- 1 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (49 opinii)
- 2 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (104 opinie)
- 3 Gra Manor Lords światowym hitem (45 opinii)
- 4 Trzeci raz szukają prezesa Energi (88 opinii)
- 5 Inflacja w kwietniu ma wynieść 2,4 proc. (44 opinie)
- 6 Czy jesteśmy gotowi na jawność płac? (189 opinii)
Stocznia Crist zbuduje statki do obsługi farm rybnych
Stocznia Crist wybuduje dwa statki do obsługi farm łososiowych w Norwegii. Odbiorcą statków jest norweska Grupa Ewos.
Crist wybuduje i wyposaży dwa kadłuby. Statki będą miały 70 metrów długości, a ich ładowność wyniesie ok. 2,5 tys. ton. Mają one dostarczać pokarm dla ryb bezpośrednio od producenta do odbiorcy. Karma ma być dostarczana luzem jako ładunek masowy.
Ewos Group jest jednym z największych na świecie dostawców pasz i odżywek dla ryb hodowlanych. Firma, która powstała w 1931 roku, jest własnością Cermaq ASA. Spółki Grupy Ewos działają w Kanadzie, Chile, Norwegii, Szkocji i Wietnamie. Siedziba Grupy znajduje się w norweskim mieście Bergen.
Norwegia jest największym europejskim dostawcą ryb i produktów rybnych. 95 proc. produkcji trafia na eksport. Przemysł ten daje zatrudnienie 30 tys. osób, z których 14 tys. zajmuje się rybołówstwem, 6 tys. hodowlą ryb, a 10 tys. przetwórstwem. Istnieje około 800 placówek odbiorczych i przetwórczych. Działa też 500 certyfikowanych eksporterów reprezentujących cały sektor od strony sprzedaży.
Co roku norweskie hodowle produkują około 600 tys. ton ryb i skorupiaków, wielkość ta ciągle rośnie. Produkcja prowadzona jest na całej długości norweskiego wybrzeża. Wydano około 1,3 tys. koncesji na hodowle ryb, w tym 800 na hodowle łososia i pstrąga. W kraju działa blisko 100 placówek zajmujących się patroszeniem i pakowaniem ryb. Rozwija się prężnie przemysł paszowy.
Statki wybudowane przez Crist mają działać na zasadzie "silo-to-silo delivery". Pasza ma być dostarczana luzem od producenta do odbiorcy końcowego.
Miejsca
Opinie (68)
-
2013-02-23 16:00
trzymam kciuki
Mniejszy zakład z młodą kulturą i sobie radzi. Stocznia Gdańska powstala po wojnie z połączenia dwóch zakładów przedwojennych(pierwszy błąd). I potem lata wypaczeń, dlatego teraz mimo dużych starań nowy właściciel ma cały czas kłopoty. Ale może jakoś zakład przeżyje. W końcu włoski przemysł jak upadła produkcja samolotów przerzucił się na agd. Może Gdańskiej uda się przerzucić na wieże wiatrowe.
- 9 11
-
2013-02-23 14:31
a czy ta stocznie nei powina byc zamknie dostala od donalda w darowiznie 1 zl netto jako posel eropejski wnioskuje o jej zamnkniecie i bankrutctwo niech nasi sasiedzi z niemiec czy norwegi maja prace a nei nasi stocznowcych nei zaczna strzyc pieski poco ich szkolimy w urzedach pracy
- 17 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.