• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zobacz, jak wygląda okręt podwodny podniesiony z wody

Wioletta Kakowska-Mehring
21 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

ORP Bielik w doku Gdańskiej Stoczni Remontowa.


Drugi z wycofywanych ze służby okrętów podwodnych typu Kobben przechodzi proces wygaszenia gotowości bojowej. ORP Bielik właśnie został wydokowany w Gdańskiej Stoczni Remontowa. Po tzw. dezaktywacji zostanie wystawiony na sprzedaż. Okręt wyceniono na prawie 760 tys. zł.



Najpierw do "Remontowej" trafił ORP Sęp, teraz w doku jest ORP Bielik. Oba okręty zostały już wycofane z eksploatacji. Stocznia "Remontowa" przeprowadza pierwszy etap tzw. dezaktywacji, czyli wygaszenia ich gotowości bojowej. A co potem? Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych przekaże oba okręty Agencji Mienia Wojskowego, która ma je sprzedać. Według upublicznionej informacji okręt ORP Sęp wyceniono na 750 858,48 zł, a ORP Bielik na 755 856,37 zł.

Niestety dziś Marynarka Wojenna RP dysponuje tylko jednym okrętem podwodnym. Jest nim ORP Orzeł. Jednak wykorzystanie tej jednostki jest utrudnione z powodu ciągu niekończących się postępowań przetargowych i napraw. 

Czytaj też:

Ostatni okręt podwodny stał się bezbronny



Zapytaliśmy naszych czytelników "czy powinniśmy odtworzyć polskie siły podwodne?". Aż 44 proc. odpowiedziało, że "tak", bo to niezbędna część Marynarki Wojennej, 37 proc. uznało, że tylko jeśli będą nowoczesne, bo starych okrętów nam nie trzeba. Tylko 19 proc. uważa, że nie, bo po prostu nas na to nie stać.

Wracając jednak do... jeszcze ORP Bielika. Jakie prace wykona "Remontowa"? W stoczni zostaną wymontowane baterie akumulatory wraz z oprzyrządowaniem. Wymontowane ogniwa mają zostać przewiezione przez wykonawcę do Punktu Bazowania w Helu, zaś ich miejsce zajmie balast stały. Ponadto demontażowi podlegają elementy bezpośrednio związane z bateriami akumulatorów, takie jak systemy ich chłodzenia czy monitoringu, których elementy mają zostać również przewiezione do Helu.

Czytaj też:

Okręt podwodny ORP Bielik kończy służbę



Stocznia będzie musiała ponadto przeprowadzić prace dotyczące odłączenia butli halonowego systemu gaśniczego i neutralizacji tego czynnika przeciwpożarowego, opróżnienia okrętowych zbiorników tlenu, a także zaślepić burtowe zawory systemów wodnych, wykonać dwie linie oświetlenia wnętrza okrętu zasilanego z nabrzeża oraz zabezpieczyć właz wejściowy na kiosku oraz wszystkie otwory znajdujące się na jego szczycie (stanowisko dowodzenia, urządzenia podnośne, np. peryskop). Aby przeprowadzić te wszystkie operacje, okręt trzeba będzie wydokować.

Miejsca

Opinie (128) 6 zablokowanych

  • Jednym z zadań marynarki jest konwojowanie transportów do ,,i'' ,,z'' Polski.

    Przy tym co ruskie robią na Morzu Czarnym nie wiem jak w ankiecie można było powiedzieć: nie,
    chyba tylko z niewiedzy i z jakiegoś pomieszania wojny morskiej z szarżą lądową.
    Dodatkowo stocznie przy braku zamówień zewnętrznych nie powinny być zamykane tylko powinny wykonywać powtarzalne łodzie motorowe dla służb(Straż Graniczna, Policja, Pogotowie itp.) oraz powtarzalne projekty okrętów( dla nie wtajemniczonych dodam wojennych).

    • 1 2

  • Bandera pier.....ta leży rzucona na kiosku !

    Gdzie szacunek dla bandery? Takie czasy....

    • 6 1

  • (2)

    Na Bałtyku potrzeba nam dobrej obrony rakietowej wybrzeża oraz paru nowoczesnych jednostek wojskowych aby wypełniać misje NATO. Nic więcej nam nie jest potrzebne. Łodzie podwodne na Bałtyku są bezsensowne.

    • 30 13

    • Sam jesteś bezsensowny. :)
      Właśnie na Bałtyku się doskonale sprawdzają, w tej sadzawce wbrew pozorom trudniej je wykryć. :)

      • 4 4

    • Nie łodzie a okręty

      Bałtyk jest idealnym morzem do wojny podwodnej. Małe, zmienne zasolenie, stosunkowo płytkie może - okręty mogą leżeć na dnie, wiele ujść rzek i prądy morskie. To wszystko utrudnia wykrycie okrętu. W czasie II WŚ niemcy szkolili tu załogi U-Bootów. Okręty podwodne są nam o wiele bardziej potrzebne niż np. fregaty rakietowe. Oczywiście wycofanie Kobenów jest słuszne. Nie słuszne jest nie wprowadzenie niczego w zamian

      • 1 0

  • oni powinni je do Muzeum Morskiego oddać (1)

    jeden na brzeg wystawić na jakieś podpory a drugi za Sołdkiem w wodzie jako atrakcja do zwiedzania

    • 0 1

    • koben

      już jeden stoi na pętli autobusowej w Gdyni Oksywiu przy szkole marynarki wojennej

      • 0 0

  • Kpina

    Niemcy mieli lepsze w czasie IIWŚ. Ta cała armia to jedna, wielka kpina

    • 2 2

  • Nie sępić na tym Sępie tylko oba okręty przekazać do muzeów w Warszawie i Krakowie za zarobią dziesięć razy tyle jako eksponaty.

    • 2 1

  • Gdzie dzwonić?

    wezne taki w lizing, będzie do szmuglowania fajków z sojuza.

    • 0 1

  • Topienie podwodnej floty

    ... nie trzeba min ani torped żeby zniszczyć okręty podwodne, wystarczy cywilna kontrola nad wojskiem, blokowanie projektów modernizacji MW i szeroko pojętą niekompetencja;... brawo cywile, brawo.

    • 2 0

  • POco nam marynarka przecież mamy w Niemczech

    • 3 0

  • Może zrobimy zrzutkę na okręt tak jak w latach 30 tych ubiegłego wieku zrzucono się na orp orzeł.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Hanna Kąkol

Od 1999 r. dyrektor zarządzający firmy Perfect Consulting, która powstała z jej inicjatywy....

Najczęściej czytane