- 1 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (81 opinii)
- 2 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (129 opinii)
- 3 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (185 opinii)
- 4 Jest umowa na czarter FSRU (16 opinii)
- 5 Zobacz, jak wygląda świat z suwnicy (18 opinii)
- 6 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (26 opinii)
Stocznia "Remontowa" skończyła 65 lat
W listopadzie 1952 roku Bazę Remontową-Ostrów przemianowano na Gdańską Stocznię Remontowa. Od tamtej pory gdańska stocznia remontuje statki i buduje... Remontowa Holding. Z okazji jubileuszu w Operze Bałtyckiej odbyła się uroczysta gala 65-lecia Gdańskiej Stoczni Remontowa im. J. Piłsudskiego SA.
Przedsiębiorstwo Baza Remontowa-Ostrów powstało 1 lipca 1952 roku. Po kilku miesiącach, dokładnie 7 listopada zmieniono nazwę na Gdańska Stocznia Remontowa i właśnie tę datę przyjmuje się za początek istnienia gdańskiego zakładu. Pierwszym dyrektorem został Tadeusz Radomski. Przez 65 lat aż 13 osób stało na czele stoczni. Najdłużej "dyrektorował, a potem prezesował" Piotr Soyka, bo aż 20 lat. Dziś za sterami stoczni stoi prezes Michał Habina.
Gdańska Stocznia Remontowa jest największą polską stocznią remontową. Na początku zakład zatrudniał 800 pracowników. Dziś w całej grupie pracuje kilka tysięcy osób. Bo dziś Gdańska Stocznia Remontowa jest liderem dużo większego organizmu, czyli Remontowa Holding, którą tworzy blisko 30 spółek, m.in. Remontowa Shipbuilding, która zajmuje się budową statków i okrętów, Fabryka Mebli Okrętowych Famos w Starogardzie Gdańskim, Hydroster, spółka projektująca i budująca urządzenia okrętowe, Fabryka Urządzeń Okrętowych Rumia czy Polam-Rem SA, firma produkująca sprzęt oświetleniowy.
GSR remontuje, ale w ostatnich latach zajęła się też bardzo mocno przebudowami. Firma wyspecjalizowała się w m.in. w przebudowach platform wiertniczych oraz promów. Kilka tygodni temu rozpoczęła realizację kontraktu o wartości 140 mln dolarów, zawartego z kanadyjskim armatorem BC Ferries. Zgodnie z umową, stocznia Remontowa przeprowadzi modernizację dwóch promów klasy Spirit i dostosuje ich napęd do paliwa LNG. Z kolei we wrześniu tego roku GSR rozpoczęła realizację umowy z armatorem statków Finnlines. Kontrakt dotyczy przedłużenia czterech promów - Finnsky, Finnsun, Finntide i Finnwave, zbudowanych zaledwie w 2012 roku. Do każdego z nich zostanie dołożona wstawka o wadze 1 500 t, która wydłuży je o około 30 m. W umowie stocznia zobowiązała się, że przebudowa każdego promu zajmie mniej niż dwa miesiące. Realizacja całego programu wydłużenia promów klasy Breeze ma zakończyć się w maju 2018 roku.
Miejsca
Opinie (41) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-18 11:15
Jubilatka
w gsr za 45 lat pracy to 1600 minus podatek, o pensjach nie mówię, nie ma o czym...
- 3 6
-
2017-11-18 22:42
i wszystko jasne
kiedy przestano wrzucać do morza szlał po piaskowaniu?
- 5 0
-
2017-11-18 22:53
A RSB ....
W zwykły dzień pracy wygląda jak w niedzielę. Pusto, cicho, nic się nie dzieje. Stocznia się kończy ... nowych kontraktów brak, a Bartuś się bawi.
- 7 0
-
2017-11-19 18:24
wolne miejsca
Dużo osób nie przyszło jak widać na zdjęciach. To są chyba osoby które stocznia wydoiła.
- 4 0
-
2017-11-19 18:30
Bartuś P
Widać, że jest zadowolony, ale Piotruś zrobi swoje. Już nie długo.
- 0 0
-
2017-11-20 04:54
oj
a codziennie rano pracowników dowozi sie autobusami,w ciasnocie ,jak bydło,nogi wcisnąc czesto nie mozna,kłótnie szarpaniny
- 2 0
-
2017-11-20 08:35
(1)
wszystko pięknie ale o emerytach to zupełnie zapomniano a przecież to oni tworzyli historię REMONTOWEJ
- 1 1
-
2017-11-26 21:00
Miało być pięknie i ładnie, a emeryt schorowany z cienkim portfelem psułby tak piękny wizerunek Remontowej. Tak czy siak, niech się wiedzie obecnym pracownikom życzę im zadowolenia z PŁACY i pracy, bo pracują uczciwie i należy się za taką pracę godziwa zapłata. Powodzenia!
- 0 0
-
2017-11-20 17:11
Same grube ryby od opcji walutowych..gdzie sa na tym balu stoczniowcy?
- 3 0
-
2017-11-22 21:48
stoczniowiec - praca dla desperatów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziś praca stoczniowca to dno i dotyczy to wszystkich firm z sektora stoczniowego . Zatrudnienie zdominowane przez samozatrudnienie ,albo inne umowy śmieciowe , warunki pracy straszne , zwłaszcza jeśli chodzi o czynniki szkodliwe . Pieniądze obecnie płacone w tej branży w najmniejszym nawet stopniu nie rekompensują trudu jaki się wkłada w tę robotę , a zarobisz więcej tylko wtedy gdy narobisz nadgodzin , jakbyś zatrudnił się w dwóch biedronkach to miałbyś to samo , dlatego po 25 latach pracy odszedłem z tej branży , po prostu to się przestało opłacać , wolę spokojny warsztat .
- 1 0
-
2017-11-22 22:44
Soyka na prezydenta Gdyni!
Zna sięna przemyśle stoczniowym jak malo kto!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.