• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wisła żeglowna i czysta - marzenie ściętej głowy?

Kuba Łoginow
29 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Wisła mogłaby być atrakcją turystyczną, na której wszystkie nadwiślańskie samorządy powinny zarabiać. Nz. królowa polskich rzek na wysokości Kiezmarka. Wisła mogłaby być atrakcją turystyczną, na której wszystkie nadwiślańskie samorządy powinny zarabiać. Nz. królowa polskich rzek na wysokości Kiezmarka.

Kiedyś - źródło świetności dawnego Gdańska i jego portu, dziś - zapomniana i nieżeglowna rzeka, niosąca tony ścieków na plaże Zatoki Gdańskiej. Trójmiasto może znowu czerpać korzyści z położenia w delcie największej polskiej rzeki - przekonują eksperci i hobbyści, walczący o przywrócenie Wiśle dawnej świetności.



Czy Wisłę można uczynić produktem turystycznym?

Na problem "odwrócenia się" Polski "plecami do Wisły" zwracali uwagę uczestnicy IV Królewskiego Flisu na Wiśle, którzy przepłynęli historycznymi łodziami płaskodennymi z Przemszy do Gdańska. Flisacy uświetnili otwarcie sezonu żeglarskiego w Gdańsku, które odbyło się 23 maja na wodach Motławy.

Jak wygląda Wisła widziana "od środka"? - Na Pomorzu jeszcze nie jest najgorzej, rzeka jest w miarę żeglowna dla takich jednostek jak nasze, jest też podstawowa infrastruktura - mówi w rozmowie z trojmiasto.pl kierownik wyprawy Jarosław Kałuża. - W Tczewie czy Malborku są całkiem porządne przystanie, w których można się umyć i nie trzeba biegać do lasu z saperką. Na Wiśle można zarobić, bo to świetny produkt turystyczny, lecz niestety wiele samorządów zdaje się tego nie dostrzegać - dodaje naczelny flisak.

Zdaniem amatorów turystycznej żeglugi na królowej polskich rzek, władze Pomorza nie powinny jednak popadać w nadmierny optymizm. Wisła była pierwszą polską autostradą, dzięki której w średniowieczu Gdańsk, Toruń, Sandomierz i Kraków były ze sobą nierozerwalnie związane. Również dzisiaj pełne wykorzystanie Wisły jako atutu turystycznego Pomorza wymaga udrożnienia całej rzeki od Oświęcimia do ujścia, a nie tylko jej dolnego odcinka. - Przydałaby się większa współpraca między marszałkami województw nadwiślańskich, bo każda inicjatywa służąca poprawie żeglowności Wisły np. w Małopolsce, służy również Wiśle jako całości, a więc i Pomorzu - dodaje Jarosław Kałuża.

Na udział gości z Pomorza liczą między innymi organizatorzy dni otwartych żeglugi wiślanej, które odbędą się 13-14 czerwca w Krakowie pod Wawelem. W ramach imprezy jest przewidziana debata dotycząca żeglowności Wisły, ale także innych polskich akwenów. I chociaż mowa będzie głównie o żegludze w Małopolsce i na Jeziorze Orawskim, problemy są te same i powinny zainteresować również trójmiejskich wodniaków - zapewniają organizatorzy z Polskiej Organizacji Turystycznej.

Odwrócenie się polskich miast i regionów od królowej polskich rzek nie polega jedynie na zaniedbywaniu spraw związanych z żeglugą. To również przyzwolenie społeczne na zatruwanie naszego morza ściekami, które tonami spływają największą polską rzeką, ale także jej krajowymi i zagranicznymi dopływami. Niedawno na łamach naszego portalu rozgorzała dyskusja na temat poprawy czystości plaż poprzez wyprowadzenie wód sopockich potoków wgłąb zatoki.

- Na mapach eutrofizacji [użyźnianie wód, którego konsekwencją jest m.in. wzrost kwitnienia planktonu] morza dostępnych na stronie HELCOM, wyraźnie widać, że najbardziej czerwono jest u wylotów głównych rzek, w tym Wisły czy Niemna. To one są największym problemem - tłumaczy dr Magda Bogalecka z Akademii Morskiej w Gdyni.

Co więc można z tym zrobić? Na pewno warto nagłaśniać potrzebę ograniczania zanieczyszczeń Wisły (a więc i morza) już w głębi lądu, czy też pomagać miastom zza naszej wschodniej granicy, które leżą w dorzeczu Wisły i których nie stać na oczyszczalnie ścieków. Doskonale do tego nadaje się program Partnerstwa Wschodniego oraz wykorzystanie szwedzkiego zaangażowania w te sprawy czy też tradycji polskiej "Solidarności". Jedno jest pewne: jeżeli o czystą Wisłę nie zadbają ci, którzy znajdują się u wylotu "wielkiego ścieku", kąpiel w Zatoce Gdańskiej jeszcze długo będzie się wiązała z nieprzyjemnościami, a my nie będziemy mogli na to wszystko narzekać.

Opinie (103) 3 zablokowane

  • Żadne hasło nie pomoże, gdy Warszawa leje w morze. (4)

    Warszawa oczyszcza coś około 20% swoich ścieków komunalnych. Reszta leci prosto do Wisły, a z nią na trójmiejskie plaże. Później warszawiacy przyjeżdżają tu wykąpać się we własnych ściekach.

    • 72 0

    • "Ty jesteś woda, a ja... (1)

      ...jestem g*wno. Wspomnę że dzięki
      tym prawom natury, jestem u góry!
      Wciąż na powierzchni..."

      • 0 4

      • Ale za to regularnie mamy cię w d...

        • 7 0

    • co się dziwisz?

      ciągnie g..no do szamba :)

      • 11 3

    • Precz

      • 1 4

  • Wisła płynie przez Malbork? (2)

    To czemu Nogat nazywa się Nogat a nie Wisła? ;-)

    • 9 10

    • A czemu odgałęzienie Szkarpawy nazywa się Wisłą Królewiecką?

      • 1 1

    • tak Wisła pełni funkcję fosy na zamku w Malborku

      i zawraca do Tczewa.. :D

      • 4 0

  • Typowe

    Gdańsk odwraca się od morza, Polska od Wisły... a spójrzcie na Szczecin, który co roku hucznie obchodzi dni morza, organizuje lepiej niż Gdynia i Gdańsk imprezę Tall Ship Race, z wielką pompą są organizowane wodowania statków przy nabrzeżu ogólnie dostępnym dla ludzi i do tego odpowiednio wcześniej powiadamiają o tym i w prasie i w internecie... i wychodzi na to , że w ankiecie z czym kojarzy się Gdańsk odpowiedź była że z Neptunem a Szczecin z morzem mimo, że leży nad Odrą...

    • 5 0

  • można się umyć i nie trzeba biegać do lasu z saperką. (2)

    Saper myli sie tylko raz.

    • 7 0

    • chyba "lopatka piechoty"?

      • 0 0

    • myślę, że saperka to kobieta..

      ...teraz można będzie spółkować w szałasie albo u budynia na chacie

      • 3 0

  • Adamowicz musi odejść !!!

    • 8 3

  • "w bród" a nie "wbród"

    To się pisze oddzielnie.

    • 2 0

  • Nie znam piękniejszej rzeki niż Wisła!

    Choć wszyscy się z niej śmieją, że brudna, nieatrakcyjna, to chyba tak naprawdę nie mieli z nią zbyt dużo do czynienia. Jej walorem jest właśnie to, że jest nieuregulowana i niezdeptana przez turystów-śmieciarzy, ma niepowtarzalny, dziki charakter, którego nie posiada już żadna ze skanalizowanych rzek Zachodniej Europy. Czasem odnoszę wrażenie, że nad tą rzeką czas zatrzymał się w miejscu już wiele lat temu, jest ona niemym świadkiem historii naszego narodu, naszych wzlotów i upadków. Polecam wsłuchać się w szmer jej wzburzonych wód tak jak zapewne czynili to też nasi pradziadowie i porozmyślać sobie o czasach, które bezpowrotnie przeszły do historii...

    • 5 1

  • niech lepiej zrobia cos z nabrzezem na przerobce bo az wstyd

    • 6 0

  • niech bydyń nie wchodzi do Wisły

    bo tylko syf robi

    • 7 3

  • Bóg wszystkich wysłucha na tym forum

    ale zrozumie tylko niektórych

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations. Absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. W przeszłości kierownik literacki Teatru Muzycznego pod dyrekcją Jerzego Gruzy; dziennikarka - z-ca redaktora naczelnego, redaktor naczelna, publicystka i komentatorka „Głosu Wybrzeża”; prezes zarządu wydawnictwa Baltic Press (wydawca anglojęzycznego dwumiesięcznika „Baltic Transport Journal”; dyrektor Biura Zarządu...

Najczęściej czytane