- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (46 opinii)
- 2 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 3 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (48 opinii)
- 4 Byliśmy na placu budowy elektrowni jądrowej (283 opinie)
- 5 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (204 opinie)
- 6 Bon energetyczny powinien być wyższy (121 opinii)
"Syn Antares" utknął na pochylni
Statek "Syn Antares", który stoi na pochylni B3 w Stoczni Gdańsk, po ubiegłotygodniowym wodowaniu sąsiadującego z nim dużego promu znów stał się najciekawszym elementem stoczniowego krajobrazu. Jeszcze latem ubiegłego roku wydawało się, że wiosną tego roku on też opuści stocznię. Niestety, sądowy spór, który toczy się m.in. o ten statek znów się przedłużył.
W ubiegłym roku coś w tej sprawie drgnęło. Stocznia wynegocjowała wszystkie warunki dotyczące dokończenia statku z potencjalnym nowym odbiorcą. Ustalono harmonogram prac, parafowano wstępną umowę i...
- Jedno jest pewne, kibice udający się na mecze Euro 2012, jeszcze będą mieli okazję podziwiać "Syna Antaresa", ponieważ Włosi jednak nie porozumieli się w tej sprawie - mówi Arkadiusz Aszyk, członek zarządu Stoczni Gdańsk. - Od nowa toczą się dyskusje między syndykiem, bankami i wierzycielami. Na razie nie widać końca. Nie jesteśmy stroną w tej sprawie, ale swoje roszczenia też mamy. Na szczęście poprzedni właściciel statku, ten w upadłości, zapłacił większość faktur. Brakującą resztę oraz nowe koszty, np. związane ze składowaniem, pokryje nowy armator. Końcowy odbiorca nadal jest zainteresowany tą jednostką.
Dla stoczni obecność statku nie jest aż tak dużym problem logistycznym, ponieważ stoi on na pochylni B3. To jest pochylnia, której zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nie można używać do budowy statków.
- "Syn Antares" stał się punktem wycieczek i wdzięcznym modelem do fotografowania, ale dla nas wygodniej byłoby zakończyć już jego budowę. Szczerze mówiąc mamy już dość uwag na temat tej niedokończonej budowy i ciągłego tłumaczenia, że statek utknął na pochylni nie z naszej winy - dodaje Arkadiusz Aszyk.
Na razie "Syn Antares" znów nie ma konkurencji i przykuwa uwagę przechodniów. Obok jednak znów "rośnie" sąsiad. Po zwodowaniu promu pasażersko-samochodowego "Stavanger Fjord", budowanego dla norweskiego kontrahenta, na pochylni B1 wre praca. Do września tego roku załoga Stoczni Gdańsk musi zbudować kolejny prom dla tego samego armatora.
Ruch statków w Zatoce Gdańskiej
Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.
Miejsca
Opinie (20) 1 zablokowana
-
2012-04-18 07:31
Oczywiście jest to dobry powód aby przeciagnąć po błocie byłego prezesa stoczni który jest winien upadłości zamawiającego:-)
Nie przepadam za PIS ale jeszcze bardziej za agitką PO. Działają jak dawniej PZPR. Musicie zobaczyć woiadomości w TVP HIstoria o 19.00 to zrozumiecie o co chodzi Niesiołowskiemu Sikorskiemu i tej maści politykom w mowie trawie
- 26 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.