• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ORP "Ślązak" będzie gotowy 20 miesięcy po terminie?

Robert Kiewlicz
28 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
ORP "Ślązak" został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy - w lipcu 2015 roku. Obecnie nie wiadomo, kiedy konkretnie Marynarka Wojenna RP otrzyma nowy patrolowiec.

ORP "Ślązak" został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy - w lipcu 2015 roku. Obecnie nie wiadomo, kiedy konkretnie Marynarka Wojenna RP otrzyma nowy patrolowiec.

Patrolowiec ORP "Ślązak" miał trafić do służby z końcem listopada 2016. Teraz okazuje się, że budowany już 15 lat okręt czekają kolejne opóźnienia, a jego przekazanie Marynarce Wojennej RP może nastąpić dopiero pod koniec lipca 2018 roku, czyli po 17 latach od rozpoczęcia budowy.



Czy decyzja o kontynuowaniu budowy "Ślązaka" była słuszna?

O opóźnieniach w budowie patrolowca informowaliśmy już w połowie grudnia 2015 roku. Odpowiedzialny za nie miał być wykonawca, czyli Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni. Wówczas przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej wszczęli postępowanie dotyczące oceny stanu realizacji umowy połączone z wizją lokalną na terenie SMW.

Kolejne informacje o problemach z dotrzymaniem terminów pojawiły się w marcu 2016 roku.

Wtedy potwierdziło się, że budowa ORP "Ślązak" będzie opóźniona o kilkanaście miesięcy. Powód? Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni nie była w stanie zamontować elementów Zintegrowanego Systemu Walki na okręcie, a według resortu obrony zakład miał też problemy z zarządzaniem projektem na tak skomplikowanym poziomie technologicznym.

Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł branżowy portal Defence 24, wprowadzenie okrętu do służby w Marynarce Wojennej planowane jest obecnie na 31 lipca 2018 roku. Czyli prawie 17 lat po rozpoczęciu budowy okrętu, który zaczął powstawać jako korweta Gawron, a dopiero kilka lat temu zdecydowano się na wprowadzenie go do służby jako znacznie słabiej uzbrojonego patrolowca.

Jak sugeruje Defence24 wina leży tym razem nie po stronie Stoczni Marynarki Wojennej, ale również po stronie zamawiającego. Jak pisze autor artykułu, chodzić ma o zbyt wygórowane, jak na potrzeby i możliwości finansowe, wymagania marynarki. Przez to polskie okręty są skomplikowane, czasochłonne w budowie, drogie w produkcji i będą kosztowne w eksploatacji.

Przypomnijmy. ORP "Ślązak" został zwodowany po 14 latach od rozpoczęcia budowy, w lipcu 2015 roku. Początkowo całkowity koszt budowy prototypu korwety "Gawron", wraz z niezbędnym wyposażeniem, określono na 1,4 mld zł. Jednak tylko od czasu dokonania zmian w projekcie i przekształcenia korwety w patrolowiec, na "Ślązaka" wydano już ok. 300 mln euro, czyli więcej, niż początkowo planowano na cały okręt.

Wodowanie ORP Ślązak w 2015 roku.

Miejsca

Opinie (120)

  • Niedługo trzeba będzie pomyśleć o złomowaniu tego okrętu. 17 letni okręt to zaawansowany wiek.

    • 2 1

  • To jest Polska ! (2)

    • 26 3

    • (1)

      Ale nie tylko w Polsce tak jest. Na przykład Amerykanie budują aktualnie nowy lotniskowiec, nowej klasy USS Gerald Ford. Miał być ukończony już 3 lata temu, a nadal nie jest w stanie wypłynąć na otwarte wody i wykonywać zadania do jakich został zaprojektowany, a budżet został już przekroczony o 30 MILIARDÓW ZŁOTYCH. A nadal jest BARDZO dużo do zrobienia.

      • 2 1

      • 30 miliardów....lepiej doczytaj. Potem rozpowiadaj herezje.

        • 1 1

  • wstyd

    Po prostu wstyd

    • 3 0

  • Kici kici łapci....

    Duzi chłopcy chcą mieć fajne zabaweczki; takie, jak ich starsi kumple z podwórka (akwenu)... A ich rodzice (politycy) cieszą się, że mogą chłopcom sprawić radość.
    Zaś ~Szpilkowi odpowiadam: to nie hańba dla narodu, tylko dla tych cymbałów, którzy sami wierzą czy przekonują do tego innych, że trzeba koniecznie mieć wojskową stocznię i musi ona być... narodowa. To i tak trzeba się cieszyć, że w ogóle powstał ten okręt!

    • 2 2

  • Orp Błyskawica...

    Była budowana 26 miesięcy, w niezbyt dużej stoczni, jak na tamten okres bardzo nowoczesną konstrukcję. Owszem w Wielkiej Brytanii, ale bez dzisiejszych narzędzi, komputerów... No tak ale w Polsce to tyle musi przyjąć w łapę i tyle zmarnować kasy, że za te pieniądze byłby lotniskowiec, chociaż desantowy ale by był...

    • 3 0

  • (1)

    Bo to jest miś na miarę naszych możliwości.
    A swoją drogą teraz będzie 16 lat prób morskich i wyposażania. Potem sobie zgnije i zrobi się protokół strat.

    • 9 1

    • I to jest słuszna koncepcja.

      • 4 0

  • Tak z okazji wodowania Ślązaka.

    "Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt."

    • 3 0

  • I tym sposobem w momencie oddania do użytku ten okręt nadawać się będzie prawie na złom, 20 lat budowania. Bo przeciętna długość uzywalności okrętów to max 40 lat.

    • 6 1

  • Brawo Brawo Brawo!! (2)

    Wynik godny republiki bananowej a nie kraju w sercu Europy!

    • 105 2

    • Na miejscu Ślązaków bym się obraził. Niech ten stateczek nazwą Kaczor Donald na przykład.

      • 1 2

    • A widzisz jakąś różnicę?

      Prezes chciał Gabon i Polskę w ruinie... Mówisz - masz :)

      • 7 1

  • kabarecik

    to mało powiedziane. Wybrzeże - jak otwarta brama wjazdowa bez ochrony!

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jan Zarębski

Działalność gospodarczą rozpoczął już na początku lat 80. Stworzył firmy takie jak Lonzę i Natę, które od lat 90. należą do głównych producentów napojów bezalkoholowych w Polsce. Związane z nim przedsiębiorstwa zajmują się również m.in. wytwarzaniem maszyn i oprzyrządowanie do produkcji opakowań. Kieruje Gdańskim Związkiem Pracodawców, działa też w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Najczęściej czytane