• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Crist na zagranicznym parkiecie?

Robert Kiewlicz
27 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Stocznia Crist jest jedną z większych spółek, które zakupiły część majątku Stoczni Gdynia. Crist jest właścicielem rejonu prefabrykacji kadłubów. We wrześniu 2010 roku stocznia wylicytowała też duży suchy dok. Stocznia Crist jest jedną z większych spółek, które zakupiły część majątku Stoczni Gdynia. Crist jest właścicielem rejonu prefabrykacji kadłubów. We wrześniu 2010 roku stocznia wylicytowała też duży suchy dok.

Stocznia Crist szykuje się do debiutu giełdowego. Ma on nastąpić w drugim kwartale 2012 roku. Właściciele spółki nie chcą ujawniać szczegółów, ale... debiut najprawdopodobniej nie nastąpi na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Spółka zainteresowana jest głównie rynkami zagranicznymi.


Chodzi nam o dokapitalizowanie, a pieniądze chcemy przeznaczyć na rozwój spółki - mówi Krzysztof Kulczycki, jeden z właścicieli Crist SA. Chodzi nam o dokapitalizowanie, a pieniądze chcemy przeznaczyć na rozwój spółki - mówi Krzysztof Kulczycki, jeden z właścicieli Crist SA.

- Nie chcę jeszcze ujawniać informacji, jaki pakiet akcji zostanie sprzedany. Chodzi nam o dokapitalizowanie, a pieniądze chcemy przeznaczyć na rozwój spółki - mówi Krzysztof Kulczycki, współwłaściciel Crist SA. - Chcemy rozwinąć głównie naszą działalność na rynku offshore i przy budowie farm wiatrowych.

Jak twierdzi Kulczycki, duże nakłady finansowe potrzebne są także na odtworzenie infrastruktury na terenach po Stoczni Gdynia, na których obecnie działa Crist. W Gdyni spółka kończy prace nad specjalistycznym statkiem do stawiania farm wiatrowych. To jednostka hydrotechniczna, tzw. "Heavy Lift Jack up Vessel" z ciężkim systemem dźwigowym do budowy i obsługi farm wiatrowych typu offshore. Odbiorcą jest spółka HGO Infra Sea Solutions. Jej całkowity koszt to ok. 200 mln euro.

Już niedługo rozpocznie się budowa kolejnej jednostki o podobnym przeznaczeniu dla odbiorców z Niemiec. Koszt kontraktu to ok. 150 mln euro. Statek będzie jednak mniejszy od jednostki obecnie budowanej. Wyposażony ma być także w inne systemy. Odbiorcą również będzie HGO Infra Sea Solutions.

Stocznia Crist na rynku działa od 22 lat. Jest prywatnym przedsięwzięciem Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego, dwóch inżynierów budowy okrętów, będących jej wyłącznymi właścicielami. Dziś jest to spółka akcyjna. W tej chwili zakład daje pracę 1100 osobom i realizuje 12 projektów, w tym budowę promów oraz statków rybackich. Stocznię tworzą dwa zakłady.

W Gdańsku, gdzie znajduje się siedziba firmy, prowadzone są mniejsze przedsięwzięcia, czyli remonty i przebudowy. Wszystkie duże projekty realizowane są w Gdyni, na terenie dawnej Stoczni Gdynia, gdzie Crist kupił duży suchy dok, wielką suwnicę i halę K2.

Więcej o pomorskiej gospodarce

W programie Marka Kańskiego Pomorska Kronika Biznesu- o geometrii sukcesu, konieczności zmian prawa, innowaacjach i adaptacjach, chińskim lotniskowcu - rozmowa z prezesem Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Teresą Kamińską. A także o zmianie kursu z morza na ląd gdyńskiego Dalmoru który sprzedał ostatni trawler i stał się częścią Polskiego Holdingu Nieruchomości. Pomorska Kronika Biznesu dziś w TVP Gdańsk o 18.20. Powtórka programu w sobotę o 17.

Miejsca

Opinie (47) 2 zablokowane

  • Loł: ) (1)

    I super na pewno będzie to udany debiut, to spółka z przyszłością.Amen.

    • 21 9

    • A ty co jasnowidzem jestes?

      to spróbuj wygrać w totka:)

      • 1 1

  • (4)

    Bo to jest tak, że osoba prywatna nie dopuści do rozwalenia własnej firmy i dorobku całego życia. Co innego gdy "prezes" zarządza spółką skarbu państwa, zaczyna się wtedy podejście skoro wszystkich to niczyje, byle się kasy nałapać do końca kadencji.

    W państwie demokratycznym / kapitalistycznym, państwowe powinny być tylko drogi, szkolnictwo i służba zdrowia !

    • 33 8

    • Święta racja ...

      .

      • 3 1

    • zgadzam sie ale słuzba zdrowia niemoze byc państwowa bo juz gozej byc nie moze jak teraz jest

      Choć cudotwórca Tusk udowodnił że jednak może podnosząc dla naszego dobra ceny o 500% NA LEKARSTWA!!!Słuzba zdrowia musi byc prywatna tak jak zagranica.

      • 0 0

    • bzdura! jest bardzo prosty sposób na prezesow spolek skarbu panstwa mianowicie procent od zarobkow firmy i konkurs na tychze prezesow. obecnie jest tak ze partie a PO szczegolnie sie w tym specjalizuje potrafia zmieniac prezesow-kolegow co trzy miesiace wiec nalezy sie im odprawa i to jaka. nie rozumiem sensu sprzedawania super dochodowych spolek typu PRSP czy gazociagow bo to wieczny dochod nie majacy prawa przynosic strat, i zreszta takie spolki ich nie przynosily tyle ze nasze elity tez musza miec na kontach jakies zabezpieczenie...

      • 0 0

    • ale wymyslil ostatnim tchnieniem mozgu

      w panstwie takich jak ty z takimi pogladami trzeba odsylac na leczenie

      • 0 0

  • Ściema. (7)

    Nadymany balonik tzw. Stoczni CRIST to ściema. Panowie uwikłali sie w ratowanie upadającej Stoczni Gdynia używając do tego państwowych pieniędzy.
    Jak mozna przeczytać w mediach Komisja Europejska już się zamierza na to przedsięwzięcie i będzie kolejna afera, upadłość itp.
    Mowa o miejscu pracy dla 1100 ludzi to też robienie PR. ludzie pracujący w CRIST to osoby na własnej działalności lub podobnych zasadach.
    Poza tym CRIST nie buduje promów i statków rybackich tylko ich kadłuby to odróżnia firme CRIST od prawdziwych stoczni produkujących wyposażone statki a nie półprodukty dla zachodnich stoczni.
    Statki do budowy farm wiatrowych to natomiast będzie faktycznie sukces jeżeli zostaną dokończone jako gotowe do użytku statki.
    Tak czy inaczej trzeba jednak przyznać, że lepiej tak niż na podobieństwqo Szczecina gdzie po stoczni został skład złomu.

    • 33 25

    • (4)

      przeciez jedna platforma tzw. THOR jest już w uzyciu...
      A miejsca pracy to nie "etaty". Ważne że ludzie pracują

      • 9 2

      • prawda !!! (3)

        nie dajcie się podpuszczać ! Crist jako PRYWATNE przedsiębiorstwo potrafi działać !

        • 8 2

        • Zgadzam się (2)

          Bardzo pozytywna firma, dla której pracuje wielu podwykonawców w Trójmieście otrzymujących pieniądze zawsze w terminie (czego nie można powiedzieć ani o innych stoczniach, deweloperach itd).

          • 5 2

          • Może i się rozwijają, ale jednak n ie zatrudniają na umowę. (1)

            A własna działalność to brak opłaconego urlopu, brak zdrowotnego.

            • 4 0

            • .

              kto tak teraz nie robi de bilu zazdroscisz czy co ze wymyslasz byle go wno zeby skrytykowac

              • 1 1

    • na 1100 zatrudnionych, ponad połowa to firmy kooperujące... 1-osobowe, mające "silny kapitał" i zajęcie jak Crist ma robotę. ZUS opłacany na minimalnym poziomie, ubezpiczeń zero. a rząd nie ma pieniędzy na emerytury. i nie będzie miał bo każdy polski kapitalista kombinuje jak tych wszystkich składek nie płacić. taka niestety jest powszechnie znana prawda tylko nie dociera do rządzących.

      • 5 1

    • WIDZĘ KIBICU,ŻE TARGAJĄ TOBĄ SPRZECZNOŚCI...

      faktem jest (prawie) wszystko co piszesz o CRIŚCIE. Natomiast niech nam Bozia da MILION samych kadłubów do zbudowania,to nawet Unia nam nie fiknie!!!! A że ludzie (prawie) wszyscy pracują na tzw działalności? Cóż w tym złego?Przynajmniej dbają o swój kombinezon i rękawice robocze,które muszą sami sobie kupić.I niech nie płaczą,że będą mieli najniższą emeryturę ;będą mieli taką,jakie będą płacili składki.WOLNY WYBÓR! A Stocznia w Szczecinie to prawdziwa patologia(fakt)!!! Ale cóż,stare powiedzenie słusznie mówi,że tam osiedlili się po wojnie ludzie,którym się nigdzie indziej nie udało.

      • 2 2

  • prawda (1)

    tym Cristem powinna sie zajac prokuratura ludzie tam pracuja na zlecenia czesto bez zaplaty ale nie maja innego wyjscia. Zatrudnia 1100 osob ja si epytam gdzie chyba na papierze

    • 19 11

    • ja mam numer przepustki 30XX....

      • 0 0

  • Crist to nie jest stocznia, to dziwoląg z jednym nabrzeżem, dok wynajął Naucie (5)

    stocznia buduje statki , a crist jest jakąś dziwaczną spawalnią konstrukcji i kadłubów , proszę wskazać statek po próbach morskich wybudowany w crist. crist celowo pisze z małej litery.

    • 20 13

    • (3)

      Thor

      • 4 0

      • (2)

        zdjecie teo statku:

        • 2 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • Thor

          Thor jest ostatnim większym statkiem i to już 2 do stawainia wiatraków na morzu... poza tym buduje mniejsze i większe jesdnostki już od wielu lat. Nie masz pojęcia o tej branży a doszukujesz się jakiś dziwnych interesów. Nie w tym przypadku Sherlocku.

          • 4 0

    • .

      sam jestes dziwna spawalnia

      • 2 1

  • jak PSV to tylko z Eindhoven

    • 3 3

  • Zatrudnienie

    jakie 1100 osób - są to firmy współpracujące i osoby zatrudnione na umowach śmieciowych i własnej działalności , żeby pominąć koszty związane z kodeksem pracy i podatkami. Ważne , że jest zatrudnienie , ale trzeba napisać prawdę na jakich zasadach a nie robić z ludzi idiotów.

    • 25 3

  • stoczniowiec

    CRIST to guano rąbane nie płacą wyzyskują. a burdel taki mają że szok pracowałem tam TRAGEDIA

    • 17 3

  • Wyzysk !.

    • 11 1

  • (2)

    Totalna przeginka z ilością godzin jakie tam trzeba pracowac miesiąc w miesiąc 250-270 godzin a bywało i 300 .Bardzo dużo wypadków , których główną przyczyną jest przemęczenie , a pamiętac trzeba że wszyscy tam pracujący są na samo zatrudnieniu albo na " umowach " śmieciowych , czyli zarząd ma gdzieś czy pracownicy się pozabijają czy nie , oni nie poniosą żadnych kosztów czy konsekwencji .Ludzie nie mają urlopów , wolnych sobót , dodatków do nad godzin,chorobowego , koszt badań lekarskich trzeba też samemu ponieśc . Socjal 0 nie ma nawet jak odliczenia na dzieci zrobic . Buty też trzeba sobie kupic .Ogólnie nie jest łatwo i sorki za brak ci z kreską alt - c nie wchodzi .

    • 22 2

    • niestety to jest święta prawda. dlatego pracuję na kontrakcie a nie w kraju.

      • 2 0

    • Tak, ale

      W zamian za to maja większe pieniądze na umowach śmieciowych niż pracownicy na etacie np. w Stoczni Gdańskiej. Dodatkowo przecież można się samemu ubezpieczyć. Ja się cieszę, że pracuję na normalnej umowie o pracę, ale wszystko ma swoje plusy i minusy. Niestety, normalną jest tendencja, że odchodzi się od normalnych umów, a standardem staje się umowa o dzieło itp.

      • 2 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki...

Najczęściej czytane