Remontowa Holding podpisała umowę ws. sprzedaży dwóch statków PSV, które od kilku lat stały w stoczni, po tym, jak zamawiający wycofał się z umowy. Jednostki kupuje Viking Supply Ships AB.
W 2017 r. firma
Siem Offshore Contractors, która zamówiła w Remontowa Shipbuilding cztery statki PSV, ograniczyła zakres umowy. Zamówione w 2014 r. statki były pierwotnie przeznaczone do eksploatacji na obszarze Norweskiego Szelfu Kontynentalnego przy obsłudze morskich pól naftowych. Na co dzień statki miały zaopatrywać morskie instalacje poszukiwawczo-wydobywcze w niezbędne części zamienne, narzędzia, oprzyrządowanie, paliwo, chemikalia i żywność.
Ostatecznie armator, który zamówił w stoczni serię czterech statków typu PSV, odebrał dwie pierwsze jednostki - Siem Pride i Siem Thiima. Nie odebrał dwóch pozostałych statków z serii i anulował kontrakt. Oficjalnie powodem była bardzo trudna sytuacja na rynku offshore oraz brak zatrudnienia dla pozostałych dwóch jednostek. Nieoficjalnie mówiło się jednak, że stocznia dała pretekst do zmiany umów, bo były opóźnienia w realizacji statków.
Od tamtego czasu Holding Remontowa usiłował sprzedać statki. W pewnym momencie wznowiono rozmowy z Siem Offshore Contractors i wydawało się, że ten kontrahent odbierze zamówione statki, ale ostatecznie stało się inaczej.
Dziś poinformowano, że statki znalazły nabywcę. - Viking Supply Ships AB we współpracy z funduszami zarządzanymi przez Borealis Maritime zawarła umowę zakupu dwóch statków w budowie. Oprócz częściowej własności Grupa uzyskała pełne zarządzanie operacyjne i handlowe statkami przez Borealis Maritime - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Viking Supply Ships AB.Co więcej, statki będą wymagały przebudowy, którą wykona stocznia z Holdingu. Pierwsze ze statków ma być dostarczony w czwartym kwartale 2020 roku, a kolejny pierwszym kwartale 2021 roku.
Stoczni Remontowa Holding wciąż nie udało się sprzedać jeszcze dwóch statków, których nie odebrał klient. Chodzi o tzw. kontenerowce arktyczne. Duński armator
Royal Arctic Line, który zamówił w sumie pięć kontenerowców arktycznych, odebrał tylko trzy. Tu z kolei w trakcie realizacji kontraktu po stronie zamawiającego zmieniała się koncepcja budowy tych jednostek. Ponadto doszło do zmian w zarządzie i kierownictwie armatora, co skutkowało zmianą strategii firmy i koncepcji na odnowienie floty.
Statki za względu na ich przeznaczenie nie tak łatwo sprzedać. Jednostki miały pływać wzdłuż wybrzeży Grenlandii i Danii. Specjalnie wzmocniona konstrukcja kadłuba oraz wysoka klasa lodowa gwarantują całoroczną, sprawną obsługę portów w ekstremalnie trudnych warunkach żeglugi arktycznej. Statki te łączą cechy zaopatrzeniowców, samowyładowczych kontenerowców i lodołamaczy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
