Gdański sąd ogłosił upadłość firmy Admiral Boats z Bojana. Spółka produkowała i dystrybuowała łodzie motorowe. Kilka lat temu wydawało się, że przywróci do świetności stocznię w Tczewie. Wierzyciele Admiral Boats zostali wezwani do zgłoszenia swoich wierzytelności w terminie 30 dni od daty ogłoszenia upadłości w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Sąd Rejonowy w Gdańsku ogłosił upadłość Admiral Boats i oddalił jednocześnie wniosek spółki o zatwierdzenie warunków sprzedaży przedsiębiorstwa w trybie przygotowanej likwidacji. Wniosek o ogłoszenie upadłości spółka złożyła ponad rok temu. Jej problemy rozpoczęły się jednak już w 2015 r. W związku ze złą sytuacją finansową Admiral Boats przestał regulować swoje zobowiązania, także wobec obligatariuszy i banków.
Czytaj też:
Tygrys, Rekin i Orka do remontuFirma Admiral Boats powstała w październiku 2010 roku, wówczas kontynuowała działalność spółki Lamirs Nowy B. Sirocka Sp. J., która zajmowała się produkcją i dystrybucją łodzi. Admiral Boats również koncentrował się na łodziach. W 2010 roku spółka miała w ofercie 12 modeli. W 2011 roku liczba ta wzrosła do 25. Początkowo produkowano w Bojanie koło Gdyni, potem w przejętej w 2013 roku Stoczni Tczew. Plany były duże, firma miała oprócz łodzi zajmować się też produkcją wielkogabarytowych elementów laminowanych. Chodziło o energetykę wiatrową, czyli produkcję komponentów wież, ale nie tylko. Zakład wykonywał już wcześniej elementy do autobusów z laminatów dla włoskiej firmy, elementy do pociągów dla Francuzów, czy pokrywy do ropociągów dla Norwegów.
Czytaj też:
Pierwszy kontrakt i giełdowy debiut. Admiral Boats urządza się w Tczewie Sąd poinformował, że wierzyciele Admiral Boats mogą zgłaszać swoje wierzytelności w terminie 30 dni od daty ogłoszenia upadłości w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Niestety majątek spółki wciąż topnieje i wierzyciele mogą mieć problem z odzyskaniem jakichkolwiek środków. Na koniec grudnia aktywa Admiral Boats warte były bowiem 19,2 mln zł, podczas gdy zobowiązania spółki to prawie 44,5 mln zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
