Do gdańskiego terminalu DCT dotarł kontenerowiec MSC Zoe, o którym ostatnio było głośno z powodu utraty części ładunku na Morzu Północnym. Jednostka była wówczas w drodze do portu Bremerhaven, ale kolejnym portem na trasie był właśnie Gdańsk. Wyładunek potrwa nawet tydzień.
MSC Zoe pływa w ramach regularnego serwisu z Azji do Europy. W nocy 2 stycznia statek był w drodze do niemieckiego portu Bremerhaven, kiedy trafił na sztorm. Niestety w zderzeniu z żywiołem 250 kontenerów zostało uszkodzonych lub utraconych. Cześć ładunku została wyrzucona na plaże Wysp Zachodniofryzyjskich. W kontenerach były m.in. zabawki, meble, elektronika, ale także niebezpieczne chemikalia. Większość ładunku pozostała jednak na pokładzie i nie została uszkodzona w wyniku tego incydentu.
Po prawie dwóch tygodniach kontenerowiec MSC Zoe dotarł do Gdańska.
fot. Łukasz Unterschuetz/trojmiasto.pl
Firma Mediterranean Shipping Company szybko rozpoczęła oczyszczanie plaż i odzyskiwanie ładunku. W akcję zaangażowano specjalistyczne statki wyposażone w sonary do poszukiwania zaginionego ładunku na morzu. Wśród poszkodowanych mogą być firmy z Polski, ponieważ statek w ramach regularnego, cotygodniowego połączenia wpływa do Gdańska. Nie podano jednak listy podmiotów poszkodowanych w wyniku tego zdarzenia.
Statek nie był mocno uszkodzony i pozostał sprawny, więc mógł kontynuować podróż do Bremerhaven, tam pozostawał przez ostatnie tygodnie. Po przeładunku i otrzymaniu wymaganego świadectwa klasy w piątek wieczorem 18 stycznia był już na redzie w Gdańsku. Jednostka przyjęta jest w trybie awaryjnym, więc wyładunek odbywa się wówczas, gdy nie koliduje z planowanymi przeładunkami. Przez to operacja może potrwać nawet tydzień.
- Przyjęliśmy statek w weekend. Niestety, udało się wyładować tylko część kontenerów. Statek musiał wrócić na redę. Tam prawdopodobnie pozostanie do soboty, chyba że wcześniej znów nam się uda znaleźć tzw. okienko - wyjaśnia Grzegorz Pawłowski, dyrektor ds. prawnych i korporacyjnych DCT.
MSC Zoe to nowa jednostka, bo została zbudowana w 2015 r. Jest to jeden z największych kontenerowców na świecie, ma 395 m długości i może pomieścić ponad 19 tys. kontenerów.