• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekordowy ładunek w gdyńskim porcie

VIK
15 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Masowiec wyposażony w żagle zawinął do Gdyni
Rozładunek odbywa się przy nabrzeżu Holenderskim i ma potrwać 5 dni. Rozładunek odbywa się przy nabrzeżu Holenderskim i ma potrwać 5 dni.

Aż 110 479 ton. Tyle węgla koksującego przypłynęło na pokładzie japońskiego masowca do Morskiego Terminalu Masowego Gdynia. Jest to rekordowy ładunek jaki przyjęto w gdyńskim porcie.



Masowiec "Cape Keystone" (o długości 291,92 metra, szerokości 45 metrów, nośności 179 250 t) należący do japońskiego armatora K-LINE przywiózł rekordowy ładunek, czyli 110 479 ton węgla koksującego, załadowanego w australijskim terminalu Hay Point. W ciągu ostatnich 3 miesięcy to już drugi rekord Portu Gdynia ustanawiany w MTMG. Pierwszy dotyczył największego statku z ładunkiem jaki obsłużono kiedykolwiek w gdyńskim porcie i od 18 marca 2015 r. należy do masowca "Bulk Switzerland" (o nośności 181 709 t).

- MTMG - Morski Terminal Masowy Gdynia - jest nowoczesnym terminalem uniwersalnym gotowym obsłużyć różnego rodzaju ładunki wymagające wysokiej jakości usług i zachowania europejskich norm ekologicznych - mówi Bogdan Buczko, prezes MTMG-Morskiego Terminalu Masowego Gdynia. - Ustanawiane przez nasz terminal rekordy przeładunkowe potwierdzają, iż jesteśmy dobrą i rozpoznawalną marką, która pozwala utrzymać nam wysoką pozycję wśród terminali masowych na Morzu Bałtyckim. W ostrej walce o rynek wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, starając się być jeszcze bardziej atrakcyjnym partnerem biznesowym.

Rozładunek odbywa się przy nabrzeżu Holenderskim i ma potrwać 5 dni.
VIK

Miejsca

Opinie (75) 4 zablokowane

  • Smród z łupin orzechów to był rekord !!! (3)

    • 4 4

    • bezrobocie śmierdzi bardziej. (2)

      • 3 1

      • Hahaha. Dobre!

        • 3 0

      • A polityka jeszcze bardziej

        • 1 0

  • ,,Tyle węgla koksującego przypłynęło na pokładzie japońskiego masowca do Morskiego Terminalu Masowego Gdynia''.
    Ciekawe, jeszcze nie widziałem węgla przewożonego jako deck cargo.

    • 5 2

  • Accelor

    • 0 0

  • a polskie

    kopalnie upadają a my sprowadzamy wungel z Australii ...

    • 4 3

  • Pył wegla koksujcego (1)

    Pokrył muzeum emigracji, mozna korzystać z przenośnych przyszniców vis a vis...

    • 1 2

    • Teraz trzeba zlikwidować port, bo estetycznie przeszkadza muzeum.

      A jak powstanie gdyńska "strefa prestiżu", to już w ogóle nie będzie pasował do pożądanych widoków prestiżowej elity. Dlatego dzielne służby PR już intensywnie pracują nad wyeliminowaniem tego krajobrazowego szkodnika z prestiżowej Gdyni.

      • 1 0

  • do ignorantów..

    Koszty nie generują związkowcy i górnicy bo dalej u nas koszty pracy są relatywnie niskie, tylko Zarząd spółki, pośredniczące quasi firmy, podatki nałożone na węgiel oraz dywidenta wypłacana rokrocznie do skarbu państwa dla PO i jego kolesi...
    To się nazywa układ węglowy...
    Douczcie się warszawskie lemingi :D

    • 11 2

  • Widocznie bardziej opłaca sie sprowadzać węgiel z zagranicy niż wydobywać

    u nas podziękujcie związkowcow i całej maści pasożytów żerujących na polskim górnictwie.

    • 3 0

  • Bardzo dobrze

    Bardzo dobrze

    • 0 2

  • 400 metrow od mojego domu stoi sobie NYK VENUS

    190 tysięcy ton. Obok niego są doki na jeszcze trzy takie jednostki. Czemu tak się podniecacie małą krypą z węglem??

    • 0 0

  • Cieszyć się czy martwić ? (2)

    Import węgla rujnuje naszą gospodarkę , bo pieniądze odlatują aż do Australii.
    Jako kapitan , byłem w Hay Point wielokrotnie i na statkach tej wielkości. Hay Point to tylko nabrzeże. Statki tego typu , tzw cape size mogą załadować do 180 000 ton. Policzcie sobie ile to pociągów z węglem wjedzie do Polski. Dużo. W Australii koszt jednej tony od 30 - 50 USD. Jednak koszty transportu są duże. Dzień charteru (wypożyczenia 0 statku od 30 000 - 60 000 usd + koszty paliwa 40 - 60 t dziennie + opłaty portowe , pilotażowe też niemałe. A jednak się opłaca. Komu ? Klient zapłaci.

    • 2 0

    • 180 tys ton po średnio 40$ to 7,2 mln $ węgiel polski to ok. 120$ za tonę więc 3x tyle a za 14,4 mln $ to sobie można tankować statki i płacić czarter i tak jeszcze zostanie.

      • 0 0

    • Zapłaci, bo razem z transportem i tak taniej. C'est la vie.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Zbigniew Canowiecki

Prezes Zarządu „Pracodawców Pomorza”. Jest absolwentem Politechniki Gdańskiej....

Najczęściej czytane