• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska flota morska mała, ale nie jest z nią tak źle

Robert Kiewlicz
15 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Morską flotą transportową w 2009 r. polscy przewoźnicy morscy przewieźli 9377,9 tys. ton ładunków. Na zdjęciu kontenerowiec MSC Asli wypływa z portu w Gdyni. Morską flotą transportową w 2009 r. polscy przewoźnicy morscy przewieźli 9377,9 tys. ton ładunków. Na zdjęciu kontenerowiec MSC Asli wypływa z portu w Gdyni.

Morska flota transportowa Polski w 2009 roku liczyła 142 statki, o łącznej nośności 2662,5 tys. ton oraz o pojemności brutto GT 1955,3 tys. Pod polską banderą pływało jedynie 18 statków. Liczba jednostek wyprodukowanych w roku 2009 wyniosła 25. Nie oznacza to jednak, że kondycja polskich armatorów jest aż tak zła.



Według danych Głównego Urzędu Statystycznego morska flota transportowa polskich armatorów i operatorów na koniec 2009 r. liczyła 120 statków (stanowiących polską własność, lub współwłasność), oraz oraz 22 statki morskiej floty przybrzeżnej (wszystkie pasażerskie). Na koniec 2009 r. pod polską banderą pływało 18 statków o łącznej nośności 37,4 tys. ton i pojemności brutto (GT) 49,7 tys. Statki te stanowiły 15 proc. ogólnej liczby jednostek.

Średni wiek statku wyniósł 20,4 lat. Dla statków pływających pod polską banderą wyniósł 33,2 lat, natomiast dla statków pływających pod banderą obcą 18,2 lat.

Morska flota transportowa w 2009 roku. Morska flota transportowa w 2009 roku.
Produkcja statków i portfel zamówień. Produkcja statków i portfel zamówień.
Liczba jednostek wyprodukowanych w roku 2009 wyniosła 25 i była o 25 proc. wyższa w porównaniu z rokiem poprzednim. Pojemność brutto statków, których produkcję sfinalizowano w 2009 r. wyniosła 279,0 tys. i była niższa o 43,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2009 r. 48 proc. całkowitej produkcji stoczniowej stanowiły statki nietowarowe, a 20 proc. kontenerowce.

- Podchodzę zawsze z dużą rezerwą do danych publikowanych przez GUS na temat polskiej gospodarki morskiej. A oto przykład : GUS podaje, że w 2009 r. polskie przedsiębiorstwa żeglugi morskiej przewiozły 9377,9 tys. ton ładunków, tymczasem w rzeczywistości sama PŻM przewiozła ich 21 mln ton - komentuje Krzysztof Gogol, doradca dyrektora naczelnego Polskiej Żeglugi Morskiej (jedynego dużego polskiego armatora). - Faktem jest, że w związku z kryzysem znacząco zmniejszyła się obsługa przez polskich armatorów krajowych ładunków. Do 2008 roku stanowiły one na przykład około 7 proc. ogólnej masy transportowanej przez PŻM. Obecnie jest to już poniżej 2 proc.

Ale nie oznacza to, że kondycja polskich armatorów jest tragiczna. Grupa PŻM zanotowała w ubiegłym roku, mimo kryzysu 100 mln zł zysku, przy jednoczesnych dużych nakładach na inwestycje. Rozwijają się także inne firmy - gdyński Chipolbrok, który kupuje nowe statki, czy prywatny armator ze Szczecina Unibaltic, który również systematycznie powiększa swoją flotę.

- Armatorzy kupują nowe statki, ale prawdopodobnie jeszcze długo nie będą pływać one pod biało-czerwoną banderą. Wciąż bowiem nie ma pakietu ustaw, który mógłby umożliwić polskim armatorom rejestracje swoich jednostek w kraju - mówi Gogol.

Powód? Wprawdzie ustawa o podatku tonażowym po długim okresie procesu akceptacji w Brukseli została wreszcie odesłana do Warszawy i może wejść w życie, ale tak naprawdę o rejestracji pod biało-czerwoną banderą ma zadecydować druga z ustaw pakietu - ustawa o pracy i zatrudnieniu na morskim statku handlowym.

- Wstępny projekt ustawy został odrzucony przez Ministerstwo Finansów i obecnie trwa jej "poprawianie". Nie wiadomo jednak czy w wersji "poprawionej" ustawa wciąż będzie atrakcyjna dla armatorów i załóg - dodaje Gogol.

Zobacz aktualna mapę, ukazująca ruch statków w Zatoce Gdańskiej Morza Bałtyckiego. Aktualizowana online.

Opinie (15)

  • Inne kraje żyja z morz a MY ???

    • 0 0

  • Inne kraje potrafia z morza ciągnac zyski a my ????

    Nie wiem dlaczego gospodarka morska przeszkadza wszystkim rządom od wielu lat zaprzepaszczone zostało wszystko - flota Polskich Lini oceanicznych , Transoceanu flotz Dalmoru , Gryfiu . Odry Polskiej Żeglugi bałtyckiej i ine . Jedynie Polska żegluga Morska dzieki madremu zarządzaniu istnieje . Zrobiono tak ze tysiace marynarzy wysoko wykfalikowanuch marynarzy poznbawiono pracy. po zamknieciu kopalń rzady pomagały górnikom, pytam kto pomógł marynarzom nikt sie za nami nie ujął . Popatrzmy na maleńkie kraje Holandia , Belgia które wspaniale potrafia zyc z portów z gospodarki morskiej > Więc komu przeszkadza Polskie wybrzeze ????

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Monika Płocke

Banking Technology, Head of Change and Technology Capabilities w Nordea Bank AB. Absolwentka Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej, studiów MBA oraz licznych programów w Harvard Business School i London Business School. Karierę zawodową rozpoczęła w 1993 r. w AT&T Bell Labs (dziś Lucent Technologies) jako projektant systemów informatycznych. Od 1995 r. pracowała w firmie PROKOM jako koordynator projektów. Od 1.01.2014 r. do 31.10.2015 r. była Prezesem...

Najczęściej czytane