• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy statek ratowniczy "Orkan" sam potrzebuje ratunku

Robert Kiewlicz
4 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Orkan kosztował ok. 40 mln zł. Podczas prób morskich wykryto na nim usterki, które opóźnią jego wejście do eksploatacji. Orkan kosztował ok. 40 mln zł. Podczas prób morskich wykryto na nim usterki, które opóźnią jego wejście do eksploatacji.

Zwodowany w czerwcu 2010 statek ratowniczy "Orkan" nie wziął udziału w żadnej akcji ratowniczej, ale musi wrócić do stoczni po próbach morskich.



Czy produkty polskich stoczni to nowoczesne i zaawansowane technologicznie jednostki?

SAR-3000 "Orkan" należący do Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) wraca do doków Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Co się stało z jednostką, która nawet jeszcze nie weszła do eksploatacji?

- Nie wiemy dokładnie, to muszą sprawdzić eksperci w stoczni - mówi Mirosława Więckowska, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. - Statek nie wszedł jeszcze do eksploatacji.

Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że podczas trwających od wielu tygodni prób morskich wykryto usterki, z których najpoważniejsza to przeciek w zbiorniku paliwa. Statek miał przejść kolejną próbę podczas sześciodniowej akcji, w ramach której miał nie zawijać do portu, by uzupełnić paliwo. Z wadliwym zbiornikiem okazało się to niemożliwe.

Skąd takie usterki? W Stoczni Marynarki Wojennej nie udzielono nam komentarza dotyczącego remontu statku.

"Orkan" powstał, by poszukiwać i ratować życie ludzkie w każdych warunkach meteorologicznych na Bałtyku. Dodatkowo może pomagać w zwalczaniu zagrożeń i zanieczyszczeń na morzu. Był pierwszą jednostką typu SAR-3000/I, jaką zamówiła MSPiR. 6 września 2010 r. w Stoczni Marynarki Wojennej zwodowano i ochrzczono bliźniaczego "Pasata", którego matką chrzestną statku została Anna Komorowska, żona prezydenta RP.

Trzeci z serii statek zbudowany zostanie już przez Gdańską Stocznię Remontową i trafi do eksploatacji na początku 2012 roku. Wtedy też zakończy się proces dostosowywania morskiej floty ratowniczej Służby SAR do standardów europejskich. Koszt budowy każdej z trzech nowych jednostek wynosi ok. 40 mln zł.

Gospodarka morska Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.

Miejsca

Opinie (77) 4 zablokowane

  • Marian Dere pownieneś tam pracować i budować dla naszego kraju.

    • 0 0

  • "[...]akcji ratunkowej."

    Powinno być "akcji ratowniczej" (pod zdjęciem).

    • 0 1

  • "... bo dobry Bóg już zrobił co mógł, teraz trza wezwać fachowca"

    He, he

    • 1 0

  • Ratownik

    Kiepski to będzie "ratownik" jeżeli przez prawie rok nie mogą go wprowadzić do służby. A jeżeli chodzi o koszty budowy... Chyba nie są niskie, 40 mln taki stateczek...

    • 3 1

  • niech teraz Guzikiewicz i Adamski

    stateczek naprawiają

    • 1 1

  • Po to są próby morskie (2)

    żeby eliminować usterki. Statek wejdzie do sluzby bez usterek. Odezwali sie znawcy

    • 28 27

    • e, znafca, (1)

      dziur w zbiornikach nie wykrywa się podczas prób morskich.

      • 21 0

      • ALE ORKANA PROJEKTOWALI CI Z BUDOWY OKRĘTÓW Z ASP WIĘC WSZYSTKO JASNE-ONI ZNAJĄ TYLKO TEORIĘ

        • 4 1

  • do brawo smw

    nie tylko wina stoczni ale podwykonawców - partaczy , gdyby chodziło o bezpieczeństwo ludzi ,a nie tylko o kase i ustawiony przetarg ,wszystko by "bujało" jak trzeba..

    • 2 2

  • Remontowa Shipbuilding zrobiłaby to lepiej (1)

    • 22 6

    • Nie zrobiłaby tylko...

      Robi to lepiej. Bo przecież to my, a nie GSR, budujemy tego SAR`a

      • 5 0

  • Stocznia MW,to zawsze była manufaktura...ciągłe dofinansowywanie z... (1)

    budżetu,gwarantowało pracę miernotom z zapleczem kumoterskim w MW.Byłem kiedyś pracownikiem warsztatowym(W-1 lata siedemdziesiąte ub.wieku) Gdańskiej Stoczni Remontowej.Okręty MW które remontowaliśmy(Bałtyk,Warszawa i inne) cechowały niespotykane nigdzie kolejne warstwy farby. Pic,błysk i to chyba pozostało.

    • 5 3

    • subiektywny Ty nawet nie wiesz o jakiej stoczni piszesz

      • 1 1

  • ale syf

    fakt zwiazki powiinny dbac o pracownikow jak i o dobro firmy a nie o wlasna kieszen , wystarczy popatrzec ile zarabiaja takie sniadki tez bym chcial tyle za palenie opon w polsce nawet zwiazki musza byc wypaczone ech

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i dostawcy elementów złącznych dla wielu gałęzi przemysłu w Polsce i do ponad 40 krajów na świecie. Absolwentka Wydziału Zarządzania i marketingu w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni. Związana z firmą Marcopol od 2006 roku, od trzech lat na stanowisku Dyrektora Sprzedaży Krajowej. Systematycznie realizuje strategię biznesową firmy i z sukcesem rozwija sprzedaż na rynku Polskim. Ekspert...

Najczęściej czytane