- 1 Praca na wakacje 2024: oferty i zarobki (19 opinii)
- 2 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (71 opinii)
- 4 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (238 opinii)
- 5 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (109 opinii)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (246 opinii)
Zmarł polski marynarz na statku w Danii
Jeden marynarz nie żyje, a trzech inni trafiło do szpitala, na skutek zatrucia tlenkiem węgla na polskim statku MS Corina, należącym do Żeglugi Gdańskiej. Do zdarzenia doszło podczas postoju statku w duńskim porcie Hanstholm.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem. Jeden z marynarzy zszedł do ładowni, prawdopodobnie, by sprawdzić przewożony ładunek. Corina w ładowni wiozła m.in. pelet, czyli paliwo z biomasy wykorzystywane do ogrzewania budynków. Sęk w tym, że z peletu mógł się ulatniać silnie toksyczny tlenek węgla, potocznie zwany czadem. Pod jego wpływem marynarz stracił przytomność.
Gdy zauważyli to inni marynarze pospieszyli mu z pomocą. Oni także zostali podtruci, ale ostatecznie to oni udzielili zaczadzonemu pierwszej pomocy oraz wezwali służby ratunkowe.
Marynarza najdłużej przebywającego w ładowni nie udało się uratować, trzech pozostałych hospitalizowano. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
MS Corina to frachtowiec przystosowany także do przewozu kontenerów. Statek został wybudowana w 1990 r. Ma 115 m długości i 19 m szerokości, 6,948 m zanurzenia. Armatorem statku jest prywatna firma Żegluga Gdańska.
Miejsca
Opinie (51) 1 zablokowana
-
2015-04-30 09:26
smt -to armator /nie pośrednik/
- 0 0
-
2015-04-29 17:54
Niepotrzebna śmierć. (5)
Marynarz miał 67 lat, był na emeryturze, nie musiał już pracować na morzu.
- 48 7
-
2015-04-29 22:50
był za pazerny jak widać (1)
poza tym jakby nie opłacał KRUS, miałby większą emeryturkę
- 1 7
-
2015-04-30 05:36
wali kogoś na mózg ładnie chyba jest na chaju i pisze bo pisze brednie pod innymi artykułami tez tak piszesz to idź do
- 2 0
-
2015-04-29 21:52
.........
tez tak mysle, z tego co wiem to mial byc jego ostatni rejs...i byl :(
- 3 1
-
2015-04-29 20:56
Ale mial wnuki
- 3 1
-
2015-04-29 19:14
emerytura 700 zł
Na pewno pracę traktował jako hobby.
- 23 4
-
2015-04-30 03:19
literatura zna takie przypadki a życie,niestety ciągle to poteierdza...
- 1 0
-
2015-04-29 18:34
Safety First (2)
Są różni armatorzy i nie zawsze kładzie się odpowiedni nacisk na bezpieczeństwo, do tego dochodzą oszczędności na sprzęcie, ciśnienie z góry i rezultat do przewidzenia.
Wszystkim marynarzom życzę żeby trafiali na dobre statki i myśleli przede wszystkim o sobie i rodzinie.- 60 0
-
2015-04-29 18:53
(1)
A także złodzieje marynarze co przy świetnych zarobkach kradną takie pierdoły jak śrubokręty czy rękawice ochronne.
- 10 6
-
2015-04-29 22:37
bo to zaszłość z PRL-u
- 4 1
-
2015-04-29 18:58
Niech spoczywa w pokoju.
Ale jak byście mieli codziennie pisać o zgonach naszych rodaków to na inne tematy nie było by miejsca.
- 18 3
-
2015-04-29 17:09
Dla rodziny marynarza najszczersze kondolencje.- 142 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.