• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Senator zarabiał na szkoleniu stoczniowców

Michał Sielski
16 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Eksperci mają zorganizować szkolenia odchodzącym z gdyńskiej stoczni robotnikom oraz pomóc m.in. w pisaniu listów motywacyjnych i CV. Eksperci mają zorganizować szkolenia odchodzącym z gdyńskiej stoczni robotnikom oraz pomóc m.in. w pisaniu listów motywacyjnych i CV.

Najpierw pracował nad specustawą, a potem jego firma dostała bez przetargu zlecenie wartości 50 milionów złotych. Senator PO Tomasz Misiak, który jest współwłaścicielem Work Service nie widzi w tym jednak nic złego. - 90 proc. kontraktu poszło na stoczniowców - tłumaczył senator, ale w poniedziałek zdecydował, że odejdzie z firmy. Ale dopiero wtedy, gdy skończy się kryzys



Jak oceniasz tę sytuację?

Według specjalnej ustawy, za operację sprzedaży stoczni i związaną z tym pomoc jej pracownikom odpowiada Agencja Rozwoju Przemysłu, która musiała zapewnić zwalnianym stoczniowcom m.in. dostęp do szkoleń, pomoc w pisaniu cv, listów motywacyjnych i t.p. I zrobiła to bardzo szybko, bez przetargu wybierając konsorcjum firm DGA i Work Service. Pozostałe firmy usłyszały o wyborze konkurenta, gdy było już po wszystkim. - Uczestniczyliśmy w prezentacji, a potem dowiedzieliśmy się, że to była tylko swoista analiza rynku - kręci głową Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący Solidarności w Stoczni Gdynia.

- Mieliśmy prawo nie organizować przetargu. Poza tym było mało czasu i postanowiliśmy wybrać najlepszych, a nie najtańszych - przyznaje bez ogródek Zbigniew Mularz, dyrektor departamentu organizacji ARP.

Senator Tomasz Misiak, który jest jednym z założycieli, a dziś szefem rady nadzorczej Work Service, aktywnie pracował w senacie nad specustawą, jest przewodniczącym zajmującą się nią Komisji Gospodarki Narodowej. Zapewnia jednak, że nie może być mowy o konflikcie interesów.

- Nie miałem żadnego wpływu na wybór mojej firmy przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Poza tym to działanie non profit, 90 proc. wpływów z kontraktu idzie na stoczniowców - mówił na zwołanej konferencji prasowej.

Nie przekonuje to jednak nawet jego partyjnych kolegów. Pomorski poseł PO Tadeusz Aziewicz: - Trzeba to wyjaśnić, bo sytuacja jest... niezręczna - waży słowa Tadeusz Aziewicz.

Dużo bardziej zdecydowanie protestuje oczywiście opozycja. Szef SLD Grzegorz Napieralski twierdzi nawet, że sprawę powinna wyjaśnić prokuratura. Jacek Kurski z PiS zarzuca platformie, że czerpie korzyści z upadku stoczni, któremu nie potrafiła się przeciwstawić. We wtorek do sprawy ma odnieść się premier Donald Tusk.

Sposobem wyboru firmy szkoleniowo-doradczej zniesmaczeni są też związkowcy z gdyńskiej stoczni. Marek Lewandowski z Solidarności podkreśla, że odbija się to na poziomie świadczonych usług. Poza tym twierdzi, że siedziba firmy jest daleko od stoczni, a program szkoleń jest opóźniony.

- Większość stoczniowców poradzi sobie sama, bo mają świetny fach w ręku. Zamiast podpisywać milionowe kontrakty na doradztwo, trzeba było podnieść kwoty odszkodowań - denerwuje się Jan Gumiński, przewodniczący Wolnego Związku Pracowników Gospodarki Morskiej w Stoczni Gdynia.

W poniedziałek senator Tomasz Misiak zapowiedział, że zrezygnuje z zasiadania w radzie nadzorczej firmy, której jest współwłaścicielem. - Odejdzie z niej w tym tygodniu - mówi minister do spraw walki z korupcją Julia Pitera. Po południu Tomasz Misiak uściślił jej słowa: - Sprzedam udziały w firmie, ale po dobrej cenie. Najprawdopodobniej dopiero na koniec kryzysu.

Opinie (112) 5 zablokowanych

  • NO TO PRZECIEŻ NORMALNE KOGO TO DZIWI? SAMI WYBRALIŚCIE AFERAŁÓW

    I MACIE TO CO CHCIELIŚCIE.TUSK I ADAMOWICZ MUSZĄ ODEJŚĆ

    • 4 0

  • szkolenie z pisania CV

    Za 1 milion mógłbym wziąć zlecenie na napisanie CV dla wszystkich pracowników stoczni - po ich tego uczyć, skoro można to zrobić za nich profesjonalnie. Przecież oni w większości nie będą mieli nawet komputera z drukarką, żeby to ładnie wydrukować.
    Idiotyczne zamówienie, absurdalne kwoty i najgorsze, że bez przetargu - złodzieje! Granatami należałby oderwać ich od stołków.

    • 5 0

  • hmm

    Taka POlska

    • 3 0

  • "zlecenie wartości 50 milionów złotych"

    A moze by tak za te pieniadze wykupic czesc stocznii?? Po co komu szkolenia w pisani w internecie a nawet na tej stronie jak ktos chce to znajdzie i cv i lm....Ludzie po co to???Komu to potrzene????

    No tak trzeba jednak komus napchac pieniedzydo kieszeni.....

    Gdyby ten rzad interesowal sie stoczniami przed "rozbiorem" wiekszosc ludzi bylaby zadowolona....Terza trzeba kombinowac zeby cos jeszcze zarobic....Brawo rzadzacy nie potrafiliscie ocalic kolebki naszej suwerennosci i wolnosci.....

    Nie myslcie ze ludzie beda chcieli wracac do takiego kraju.......

    no com:(

    • 6 0

  • No i co??? a no g...o

    No i tak to te mlode,cwane,i pazerne SZAKALE rozszabrowaly majatek narodowy dorobek naszych dziadkow i ojcow! . Tak bylo i z PLO i z wieloma innymi znaczacymi Firmami, Zafajdane krawaciarstwo! ,i po to sie idzie do Polityki ! , zapamietajcie , za chwile wybory...

    • 4 0

  • Ręka ręke myje

    gdzie ta PITERA od korupcji ,Premier od cudów zaginął,A Senator z PO jest nie winny TO STANDARTY PARTII PO I Tak dalej będziemy durnym ludem głosującym na ta partie

    • 4 0

  • tez bym powiedzial "Nie widze nic w tym zlego" jakbym takie zlecenie dostal :) senator tez czlowiek gdzie da sie przyciac to nie marnuje okazji poprostu...

    • 0 0

  • To jest wlasnie to. Nie wazne ze cos jest niemoralne, wazne ze miesci sie w granicach prawa. (1)

    Ludzie bez sumienia, dla pieniedzy sa w stanie zrobic wszystko.

    • 32 0

    • A swoja droga to niezly walek z tymi szkoleniami...

      Sposob zeby wyciagnac publiczne pieniadze i kolesie mieli prace..
      Pic na wode fotomontaz, trenerzy znajomki, zapewne jakies miernoty przyjda co beda opowiadac o tym ze trzeba sie rozwijac a nic konkretnenego nie zaoferuja... Zrobia diagnoze kompetencji, ustala dla kazdego plan dzialania i wezma ciezkie pieniadze...
      Bo niby czego stoczniowcy sie naucza? Pisania CV i listu motywacyjnego? Tylko co wpisza w swoje CV i gdzie pojda pracowac? W biurze zatrudnia takich czterdziestolatkow zniszczonych praca w stoczni?
      Nie o takiej Polsce marzylem.

      • 3 0

  • Te senator sam się nie wybrał

    stoczniowcy też pewnie oddali głos na taka kanalię.

    • 2 0

  • stocznia (1)

    Na ratowanie stoczni już zbierano pieniądze, gdzie one są -gdzie są moje pieniądze?

    • 0 0

    • PO pierwsze

      po coś dawał.
      PO drugie: pytaj księdza prałata i ojca dyrektora.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Maria Śliwicki

Od 1991 był prezesem Grupy Ergo Hestia, odszedł ze stanowiska pod koniec 2022 roku. Kierował dwoma towarzystwami ubezpieczeniowymi Grupy - Sopockim Towarzystwem Ubezpieczeń Ergo Hestia SA i Sopockim Towarzystwem Ubezpieczeń na Życie Ergo Hestia SA, wyróżnionymi wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in. Godłem „Teraz Polska” i „Nagrodą Gospodarczą Prezydenta RP”. Za zbudowanie od podstaw Grupy Ergo Hestia otrzymał tytuł \"Człowieka dziesięciolecia polskich ubezpieczeń\", a...

Najczęściej czytane