- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (48 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (24 opinie)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (67 opinii)
- 5 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (209 opinii)
- 6 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (284 opinie)
W osiedlowych sklepach nie ma kolejek
Mimo że duże sieci spożywcze wydłużyły godziny pracy, a niektóre z nich będą od wtorku otwarte całodobowo, klienci czekają na wejście nawet kilkadziesiąt minut. Mieszkańcy apelują o wspomaganie osiedlowych sklepów, w których nie ma tłoku. Warto korzystać z ich oferty w cięższych czasach, bo ich brak możemy znacząco odczuć w przyszłości.
Dodatkowo od 2 kwietnia obowiązują nowe zasady robienia zakupów, m.in. w jednym czasie mogą przebywać tylko trzy osoby na każdą kasę, ponadto w godz. 10-12 sklepy otwarte są tylko dla osób powyżej 65 roku życia.
Czytaj także: Markety otwarte do północy, a przed świętami przez 24 h
Nowa funkcja w raporcie z Trójmiasta: : sprawdź, gdzie są kolejki przed sklepami. Pomóż innym: dodaj zdjęcie z własnego osiedla
W marketach kolejki na kilkadziesiąt minut czekania
Nowe zasady sprawiły, że od rana pod sklepami tworzą się duże kolejki, a czas zakupów znacząco się wydłużył. Złośliwi mówią, że przypominają im się czasy PRL, gdy po papier toaletowy stało się kilka dni, a w kolejkach rodziły się nowe przyjaźnie. Dziś jednak stoimy w dużo większych odstępach i raczej nie ma mowy o nawiązywaniu kontaktów.
Wielkimi krokami zbliżają się Święta Wielkanocne, więc kolejki z pewnością będą jeszcze dłuższe.
Czytaj także: Co seniorzy myślą o nowych zasadach w sklepach
Nie ma się co oszukiwać, że aktualnie w dość trudnej sytuacji są osiedlowe sklepy, które nie mają takich budżetów i obrotów, jak markety czy sklepy wielkopowierzchniowe. Warto jest im pomóc i chociaż część przedświątecznych zakupów zrobić właśnie tam.
Dlaczego warto robić zakupy w małych sklepach:
- Są niewielkie kolejki, więc zakupy można zrobić znacznie szybciej.
- Odwiedza je mniej osób, więc i ryzyko związane z zakażeniem jest mniejsze
- Jeśli teraz nie wspomożemy małych sklepów, za kilka tygodni lub miesięcy mogą one zniknąć z naszych osiedli. A wówczas po najdrobniejsze zakupy trzeba będzie wybierać się do marketów.
- Nie jestem zwolennikiem nowych zasad, które wprowadził rząd, ale gdzieś zakupy muszę robić. Osobiście, ze względu na bliskość, wybieram osiedlowe sklepy - nie ma w nich dużych kolejek, a robiąc zakupy, czuję, że wspomagam lokalny biznes. Dzięki temu chociaż w małym procencie przyczyniam się do tego, by nie upadły - mówił pan Andrzej, którego spotkaliśmy w sklepie spożywczym na Chyloni.
Opinie (259) ponad 10 zablokowanych
-
2020-04-08 07:01
Kupowałem w sklepie osiedlowym ale stan higieny powala. Jeżdżę do mini dyskontu choć wolałbym kupowac pod nosem. Był obok jeszcze jeden lepiej wyposażony - ale niestety zamknęli się bo nie było rąk do pracy...
- 0 0
-
2020-04-08 07:16
Do Redakcji.
Nie trzeba, a nawet nie można stawiać przecinka przed "więc. Inaczej jest ze zdaniami wielokrotnie złożonymi.
- 3 0
-
2020-04-08 07:53
Co to za wsparcie biznesu
Najważniejsi sa ludzie którzy tam pracują i nasza kieszeń. Wole dać zarobić biedronce która zatrudnia więcej osób niż właścicielowi na kasie który sztucznie podnosi ceny
- 3 0
-
2020-04-08 08:02
A matolstwo w kolejkach do zachodnich marketów (1)
echh i jak ma być dobrze w Polszy...
- 0 5
-
2020-04-08 10:39
A gdzie ma stać w kolejkach jak polskie markety sprzedane obcemu?
- 0 0
-
2020-04-08 08:06
inflacja nadciąga
ziemniaki - w osiedlowym sklepie 12/kg
Co nie zmienia faktu że zaraz wszędzie będą takie ceny- 2 0
-
2020-04-08 08:12
Tylko osiedlowe sklepy! Ratujmy je!
Bo pozostaną tylko te molochy wielkie!
- 1 1
-
2020-04-08 08:53
Nie żal mi tych ludzi
Na własne życzenie stoją kilkadziesiąt minut w kolejce aby kupić 4pak tyskiego na promocji i najtańszą kiełbasę. Ja w tym czasie pójdę do swojego sklepu w którym mam wszystko i za nic nie przepłacę na pseudo-promocjach :) Czas, pieniądze i nerwy zaoszczędzone :) A pod ręką 2 piwka z Pinty, jedno z Kormorana, jedno z Radugi. Pyszna polędwica i młode ziemniaczki. Pozdrawiam myślących
- 2 4
-
2020-04-08 08:53
Idioci
Trzeba mieć nasr..ne, żeby stać tyle w kolejce do Lidlów i innych biedronek, robię zakupy na ryneczku i w osiedlowych warzywniakach i mięsnych
- 2 3
-
2020-04-08 09:01
Polecam delikatesy Justynka. Świeze produkty i tanie ceny.
Janusz
- 0 4
-
2020-04-08 09:12
12 zeta za kilo cytryn. Poczekam w kolejce
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.