Rosjanie chcą ograniczyć tranzyt ropy naftowej przeładowywanej w gdańskim Naftoporcie. Rosyjski Transnieft zamierza w najbliższym czasie przesyłać ropę przez terminal naftowy niedaleko Władywostoku. Rosjanie rozbudowują też port w Primorsku.
O takich zamiarach strony rosyjskiej ma świadczyć wykreślenie gdańskiego portu z grafiku koncernu Transnieft, odpowiedzialnego za przesył rosyjskiej ropy. Jak dotąd opublikowano grafik na pierwszy kwartał 2010 r.
Jeśli zamiary Rosjan zostaną zrealizowane Naftoport straci nie tylko na znaczeniu, ale i finansowo. Przeładunek rosyjskiej ropy przynosi przychody rzędu 100 mln zł rocznie.
Jednak
Dariusz Kobierecki, prezes Nafotportu uspokaja:
- Podobne zapowiedzi ze strony rosyjskiej słyszeliśmy już w ubiegłym roku - mówi Kobierecki.
- I jak na razie nic z tego nie wyszło. Wtedy także mówiono o prawie całkowitej rezygnacji z tranzytu ropy przez Gdańsk. Wtedy także miał o tym świadczyć grafik koncernu Transnieft.Jak twierdzi Kobierecki przestoje i ograniczenia w przeładunku rosyjskiej ropy na pewno nas czekają. Nie dojdzie jednak do tego w najbliższym roku.
- Mamy już potwierdzenie, że na początku roku przypłyną do nas po ropę cztery tankowce - dodaje Kobierecki.
- Nie obawiałbym się też aż tak bardzo rozbudowy portu w Primorsku. Należy pamiętać, że Gdańsk nadal pozostaje portem rezerwowym dla Primorska. W 2008 roku Naftoport przeładował na swoich stanowiskach łącznie 7,5 mln ton ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Obsłużył 176 tankowców, na które załadowano niemal 2 mln ton. ropy naftowej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
