• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polskie Linie Oceaniczne kupiły rorowiec

Wioletta Kakowska-Mehring
30 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Statkowi zarejestrowanemu pod flagą maltańską nadano imię POL Maris. Statkowi zarejestrowanemu pod flagą maltańską nadano imię POL Maris.

Kilka miesięcy temu Polskie Linie Oceaniczne zapowiedziały wymianę floty na jednostki bardziej nowoczesne i o większej masie ładunkowej. Rynek liczył na zamówienia w stoczniach, jednak na ten moment skończyło się zakupem jednostki z drugiej ręki.



- Polskie Linie Oceaniczne weszły w posiadanie nowej jednostki typu ro-ro o pojemności 29 004 GT i długości linii ładunkowej 3663 m. Statek wybudowany w Odense w 2010 r. zastąpił wysłużony M/V Żerań, sprzedany przez PLO w lipcu tego roku - podano w komunikacie.
Statkowi zarejestrowanemu pod flagą maltańską nadano imię POL Maris. Jest on obecnie zatrudniony w czarterze na czas na linii pomiędzy portami Rotterdam i Killinglolme. Załogę stanowi 23 oficerów i marynarzy. Jednostka ma 193 m długości i 23 m szerokości.

Polskie Linie Oceaniczne mają dziś dwa statki, a dodatkowo zarządzają jednym należącym do innego armatora. Przedsiębiorstwo w momencie powołania, czyli w 1951 roku, posiadało 43 statki o nośności ponad 200 tys. DWT i eksploatowało 13 linii żeglugowych. Pod koniec lat 80. XX w. flota PLO składała się z 97 statków o nośności 914 tys. DWT i choć flota w tym czasie wyraźnie się skurczyła, do roku 1991, od którego rozpoczął się okres restrukturyzacji, PLO były znane w świecie jako armator prowadzący żeglugę liniową w skali światowej. Jednak brak konkretnych decyzji doprowadził i do skurczenia się floty PLO, i do znacznego ograniczenia rejonów żeglugi. Od marca 1996 roku po utworzeniu sześciu spółek armatorskich działalność PLO jako armatora została praktycznie zakończona. 29 czerwca 1999 roku przedsiębiorstwo państwowe PLO zostało przekształcone w spółkę akcyjną.
Polskie Linie Oceaniczne mają dziś dwa statki, a dodatkowo zarządzają jednym należącym do innego armatora. Polskie Linie Oceaniczne mają dziś dwa statki, a dodatkowo zarządzają jednym należącym do innego armatora.

Pod koniec grudnia 2019 roku prezesem PLO została była poseł i senator z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Dorota Arciszewska-Mielewczyk.

Akcjonariuszami PLO są: Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych Spółek Agencji Rozwoju Przemysłu, którego pełnomocnikiem jest IDA Management (44,85 proc.), Agencja Rozwoju Przemysłu posiadająca 38,53 proc., Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji "Warta" (12,22 proc.) oraz Stocznia Gdynia w upadłości posiadająca 1,88 proc. akcji. Pracownicy PLO i ich spadkobiercy (3779 osób) posiadają łącznie 2,52 proc. akcji spółki.

Miejsca

  • PLO S.A. Gdynia, al. marsz. Józefa Piłsudskiego 1

Opinie (115) ponad 10 zablokowanych

  • j............. oszuści i złodzieje dorobili się ile tylko było można ale to jest polska czym więcej kradniesz tym masz większą bezkarność

    • 0 0

  • Czy nie mogą jakiegoś statku pasażerskiego kupić? Wzbogacili by się na tym. Dużo ludzi wypływa w rejsy statkami, więc dlaczego my nie mamy takiego? Nie musi być ogromny. Jakieś minimum 180 m by wytarczyło. Od czasów Tss Stefan Batory nic nie kupili. Pora na zmiane, zmieńcie flotę. Kupcie statki pasażerskie. Mam na myśli statki pasażerskie, które mogłyby pływać do stanów czy do Wielkiej Brytanii.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na...

Najczęściej czytane