• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Wojenna kupi Stocznię Marynarki Wojennej?

Wioletta Kakowska-Mehring
17 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Jako że przetarg na zakup Stoczni Marynarki Wojennej jest otwarty, będą w nim mogły wziąć udział nie tylko podmioty polskie, ale także firmy zagraniczne. Jako że przetarg na zakup Stoczni Marynarki Wojennej jest otwarty, będą w nim mogły wziąć udział nie tylko podmioty polskie, ale także firmy zagraniczne.

Przesunięto termin składania ofert na zakup Stoczni Marynarki Wojennej. Wszystko wskazuje na to, że jednym z oferentów będzie Polska Grupa Zbrojeniowa. W ostatnich dniach podwyższono kapitał zakładowy PGZ i powołano spółkę celową, która według nieoficjalnych informacji ma złożyć ofertę. Nie rezygnuje też... Zarząd Morskiego Portu Gdynia.



Oferty na zakup Stoczni Marynarki Wojennej miały wpłynąć do 18 stycznia. Termin ten na prośbę trzech podmiotów przesunięto. Przypomnijmy, że SMW została wystawiona na sprzedaż pod koniec listopada ub.

- Sąd wydłużył termin składania ofert do dnia 31 stycznia 2017 r., zaś termin rozpoznania ofert na dzień 2 lutego 2017 r. Do dnia dzisiejszego nie wpłynęła żadna oferta. Wnioski o przedłużenia złożył Minister Obrony Narodowej, Zarząd Morskiego Portu Gdynia w Gdyni i MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA w Warszawie. Wnioski były motywowane wydłużeniem czasu na przygotowanie oferty - poinformował nas Rafał Terlecki, rzecznik ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Czytaj też: Stocznia Marynarki Wojennej na sprzedaż. Czy trafi w zagraniczne ręce?

Cena wywoławcza wynosi ponad 224 mln i stanowi wartość netto przedmiotu sprzedaży. Nie obejmuje ona podatku od towarów i usług. Przetarg jest nieograniczony, pisemny i ofertowy. Przetarg obejmuje prawo wieczystego użytkowania działek o łącznej powierzchni ponad 30 ha, prawo własności budynków, budowli, obiektów inżynierii lądowej i wodnej, doku, środków trwałych takich jak maszyny i urządzenia, środków transportu, obiektów małej architektury, infrastruktury naziemnej i podziemnej wchodzącej w skład przedsiębiorstwa, udziałów w spółkach prawa handlowego oraz wartości niematerialnych i prawnych.

Potwierdza się więc, że chrapkę na SMW ma państwowy podmiot, czyli Polska Grupa Zbrojeniowa. Wiele wskazuje na to, że w tym celu pod koniec ub. roku Ministerstwo Skarbu Państwa udzieliło PGZ wsparcia niebędącego pomocą publiczną w formie podwyższenia kapitału zakładowego poprzez objęcie przez Skarb Państwa akcji nowej emisji PGZ. Akcje zostały opłacone przez Ministerstwo Skarbu Państwa wkładem pieniężnym w wysokości 300 mln zł. Środki wsparcia pochodzą z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców.

- To kolejny krok w kierunku pełnej integracji przemysłu obronnego. Podwyższenie kapitału zakładowego PGZ umożliwi utrzymanie i rozwinięcie kompetencji przemysłowych i technologicznych w obszarach o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, a także zabezpieczy udział polskich zakładów w kluczowych programach Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych - podkreślił Arkadiusz Siwko, prezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Co miał dokładnie na myśli? Wiele wskazuje na to, że chodzi właśnie o zakup SMW. Jak ostatnio poinformował serwis branżowy defence24.pl, na początku stycznia PGZ powołała nową spółkę do budowy okrętów - PGZ Stocznia Wojenna z siedzibą w Radomiu. Według KRS nowa spółka o kapitale zakładowym wynoszącym jedynie 5 tys. zł ma się zajmować produkcją statków i konstrukcji pływających. Prezesem został Konrad Janusz Konefał, związany z Mars TFI, Morską Stocznią Remontową Gryfia i Energomontażem Północ - Gdynia.

Czytaj też: MARS zwiększy udziały w stoczni Crist. PGZ przejmie aktywa SMW

Oprócz MON wniosek o przedłużenie terminu składania ofert złożyło też MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA w Warszawie, które jest właścicielem m.in. Stoczni Remontowej Nauta i Energomontażu Północ-Gdynia, a także ma udziały w stoczni Crist. Jednak i MS TFI i jego podmioty są częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Ze swoich praw jak widać, nie rezygnuje też Zarząd Morskiego Portu Gdynia, który też złożył wniosek o wydłużenie terminu składania ofert. Prezes portu Adam Meller, przy różnych okazjach potwierdzał, że zainteresowany jest poszerzeniem portu o tereny SMW. Od kilku lat port ma prawo pierwokupu tego terenu, ale port nie może kupić całego przedsiębiorstwa, bo ma ustawowy zakaz prowadzenia działalności stoczniowej.

Czytaj też: ORP "Ślązak" będzie gotowy 20 miesięcy po terminie?

Stocznia Marynarki Wojennej od 2009 roku była w stanie upadłości z możliwością zawarcia układu, a od 2011 roku znajduje się w upadłości likwidacyjnej. Środki uzyskane ze sprzedaży majątku mają posłużyć na spłatę długów stoczni. Pakiet stanowiący ponad 99 proc. kapitału zakładowego SMW posiada Agencja Rozwoju Przemysłu, pozostałe akcje należą do resortu obrony.

Miejsca

Opinie (56) 4 zablokowane

  • Radom i tradycjke morskie

    To jakis wal i to na duza skale... PGZ z Radomia... Radom ma tradycje budowy statkow ... taa jest ... a wszystkim steruje maly zawistny czlowieczke z partii zacisnietych ust

    • 9 0

  • (1)

    War Shipyard Sp. z o.o. xD

    • 0 0

    • star wars

      albo stary wurst chytrej baby z radomia

      • 0 0

  • (2)

    Kontrowersyjny Bogdan Klich decydował o "likwidacji" stoczni marynarki wojennej w Gdyni. Będąc w funkcji ministra, nie miał właściwej oceny własnych możliwości. "Zasłynął" decyzją o uzawodowieniu wojska. Rozważmy to na modelu. Pensja żołnierza zawodowego pięć tysięcy złotych miesięcznie. Dla stu tysięcy żołnierzy zawodowych do sześć miliardów złotych rocznie. Sto tysięcy żołnierzy może bronić milionowego miasta i okolicy w promieniu około stu kilometrów, więc nie można kształtować efektywnej doktryny obronnej i militarnej.
    Prawdę mówiąc, trudno wyobrażać sobie konflikt na większą skalę, gdy jest broń
    atomowa, ale jeszcze trudniej wyobrażać go sobie, gdy wojsko ćwiczy w sensownej strukturze. Żołd dla żołnierza szkolącego się w poborze pięćset złotych miesięcznie. Dla stu tysięcy żołnierzy to sześćset milionów złotych. Różnica to pięć miliardów czterysta milionów złotych. Tych pieniędzy brakowało
    między innymi na modernizację stoczni marynarki wojennej, projekty i kontrakty.
    Piętnaście roczników to półtora miliona żołnierzy i o ile byłoby to niezbędne, pięć
    lat bycia w obronie terytorialnej po piętnastu latach bycia w rezerwie. Zastanawia
    czy to efektywny pomysł, aby stocznia marynarki wojennej była w Polskiej Grupie
    Zbrojeniowej. Może większy sens jest taki, gdy stocznia będzie funkcjonować jako samodzielne przedsiębiorstwo, co sprzyjałoby specjalizacji, zwłaszcza w
    w sytuacji przywrócenia dowództw rodzajów wojsk, między innymi dowództwa
    marynarki wojennej.

    • 3 9

    • Ten wywód to jakaś aberracja ! Gdzie jest logik ?

      • 0 1

    • Stocznia Wojenna :D

      Aha, czyli sto tysięcy zawodowych to za mało, ale sto tysięcy poborowych /dziesięć razy tańszych ;) dzięki czemu jest kasa dla SMW / to już styknie - normalnie Nobla trzeba za takie myślenie.
      A jakie to "pancerniki" "lotniskowce" i.... inne Gawrony i trałowce :D będzie budowała ta nowa Stocznia Wojenna?
      Pewnie musimy mieć ze trzy grupy lotniskowca - na Bałtyku :D, tym "talerzu z kluskami"?

      • 0 0

  • Kilkadziesiąt dużych jednostek

    dla PŻM wybudowali nam chińscy chłopo-robotnicy. To nie może się powtórzyć.

    • 0 2

  • mgła

    Dowództwo w Warszawie, stocznia w Radomiu. Widzę ciemność.

    • 3 0

  • Jacy jesteśmy ?

    Z kieszeni do kieszeni-tak jakby od samego mieszania herbata stawała się słodsza.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Hanna Kąkol

Od 1999 r. dyrektor zarządzający firmy Perfect Consulting, która powstała z jej inicjatywy....

Najczęściej czytane