• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pływający hotel. Gdańska stocznia z nowym kontraktem

Wioletta Kakowska-Mehring
11 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Spółka Baltic Operator jest częścią Grupy Przemysłowej Baltic, która skupia stare aktywa stoczniowe, czyli Stocznię Gdańską (GSG Towers) i Energomontaż Północ Gdynia. Spółka Baltic Operator jest częścią Grupy Przemysłowej Baltic, która skupia stare aktywa stoczniowe, czyli Stocznię Gdańską (GSG Towers) i Energomontaż Północ Gdynia.

Spółka Baltic Operator zdobyła kontrakt na budowę trzech częściowo wyposażonych bloków na wycieczkowiec dla francuskiej stoczni. Zadanie pewnie wykona Stocznia Gdańska. To dobra informacja dla trójmiejskiego rynku stoczniowego, który obawiał się kłopotów armatorów z segmentu turystyki morskiej.



Baltic Operator podpisał umowę ze stocznią Chantiers de l'Atlantique na produkcję trzech częściowo wyposażonych bloków na wycieczkowiec klasy Harmony. Bloki hotelowe o szacowanej wadze około 2500 ton będą stanowić część jednostki wyprodukowanej dla jednego z największych armatorów, jakim jest Royal Caribbean International.

Spółka Baltic Operator jest częścią Grupy Przemysłowej Baltic, która skupia stare aktywa stoczniowe, czyli Stocznię Gdańską (GSG Towers) i Energomontaż Północ Gdynia.

- Realizacja tego zamówienia pozwoli spółce na współpracę z liderami w branży w segmencie stoczniowym - mówi Andrzej Czech, wiceprezes zarządu Grupy Przemysłowej Baltic.
Zadanie prawdopodobnie wykonają spółki z Grupy. Zakończenie realizacji kontraktu nastąpi w połowie 2022 r.

Czytaj też:

Sezon na wycieczkowce opóźniony. Kiedy zagra orkiestra Józefa Pstrąga?



Pandemia zahamowała szybki rozwój turystyki morskiej



Kontrakt z tego obszaru to dobry sygnał dla rynku stoczniowego, także w Trójmieście. Z powodu pandemii turystyka morska czy tzw. wycieczkowce odnotowały ogromne straty. W tej sytuacji wielu armatorów musiało zweryfikować swoje plany inwestycyjne. A przez ostatnie lata turystyka morska miała tendencję wzrostową. To skłaniało branżę do decyzji o budowie nowej floty.

Według raportu Cruise Industry News (z 2019 r.), który powstał jeszcze przed pandemią, w 2027 r. wycieczkowce miały przewieźć nawet ponad 40 mln pasażerów, czyli o ponad 25 proc. więcej niż mogą obecnie. Z opracowania wynikało, że w globalnym portfelu zamówień stoczni budujących takie jednostki znajdowały się kontrakty na budowę ponad 100 nowych, które miały wejść do eksploatacji w ciągu kolejnych ośmiu lat. Według tego raportu w 2020 r. armatorzy wycieczkowi mieli wprowadzić na rynek 21 nowych statków, a w roku 2022 ich floty miało zasilić 26 nowych jednostek. Bardzo szybko rozwijał się także segment wycieczkowych statków luksusowych. Według analityków Cruise Industry News flota superluksusowych statków w okresie 2019-2027 miała ulec podwojeniu. W ciągu tych lat do eksploatacji miało wejść ponad 40 nowych statków.

Rynek się budzi, szansa dla trójmiejskich podwykonawców



Niestety, pandemia pokrzyżowała te plany. Część już zakontraktowanych budów dalej była realizowana, wiele kontraktów zawieszono. Według wspomnianego już raportu firmy stoczniowe, które miały w portfelach najwięcej zamówień na budowę statków wycieczkowych, to: Fincantieri, Meyer Turku, MV Werften, VARD i właśnie Chantiers de l'Atlantique. Wynika z tego, że centrum budowy nowych jednostek są stocznie europejskie, a ich podwykonawcami były stocznie trójmiejskie, które budują sekcje kadłubów. Sekcje budowała Stocznia Crist, Marine Projects czy Stocznia Wisła.

Rynek powoli się budzi. W marcu tego roku branżowe media poinformowały, że stocznia STX France przekazała operatorowi Royal Caribbean International największy statek pasażerski świata, czyli Symphony of the Seas. Z kolei w kwietniu rynek obiegła informacja, że Meyer Werft jako pierwsza stocznia na świecie zdobyła zamówienie na statek wycieczkowy w czasie pandemii koronawirusa. Umowę ze stocznią podpisało japońskie przedsiębiorstwo żeglugi wycieczkowej NYK Cruises.

Miejsca

Opinie (60) 8 zablokowanych

  • he he he he (2)

    obstawiam że w połowie robienia 1szego bloku.... Francuzi będą zabierać robotę :)

    • 10 2

    • (1)

      Bloki zrobia najwyżej z mala obsuwa, ale koszt x2 a do tego kary... Francuzi beda zadowoleni

      • 5 0

      • Obsuwa będzie za duża

        i francuzi zabiorą do innej stoczni :)

        • 5 1

  • To ten może jakieś elementy do promu pinokio.... jak już z kolan wstają...

    • 9 2

  • (1)

    Czy można by ta zardzewiała stępkę ze Szczecina zagospodarować?

    • 12 0

    • Wypolerowac i nowy PR stunt w TVP.... ze juz nastepny prom sie buduje

      • 1 0

  • Wszystko będzie ok.

    wszystko bedzie ok. jednak pod jednym warunkiem. a jakim ? otóż kasa musi się zgadzać u wyżeraczy z państwowego gara tzn. ,,związkowców". w innym wypadku nici z produkcji. czy ww. panowie są identycznie pazerni na wszelkie dobro niczym krasnoludy z hobbita ??,...

    • 12 1

  • Dobra wiadomość

    Choć największe kokosy zbija się na wyposażaniu takich jednostek.

    • 7 0

  • Pracownik baltic operator. (1)

    Pracuje tam. Żenada. Pracy prawie niema. Wszystko zabrali..premie nadgodziny. Tylko prezesów i dyrektorów dużo. No i oczywiście związki. Ci od promu CDA...będzie wtopa. Ale TVP info oczywiście zrobi ze stoczni potęgę.

    • 18 0

    • Masz rację jak mało kto co tam się wyprawia byłby niezły film.

      • 0 0

  • Stocznia Gdańska jest tylko z nazwy

    Bo że stoczni już niewiele zostało a niedługo zostaną tylko dziwgi i blokowiska

    • 41 1

  • Jesteśmy potęgą morską lądową i kosmiczną

    Se włonczam TVP info i od razu mi raźniej
    Mówi premier do prezesa Orlenu - mam 770 miljardów do podziału - a wójt z Pcimia - na ilu?

    • 6 3

  • Stoczniowiec (1)

    Z stoczni Gdańskiej już nawet koty uciekły bo nie mają co jeść. dyrektorzy karzą pisać głupoty a multim Polskich fachowców w domu siedzi bo niema roboty , a jak jest to u niewypłacalnych pracodawców

    • 5 0

    • Glupoty gadasz, ja szukam na rurociagi na hale i ma stocznie, daje 35 netto lub 45 na zusie i chetnych brakuje albo sa tacy co ida pod rury we wtorek i ich nie ma do konca tygodnia.zauwazylem ze im wiecej stoczniowec zarobi tym mniej w pracy siedzi
      Trzeba do rynkowych 20 zl zjechac jak tak dalej bedzie

      • 1 1

  • Po co brać takie zlecenia... (2)

    Po co brać takie zlecenia skoro zarząd SG mówi że na takich kontraktach się nie zarabia, zeynue są rentowne .. I "karze" pracownikom tyrać za trzech..

    • 2 0

    • To bardzo proste ... (1)

      Pan Dyrektor X i Pan Project Menager Y, żeby nie stracić dziś stołka musi przynieść w zębach byle jaki kontrakt do tego ułożyć bajeczkę, że stocznia na tym zarobi i się kręci.

      W najgorszym razie wywalą go za pół roku jak się jednak okaże, że trzeba było dołożyć do roboty (ale co zarobi przez ten czas na dobrej posadce to jego), ale jest też jeszcze lepsza opcja, za pół roku się okaże., że trzeba dołożyć do kontraktu, ale naszym Panom X i Y uda się zwalić winę za niepowodzenie na kogoś innego - np na brygadzistę, który nie chciał pracować za darmo w nadgodzinach i za pół roku znowu złapią biedakontrakt.
      I tak to działa w państwowych stoczniach.

      Złotousta kadra menadżerska powiedziałaby, że to sytuacja win-win, Pan Xi Y zawsze są na wygranej pozycji, a to że stocznia pędzi po równi pochyłej to nieważne.

      • 4 1

      • Czyli jak w gdyni w stoczni NA n

        Menagerowie tula hajs od kontraktu podpisanego a zeby podpisywali to musi byc najnizsza cena a reszte panstwo dolozy
        Powinni miec premie od ZYSKU netto po rozliczeniu kontraktu a nie przy podpisaniu

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Sowińska

Partner ESO Audit i Zastępca Prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Wcześniej Członek Zarządu...

Najczęściej czytane