- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (69 opinii)
- 2 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (224 opinie)
- 3 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (258 opinii)
- 4 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (13 opinii)
- 5 Ceny maksymalne na prąd niezgodne z prawem UE (240 opinii)
- 6 Vectra i Multimedia - kontrola UOKiK (27 opinii)
Gdańska czekolada "Ratuszowa" z Włocławka
Czy "Ratuszowa" produkowana we Włocławku dalej będzie gdańską czekoladą? Właściciel marki zapewnia, że tak, bo serce "Bałtyku" wciąż będzie bić w Gdańsku. A produkcja? Jak twierdzi, nie jest tajemnicą, że keczup Włocławek też nie jest produkowany we Włocławku.
ZPC Bałtyk to firma z prawie 100-letnią tradycją, w Gdańsku obecna od początku XX wieku. Zakład Bałtyk powstał w 1951 r. z połączenia kilku przedwojennych fabryk i manufaktur czekolady. W 1991 r. firma stała się spółką akcyjną. W 1993 r. podpisała umowę joint venture z fińską firmą Fazer i najpierw funkcjonowała pod nazwą Bałtyk Chocolate, potem Fazer Polska Sp. z o.o., a od 2002 r. jako Cloetta Fazer Polska.
Czekoladowe tradycje Gdańska
Wtedy to właśnie z rynku zniknęły prawie wszystkie najpopularniejsze produkty "Bałtyku". Fazer w ich miejsce wprowadził własny asortyment. Nowe produkty nie sprzedawały się jednak w Polsce tak dobrze, jak w innych krajach. W 2005 r. skandynawski koncern podął decyzję o wycofaniu się z Polski. Rezygnacja z tradycji nie wyszła firmie na dobre.
Przed zakładem stanęło widmo likwidacji. Znalazł się jednak chętny na odkupienie "Bałtyku" od Finów. Była to właśnie polska firma Bomilla z Włocławka. Nowy właściciel powrócił do tradycyjnej nazwy i logo, tworząc Zakłady Przemysłu Cukierniczego Bałtyk, a firma stała się częścią grupy kapitałowej Bomilla.
W 2016 r. rozpoczęto jednak proces konsolidacji spółek należących do grupy Bomilla i połączenia ich jako ZPC Bałtyk. W wyniku tego procesu powstała jedna firma z centralą w Gdańsku i trzema zakładami produkcyjnymi - jeden w Gdańsku-Oliwie i dwa we Włocławku. Bałtyk zastąpił Bomillę. Specjalizacją zakładu w Gdańsku, zgodnie z tradycją, była produkcja wyrobów czekoladowych. Na rynek wróciła słynna czekolada Ratuszowa i cała gama starych produktów "Bałtyku".
Niestety teraz cała produkcja trafi znów do Włocławka. Trzeba przyznać, że przez ostatnie lata firma włożyła dużo pracy w reaktywację tradycyjnych, wręcz historycznych gdańskich marek słodyczy. Czy można dalej być marką kojarzoną z Gdańskiem, pracując we Włocławku? Czy zostanie utrzymana nazwa "Bałtyk"? - zapytaliśmy władze spółki.
Zakłady Bałtyk na czele grupy z centralą w Gdańsku
- Kiedy tylko odkupiliśmy firmę od zagranicznych inwestorów, przywróciliśmy tradycyjną nazwę "Bałtyk" oraz w oparciu o polski kapitał podjęliśmy szereg działań, aby wzmacniać tę markę. Wszystkie nasze wysiłki podporządkowaliśmy rozwojowi firmy, aby "Bałtyk" skutecznie konkurował z największymi koncernami wspieranymi przez zagraniczny kapitał. Sięgaliśmy po tradycyjne receptury, reaktywowaliśmy kultowe produkty sprzed lat, wdrażaliśmy innowacyjne projekty, angażowaliśmy się w wiele regionalnych wydarzeń - wszystko po to, aby rozwijać firmę. Ten kierunek będzie kontynuowany i dlatego właśnie zdecydowaliśmy się na przeniesienie produkcji do miejsca, które jest perspektywiczne i gwarantuje wzmocnienie potencjału firmy - mówi Konrad Mickiewicz, prezes Zakładów Przemysłu Cukierniczego Bałtyk.
We Włocławku firma mamy już dwa zakłady produkcyjne i wybudowała kolejny obiekt, aby przenieść tam linię do produkcji czekolady.
- Niestety w Gdańsku, w dotychczasowym miejscu, jakakolwiek rozbudowa czy modernizacja byłaby wręcz niemożliwa i niezwykle uciążliwa dla mieszkańców. Chciałbym podkreślić, że właśnie takie rozwiązania, czyli przenoszenie produkcji do bardziej perspektywicznych lokalizacji, stosują firmy na całym świecie. Dzięki temu uratowano i zapewniono rozwój dla wielu kultowych marek. Nie jest tajemnicą, że Keczup Włocławek nie jest produkowany we Włocławku [produkcja odbywa się w Łowiczu - dop. red.]. Poza tym przeniesienie produkcji nie oznacza wyprowadzki "Bałtyku" z Gdańska - miasta, w którym bije "serce" firmy. Dlatego pozostawiamy tutaj administrację oraz czynimy starania, aby pozostał tu sklep firmowy - mówi Konrad Mickiewicz.
W przyszłym roku zakłady "Bałtyk" mają obchodzić stulecie. W ubiegłym roku poinformowano, że w perspektywie dwóch-trzech lat produkcja zostanie przeniesiona do Włocławka. Kilka dni temu poinformowano jednak, że firma wytwarzająca rocznie 7 tys. ton wyrobów jeszcze w 2022 r. rozpocznie proces przenoszenia. We Włocławku wybudowano już nową halę, w której zamontowane zostaną linie do produkcji czekolady.
Miejsca
Opinie (185) 3 zablokowane
-
2022-08-27 18:35
Dobrze , że
we Włocławku a nie w Chinach. 50 lat temu byłem w ZPC Bałtyk we Wrzeszczu ( tam produkowano m.innymi cukierki szalupowe) oraz w Oliwie ,pełnej zapachu czekolady.Pudelko po Michalkach mam do tej pory. Szkoda ,że zakład z takimi tradycjami powoli znika .
- 11 0
-
2022-08-27 18:36
W tej chwili jedne duże przedsiębiorstwo rodzime to Remontowa.
Reszta Gdańska to albo biznes w delegacji albo pomniejsze firmy (plankton).
- 7 0
-
2022-08-27 18:54
Jesli juz mowa o polskich czekoladach to najsmaczniejsze sa z Baltyku, Goplany i Terravita. Wawel jest slabszy. (2)
Natomiast najgorszym produktem moze sie pochwalic slynny (kiedys) Wedel. Czekolady z Wedla to obrzydliwe swinstwo przeladowane cukrem... Czy nie ma mozlowosci aby wplynac na nich zeby poprawili jakosc swoich wyrobow?
- 14 0
-
2022-08-27 21:14
Fakt. Nawet niegdyś dobrą mieszankę wedlowską zepsuli że teraz nikt tego nie chce jeść
- 5 0
-
2022-08-28 06:15
Bomila po Baltyku juz tylko szyld i reklame zostawila a receptury zmienione!!.w produkty czekoladopodobne poszli!.
- 0 1
-
2022-08-27 19:08
przestaję kupować
- 1 1
-
2022-08-27 19:16
100 lat , czas umierać
- 3 0
-
2022-08-27 19:38
To pytanie przy okazji: kto i gdzie będzie produkował lody Calypso?
- 2 0
-
2022-08-27 20:21
polskie słodycze są paskudne, nie wiem jak niektórym to smakuje
- 1 11
-
2022-08-27 22:25
Sklep firmowy w Śródmieściu
Zdecydowanie brakuje firmowego sklepu pod turystów w Śródmieściu, można kupić gruzińskie wypieki, tureckie słodycze, a jaki słodycz przywieźć z Gdańska? Pierniki toruńskie?
- 9 0
-
2022-08-27 22:30
Jak kiepskie są teraz "polskie" czekolady, to taki drobny fakt: jak się latem w domu roztapiały przy +32 stopnie
Nie można było "udrzeć" jednego paska kostek. Trzeba było nożem go odkroić, ostrze noża pod odcięte podłożyć, oddzielić (przyklejone) od opakowania, podnieść i z ostrza ostrożnie zjadać. Gdyby to miało jakąś jakość, tak by nie było. Przecież w PRL klimatyzacji w sklepach nie było, a jakoś czekolady tak im się nie rozpuszczały. Czekolada jako taka jest dość twarda. Gdy ma choć z 30%. Ale nie wyrób czekoladopodobny w obecnej Polsce o zawartości czekolady 7 procent... Znanej nazwy producenta z litości nie podam. Nie, nie "Bałtyk".
- 4 2
-
2022-08-28 03:19
Jaka piękna katastrofa. Mogła być perełka tak cenionych produktów regionalnych, fajne wsparcie promocji miasta i pożądany souvenir. A jest totalna wyprzedaż resztek nieruchomości i znaków towarowych. W Gdańsku to normalne niestety...
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.