• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia "Remontowa" skończyła 60 lat

Wioletta Kakowska-Mehring
7 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Remontowa Holding ma nowego prezesa
Ostatnio GSR specjalizuje się w remontach i przebudowach platform wiertniczych oraz socjalnych dla offshore. 
Ostatnio GSR specjalizuje się w remontach i przebudowach platform wiertniczych oraz socjalnych dla offshore.

7 listopada Bazę Remontową-Ostrów przemianowano na Gdańską Stocznię Remontowa. Wydarzyło się to w 1952 roku, czyli 60 lat temu. Od tamtej pory nieprzerwanie gdańska stocznia remontuje i... buduje Grupę.


Platforma socjalna "Safe Caledonia". Platforma socjalna "Safe Caledonia".
Samochodowiec "City of St. Petersburg". Samochodowiec "City of St. Petersburg".

Dziś Gdańska Stocznia Remontowa jest największą polską stocznią remontową, ale nie tylko. Działa w branży okrętowej remontując, przebudowując, ale i budując obiekty pływające. Była i jest namacalnym przykładem, że na przemyśle stoczniowym można zarabiać. Trzeba tylko znaleźć swoje miejsce na niełatwym rynku. Nic więc dziwnego, że w dokach i przy nabrzeżach GSR jak zwykle panuje tłok. Tylko dziś trwają tam prace przy 11 obiektach. Obiektach, bo już nie tylko statkami stocznia się zajmuje. Ostatnio specjalizuje się w remontach i przebudowach platform wiertniczych oraz socjalnych dla offshore.

Przedsiębiorstwo Baza Remontowa-Ostrów powstało 1 lipca 1952 roku. Po kilku miesiącach, dokładnie 7 listopada zmieniono nazwę na Gdańska Stocznia Remontowa i właśnie tę datę przyjmuje się za początek istnienia gdańskiego zakładu. Pierwszym dyrektorem został Tadeusz Radomski. Przez 60 lat aż 11 osób stało na czele stoczni. Najdłużej "dyrektorował, a potem prezesował" Piotr Soyka, bo aż 20 lat. Dziś za sterami stoczni stoi prezes Jarosław Flont. Na początku zakład zatrudniał 800 pracowników. Dziś w całej grupie pracuje kilka tysięcy osób.

Bo dziś Gdańska Stocznia Remontowa jest liderem dużo większego organizmu, czyli Grupy Remontowa, którą tworzy blisko 30 spółek, m.in. Remontowa Shipbuilding, która zajmuje się budową statków i okrętów, Fabryka Mebli Okrętowych Famos w Starogardzie Gdańskim, Hydroster, spółka projektująca i budująca urządzenia okrętowe, Fabryka Urządzeń Okrętowych Rumia czy Polam-Rem SA, firma produkująca sprzęt oświetleniowy. Ostatnio powołaną spółką jest Remontowa Marine Services Namibia, która funkcjonuje od 1 maja tego roku. Spółka obsługuje branżę wydobywczą, czyli offshore w obrębie Afryki Zachodniej.

Właśnie szukanie nisz i niestandardowe podejście stało się domeną Grupy Remontowa.
- Chybionym pomysłem jest konkurowanie ze stoczniami azjatyckimi, które, tak jak chińskie, są dotowane przez państwo. My musimy się zwrócić w kierunku statków specjalistycznych oraz niszowych. I zająć się tym, co najlepiej robimy, czyli przebudową różnego typu jednostek. To jest najwyższa stoczniowa szkoła jazdy. Statki zawsze do nas przypłyną na przebudowę. Do Chin niekoniecznie - powiedział nam kiedyś w wywiadzie Piotr Soyka, obecnie szef Rady Nadzorczej Gdańskiej Stoczni Remontowa.

Dlatego właśnie w GSR remont przeszedł niezwykły samochodowiec City of St. Petersburg, po tym jak doznał uszkodzeń przedzierając się przez pola lodowe w pobliżu Petersburga. Właśnie tu trwa remont olbrzymiej platformy socjalnej "Safe Caledonia", która jest zapleczem dla pracowników platform wiertniczych. Tu remont przeszedł bliski sercu wszystkich gdańszczan S.S. Sołdek.

Platforma socjalna "Safe Caledonia" od kilku miesięcy jest remontowana w GSR.


Samochodowiec City of St. Petersburg.

Miejsca

Opinie (52) 2 zablokowane

  • naukowiec (3)

    nawet nie wiecie jakie syfy idą do wód zatoki z remontowanych statków np> zurzyte farby oleje i odpady po piaskowaniu.Wątpię by ochrona srodowiska to badała wyjdzie przy okazji jak wyszło przypadkiem ze skazono ziemio któro miano oczyszczac w porcie.

    • 15 13

    • Taki z Ciebie naukowiec jak z Bartoszewskiego profesor.

      • 0 0

    • naukowiec pewnie sam wywalałeś do wody ,

      • 0 0

    • Ot, "zurzyty" naukowiec...

      • 8 3

  • Gdańska może pomarzyć o takim prestiżu jaki ma Remontówka (4)

    No tak, ale tam nie ma pisowskiej Solidarności i Karola Opony, są za to efekty ekonomiczne.

    • 50 10

    • (2)

      Jest Solidarność, niestety... A prezesi ją hołubią, bo pomaga mamić robolstwo. Tak jak opzz-towski związek. szkoda gadać.

      • 0 2

      • do bez podpisu (1)

        Idż do crista tam związku nie ma.Ja chętnie sie zatrudnie w remonówce na stałe baranie.Widać ze nigdy d*py nie ruszyłes i nie wiesz co sie dzieje

        • 0 0

        • Koleś, robię w R prawie 40 lat, więc wiem, co mówię; wiem też, jak jest w spółkach, bo z tymi ludźmi pracuje się na codzień. Chodź do R, to zobaczysz!

          • 0 1

    • Prestiżu ci w sklepie nie przyjmą, rodziny tym nie nakarmisz.

      • 0 1

  • Soyka zbudował niezatapialna Remontowkę, taki mały cud na tle otaczającej zewsząd miernoty (1)

    • 17 3

    • zapytaj:

      Czyim i jak wielkim kosztem? Stary Człowiek, który miał stoczniowy 4 (obecnie to już chyba pow. 44000) powiedział mi jakiś czas temu przy okazji przypadkowego spotkania: synek, dobrze, że ja tego nie doczekał - gdy dowiedział się (pokrótce i bez szczegółów z braku czasu) jak teraz jest.

      • 0 1

  • GSR (1)

    Niezależnie od tego co sądzą różni ludzie , jakie są ich opinię to gdańska remontówka jest przykładem , że tylko prywatyzacja może być lekiem na niewydolność polskiej gospodarki. Szkoda, że w gdyńskiej Naucie z niezrozumiałych powodów zaczął się odwrót od prywatyzacji efekt może być tylko jeden, najgorszy to juz koniec NAUTY.
    Wszystkim ;udziom związanym z remontówka w Gdańsku życzę wszystkiego dobrego.

    • 5 1

    • NIE FORMA WŁASNOŚCI, A SPOSÓB ZARZĄDZANIA

      stanowi o sukceszch albo porażkach.

      • 2 0

  • Do "Wyksztauciucha" (1)

    Postawa klasy robotniczej - tylko pracownik fizyczny pracuje i przynosi zysk, umysłowi nic nie robią i tylko przeszkadzają. Nic się nie zmieniło.

    • 7 3

    • Nie zrozumiałeś. Musiałbyś w remontówce popracować, to może... Zwróć uwagę na proporcje. Poza tym odznaki dla długoletnich pracowników dostali ludzie z 10-15 letnim stażem. Ci ze stażem 35-40 lat to margines. Wogóle starzy pracownicy ( ci z doswiadczeniem i wiedzą) są tam traktowani jak wrzód na d*pie. Po prostu prezesi i kierownicy czekają aż odejdą na emerytury, renty albbo pozdychają. Jubilatka za 40 lat to w Remontowej 1200zł brutto. Starczy?

      • 0 1

  • a o platformie co stoi na redzie i czeka na wejscie do remontowej nie piszecie a bedzie przebudowywana prawie 2 lata (2)

    jw

    • 15 4

    • no wlasnie zrobia z niej mala rafinerie a portal trojmiasto "morski" nic nie pisze bo nie wie :P lepiej pitolami sie zajmowac i dawac pieniadze niedouczonym reporterom skad wy ich macie ?

      • 0 0

    • napisza jak ktos im zdjecie albo filmik przysle jak platforma bedzie wchodzila - zawsze tak jest jacy reporterzy taki poltar

      • 1 0

  • (1)

    kołchoz z o*****ymi kiblami

    • 11 12

    • nie s**** tam w****** sie w domu

      • 2 0

  • ps "Nie oddamy stoczni"

    Kilka lat temu Stocznia "Remontowa" przechodziła reorganizację. W pierwszej fazie oddano pracownikom akcje, każdemu według lat pracy. Czysta sprawiedliwość. Po paru latach akcje owe zaczęto skupować. Kto wykładał pieniądze na te zakupy?? Trudno by szukać ( tajemnica poliszynela). W tym czasie obowiązywało hasło Pana prezesa " Stocznia to ludzie". Wszyscy byli potrzebni, bo od wszystkich zatrudnionych zależało tzw. jutro "Remontowej". Kiedy się już udało i nie trzeba było poparcia i ( akcji) robotników, hasło zmieniono. Nie była to zmiana oficjalna, ale nowe brzmiało "Stocznia to ludzie, ale tylko ci z układu" Nie wszyscy byli już potrzebni. A teraz o hasłach na murach. "nie oddamy stoczni" bo już jej nie mamy, po prostu nie jest nasza. Nie trzeba było o nią walczyć z zewnętrznym wrogiem, bo ci co zabrali ją pracownikom od zawsze pracowali w śród stoczniowców w Remontówce. To taki swoisty cud, który teraz przynosi dość spore zyski tym co wspólnie klaszczą prezesowi wszystkich prezesów, nie podważając żadnej jego decyzji. No cóż taka jest cena transformacji. A swoją drogą wielkie brawa dla pomysłodawców tej specyficznej reorganizacji. To byli wielcy fachowcy od zamydlania oczu ludziom ślepo wierzącym w fantastyczne hasła. Życzę kolejnych spektakularnych sukcesów, tym razem nie budowanych na bladze i oszustwach.

    • 2 8

  • to jest po prostu porządny zakład pracy !

    nie zaś jakaś tam kolebka Solidarności, tam związkowcy nie strajkuja , oni tam po prostu pracują - tak było w Remontowej zawsze , tam nie znajdziecie na murach
    haseł -w stylu nie oddamy stoczni !

    • 6 0

  • Remontowa (1)

    Moj ojciec pracuje tam 30lat, 7 dni w tygodniu, czasem po 12 godzin, czasem jak jest nawał pracy to kilku dni siedział w pracy i nawet nie wracał do domu. O urlopie to moze marzyc. Jest na stanowisku kierowniczym. Co z tego, ze zarabia spore pieniadze, ale jakim kosztem...
    Emerytury nie dozyje w takim tempie pracy. Skoro wykorzystuja ludzi do maksimum, to nie dziwie sie, ze tak dobrze prosperuja. I tak najgorsi, jak to tata twierdzi, to przełożeni zaraz po studiach, najmadrzejsi i wszechwiedzacy, dzieki ktorym wlasnie trzeba zapie*** po kilkanascie godzin dziennie, bo traktuja ludzi jak robotow i karzą byc pod telefonem 24/24... ale przynajmniej takim studencikow latwo jest udupic, bo mysla, ze wiedza duzo, ale w praktyce to brakuje im 30 lat doswiadczenia.... A najlepsze sa odznaczenia, kolacyjki i wodka z szefostwem... Zło konieczne.

    • 4 4

    • To dość powrzechne w prywatnych firmach.

      Tylko w państwowych molochach pracownicy zasuwają a szefostwo sobie kafkuje i wychodzi do domu o 15. W wszystkich prywatnych firmach jakich pracowałem czy to małych czy korporacji, kierownicy zawsze pracowali najdłużej. Ogólnie im wyższy stołek tym dłuższe godziny pracy.

      Tak więc jak chce się być kierownikiem to nie ma innej możliwości, poza pracą w budżetówce oczywiście.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations. Absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. W przeszłości kierownik literacki Teatru Muzycznego pod dyrekcją Jerzego Gruzy; dziennikarka - z-ca redaktora naczelnego, redaktor naczelna, publicystka i komentatorka „Głosu Wybrzeża”; prezes zarządu wydawnictwa Baltic Press (wydawca anglojęzycznego dwumiesięcznika „Baltic Transport Journal”; dyrektor Biura Zarządu...

Najczęściej czytane