• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Francuzi rezygnują ze Stoczni Marynarki Wojennej

Robert Kiewlicz
13 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
aktualizacja: godz. 14:24 (13 lipca 2010)
Stocznia Marynarki Wojennej od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi. Sytuację miał uzdrowić prywatny inwestor. Stocznia Marynarki Wojennej od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi. Sytuację miał uzdrowić prywatny inwestor.

Francuski koncern zbrojeniowy Direction des Constructions Navales Servises zerwał rozmowy w sprawie nabycia gdyńskiej Stocznia Marynarki Wojennej. DCNS był jedynym inwestorem zainteresowanym nabyciem akcji gdyńskiej stoczni i kontynuowaniem w niej produkcji.



Negocjacje z Francuzami trwały już od prawie roku. Wszystko odbywało się w całkowitej tajemnicy. DCNS miał bardzo ambitne plany. Francuzi mieli zamiar produkować w Stoczni Marynarki Wojennej korwety, a nawet łodzie podwodne. W zamian za przejęcie udziałów s toczni i utrzymanie w niej produkcji liczyli jednak na zamówienia od Marynarki Wojennej. Do porozumienia jednak nie doszło i Francuzi postanowili wycofać swoją ofertę.

- Francuzi nie sprawdzili się po prostu jako inwestor - komentuje poseł PO Tadeusz Aziewicz, przewodniczący sejmowej komisji skarbu. - Stocznia jest w upadłości układowej, która nie wyklucza jej restrukturyzacji. Toczą się też rozmowy dotyczące nowych kontraktów. Władze mają świadomość powagi sytuacji i z pewnością nie poprzestaną na w poszukiwaniu najlepszego rozwiązania.

Obecnie 99,38 proc. udziałów w kapitale zakładowym stoczni ma Agencja Rozwoju Przemysłu. SMW została skomercjalizowana w grudniu 2005 r. W ramach programu restrukturyzacji ARP udzieliła spółce w 2006 r. wsparcia finansowego ze środków pomocy publicznej w formie podwyższenia kapitału zakładowego o kwotę 80 mln zł oraz pożyczki w kwocie 40 mln zł.

Stocznia została wystawiona na sprzedaż. Inwestorzy mogą kupić 160 mln akcji zwykłych imiennych o wartości nominalnej 50 groszy każda. Minimalna cena za majątek stoczni wynosi 80 mln zł. W 2009 roku tylko jedna firma zgłosiła się jako potencjalny inwestor dla stoczni. Był to właśnie francuski gigant z branży zbrojeniowej - Direction des Constructions Navales Servises.

Zdaniem Agencji Rozwoju Przemysłu
Agencja Rozwoju Przemysłu nie wypowiada się w sprawie motywów działalności DCNS-u. ARP wszczęła w zeszłym roku formalne postępowanie w celu znalezienia nabywcy SMW, lub chętnego do objęcia podwyższonego kapitału. Jedynym zainteresowanym był DCNS, ale nie spełnił formalnych kryteriów - nie złożył deklaracji nabycia. W tej sytuacji ARP zamknęła to postępowanie. Agencja postanowiła kontynuować rozmowy z DCNS. Jednocześnie Agencja nie poszukuje aktywnie nowego "inwestora" dla Stoczni ze względu na ogłoszone przez sąd postępowanie upadłościowe z możliwością zamiany na układ (restrukturyzację).

Roma Sarzyńska-Przeciechowska, rzecznik prasowy ARP


Zobacz aktualną mapę, ukazującą ruch statków w Zatoce Gdańskiej Morza Bałtyckiego. Aktualizowana online.

Miejsca

Opinie (20)

  • Coż nasza Marynarka Wojenna jest zainteresowana.... (3)

    jedynie kupnem kajaków i rowerów wodnych do swoich licznych ośrodków wypoczynkowych...

    Kasa z budżetu winna iść na zbrojenia, a nie na socjal, bo dzięki temu by była praca dla polskich robotników, więc socjal nie byłby tak potrzebny.

    • 29 2

    • ciekawe dlaczego się wycofali,

      czyżby znowu związki zawodowe, jak zwykle silne

      • 4 1

    • Niestety, zbrojenia nie załatwią sprawy (1)

      Nie potrzeba nam miejsc pracy dla amerykańskich pracowników

      • 0 6

      • Wycofali sie bo mieli to w planie. Chodzilo tylko o to by zaswirowac, tak dla picu bo bawia sie w zaglerke kasa.

        • 0 0

  • Marynarkę noszę czasami, wiem jak wygląda, ale może ktoś mi powie jak marynarka wojenna wygląda??? To nowy styl jakiś, krój??? (1)

    • 1 9

    • Proszę bardzo:

      To jest klasyczna dwurzędówka wydziergana ze stalowych kółeczek (czyli taka se forma kolczugi).

      • 0 0

  • marynarka wojenna nia ma kasy - proste jak drut

    i niedługo będzie zupełnie bez floty

    • 12 0

  • A miało być tak pięknie - telewizja, wywiady!

    Komu to przeszkadzało? Buuu...... :(((

    • 3 2

  • praca (1)

    ..w poniedziałek po weekendzie wygląda tak, odsypia się w kącie 4 godz a potem są 4 nadgodziny aby wyrobić plan, prawda stoczniowcy ??
    no i potem trudno sie dziwić że byle jaki ścigacz kosztuje 50% więcej niż powinien

    • 14 6

    • o 0900 śniadanko z przerwą do 1000, o 1200 obiad z przerwą do 1300.

      O 1500 sznur samochodów na Śmidowicza, czyli pracę skończyli o 1430. A zaczęli o 0700. Tak wyglądają remonty okrętów MW w SMW. Do tego spółki-podwykonawcy z nazwą "cośtam-rem": pijaki i złodzieje (np. kradzieże wyposażenia z metali kolorowych: prądownice, eżektory.) A złapany za rękę powie, że nie moja ręka i ktoś mu to do torby włożył. I jeszcze jedno. Ile jest w tzw "administracji" a ile na tzw "produkcji"? stosunek 3 do 2, odpowiadam.
      Wuj w oko SMW.

      • 4 1

  • A była szansa.... (1)

    Jak to się ostatnio mawia: jaki rząd takie negocjacje:)
    P.S. Pracuję dla DCNS-u nie w Polsce oczywiście. Kultura pracy na najwyższym poziomie, porządni fachowcy i kierownicy, a nie stare pijaki i komuchy jak u nas.

    • 5 2

    • PROTESTUJE !

      Nie kazdy pijak to komuch !!

      • 0 0

  • a co to za stocznia? (1)

    to jakas improwizacja jak zreszta caly MON.

    • 3 1

    • To była kiedyś dobra stocznia, z doświadczeniem...

      ...tylko zarządzania przez takich "fachowców" jakich mamy teraz w MONie żadna, nawet najlepsza, stocznia nie wytrzyma.

      • 0 2

  • w tym kraju coś się opłaca robić na legalu?za duzo biurokracji a za mało pracy.

    Jak to się mówi: z tonącego statku trzeba uciekać...

    • 1 0

  • Paaanie redaktorze! Na litość boską, w języku polskim nie ma (2)

    terminu "łódź podwodna". Jest za to "okręt podwodny". Proszę, nie schodźmy na poziom szambOnetu! Do jasnej cholewy, no!

    • 1 5

    • A skąd takie przekonanie? (1)

      Łódź podwodna jest całkowicie poprawnym wyrażeniem. Okręty to statki wojenne, natomiast nie wszystkie jednostki podwodne mają taki status. W języku polskim istnieje m.in. określenie "Żółta łódź podwodna" (tytuł piosenki Beatlesów). Słowo "łódź" określa ten pojazd też w języku niemieckim i rosyjskim.

      • 0 2

      • Niestety mylisz się całkowicie, nieświadomie udowaniając moją tezę.

        "Łódź podwodna" to kalka z rosyjskiego "podwodnaja łodka" i stąd też nie jest prawidłowym terminen odnoszącym się do tego typu jedostki. A to dlatego, że DCNS miał (?) zamiar budować właśnie okręty podwodne a nie łodzie (ze względu na definicję i przeznaczenie).

        • 1 1

  • W stoczni mw nic się nie dzieje po za remontami statków (cywilnych) które zleca się firmom krzakom gdzie pracuje się w warunkach urongających zdrowiu i bezpieczeństwu najczęściej na czarno (albo na fikcyjną umowę o dzieło którą się niszczy po skończonej robocie jak nic się nie wyda) Administracji więcej niż produkcji.Szkoda tylko terenów i nabrzeży świecących pustkami można by to wykorzystać na inną produkcje nie związaną z przemysłem stoczniowym .

    • 5 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem...

Najczęściej czytane