• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa ulica w gdyńskim porcie

js
12 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:27 (12 maja 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Masowiec wyposażony w żagle zawinął do Gdyni
Przebudowa ul. Polskiej potrwa ponad dwa lata - dokładnie 25 miesięcy. Przebudowa ul. Polskiej potrwa ponad dwa lata - dokładnie 25 miesięcy.

Ul. Polska w gdyńskim porcie będzie rozbudowana. Odmieniona, ma zapewnić szybki i wygodny dojazd do nowego terminalu pasażerskiego.



Modernizacja trasy obejmuje jej powiększenie o drugą jezdnię dwupasmową. Dzięki temu ulica stanie się równorzędnym przedłużeniem dwujezdniowych dróg prowadzących do portu: A-1, Obwodnica Trójmiasta, Estakada Kwiatkowskiego, ul. Wiśniewskiego, ul. Polska. Inwestycja obejmie przebudowę 4 skrzyżowań i przygotowanie parkingów dla samochodów ciężarowych.

Przetarg na rozbudowę wygrały firmy MTM z Gdyni i Doraco z Gdańska. Na ukończenie prac mają ponad dwa lata - dokładnie 25 miesięcy. Koszt przedsięwzięcia to ok. 70 mln zł brutto.

Remont ul. Polskiej to tylko część dużego projektu, jakim jest budowa nowego terminalu promowego w gdyńskim porcie. Będzie on zlokalizowany przy nabrzeżach Polskim i Fińskim we wschodniej części portu. Obszar terminalu będzie czterokrotnie powiększony w stosunku do istniejącej Bazy Promowej w Porcie Zachodnim.

Terminal umożliwi również obsługę co najmniej dwukrotnie większej liczby promów na dobę, niż jest to możliwe na obecnym terminalu. Ze względu na warunki nawigacyjne możliwa będzie obsługa znacznie większych promów (265 metrów).

Koszt inwestycji szacowany jest na 330 mln zł. Zarząd Portu stara się o dofinansowanie unijne z programu "Infrastruktura i Środowisko", które może wynieść nawet 85 proc.
js

Opinie (93) 9 zablokowanych

  • pępek swiata - pop.... gdynia (1)

    Ul Rotterdamską (obok Polskiej - 500m robili przez rok a na koniec ustawili w odl 50m 3 znaki STOP, w druga stronę są tylko 2 ). Wiśniewskiego robią juz 2 lata i nie ma konca... Korki jak zawsze

    A ulice Lotników z wielkim hukiem otwierano 2 razy, czekam na 3 otwarcie.....

    • 0 0

    • W Gdańsku to są problemy drogowe

      wystarczy wejść na link http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5205432.html

      • 0 0

  • Gdynia jest taka szybka ze zanim zrobią, to juz jest oddanie i show flesze, gęba szczurka w TV itd

    potem kończą i znowu show, fajerwerki, pierd... o wyjątkowosci miasta, gęba szczurka w TV itd

    • 0 0

  • (2)

    Znowu kolesie Prezydenta wygrali przetarg. Może wreszcie ktoś sprawdzi dlaczego wszystkie przetargi drogowe w Gdyni wygrywa firma MTM.Dziś jechałam z Gdyni do Cisowy 68 minut. Głupki z Gdańska zachwycają się tym wspaniałym prezydentem. Chyba nie wiecie ,że kupujecie tylko jego PR.

    • 0 0

    • a może to dlatego że do przetargu nie ma zbyt wielku chetnych?albo ich oferta jest najatrakcyjniejsza?

      • 0 0

    • MTM to firma, która jako nieliczna robi coś porządne a nie jak PD Gdynia. A tu liczy się nie tylko cena ale i jakość oraz okres gwarancji i MTM ma widocznie najlepsze oferty. A tak w ogóle nie ma takiej dzielnicy jak Cisowy. Jest Cisowa a mówi się jechałam do Cisowej.

      • 0 0

  • (2)

    Tysiące kierowców podróżujących codziennie ul. Kartuską z Centrum
    w kierunku węzła Gdańsk Karczemki koło Auchan wie jak wiele cierpliwości
    wymaga pokonanie tego odcinka w godzinach popołudniowego szczytu.
    Chcąc dostać się do osiedli leżących wokół węzła i dalej w kierunku Żukowa,
    czy dotrzeć do obwodnicy, by udać się nią w stronę Tczewa lub Gdyni,
    spędzamy w samochodach blisko godzinę.

    Sytuacja zapewne nie poprawi się dopóki nie zostanie ukończona trasa WZ.
    Jednakże na dzień dzisiejszy kierowcy nie robią nic żeby pomóc sobie nawzajem, pomimo że czas przejazdu ul. Kartuską do świateł na wysokości Auchan mógłby być o wiele krótszy.
    Wystarczyłoby bardziej racjonalne zachowanie kierowców i konsekwentne podporządkowanie sygnalizacji.

    Tymczasem na potrójnym skrzyżowaniu tworzącym Węzeł Karczemki panuje totalny chaos.
    Zamiast ruchu kierowanego sygnalizacją mamy tu istny konkurs dobroczynności,
    gdzie co trzeci kierowca wyznaje zasadę "wprawdzie mam zielone światło
    i w zasadzie powinienem ruszyć, lecz pokażę sobie i światu jaki ze mnie filantrop
    - przepuszczę wszystkich oczekujących na czerwonym. Za mną i tak jest korek
    sięgający Nowych Ogrodów, więc gorzej być już nie może". Kierowca rusza z kilkunasto sekundowym opóźnieniem. Efekt? Węzeł opuściło 5 samochodów, a powinno
    kilkadziesiąt.

    Nie znajduję logicznego uzasadnienia dla tego rodzaju zachowań. Zastanawiam się
    nad zwykłą chęcią bycia uprzejmym wobec tych, którym sygnalizacja każe czekać "zbyt długo", lecz i ta koncepcja zdaje się być nieracjonalna, gdyż kolejka oczekujących na skręt w kierunku Tczewa z reguły liczy zaledwie kilka samochodów. Podobnie - nie więcej niż kilka aut gromadzi się zwykle na zielonej strzałce w kierunku Kartuz.

    Rozumiem sytuację, gdy ktoś próbuje włączyć się do z drogi podporządkowanej na skrzyżowaniu bez sygnalizacji, gdzie zwykła grzeczność każe go "wpuścić", lecz - na Miły Bóg - nie jestem w stanie zrozumieć co sprawia, że kierowca który dopiero co spędził godzinę w korku, w upale, dociera wreszcie do sygnalizatora po to by zielone światło potraktować niczym swój osobisty przywilej do pokierowania ruchem według własnego uznania, zapominając przy tym, że za jego plecami ciągnie się gigantyczny korek.

    To chyba jedyne takie skrzyżowanie w Europie, na którym kierowcy pomimo nie najgorzej
    działającej sygnalizacji kierowanie ruchem biorą we własne ręce.

    • 0 0

    • powiem szczerze

      trzeba było zainwestować w auto z klimatyzacją - przerowadziłem się do Gdańska i takowe nabyłem, dzięki temu stanie w korkach nie zabiera mi tyle nerwów ...

      • 0 0

    • nie tylko na opisanym skrzyżowaniu zauważyć można podobne zachowania. Mnie także ponosi gdy na zielonym świetle wszyscy nie ruszają jednocześnie. Tego w Polsce chyba nie da się nauczyć... :/

      • 0 0

  • (1)

    dobry tekst, też notorycznie zauważam takie zachowania (na różnych krzyżówkach) i niemiłosiernie mnie one denerwują. Kiedyś nie wytrzymam i wyskocze z auta i komuś nawrzucam, choć jestem spokojnym człowiekiem. Pozdrawiam wszystkich MYŚLĄCYCH kierowców!!

    • 0 0

    • bo kierowcy w Gdańsku powinni zacząć myśleć społecznie zamiast kierować się jedynie tym co widzą dwa metry przed zderzakiem. Trzeba mieć wyobraźnię! Przede wszystkim nie powinni wpuszczać wciskających się na zielonej strzałce z obwodnicy w stronę Żukowa. Dlaczego pojazdy zjeżdżające z obwodnicy traktowane są jak uprzywilejowane? Przecież one też doczekają się na swoje zielone światło.

      • 0 0

  • Pieprzona propaganda

    Banda matołów z Urzędu Miasta i palantów z Portu Gdynia już się ślini do orderów. Najlepszym przykładem jest przebudowany most na Wisniewskiego i ciągłe korki wynikające ze zwężenia na jeden most. Wszystko niby gotowe a korki jak były tak są. A Estakadą to nie ma się co chwalić 30-ści lat budować to jest tempo godne księgi popaprańców. Kwiatkowski & co w kilkanaście lat zbudowali port i miasto tylko łopatami ,wozami konnymi i ludzmi. To byli prawdziwi BUDOWNICZOWIE Gdyni. Ci dzisiaj to tylko malo udane podróbki. A może ktoś zna osiągnięcia drogowe które wymyśliła szczurkowa ekipa?

    • 0 0

  • ul.polska

    dlaczego nie jest kopany tunel na dojazdowce do janka wisnieskiego?dalej bedziecie kombinowac ze skrzyzowaniami jak na witawie,jak gdynia ma byc przejazdna przy debilnych rozwiazaniach?gdzie ronda tunele wiadukty?nastepne pokolenia wam tego nie wybacza niby europa a widac zascianek i wypiete piersi po medale.Co za krotkowzrocznosc

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane