- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (19 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (108 opinii)
- 5 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (90 opinii)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
Prezes Energi stracił stanowisko
Rada Nadzorcza odwołała ze stanowiska prezesa Grupy Energa. Dariusz Kaśków to już kolejny, po prezesie Grupy Lotos, szef spółki Skarbu Państwa z Trójmiasta, który stracił stanowisko. Piastował je zaledwie od grudnia 2015 roku.
- Rada Nadzorcza Energa SA oddelegowała do pełnienia obowiązków prezesa zarządu Energa SA Jacka Kościelniaka, członka Rady, eksperta z zakresu audytu i finansów. Ze składu Zarządu odwołano Dariusza Kaśków, Mariusza Rędaszka i Przemysława Piesiewicza - podano w komunikacie.
Kościelniak, który był do tej pory członkiem RN, został powołany na to stanowisko czasowo na okres do trzech miesięcy. Obecnie w skład Zarządu wchodzi również Mariola Anna Zmudzińska, wiceprezes ds. relacji inwestorskich oraz Grzegorz Ksepko, wiceprezes ds. korporacyjnych.
Dariusz Kaśków został powołany na stanowisko prezesa Energa SA w grudniu 2015 roku. Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Karierę zawodową rozpoczął w Prokuraturze Wojewódzkiej w Opolu. W latach 1991-1994 pełnił funkcję zastępcy burmistrza, a następnie do 1998 roku burmistrza Głubczyc. Od stycznia do kwietnia 2000 roku Dariusz Kaśków był prezesem SKOK Krapkowice, a od maja 2000 roku do listopada 2006 roku pełnił funkcję Starosty Głubczyckiego. W przeszłości należał do Unii Wolności, a później wstąpił do PiS.
Od stycznia 2007 roku związany z Grupą Energa, początkowo pełnił funkcję dyrektora generalnego Oddziału Energa SA Kalisz oraz prokurenta w Koncernie Energetycznym Energa SA (następnie Energa Operator). Od lipca 2007 roku do listopada 2007 roku był wiceprezesem zarządu Energa - Operator. Od listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku - wiceprezes zarządu KGHM Polska Miedź Spółka Akcyjna. Do grudnia 2015 roku pełnił funkcję dyrektora Zakładu Aktywności Zawodowej im. Jana Pawła II przy Stowarzyszeniu Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych w Branicach. Ponadto był członkiem organów nadzorczych, w tym od 1992 roku do 2002 roku - członek Rady Nadzorczej Agencji Rozwoju Opolszczyzny Spółka Akcyjna, a od sierpnia 2007 roku do listopada 2007 roku - członek Rady Nadzorczej Zakładu Energetycznego Płock - Dystrybucja Zachód.
Jacek Kościelniak jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny). To ekspert w dziedzinie zarządzania finansami i rachunkowości. Był m.in. przewodniczącym Rady Nadzorczej Górnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz członkiem rady Górnośląskiego Funduszu Restrukturyzacji. W 2007 roku Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W Sejmie V kadencji z ramienia PiS Członek Sejmowej Komisji Finansów Publicznych oraz Wiceprzewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów. W latach 2007-2011 był wiceprezesem Najwyższej Izby Kontroli. Z dniem 30 grudnia 2016 roku został powołany do składu Rady Nadzorczej Energa SA.
Przypomnijmy, że w listopadzie Rada Nadzorcza odwołała innego prezesa spółki Skarbu Państwa - Roberta Pietryszyna, który także pochodzi z Głubczyc. Zarówno Kaśków, jak i Pietryszyn związani byli z politykami PiS - Adamem Lipińskim i Adamem Hofmanem (obaj także pochodzą z Głubczyc)oraz byłym ministrem skarbu Dawidem Jackiewiczem.
Oficjalnych powodów odwołania prezesów obydwu spółek nie podano. Spekuluje się jednak, że mogą one mieć związek z kontrolami jakie w spółkach państwowych ma prowadzić Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kontrola obejmuje okres od 1 grudnia 2015 roku do dnia dzisiejszego. Kontrole zapowiedziano tuż po odwołaniu ze stanowiska Dawida Jackiewicza.
Po trzech kwartałach 2016 roku zysk netto Grupy Energa wyniósł 74 mln zł. To spadek o 83 proc w stosunku do takiego samego okresu w roku ubiegłym. W 2015 roku zysk netto Grupy po trzech kwartałach wynosił 703 mln zł. Łączne zatrudnienie w Grupie Energa na dzień 30 września 2016 roku wyniosło 8 721 osób, podczas gdy na koniec II kwartału bieżącego roku wynosiło 8 653 osoby.
Miejsca
Opinie (152) 10 zablokowanych
-
2017-01-18 10:45
Odchodzi sam, czy z tymi, których pościągał?
- 2 1
-
2017-01-18 12:08
i nic nie zrobil.....
i nic nie zrobil z tzw umowami stala cena i nadal klienci plaCA FRYCOWE
- 1 1
-
2017-01-18 13:48
Dojna zmiana
- 1 1
-
2017-01-18 14:19
Jak czytam że specjalista od zmian ze Sląska to już widać że nic z tego nie będzie tylko kasa się nam rozpłynie. Jeszcze nic dobrego nie wynikło jak górnicy sie zabierają za biznesy
- 1 0
-
2017-01-18 18:07
Autor - wróżbita (1)
"na koniec II kwartału bieżącego roku wynosiło 8 653 osoby" czyli pan Robert wie, co będzie za 5 miesięcy :D
- 2 0
-
2017-01-19 07:35
On nie tylko wie. On napisał "wynosiło na koniec II kwartału bieżącego roku", co oznacza, że Pan Robert żyje w innym wymiarze. U niego jest już druga połowa roku, albo i później. Mógłby podać wyniki Lotto na najbliższy tydzień lub miesiąc, jakby był miły. Dla mnie byłaby dużo większa korzyść, niż przeczytanie tego artykułu.
- 4 0
-
2017-01-18 18:12
Tu już nie chodzi o samo obsadzenie stanowisk PiSiewiczami
bonusem są odprawy.
- 1 1
-
2017-01-18 21:07
Moze cos sie zmieni
Ciekawe czy w zwiazku z odejsciem ex prezes PP zabierze tez swoja rodzine ktora w tak krotkim czasie zdążył pozatrudniac
- 0 0
-
2017-01-18 21:41
Patrząc na raport
...swoją drogą nawet jeśli jest skonsolidowany to bardzo ubogi... widać że wyniki firmy są gorsze niż za poprzedniej władzy. Ale co się dziwić... fachowcy PiS
- 1 0
-
2017-01-18 22:01
Koryto plus działa w najlepsze. 3 miechy w pracy później odprawa i kolejna spółka.
- 2 0
-
2017-01-19 13:28
(1)
Oj oj oj a ile platformerskich nominacji z urzedu miasta to oczka nie widzą....
- 1 1
-
2017-01-19 14:49
...ale przeciez miala przyjsc..sprawiedliwa dobra zmiana?
Mialo byc uczciwie?...A tu tak bez konkursu przyjmujemy?I co to za stwierdzenie ze ,,fachowiec" mial byc powolany tylko na 3 -miesiace/?Dlaczego tylko na 3? Jak przyczyna tego jest ,ze tylko na 3 miesiace/?Taki dobry fachowiec i go wyrzucaja?Czy moze wiedza,ze zeby wiecej nie spieprzyl to ...Tylko na 3 miesiace+.....Plus odprawa?O co w tym 3 miesiecznym powolaniu na stanowisko chodzi?...A moze to wyraz niekompetencji w obsadzie stanowisk?...Nie mamy dobrego fachowca to bierzemy pierwszego lepszego ...A te 3 miesiace to czas aby znalezc kogos kompetentnego?W takim razie ci co powolywali jakimi kryteriami sie poslugiwali?Szukali fachowca a wtedy powinni rozpisac konkurs na to stanowisko czy jakiegos zapchaj dziury?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.