• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Węglokoks ma chrapkę na spółkę Port Gdański Eksploatacja

Robert Kiewlicz
5 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kolejne zmiany personalne w Porcie Gdańsk

Największy polski eksporter węgla, spółka Węglokoks przymierza się do przejęcia największego operatora na terenie gdańskiego portu - spółki Port Gdański Eksploatacja. Jak na razie nie rozpoczęły się jeszcze oficjalne rozmowy, jednak przedstawiciele Węglokoksu zapowiadają, że przejęcie Eksploatacji jest wpisane w plany rozbudowy grupy kapitałowej.


Łączna długość eksploatacyjna dzierżawionych i użytkowanych przez Port Gdański Eksploatacja nabrzeży wynosi ponad 5 tys. metrów. Łączna długość eksploatacyjna dzierżawionych i użytkowanych przez Port Gdański Eksploatacja nabrzeży wynosi ponad 5 tys. metrów.

- Nie są to już tylko plotki, ale oficjalne informacje. W planach na 2012 rok mamy zapisane liczne akwizycje i Port Gdański Eksploatacja świetnie wpisuje się w rozwój naszej grupy - mówi Andrzej Krzyształowski, rzecznik prasowy Węglokoks SA. - Jest to jednak na razie bardzo "wstępna gra miłosna" z naszej strony. Konkretne działania zależą od wielu czynników, takich jak sytuacja rynkowa, finansowa.

Węglokoks SA jest największym polskim eksporterem węgla, obecnym na rynkach międzynarodowych od 1951 roku. Zakupy węgla na eksport dokonywane są na podstawie wieloletnich umów zawartych z Kompanią Węglową, Jastrzębską Spółką Węglową, Katowickim Holdingiem Węglowym oraz Południowym Koncernem Węglowym.

Finalnymi odbiorcami polskiego węgla są m.in. elektrownie, ciepłownie, koksownie, zakłady przemysłowe, wytwórcy żelazostopów, a także dystrybutorzy opałowego węgla sortowanego. Najważniejszym rynkiem zbytu są kraje Unii Europejskiej. Węgiel eksportowany przez Węglokoks trafiał również poza Europę, np. do Maroka czy Egiptu.

Maria Kowalewska - Koska, prezes spółki Port Gdański Eksploatacja, nie che komentować spraw związanych z prywatyzacją zakładu.

Port Gdański Eksploatacja zatrudnia prawie 600 osób i prowadzi obsługę wszystkich ładunków występujących w obrocie portowym w polskich portach. Spółka powstała w 1991 roku w wyniku przekształceń własnościowych przedsiębiorstwa państwowego Morski Port Handlowy Gdańsk. Spółka jest głównym operatorem przeładunkowym na terenie Portu Gdańsk w części portu wewnętrznego, umiejscowionego wzdłuż odcinka Martwej Wisły i Kanału Portowego i wyłącznym przeładowcą na Gdańskim Terminalu Kontenerowym zobacz na mapie GdańskaWolnym Obszarze Celnym zobacz na mapie Gdańska.

Operacje przeładunkowe wykonuje na 8 nabrzeżach: WOC I zobacz na mapie Gdańska, WOC II zobacz na mapie Gdańska, Oliwskie zobacz na mapie Gdańska, Wiślane zobacz na mapie Gdańska, Szczecińskie zobacz na mapie Gdańska, Węglowe zobacz na mapie Gdańska, Rudowe zobacz na mapie GdańskaAdministracyjne zobacz na mapie Gdańska. W wyniku uchwały podjętej przez Zgromadzenie Wspólników o przekształceniu spółki, w dniu 15 września 2010 roku spółka Port Gdański Eksploatacja została zarejestrowana jako spółka akcyjna.

Miejsca

Opinie (45) 3 zablokowane

  • PGE

    Zniszczono skutecznie przemysł stoczniowy, czas na port. PGE jest chyba najbardziej łakomym kąskiem bo tu się skupia decyzyjność co do obsługi masy towarowej jak i nadzór nad wykonawstwem. Były koncepcje sprzedaży "fragmentami" a teraz za jednym zamachem całą firmę. Kiedyś port stał obsługą wyrobów hutniczych, węgla ale i to doprowadzono do ruiny. Co się w tym naszym kraju wyprawia.Boże chroń Polskę i pracowników portu.

    • 0 0

  • kłamczucha

    Prezes Spółki PG Eksploatacja to bezwzględna, bezduszna karierowiczka, nie ma najmniejszego pojęcia jak kierować taką firmą, nie liczy się z pracownikami, którzy przepracowali w tej firmie dziesiątki lat, umowy, które zawiera z kontrahentami są krótko terminowe i nie mają większego znaczenia dla rozwoju Spółki. Przyszła po to aby zredukować do minimum stanowiska pracownicze, masy towarowej już nie ma, place są puste, obłowi się i odejdzie. I PO TO ZOSTAŁA POWOŁANA

    • 0 0

  • do majstra (1)

    Słyszałem, że majstrom w pge żyje się teraz lepiej, tak więc nie szczekaj bez sensu bo sam też pochodzisz z pomorza (chyba że przyjechałeś z do nas z zabitej dechami dziury). napewno jeździsz na kaszuby zgrywać gościa.

    • 9 3

    • majster jest ważniejszy od pani Peres

      • 0 0

  • (2)

    węgloox to podstawa

    • 9 0

    • A administracja tej spolki jest w polskich rekach ???

      Ktos wie ???

      • 0 0

    • alleluja

      • 3 1

  • techniczny co ty bredzisz, jaki barabol? widzę, że jarasz sie tym forum jak kubańskim cygarem . Idź spać bo twój stołek czeka na twoje d*psko.

    • 2 2

  • ZRP

    Dorywczy to ty jesteś ale mśląco i widzę że już podpis zmieniłeś, już nie barabol, teraz dorywczy ZRP. Ciaśniak jestes i tyle pało.

    • 1 2

  • Port Gdański Eksploatacja (5)

    Port w tej nazwie to jakiś żart. Dzięki naszym ekonomistom, którzy zarządzaja firmą, może i nie przynosi ona strat ale nasze zdolności przeładunkowe są żałosne. Jeden kupiony dżwig i kilka nowych ładowarek to trochę za mało żeby dżwigać na plecach 600 osób. Przypomnijcie sobie dobre lata, kiedy robiliśmy na samym Basenie 2-3 potężne statki (30tys.) i byliśmy w stanie to wszystko obstawić sprzętem ( średnio na zmianie 60 szt. sprzętu wyjeżdżało do pracy) - dziś jeden statek i już jest potężny problem. Łatwo było przyjść do firmy i wszystko obciąć udając zyski a w rzeczywistości ograniczyć zdolność przeładunkową prawie do zera. Pani Prezes pewnie się tym nie martwi, gdzieś już pewnie szykują jej nowa intratną posadę. Ciekawe tylko co będzie z nami. Ciekawi mnie jeszcze dlaczego i komu są płacone pieniądze za marketing, bo efektów pracy marketingu nie widać.

    • 18 2

    • P.G.E. (4)

      Przepraszam Panie Techniczny ale Panu to chyba PGE życie uratował. Nie wiem czy większość piszących ma pojęcie o obecnej sytuacji na rynku morskim. Nie dość, że mamy trend na kontenery (dominuje tu D.C.T) to jeszcze w pozostałych polskich portach też jest "smutno". Poza tym po co biadolić, jeśli jest się niezłym fachowcem pracę można znaleźć w innej firmie. "Niestety" czasy komuny nie wrócą i raczej nie mamy co liczyć na powtórkę przeładunków sprzed 20-25 lat nie mówiąc już o asortymencie (stal, mocznik, saletra, cukier w workach, ryż w workach). Odnośnie marketingu - i tak jest nieźle jak na te warunki chociaż zawsze może być lepiej.
      Pozdrawiam kumatych i znających temat.

      • 2 6

      • P.G.E. (3)

        Port mi życia nie uratował, ja tu poprostu pracuję od wielu lat. O pracę się nie martwię. Po prywatyzacji jako fizyczny znajdę ją zawsze.,Ty natomiast musisz być świetnym fachowcem, mąjąc czas w godzinach pracy pisać komentarze (świetna kondycja finansowa firmy pewnie wzrasta gdy biurowi zamiast zająć się tym za co im płacą czytają wiadomości i dodaja komenty ). Bez Ciebie pewnie port padłby natychmiast, a tak między nami to dobrzy fachowcy nie siedzą w porcie za biurkiem, tylko zarabiają prawdziwe pieniądze w porządnych firmach a nie ledwo zipiących ( dzięki działaniom pseudo ekonomistów ) sztucznych tworach. Cóż więc tu robisz Ty niezly fachowcu?

        • 4 1

        • techniczny! szukam takich kozaków jak ty do ekipy do ganku, będziemy sobie jeździć po bct, btdg, stoczniach, przynajmniej przewentylujesz swój zasiedziały tyłek i przestaniesz mamrotać.

          • 1 2

        • P.G.E (1)

          Rozumiem, że Pan Techniczny może bez problemu przyjść za biurko, powystawiać kilkaset faktur, ściągnąć niewyobrażalna masę ładunku i być ojcem sukcesu. Z kolei pracownicy biurowi pójdą na nabrzeża jako ekspedytorzy i sztauerzy tylko ciekawe kto dłużej wytrzyma i da sobie radę na danym stanowisku. Ja też tu pracuję kilkadziesiąt lat a jak trzeba będzie to zapewne zmienię firmę. Wiem, że beze port nie padnie ale bez Ciebie też nie. Wielu było takich którzy myśleli że są niezastąpieni. A jak przyjdzie "prywaciarz" to zrobi porządek tak z administracją jak i fizycznymi, którzy tak "ciężko" pracują. Ktoś już pisał, że wystarczy być na urlopie ...żeby odpisać.

          • 1 2

          • P.G.E.

            Tak, tak wszyscy biurowi są na urlopach... A z tą zamianą stanowisk, to wiadomo jaki był w biurach popłoch, jak skierowano Was na badania o przydatności do prac przeładunkowych.

            • 2 1

  • może zrobią porządek w tym biurokratycznym tworze / eksploatacji (5)

    działy picia kawy poznikają i do roboty !!!

    • 23 15

    • (3)

      Ci ludzie, którzy pracują w "Działach picia kawy" zasuwają od 7 do 15 - bez przerwy śniadaniowej. Mają prawo wypić kawę przy biurku. Jedni są od pracy na placu, a drudzy przy biurkach.Ciekawe , kto wypłaciłby Ci wypłatę jeśli nie byłoby to zafakturowane, zaksięgowane,żaden kontrakt nie zostałby podpisany i nikt nie sporządziłby listy płac.Pozdrawiam

      • 19 7

      • Do działu picia kawy (1)

        Godzina wysłania tego komentarza sugeruje, ze jednak jest przerwa i to nie tylko na kawę. Chyba, że ktoś w godzinach pracy łazi po necie :)))

        • 7 0

        • Wystrczy kretynie być na urlopie

          • 1 1

      • ogólnie racja, takie działy są naprawdę potrzebne

        Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby akurat tą biurową pracę w porcie (przy odpowiedniej organizacji i kosztownych ale dobrze dobranych narzędziach) można by wykonać przy dużo mniejszym zatrudnieniu.

        • 5 0

    • de plelo

      każdy jest potrzebny ale i każdy powinien godziwie zarabiać za uczciwie wykonywaną pracę !!!!!!!!!!!

      • 4 3

  • społka Eksploatacja (2)

    wyeksplatowała port wewnetrzny zamieniając go w teren wygladajacy jak po przelocie superfortec w czasie II wojny, zero inwestycji,zero pomysłow , prawdziwa Komuna , nic dziwnego ,ze kupuje inna Komuna( Węglokoks).
    Bankructwo wisi w powietrzu, pani prezes przywoeziona w Kopercie nie ma pojecia o działalności na terenie portu

    • 2 4

    • za to nasi właściciele tryskają pomysłami jak miło spędzić czas w pracy bawiąc się ploteczkami i wzajemnym podgryzaniem.

      • 2 1

    • Za to Westerplatte za dziesiątki milionów wyremontowane przez Właściciela terenów służy ....zaraz ,zaraz komu służy?!! A inne nabrzeża przy podejściu statku większego od kajak wymagają jednorazowej zgody!!!!!!!!!
      WOC - niema się czego wstydzi .I długo będzie tak jak W-tte wizytówką bo są prawie nie używane.Różne są zasady inwestowania .Byc może _karolu marksie- inwestycja w te obszary ,które pozwalają na zwrot nakładów jest mylna.??

      • 2 1

  • Przy tej całej dyskusji należy jednak pamięta ,że dotyczy ona co najmniej kilkudziesięciu osób na przestrzeni 20 -30 lat ,którzy mieli wpływ na obecny kształt Portu.Nie koniecznie były to osoby bezpośrednio pracujące w Porcie.Czasy były różne.
    Generalnie były sukcesy i porażki.Trzeba iśc do przodu a resztę zostawic historyką.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim, doktor nauk ekonomicznych. Pracował w Stoczni Gdynia pełniąc funkcję m.in.: doradcy zarządu, dyrektora biura zarządu, pełnomocnika zarządu ds. restrukturyzacji stoczni oraz członka zarządu. W 2005 roku był doradcą Sekretarza Generalnego CESA z siedzibą w Brukseli. W latach 2002-2004 wykładał na Uniwersytecie Gdańskim i w Sopockiej Szkole Wyższej w okresie 2003-2009. Potem...

Najczęściej czytane