- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (19 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (108 opinii)
- 5 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (89 opinii)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
Trójmiejska stocznia Maritim buduje dla Arabów
Gdańska stocznia Maritim jest bliska dopięcia kontraktu na 10 małych, luksusowych promów pasażerskich, które pływałyby między Bahrajnem a Emiratami Arabskimi.
- Europa jest w recesji, pieniądze są właśnie w krajach arabskich - przekonuje Janusz Baran. - Takie kraje jak Bahrajn, Emiraty Arabskie, Maroko, Sudan czy Irak są najlepszymi obecnie rynkami. To przecież ponad 120 mln ludzi.
Kilka lat temu Maritim Shipyard zbudował duży statek na zamówienie rządu Sudanu. Ale interesy z kontrahentami z krajów arabskich nie należą do najłatwiejszych. - Wiele zależy od znajomości i od tego, czy mamy kogoś, kto nas wprowadzi - mówi Baran. - Czasami trzeba się wiele namęczyć, aby w końcu zacząć robić interesy.
Jednak warto. Przykładem może być właśnie stocznia Maritim, która mimo recesji zdobywa nowe kontrakty. Najnowszy to 10 promów, które mają pływać między Bahrajnem a Emiratami Arabskimi. Nowe promy, jakie wybudować ma Maritim dla arabskiego odbiorcy, to katamarany. Każdy z nich ma zabierać na pokład kilkadziesiąt osób. Kabiny zostaną podzielone na dwie klasy ekonomiczna i dla VIP-ów.
Nic dziwnego, że prezes Maritim Shipyard nie narzeka na sytuację na rynku. O kłopotach, w jakie popadła branża mówi wprost: - Na trudną sytuację dużych stoczni zapracowały związki zawodowe, kolejne rządy i menedżerowie z nadania politycznego, zamiast fachowców. Widać jak wyglądają obecnie sprawy w tych zakładach, gdzie związki zawodowe były wyjątkowo silne. Przewodniczący, ci "wybrańcy ludu", mieli tam bardzo duży wpływ na kierowanie spółką. Teraz jednak, tzw. lud wcale ich nie potrzebuje, potrzebuje po prostu pracy.
Dzięki arabskim kontaktom Janusza Barana kilka pomorskich firm może trafić na tamtejszy rynek. O egzotyczne kontrakty maja powalczyć m.in Klima - Therm z Gdańska, producent naczep CMT Chojnice, a nawet niewielki tartak. Jeden z deweloperów chce budować w Emiratach Arabskich luksusowe wille.
- Na tamtejszych rynkach cały czas jest popyt - mówi Janusz Baran. - Nie tylko na statki, czy budownictwo, ale także na soki, olej, czy lody. Tym bardziej, że nasze towary, mające certyfikaty unijne, są tam bardzo wysoko cenione.
Miejsca
Opinie (114) ponad 20 zablokowanych
-
2010-06-17 10:10
nareszcie ktos z głową
sam jestem związany z branżą morską i w pełni podzielam zdanie właściciela stoczni o tym, że związki zawodowe przyczyniły się do upadku dużych zakładów. Cieszy mnie fakt, że ktoś z branży stoczniowej powiedział to publicznie i powiedziała to osoba znająca się na tym rynku, a nie pospolity przeciwnik związków zawodowych. Panu Januszowi życzę owocnej współpracy z krajami arabskimi i powodzenia!
- 128 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.