• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowcy wychodzą na ulice Gdyni

Mikołaj Chrzan
15 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 11:36 (16 lipca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat MARS przejmie kolejne udziały w stoczni Crist?
W proteście, nazwanym Marszem Milczenia, miało wziąć udział ok. 2 tys. stoczniowców. W proteście, nazwanym Marszem Milczenia, miało wziąć udział ok. 2 tys. stoczniowców.

W środę w południe pracownicy Stoczni Gdynia wyjdą na Marsz Milczenia. W ten sposób będą domagać się od rządu uratowania ich firmy. W referendum pracownicy opowiedzieli się za dalszymi protestami. Nie wykluczają strajku generalnego.



Z Brukseli napłynęły nieoficjalne informacje: Komisja Europejska wyda decyzję o zwrocie pomocy publicznej, ale jej wykonanie będzie wstrzymane o trzy miesiące. Ten dodatkowy czas może umożliwić rządowi prywatyzację Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecińskiej Nowej, a tego właśnie domaga się Bruksela.

- Wciąż jednak mamy wątpliwości, czy minister skarbu Aleksander Grad będzie potrafił wykorzystać tę szansę - twierdzi Marek Lewandowski, rzecznik "Solidarności" Stoczni Gdynia. - Naszą niepewność potwierdzają słowa inwestora - firmy ISD Polska, który wciąż nie może dogadać się z ministerstwem co do wysokości pomocy publicznej, która przed prywatyzacją powinna trafić do Stoczni Gdynia.

Z tego powodu pracownicy Stoczni Gdynia wyjdą dzisiaj w południe na ulice Gdyni. W proteście, nazwanym Marszem Milczenia, ma wziąć udział ok. 2 tys. stoczniowców. Przemaszerują ulicami: Solidarności, Janka Wiśniewskiego, pl. Konstytucji, Dworcową, 10 Lutego, Świętojańską i Piłsudskiego. Potem tą samą trasą wrócą do stoczni.

Być może dzisiejszy marsz to nie koniec protestów. Od poniedziałku w Stoczni Gdyni związkowcy - zrzeszeni w Komitecie Obrony Stoczni - prowadzili referendum strajkowe.

- Ze wstępnych szacunków wynika, że 80 proc. obecnej w pracy załogi Stoczni Gdynia zadeklarowało poparcie dla akcji protestacyjnych, włącznie ze strajkiem generalnym - informuje Lewandowski. Oficjalne wyniki referendum związkowcy ogłoszą w środę.

- Roman Zaborowski spotka się dziś z przedstawicielami trzech związków zawodowych działających na terenie Stoczni Gdynia - mówi Maja Opinc-Bennich, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Spotkanie odbędzie się o godzinie 16 w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (125) 4 zablokowane

  • nieroby?

    to nieroby którzy uważają, że nadal "im się należy", nieważne co gospodarka rynkowa ma do powiedzenia.

    Co ty za pierdoły wypisujesz. Czy ktoś z twojej rodziny pracował w przemyśle okrętowym? myślę, że nie. Ciężka praca- po to aby taki niewykształcony - historycznie i ekonomicznie- człowiek z kompleksami pierdoły opisywał. Twoja opinia jest tule samo warta co twoje myślenie??, a i tak nie wiesz co to jest. Miłych snów.

    • 0 0

  • Stocznie (3)

    Zwolnienie z pracy to dramat dla zwolnionych i ich rodzin. Tak samo problem z firmami i ich pracownikami, które współpracują ze stoczniami. Ale! to nie pierwsza i ostatnia taka akcja, w której nierentowne firmy (molochy) państwowe będą prywatyzowane. Ludzi na Wybrzeżu zwalniano z PLO, Dalmoru, ale jednak sobie poradzili (i to wcale nie było 1000 osób). Stocznie muszą zostać sprywatyzowane i nie mogą być ciągle (podobnie jak górnictwo) dofinansowywane z pieniędzy budżetowych. Wiadomo, że na Świecie rządzą 3 państwa w przemyśle stoczniowym: KOR, JAP i CHI, mają łącznie prawie 85% rynku, a jednak stocznie np. niemieckie mające tylko 1,5% rynku są rentowne i tam wcale się nie płaci w PLN tylko w EURO! Swoją drogą nieprzemyślane decyzje kolejnych rządów, kolejni dyrektorzy z nadania SLD, PiS czy PO (nie mający pojęcia o Stoczniach i rynku) podejmowali błędne decyzje finansowe i właśnie choćby z tego powodu trzeba Stocznie sprywatyzować. Nie można ciągnąć tego w nieskończoność, trzeba jak najszybciej znaleźć kupca który kupi Stocznię i ją zreorganizuje, być może zredukuje kadrę i zacznie w końcu zarabiać. Nie może być tak, że nagle wszyscy strajkują, zakład "staje" i nikt nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne straty. Nie może być także takich sytuacji, że powstają jak grzyby po deszczu związki zawodowe i żyją na koszt zakładu.

    • 0 0

    • w 100% się zgadzam!!

      dodam jeszcze: ograniczenie roli związków zawodowych w podejmowaniu decyzji kluczowych dla stoczni!

      • 0 0

    • wkoncu rozsądny komentarz.Zgadzam sie z toba.

      • 0 0

    • na reszcie sensowny komentarz

      zgadzam sie w 100%
      dobrze jest przeczytac na tym forum przynajmniej jedna sensowną i konkretną a jednoczesnie nie chamską wypowiedz

      • 0 0

  • STOCZNIA BYŁA, STOCZNIA BEDZIE, a ta UNIA na PSY ZEJDZIE ... (1)

    • 0 0

    • ani jednej złotówki nie dostaniecie darmozjady,unia zrobi z tym pożądek bo rząd nigdy by sobie z wami nie poradził

      • 0 0

  • ja

    Jestem z wami tak trzymać chłopcy!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Stocznie dla Rydzyka

    Tak tak.Ten torunski imam, jest jednym z najbardziej zainteresowanych upadkiem-a nastepnie przejeciem za bezcen majatku,dzieku ktoremu na swiecie inne pnstwa zarabija krocie.

    • 0 0

  • CO!!! zlikwidowac w p...zdu!!! Stocznie to skarbonki bez dna!! nie zarabiaja w ciagu ostatnich 10 lat ani zybla!!! (2)

    z jakiej racji ma rzad ladowac w to kase??? moze wszystkie firmy niech wyjda na ulice i zaczna sie domagac dofinansowania!!!

    • 0 0

    • A z jakiej racji

      ludzie którzy okradli Stocznię Gdańską na ponad 250 mln złotych chodzą bezkarnie? Mam na myśli sprawę spółki Synergia i pochylni stoczniowych

      • 0 0

    • my chcemy prywatyzacji DEBILU

      • 0 0

  • Dramat (3)

    Kolejna grupa, ktorej sie we lbach poprzewracalo.
    Nie bede wnikal w to czy beda mieli za co zyc czy nie. Zadam natomiast inne pytanie. GDZIE BYŁA POLICJA? Jakim prawem stado bydła paraliżuje miasto (nawet jedną ulicę)?
    Mam jedną odpowiedź na wasze durne protesty. Brać się do roboty. Przez X lat pierdzieliście w taborety bo wszyscy musieli sie martwic za was. Teraz albo robic albo zmienic prace. A jak zrobicie kolejny "spacer milczenia" to policja i gumowe kule. Tyle...

    • 0 0

    • Zanim coś napiszesz pomyśl (2)

      Z którego szpitala się urwałeś idioto że obrażasz ludzi pracy ? Kompletnie nie masz pojęcia jak widać o sytuacji w polskich stoczniach więc lepiej się nie wypowiadaj w takim tonie!

      • 0 0

      • :) (1)

        "ludzi pracy"?:))) Bo ktoś ciężko pracuje to mam w koło niego na palcach chodzić? To następnym razem pasożyty jak wyjdziecie na ulice to wyobraźcie sobie, że większość z tych ludzi, którym utrudniacie życie to też są "ludzie pracy". Jak zap****lacie za grosze to zmieńcie prace a nie dorabiacie do tego etos bohaterów.
        Myślenie PRL'em...

        • 0 0

        • Po prostu ręcę opadają

          Och jak rozumiem znalazł się wielki "pracownik". Zapewne masz parenaście lat, naczytałeś się liberalnych pisemek i teraz plujesz na ludzi pracy. Tak bardzo boli ciebie to że ktoś walczy o to by mógł godnie żyć? Tak bardzo boli ciebie to że ktoś chciałby dostać podwyżkę bo zasuwa po parenaście godzin dziennie w stoczni w sytuacji gdy pensje od kilkunastu lat nie uległy znaczącemu podwyższeniu (inflacja wszystko zżerała i zżera).

          A jak nie przejawiają do ciebie argumenty moralno- etyczne to może ekonomiczno- sądowe podziałają?
          Czy słyszałeś o przekrętach i złodziejstwach dokonywanych przez pana Janusza Sz. i jego kompanów?
          Czy wiesz, że upadek stoczni w Gdyni to też upadek w Szczecinie i w Gdańsku więc kilkadziesiąt tysięcy ludzi na bruk ?

          • 0 0

  • do pracy !!! (1)

    kto pokryje straty powstale waszym nierobstwem w dzien strajku!! DO PRACY!! albo z pensi obcinac za strajkI!

    • 0 0

    • jak to kto ty ze swoich podatkow tylko dlatego ze jeszcze nie bylo prywatyzacji buraku

      • 0 0

  • Ja nie rozumiem tego kraju......
    Grad powinien sie czym innym zajac niczego nie potrafia zrobic a jak ktos gada na stoczniowcow to jest glupszy 2 razy, stocznia to jest duzo firm pracujacych glownie dla niej i upadlosc to nie tylko koniec pracy dla stoczniowcow

    • 0 0

  • (1)

    jezeli cos jest przez tyle czas nieoplacalne i panstwo musi dokladac bo samo sie nie potrafi utrzymac to albo zarzadca jest debilem albo poprostu nie ma ekonomicznej potrzeby istnienia tak wielu tak duzych zakladow...

    • 0 0

    • Stachu

      Walnij browca, bo Cie glowa rozboli od myslenia. Jesli cos, co moze przynosic niezle dochody staje sie nieoplacalne, to znaczy, ze komus na tym zalezy, aby tak bylo. Trwa to tak dlugo, bo o ile usuniecia kleszcza nie poczujesz, to jesli Ci odejma cala grabe, to mozesz sie wkurzyc. Teraz jarzysz?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ryszard Gretkowski

Jest absolwentem Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Technologiczno- Przyrodniczego im.J.J....

Najczęściej czytane