• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Nauta pilnie potrzebuje restrukturyzacji

Wioletta Kakowska-Mehring
21 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Stocznia Nauta pilnie potrzebuje koła ratunkowego, czyli programu restrukturyzacji. Sprawa jest poważna, bo strata zakładu w 2018 r. wyniosła 57,9 mln zł, a prognozowana strata za 2019 r. to ponad 29,9 mln zł. Stocznia Nauta pilnie potrzebuje koła ratunkowego, czyli programu restrukturyzacji. Sprawa jest poważna, bo strata zakładu w 2018 r. wyniosła 57,9 mln zł, a prognozowana strata za 2019 r. to ponad 29,9 mln zł.

Ma być plan naprawczy, jest postępowanie układowe. Czy da się jeszcze uratować państwową Stocznię Remontową Nauta? Wierzyciele tracą cierpliwość, ale jeszcze chcą rozmawiać, niezbędna jest jednak restrukturyzacja. Na razie dokonano zmiany w... zarządzie. A długi zakładu wciąż rosną.



Czy władze mają pomysł na rozwój państwowego przemysłu stoczniowego?

W połowie marca w Warszawie odbyła się pikieta NSZZ Solidarność. "Ratujcie Nautę, ratujcie stocznię! Nic nie zrobicie, stocznię zniszczycie!" - skandowali związkowcy pod siedzibą rządu. Rosnące zadłużenie, problemy z wypłatami i brak planu na przyszłość, to problemy Stoczni Remontowej Nauta, o których coraz głośniej mówią związki zawodowe i to zarówno OPZZ, jak i właśnie NSZZ Solidarność.

Jak się dowiedzieliśmy, cierpliwość tracą też wierzyciele Stoczni, którzy w ubiegłym tygodniu chcieli złożyć wniosek o upadłość. Ostatecznie udało się ich powstrzymać i zostało otwarte przyspieszone postępowanie układowe. W związku z wprowadzeniem postępowania układowego został ustalony nadzorca sądowy, którego zgoda jest niezbędna do dokonania czynności przekraczających zwykły zarząd. Ma być plan naprawczy. A sprawa jest poważna, bo strata zakładu w 2018 r. wyniosła 57,9 mln zł, a prognozowana strata za 2019 r. to ponad 29,9 mln zł.

Związkowcy ze Stoczni Nauta pikietowali w Warszawie. Sytuacja jest dramatyczna



O bieżącą sytuację zapytaliśmy MARS Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, którym zarządza MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, które jest akcjonariuszem Stoczni Remontowej Nauta.

- Na mocy art. 280 ustawy z 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi MARS FIZ ma obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej w zakresie m.in. lokat funduszu, czyli spółek portfelowych - otrzymaliśmy w odpowiedzi i polecono nam bezpośredni kontakt z Nautą.

Gospodarka morska w Trójmieście



Niestety ta z kolei od kilku dni nie odpowiedziała na nasze pytania. Na temat Nauty nie chce się też wypowiedzieć Polska Grupa Zbrojeniowa, która napisała jedynie, że jako największy wierzyciel SR Nauta nie składała wniosku o upadłość oraz że Nauta nie jest podmiotem zależnym od PGZ.

- Większościowy pakiet akcji tej Spółki posiada fundusz MARS Fundusz Inwestycyjny Zamknięty. Podmiotami uprawnionymi do udzielania informacji na temat spółek zależnych od Funduszu jest sam Fundusz - otrzymaliśmy w odpowiedzi. I koło się zamyka.

Zmiany w zarządzie



A jaki jest plan? Nie wiadomo. Na ten moment dokonano jedynie zmiany w zarządzie. Choć jeszcze kilka tygodni wcześniej rozważano jego powiększenie, tłumacząc związkom zawodowym, że planowany trzyosobowy skład zarządu jest zgodny ze statutem Spółki stanowiącym, iż zarząd przedsiębiorstwa może liczyć od jednego do pięciu członków. Uznano, że Grupa kapitałowa SR Nauta jest dużym przedsiębiorstwem zatrudniającym w grupie ponad 800 osób o przychodach rocznych ponad 300 mln zł, dlatego zarządzanie wymaga szerokiego nadzoru, zwłaszcza przy tak szczególnej działalności, jak remonty i modernizacje dużych jednostek. Połączenie zarządzania operacyjnego, utrzymywania relacji z wierzycielami i strategicznego działania w tak trudnym finansowo okresie wymaga wzmocnienia.

Wbrew tym tłumaczeniom na początku kwietnia Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwałę w sprawie  odwołania z funkcji wiceprezesa Jana Benscha i powołania na to stanowisko Moniki Kozakiewicz, która w ramach pełnionych wcześniej funkcji zajmowała się zagadnieniami związanymi z finansowaniem działalności stoczniowej, tj. budowy i  remontów statków oraz finansowaniem samych stoczni.

- Uczestniczyła w projekcie zorganizowania dokończenia budowy kontenerowca B 178-I/23 m/v "Port Gdynia" oraz wprowadzenia go do eksploatacji. Była również zaangażowana w projekty prowadzone przez ARP związane z udzielaniem leasingów zwrotnych podmiotom branży stoczniowej i offshore. Dodatkowo brała udział w opracowaniu i wdrożeniu życie koncepcji utworzenia podmiotu wyspecjalizowanego w finansowaniu statków i jednostek pływających - podano w komunikacie.

Jednak przebudowy, a nie budowy



Czy Nauta ma jakiś plan? O to zapytaliśmy na początku roku. Wówczas wyjaśniono nam, że według władz Nauty kłopoty i długi generował Zakład Nowych Budów. Budowy statków widocznie nie są domeną gdyńskiego zakładu, choć tego chcieli przedstawiciele Skarbu Państwa. Teraz zakład chce się skupić na remontach i przebudowach. Władze Nauty tłumaczą, że w segmencie rynku cywilnego od trzech lat Stocznia odnotowuje zwiększoną liczbę zapytań ofertowych właśnie w tym zakresie.

- W szczególności prognozuje, że kontynuowane będą prace wynikające z nowych regulacji w Międzynarodowej Konwencji o zapobieganiu zanieczyszczeniu morza przez statki. Obejmuje to między innymi konieczność montażu systemu uzdatniania wód balastowych oraz systemu odsiarczania spalin. Zazwyczaj armatorzy łączą te prace z remontami klasowymi w dokach. Stocznia otrzymuje również dużą liczbę zapytań ofertowych na przebudowy jednostek typu offshore. Przykładem tego są zrealizowane w ostatnich tygodniach przebudowy dwóch jednostek w związku ze zmianą ich funkcji na okręty dla norweskiej Straży Wybrzeża - otrzymaliśmy wówczas w odpowiedzi od władz Stoczni Nauta.

Miejsca

Opinie (99) ponad 10 zablokowanych

  • "Polska w ruinie"

    Chcieliście-macie wystarczyło 5lat rządów miernych ,wiernych ale biernych

    • 9 3

  • On się zna jak nie mówić skąd ma ......

    Przepisał na na żonę

    • 6 0

  • Jak to kilka lat temu powiedział...

    Wstajemy z kolan , będziemy przykładem dla innych ,zbudujemy 1mln samochodów elektrycznych ,dronów, andronów

    • 8 1

  • Opinia wyróżniona

    Stocznia Nauta (6)

    Przede wszystkim trzeba wiedzieć czy obecny rząd chce by stocznia dalej istniała. Oczywiście były różne informacje o odbudowie przemysłu okrętowego itp. tyle, że nie podejmowano żadnych konkretnych działań. W przypadku stoczni remontowej Nauta - moim zdaniem - ta stocznia powinna dalej istnieć i to z różnych powodów m.in. to, że istnieje już 94 lata i różni armatorzy znają ją i wiedzą, że tu wykonywano bardzo dobrze różne prace związane z remontami statków, wykonywano przebudowy wielu jednostek także budowano np. holowniki dla marynarki wojennej, lodołamacze dla polskich firm i in. Dziś należy podjąć zdecydowane i konkretne decyzje
    najpierw stworzyć nowy plan organizacji stoczni, następnie poszukać ludzi znających się na budowie i remontach statków ( dziś praktycznie w Naucie takich osób nie ma), stworzyć nowy zespół ds. marketingu, zatrudnić ludzi mających wiedzę i pojęcie o sprawach finansowych i znających się na ekonomii, zatrudnić pracowników bezpośredniej produkcji w tym umiejących kierować zespołami ludzi wykonujących prace stoczniowe, stworzyć nowy zespół technologów i konstruktorów oraz kierowników projektów. A jeżeli chodzi o aktualne kłopoty finansowe to należy doprowadzić do zawarcia umów w sprawach zobowiązań finansowych z podwykonawcami i bankami . Jest też jeszcze inny sposób na rozwiązanie aktualnych problemów ale tego nie mogę ujawnić jedynie to, że nie jest to upadłość stoczni.

    • 13 13

    • To ty Pinokio?

      Daj jeszcze jakieś równie wspaniałe, proste i szybkie rozwiązanie na koronawirusa.
      Tekst miesiąca: "... były różne informacje o odbudowie przemysłu okrętowego itp. tyle, że nie podejmowano żadnych konkretnych działań." Czyli to były kłamstwa, nie informacje.

      • 10 2

    • Ciekaw jestem bardzo

      kto mógł napisać przychylny komentarz, że Stocznia powinna istnieć, mówiąc jednocześnie, że brak w niej fachowców. Z pierwszym się zgadzam, z drugim nie.
      NAUTA zawsze dobrze radziła sobie z remontami i przebudowami i dalej z powodzeniem powinna to robić.
      Nowymi budowami niech zajmą się gdzie indziej i będzie dobrze.

      • 12 5

    • dodałbym jeszcze innnowacyjną (1)

      technologię wodowania bocznego statku z doku pływającego.

      • 3 5

      • " innowacyjna technologia wodowania "

        szanowny wolny najmito , to właśnie jeden z dowodów, że w stoczni Nauta brakuje ludzi znających się na pracach stoczniowych. Utopienie doku pływającego nr 1 wraz z zadokowaną jednostką Hordafor V w 2017 r. było efektem braku podstawowej wiedzy w zakresie dokowania statku. Dok ten liczył sobie ponad 80 lat a jego nośność wynosiła 1200 t. Statek
        Hordafor V wg informacji miał ważyć ok. 1100 ton. Gdyby zapytano ludzi , którzy mają doświadczenie związane z dokowaniem jednostek to odpowiedzieliby , że nie można zadokować tego statku. Dodatkowo ludzie ,którzy zadecydowali o dokowaniu nie zapoznali się z procedurami ISO jak i instrukcją dokowania statków jaka została stworzona w Naucie ponad 20 lat temu. Ponadto inna osoba niby znająca się na pracach kadłubowych skierowała 2 pracowników do prac remontowych w zbiornikach doku. Na szczęście dwójka tych robotników zdążyła uciec ze zbiorników i uratowała się od niechybnej śmierci. Czy można było zadokować ten statek mimo błędnych informacji o jego ciężarze ? Tak można było, tylko należało wykonać kilka innych prostych rzeczy.

        • 5 2

    • (1)

      Stek bzdur opakowany w pseudo fachową nowomowę. Ludzie w Naucie to w przeważającej większości oddani pracownicy oraz fachowcy z wieloletnim doświadczeniem, którzy "zęby zjedli" na remontach i przebudowach. Czytając artykuł ze zrozumieniem pojawia się obraz iż to zakład nowych budów był nie trafioną inwestycją - poziom strat po procesie wygaszania jego działalności się zmniejsza. Natomiast to nie jest budka z kebabem, że można się zwinąć w 1 dzień. Są umowy, zobowiązania, które trzeba dotrzymać, a to generuje koszty. Z drugiej strony jak ktoś już pisał w opiniach stocznia płaci duże sumy za obsługę typu ppoż lub wypożyczenie sprzętów itp, co zmniejsza rentowność projektów remontowych. Nie chce mi się dalej pisać, osoby zorientowane wiedzą o co chodzi, a ignorantom oraz życzliwym inaczej ...cóż ....pip pip i kawałek szkła.

      • 5 5

      • Stek dzdur ?

        Nie masz wiedzy o ludziach zatrudnionych w stoczni nauta. podaj przykłady fachowców
        którzy " zęby zjedli " na remontach i przebudowach. Dziś w Naucie nie ma pracowników
        mogących pokierować przebudową statku. A jeżeli chodzi o nowe budowy to popełniano wiele błędów przy zawieraniu kontraktów wszystkie kadłuby statków jakie budowano w zakładzie nowych budów w Gdańsku z reguły były one zaniżone przec. o ok. 2-4 miliony euro a następnie źle organizowano proces prefabrykacji i montażu , ponadto nie wiadomo czemu ludzie zatrudnieni w zakładzie nowych budów otrzymywali dodatek do pensji miesięcznej od 3 do 8 tysięcy złotych. I jeszcze np. czemu do dziś nie został zakończony statek dla szwedzkiego uniwersytetu z Goteborga , "Skagerak".

        • 2 0

  • a nie złożyli wniosku o upadłość restrukturyzacyjną?

    • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    Dobrze opłacani dyletanci (2)

    Nauta funkcjonowała od kilku lat tylko dzięki podwykonawcom. Zatory płatnicze sięgają kilku miesięcy. Na chwilę obecną, Zarząd Nauty nie poinformował oficjalnie podwykonawców o sytuacji ekonomicznej i że nikt nie odzyska należności, bo cały majątek zastawiony w bankach. Nikogo nie obchodzi, ze podwykonawcy nie będą mieli z czego zapłacić zobowiązań, że kilkuset parowników firm kooperujących zostanie bez pracy i płacy ...... Na zamówieniach wystawionych po 16 kwietnia dopisano drobną czcionką słowo w restrukturyzacji. Żaden były członek zarządu Stoczni nie poniósł odpowiedzialności za swoją działalność, a raczej nieudolność , za to wszyscy dostali odprawy.

    • 17 3

    • Ale za to Polska wstała z kolan.

      Mamy okazję za to podziękować droga korespondencyjna 10 maja.

      • 1 0

    • Sukcea

      Wstajemy z kolan

      • 0 0

  • I powie jeden z drugim

    Ale Oni dali Pińcet plus ,tylko się zastanów .....skoro dali Ci 500 to zabrali 700 Ale jest na grilla ,browarka choć miało być dla dzieci(Dawać tylko tym ,którzy udowodnią ,że należycie wykorzystaja , MOPS dla patoli powinien dawać w bonach ,bo inaczej i tak te dzieciaki nie skorzystają) .Aby to dać zastopowało budowę nowych okrętów wojskowych w polskich stoczniach -byly takie plany ,zaniechali remontów już istniejących,zaniechano większości programów morskich. Ot jak się nie znasz to lepiej pozostań przy tym co robiłeś misiu,bo rzecznika i tak z Ciebie nie wyda

    • 3 1

  • Sorry

    JK dobral sobie do tego dziela bande d**ili i i**otow. Ludzi tak marnych po ludzku, bez honoru, bez odwagi cywilnego, malych takich ktorzy nigdzie indziej by pracy nie dostali bo sa po prostu nedzni. I tymi ludzmi steruje. A oni jak barany ida na rzez

    • 5 4

  • Dobra Zmiana..reaktywacja

    No cóż..przez tyle lat pracujom... i ciągle istniejom..
    Na pewno w końcu znajdzie ten co dżwignie Stocznię.. może byc nawet kulawy..ale dżwignie..

    • 0 2

  • Wypowiedż sędziego Zolla

    my chyba naprawdę nie potrafimy się rządzić.. ( ---)...Tak stwierdziła sedzia Zoll..Chyba ma rację.
    Jak to możliwe ,że na wpół analfabeci kierowani przez szmaciaków dokonali przeobrażenia Polski. budowli przemysł, mieszkania ,szkoły ..każdy musiał pracować..byt równy chociaż skromny.
    Co najśmieszniejsze kazdy miał urlop płatny opiekę lekarską ubezpieczenie zapewnioną emeryturę.
    Co śmieszniejsze wszyscy uważali..że ..państwo ma dać.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki...

Najczęściej czytane