsza (2)
- 11 1
-
2017-01-17 22:05
Antek i Misiewicz w 3 częśći petarda :))) (1)
- 16 0
-
2017-01-18 00:49
Absolutnie!
- 7 0
-
2017-01-18 14:19
Jak czytam że specjalista od zmian ze Sląska to już widać że nic z tego nie będzie tylko kasa się nam rozpłynie. Jeszcze nic dobrego nie wynikło jak górnicy sie zabierają za biznesy
- 1 0
-
2017-01-18 13:48
Dojna zmiana
- 1 1
-
2017-01-18 10:40
Pan Kaśków.. (2)
"Karierę zawodową rozpoczął w Prokuraturze Wojewódzkiej w Opolu. W latach 1991-1994 pełnił funkcję zastępcy burmistrza...." . To znaczy, że przed rokiem 90 pracował w komunistycznej (a ściślej socjalistycznej) prokuraturze !!! A obecna Władza pozbywa się ludzi, którzy pracowali w socjalistycznej milicji, wojsku itp.
- 4 1
-
2017-01-18 10:43
taa, pozbywa. (1)
A Piotrowicz, to co robił za komuny?
- 1 0
-
2017-01-18 13:37
nie wyczułeś...
sarkazmu. Piotrowicz to taki sam karierowicz jak Kaśków, tyle, że Piotrowicz jest bliżej Prezesa i robi dla niego "dobrą robotę" a Kasków miał pecha, że związał sie z Hoffmanem i Jackiewiczem...
- 1 0
-
2017-01-18 12:08
i nic nie zrobil.....
i nic nie zrobil z tzw umowami stala cena i nadal klienci plaCA FRYCOWE
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.