• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rocznica wprowadzenia kartek na mięso. Reglamentowane towary w PRL

Robert Kiewlicz
28 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (238)
  • W 1981 r. władze PRL wprowadziły kartki na mięso i jego przetwory. Taki system obowiązywał do 1989 r.
  • W 1981 r. władze PRL wprowadziły kartki na mięso i jego przetwory. Taki system obowiązywał do 1989 r.
  • W 1981 r. władze PRL wprowadziły kartki na mięso i jego przetwory. Taki system obowiązywał do 1989 r.

28 lutego przypada kolejna rocznica wprowadzenia w Polsce reglamentowanej sprzedaży mięsa i jego przetworów. Tego dnia Polacy po raz pierwszy odebrali karty zaopatrzenia na mięso wprowadzone uchwałą Rady Ministrów nr 38 z 20 lutego 1981 r. Trzeba przypomnieć, że wprowadzenie kartek było realizacją 13 postulatu porozumienia gdańskiego z sierpnia 1980 r.





Co sądzisz na temat reglamentacji towarów?

Uchwała Rady Ministrów w sprawie reglamentowanej sprzedaży mięsa i jego przetworów mówiła, że ograniczenia w sprzedaży mięsa miały obowiązywać jedynie przez trzy miesiące - od 1 kwietnia do 30 czerwca 1981 r.

Zamiast tego zakres reglamentowanych towarów zwiększył się już w kwietniu i objął: masło, mąkę, kaszę i ryż, a następnie też mydło, proszek do prania oraz papier toaletowy. Następnie zaczęto reglamentować mleko dla niemowląt, czekoladę, cukierki, papierosy i alkohol. Po ogłoszeniu stanu wojennego Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wprowadziła jeszcze talony na benzynę oraz kupony na obuwie.

Ostatecznie reglamentację artykułów codziennego użytku wycofał rząd Mieczysława Rakowskiego. Ostatnim towarem reglamentowanym było właśnie mięso. Kartki na nie obowiązywały do końca lipca 1989 r.



Mielonka turystyczna, parówki i jedna sztuka drobiu



W uchwale Rady Ministrów z lutego 1981 r. dokładnie określono, ile mięsa i wędlin mogą nabyć przedstawiciele danej grupy zawodowej. Największą grupę stanowili posiadacze karty zaopatrzenia B: wszyscy zatrudnieni w pozarolniczej gospodarce uspołecznionej, emeryci i renciści oraz inwalidzi oraz młodzież ucząca się czy cudzoziemcy zamieszkali i zatrudnieni w Polsce.

Kartka na mięso z czasów PRL-u - to ostatnia ich partia z sierpnia 1989 r. Kartka M-II robotnicza, dla osoby pracującej fizycznie. Kartka na mięso z czasów PRL-u - to ostatnia ich partia z sierpnia 1989 r. Kartka M-II robotnicza, dla osoby pracującej fizycznie.

Mogli oni nabyć mięsa z grupy I (schab, karkówka, szynka z kością, łopatka z kością oraz wołowina bez kości) o wadze 0,4 kg. Poza tym: 0,85 kg mięsa z grupy II (żeberka, boczek, golonka, wołowina z kością, pręga, mielone, wątroba, ozory nerki, serca).

Należało im się też 0,4 kg wędlin grupy I (kiełbasa: starowiejska, knyszyńska, oławska, wolska i podlaska, baleron, szynka gotowana czy polędwica sopocka, boczek gotowany, wieprzowina i wołowina w sosie własnym oraz konserwy mięsne wysokiej jakości) oraz 0,85 kg grupy II (kiełbasy: zwyczajna, parówkowa, litewska, krakowska parzona, mielona i żuławska, parówki i mortadela, mielonka turystyczna oraz pasztet luksusowy) plus jedna sztuka drobiu.

Najwięcej mięsa i wędlin mogli zakupić posiadacze karty zaopatrzenia C. W sumie 5 kg miesięcznie. Były to osoby stale wykonujące pracę pod ziemią - górnicy węgla kamiennego, soli oraz rud metali, kobiety od piątego miesiąca ciąży oraz matki karmiące.

Obecnie Polacy zjadają statystycznie ok. 5 kg mięsa miesięcznie. Najwięcej w formie wędlin (ok. 2 kg) i drobiu - 1,45 kg.



System kartkowy w PRL



System kartkowy nie był niczym nowym. Działał w okresie okupacji oraz zaraz po II wojnie światowej. Jeszcze w latach 70. XX wieku wprowadzono reglamentację cukru.

Kartki na cukier, a właściwie bony towarowe, weszły do obiegu zaraz po znacznych podwyżkach cen wprowadzonych przez władze PRL 24 czerwca 1976 r. Średni wzrost cen zaplanowanych przez rząd wynosił od 30 do 100 proc. Mięso podrożało o 69 proc., drób o 30 proc., masło i sery o 50 proc., a cukier o 100 proc. Jednocześnie zaproponowano wprowadzenie rekompensat, które miały wynosić od 240 zł do ok. 1 tys. zł. Ich wysokość była proporcjonalna do wysokości zarobków. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło wówczas 4281 zł.

Osoby posiadające kartki miały prawo do zakupu określonej ilości cukru po cenach sprzed podwyżki (10,50 zł za kg). Natomiast pozostałą część cukru można było zakupić po cenach komercyjnych (26 zł za kg).

Opinie (238) ponad 10 zablokowanych

  • zdjecia (1)

    Gdzie były zrobione zdjęcia załączone do artykułu ? Nie pamiętam tego sklepu.

    • 2 0

    • To jest chyba Warszawa .

      • 1 0

  • Fajnie było! Dzięki parti czekamy na powrót tych czasów

    Wzrosty cen jak za PiS :)

    • 8 5

  • Zaplanowane podwyżki przez rząd, a potem rekompensaty

    Brzmi znajomo?
    Partia gwarantem dobrobytu!

    • 12 5

  • Teraz też jest reglamentacja, tyle nie przez kartki, a przez ceny. Kogo nie stać, ten nie może kupić.

    • 14 2

  • bieda była straszna ,ale klechy jak zwykle biedy nie mieli ,co 3 z nich był konfidentem SB ,,.i teraz przyjmujcie ich (3)

    po kolędzie , w domu będziecie mieli księdza i w fiskusie siedzi takowy , super połączenie na ludzi niszczenie

    • 9 7

    • nic dodać , nic ująć , po prostu w punkt

      • 2 1

    • a ja dodam ,że mieliśmy w tamtych czasach sąsiada , wiedzieliśmy ,że jest esbekiem ,żył sobie super , (1)

      mój mąż był anty komuchem i miał duże poczucie humoru i on to widział , jak któregoś dnia zaczęło mu się pod d**ą palić to zapukał do naszego domu z flaszką , wpuściliśmy go i jak sobie popił to opowiadał ,ze był oficerem SB i tylko zajmował się inwigilacją księży , wynajmował mieszkania na takie spotkania , alkohol ,dobre jedzenie i księża dawali wszystkie informacje ,a skąd o ludziach wiedzieli tyle ,otóż ludzie nikomu nie ufali wtedy tylko księżom chodzącym po kolędzie . Opowiadał takie rzeczy ,że w pale się nie mieści , aż któregoś dnia ktoś napisał na jego drzwiach SB, wtedy on zwinął rodzinę i zwiali do Niemiec .

      • 2 1

      • a za takie szpiclowanie mogli bez problemu przekraczać granice kraju i bez cła przywozić luksusowe auta ,

        towary ,a bagażniki ich aut były wypełnione butami typu Salamandra ,.

        • 2 1

  • (4)

    koszmar! załatwili życie dranie naszym dziadkom ,rodzicom i nam również...teraz siedzą w parlamentach europejskich i innych wypasionych stanowiskach...za ''karę''....dranie!!! pamiętam jak z mamą szłyśmy na pochód pierwszomajowy bo wtedy zawsze rzucali podwawelską ,krakersy -stałyśmy w kolejkach jak durne...to jakiś horror był

    • 13 2

    • nie żyją już tamte śmieci , a Twój żal rozumiem ,bo znam to z autopsji (1)

      • 4 0

      • Jeszcze żyją, Żyją też ich potomkowie - piszący choćby i tu, jaki ten PRL był "wspaniały".

        • 4 0

    • Koszmar

      Teraz koszmar fundują naszym wnukom , wszyscy dranie stare dziadki ,więcej dzieci chorych i znieczulica

      • 0 0

    • kumple kaczyńskiego

      • 0 0

  • Jako warszawiak powiem wam, gdzie był ten sklep z mięsem: na ulicy Świętokrzyskiej w Warszawie

    tam są dwa budynki z takim parterem (pełnym sklepów) i pierwszym piętrem! To jest południowo-wschodni róg budynku Świętokrzyska 32. Budynku "patrzącego" przez ulicę na północną stronę Pałacu Kultury. Kiedyś tam nie było małej ulicy z pl. Grzybowskiego do Świętokrzyskiej, a jedynie przerwa między kolejnymi budynkami. Dwa takie budynki są w Warszawie, między Marszałkowską a Emilii Plater. Kiedyś - samo centrum Polski. Nie żartuję.

    • 4 3

  • Jak ja tęsknię za tamtymi czasami

    Tęsknię za generałem Jaruzelskim, za stanem wojennym, za Ludowym Wojskiem Polskim, Milicją Obywatelską, za Mieczysławem Rakowskim i za Czesławem Kiszczakiem, to były piękne czasy!
    Tęskno mi także za naszym wielkim i silnym wschodnim sąsiadem, taki protoplasta tego co dzisiaj mamy w unii europejskiej, wczasy w republikach związku radzieckiego, coś fantastycznego.

    • 3 8

  • dzisiaj 28 02 2023 kartki na mieso nie sa potrzebne,wystarczy zobaczyc ceny, i wiekszosc wybiera produkty miesopodobne!.

    • 10 2

  • Partyjny kolega Prezydent Gdańska... (2)

    ... Prezydent Warszawy również chciałby reglamentacji towarów przystępując ze swoim miastem do C40.

    • 11 9

    • napisz ,,cus" konkretnie!, bo to sa tematy z 2019roku,ale wtedy wyborow nie bylo!.

      • 2 5

    • Dlatego trzeba pilnować Polski bardzo przed słupami z Peło

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Andrzej Biernacki

Prezes zarządu Ekolan SA. W 1997 roku Andrzej Biernacki i firma EKOL powołali do życia EKOLAN. Ponad dziesięcioletnie doświadczenie założyciela Ekolanu w budownictwie mieszkaniowym (m. in.: zespół rezydencji Gdynia Hill, osiedle domów jednorodzinnych Wzgórze Bernadowo, pierwszy budynek apartamentowy w Trójmieście Villa Vert), a także rola pioniera na trójmiejskim rynku deweloperskim sprawiły, że Ekolan wyspecjalizował się w budownictwie mieszkaniowym.

Najczęściej czytane