• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Gdynia: Prywatyzacja przez bankructwo

Mikołaj Chrzan
11 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 09:38 (11 lipca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat MARS przejmie kolejne udziały w stoczni Crist?
Odrzucenie przez Komisję Europejską rządowego planu restrukturyzacji Stoczni Gdynia stawia tę firmę w niezwykle trudnej sytuacji. Odrzucenie przez Komisję Europejską rządowego planu restrukturyzacji Stoczni Gdynia stawia tę firmę w niezwykle trudnej sytuacji.

To najbardziej prawdopodobny scenariusz dla Stoczni Gdynia. Komisja Europejska nie dostała w czwartek planu restrukturyzacji firmy, który odpowiadałby oczekiwaniom brukselskich urzędników.



26 czerwca rząd wysłał do Brukseli plany naprawcze dla stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. W środę po analizie nadesłanych z Polski dokumentów, urzędnicy ogłosili: te projekty nie spełniają naszych oczekiwań. Na ich poprawę - w przypadku firm z Gdyni i Szczecina - dali tylko 24 godziny. Stocznia Gdańsk ma czas do końca września.

Komisji Europejskiej nie spodobało się, że w planach restrukturyzacji zaplanowano kolejne zastrzyki z państwowej gotówki. W przypadku Stoczni Gdynia potencjalny inwestor - ukraińska spółka ISD - oczekiwała pomocy państwa na poziomie ok. 950 mln zł.

Ze zdaniem Komisji Europejskiej, o dziwo, zgadzał się minister skarbu Aleksander Grad: - Inwestor musi ograniczać swoje żądania - mówił.

- Znamy dobrze sytuację Stoczni Gdynia. Doskonale wiemy, że kwota 515 mln zł [na taką sumę Grad się zgodził - red.] to za mało, by pokryć długi z przeszłości - mówi Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska.

Dlatego Grad i szefowie ISD nie uzgodnili wczoraj planu, który mógłby usatysfakcjonować KE.

- Ale poproszę Brukselę o więcej czasu - oświadczył minister. Zarazem nie wykluczył, że w przyszłym tygodniu w Komisji Europejskiej zapadnie decyzja, nakazującą stoczniom zwrot pomocy publicznej. Chodzi o 5 mld zł. W konsekwencji obie firmy będą musiały ogłosić upadłość. Ale jak mówią eksperci, to nie musi oznaczać całkowitej likwidacji przedsiębiorstw. Mogłyby one trafić do prywatnych inwestorów w drodze sprzedaży przez syndyka.

Nastroje w zagrożonych stoczniach robią się coraz bardziej gorące. Wczoraj manifestowali stoczniowcy w Szczecinie. Dzisiaj o godz. 10 na wiecu przed dyrekcją spotkają się stoczniowcy z Gdyni. A po południu protesty planują związkowcy ze Stoczni Gdańsk. Prawdopodobnie urządzą pikietę pod domami premiera Donalda Tuska w Sopocie i posła PO Tadeusza Aziewicza w Gdyni.

Rozmowa z Markiem Lewandowskim, rzecznikiem "S" Stoczni Gdynia

Mikołaj Chrzan: Oglądał pan w telewizji konferencję ministra skarbu Aleksandra Grada. Wierzy pan, że Komisja Europejska go wysłucha i da rządowi więcej czasu?

Marek Lewandowski: Raczej trudno w to uwierzyć. W środę minister skarbu był w Brukseli, rozmawiał z komisarz Nelli Kroes. Przecież już wtedy musiał ją prosić o więcej czasu. A po spotkaniu komunikat Komisji Europejskiej był jednoznaczny: na uzupełnienie planów macie tylko 24 godziny.

Czy to oznacza, że Grad wybrał już wariant upadłości waszej firmy?

Wydaje mi się, że jest jeszcze niewielka szansa, by do tego nie doszło. Ale w sprawę musiałby się zaangażować premier Donald Tusk. A jak na razie widać, za bardzo się do tego nie pali.

Jak nastroje wśród załogi?

Będziemy bronić firmy. W piątek zdecydujemy o formach protestu. Ale nie ma się co oszukiwać: jeśli rzeczywiście doszłoby do bankructwa, to będziemy musieli szukać innej pracy. Ja mam na utrzymaniu niepracującą żonę i czworo dzieci. Każdy musi z czegoś żyć.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (99) 4 zablokowane

  • posty

    widzę,że jest tu wielu myślących internautów.Racja jest taka,że trzeba natychmiast pozamykać lub sprywatyzować nierentowne zaklady, które wysysają z budżetu publiczną kasę, naszą kasę.

    • 0 0

  • i znowu odezwą się malkontenci, którym się nic nie podoba, tylko narzekać umieją (1)

    a przecież w Polsce jest tak wspaniale, mamy najszybciej rozwijającą się gospodarkę, najniższe bezrobocie, najlepsze rządy podejmujące najefektywniejsze decyzje, naj....

    Tylko społeczeństwo jest do wymiany, sami malkontenci !

    • 0 0

    • ROTFL!

      Jestes jedynym, ktory narzeka w tym watku.

      • 0 0

  • Nie widziały gały, co brały?

    Stoczniowcy Gdyni - nie miejcie pretensji do rządu RP ani do U.E. Takie są twarde prawa ekonomii w kapitalizmie. O tym, co macie dzisiaj trzeba było myśleć w sierpniu 1980 r., kiedy tak entuzjastycznie poparliście strajk w Stoczni im. Lenina w Gdańsku i daliście się omamić wrogom klasy robotniczej, myślącym jedynie o własnych karierach i kieszeniach.. Patron tej stoczni teraz śmieje się z Was zza grobu. Przykro mi, że zajrzało Wam w oczy widmo bezrobocia, ale to jest efekt przemian ustrojowych i oddania banków w ręce państw, które dbają o własny przemysł stoczniowy. Wyrabiajcie paszporty. Stocznie Norwegii, Korei czekają na Was.

    • 0 0

  • prywatne stocznie koszą grubą kasę ale nasi wspaniali stoczniowcy spieprzą wszsytko

    a niech na któryś wymaga od nich wyników czy rozlicza od wykonanej pracy... od razu krzyk, że zamach na wolność i stocznię

    • 0 0

  • Kocham rząd RP... do roboty buraki a nie w stołki pierdziec! Skład rządu prawie się nie zmienia więc sami doprowadziliście do tej sytuacji...

    • 0 0

  • Ale beka buehaha...!

    beka

    • 0 0

  • teraz "będziemy bronić firmy"

    A wcześniej 20 lat chlania i spania na styropianie. Nic dziwnego, że stocznie padają skoro kasę rozdzielali związkowcy a pracować nie było komu. Za to wstyd było stawić się na stanowisku "pracy" na trzeźwo.
    Sami się o to prosili nieroby. Niech nie krzyczą, że coś im się należy bo nic im się nie należy, wręcz powinni spłacać długi stoczni.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem polskim reprezentują jej założyciele i obecni członkowie Zarządu: Bogdan Górski – Prezes i Iwona Górska – Wiceprezes. Przedsiębiorstwo powstało w 1981 roku, koncentrując się głównie na realizacji domów jednorodzinnych na zlecenie indywidualnych inwestorów.

Najczęściej czytane