• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zamiast pierwszego rejsu zawiedzeni pasażerowie. PŻB na Bałtyku

Wioletta Kakowska-Mehring
1 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 13:55 (3 lipca 2018)
Najnowszy artykuł na ten temat Zwiedziliśmy prom Nova Star
"Nova Star" jeszcze niedawno pływał na linii z Maroka do Hiszpanii. "Nova Star" jeszcze niedawno pływał na linii z Maroka do Hiszpanii.

Miał wypłynąć 25 czerwca, potem 29 czerwca, teraz mówi się, że może 5 lipca. Mowa o nowym promie Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, który w te wakacje ma zadebiutować na trasie Gdańsk-Nynäshamn. Problem w tym, że bilety już sprzedawano i na lądzie pozostali zawiedzeni pasażerowie.



AKTUALIZACJA, 3 lipca, GODZ. 13:55.

PŻB Polferries znów zmieniła termin pierwszego rejsu promu Nova Star. Jeszcze w miniony piątek zapewniono nas w komunikacie, że prom wypłynie z pasażerami na pokładzie w czwartek 5 lipca. Niestety, na stronie armatora pojawił się komunikat o treści: "Zarząd Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA informuje o przesunięciu terminu wprowadzenia promu Nova Star do eksploatacji na linię Gdańsk-Nynäshamn na dzień 09.07.2018 z przyczyn technicznych niezależnych od Armatora". Czy tego terminu uda się dochować? Wysłaliśmy do PŻB pytania: Dlaczego sprzedawano bilety na prom, którego stan techniczny nie był do końca znany? Jakie są straty z tego tytułu? Czy PŻB liczy się z pozwami od niedoszłych klientów? Czekamy na odpowiedź.



- Polferries chętnie przyjmowało zamówienia i pobierało opłaty w trybie natychmiastowym. Niestety pierwszy rejs dziewiczy przesuwano z tygodnia na tydzień. Dużo osób zostało na lodzie z biletami w zębach i z zepsutym urlopem. Co rusz komunikaty o zmianach, teraz, że 5 lipca jak się uda, to może wypłynie, ale nikt nie daje gwarancji. Przeprosiny PŻB może sobie... To jest skandal. Takie rzeczy nigdy by się nie zdarzyły w Szwecji czy innym kraju - poinformował nas pan Roman ze Szwecji, który planował urlop w Polsce.

Czy płynąłe(a)ś kiedyś promem przez Bałtyk?


Czytaj też: Gdzie jest prom dla PŻB? Stępka symboliczna

Tuż przed wakacjami Polska Żegluga Bałtycka, czyli Polferries w szeroko zakrojonej kampanii reklamowała rejsy wydzierżawionym promem "Nova Star". Rejs do Szwecji już od 299 zł - informowały banery reklamowe. Chętnych nie brakowało, za to wciąż brak promu gotowego do rejsów.

Przypomnijmy. Jeszcze kilka miesięcy temu PŻB ogłosiło, że w oczekiwaniu na nowe promy zmuszone zostało do wzmocnienia swojej floty na Bałtyku przez dzierżawę używanej jednostki. Prom został wyczarterowany na razie na dwa lata. Stało się to możliwe dzięki współpracy finansowej PŻB Polferries z Polskim Funduszem Rozwoju.

Czytaj też: Kolejne promy na linii z Trójmiasta do Szwecji

"Nova Star" ma pływać na linii Gdańsk-Nynäshamn wymiennie z promem "Wawel". Jest to jednostka wyższej klasy. Posiada znacznie więcej miejsc kabinowych oraz lepiej przygotowaną przestrzeń pasażerską. Do dyspozycji pasażerów są sklepy, kafeterie, restauracje oraz sale konferencyjne. Na promie znajdują się również place zabaw dla dzieci. Nic więc dziwnego, że prom zainteresował podróżnych.

"Nova Star" to prom typu ro-pax zbudowany w 2011 roku, w stoczni ST Marine w Singapurze. Jeszcze niedawno pływał na linii z Maroka do Hiszpanii. Ma 161 m długości i  25,6 m szerokości. Pojemność ładunkowa to 1 575 m dla samochodów ciężarowych i 1 215 m dla samochodów osobowych. Posiada też 1 215 miejsc pasażerskich. Przed pierwszym rejsem prom przechodził, a może jeszcze przechodzi remont w Gdańskiej Stoczni Remontowa.

A jak PŻB tłumaczy opóźnienie?

- Niestety z przyczyn niezależnych od operatora, remont stoczniowy oraz przygotowanie promu do rozpoczęcia eksploatacji zostały opóźnione. Z najwyższą troską podchodzimy do pasażerów w tej trudnej dla nas wszystkich sytuacji. Kontaktujemy się z klientami, którzy zakupili bilety na odwołane rejsy i uzgadniamy jak najlepsze dla nich rozwiązanie. Proponujemy wyjazdy w innym terminie, także innymi promami armatora, udzielamy dodatkowych rabatów. W przypadku rezygnacji z odwołanego rejsu, pasażerowie otrzymują 100 proc. zwrotu za zakupione bilety. To są standardowe działania, jednakże w miarę naszych możliwości staramy się indywidualnie podchodzić do każdego klienta i jego sytuacji, związanej z opóźnieniem i niedogodnościami. Jest to trudna sytuacja dla naszej firmy, jednakże zdajemy sobie sprawę, że najtrudniejsza jest dla naszych pasażerów, za co bardzo wszystkich przepraszamy - poinformowała Polska Żegluga Bałtycka w przysłanym do nas komunikacie.
W komunikacie podano nową datę pierwszego rejsu. Tym razem ma to być czwartek 5 lipca.

PŻB nie ma ostatnio tzw. dobrej prasy. Kilka dni temu "obchodzono" pierwszą rocznicę położenia stępki pod prom bez projektu. Teraz kolejna wpadka, czyli zepsute wakacje klientów.

PŻB ma w swojej flocie cztery promy pasażersko-samochodowe: m/f "Wawel" wybudowany w 1980 roku, m/v "Baltivię" z 1981 roku, m/f "Mazovię" zbudowaną w 1996 roku oraz m/f "Cracovię" z 2002 roku. Promy te pływają na trasach Gdańsk-Nynashamn i Świnoujście-Ystad.

Miejsca

  • Polferries Gdańsk, mjr. Henryka Sucharskiego 70

Opinie (227) ponad 10 zablokowanych

  • Jak za socjalizmu z lat 80-tych. Czasy mojej młodości. Jest cudownie. ;)

    • 14 2

  • meejg (1)

    Budujemy promy np. dla Norwegii, a sami mamy pływać afrykańskim złomem????

    • 25 5

    • Budujemy kadłub, nie prom

      Wyposażenie w Norwegii, nie u nas.

      • 1 1

  • tak wyglada pisowski kraj w pigułce :) (4)

    żal mi kmiotów ze głosowali na tych buraków a reszta normalnych teraz musi w tym bagnie żyć

    • 31 19

    • (3)

      Za suszę panującą od wielu tygodni również Winny jest PIS

      • 2 7

      • (2)

        Za suszę nie, ale za degradację Puszczy Białowieskiej tak ! Las odrośnie jak posadzimy Szyszkę...

        • 9 2

        • Sam masz zdegradowany pusty łeb...trollu (1)

          • 0 8

          • A ty co ? Z kancelarii predydęta nadajesz ?

            • 2 0

  • Co sie dziwic gdansk wszystko. Jasne gdy. To bylo w Wejherowo to by o czasie odplynol

    • 6 5

  • opóźniona Remontowa (3)

    Zwracam uwagę, że prom nie wszedł na linię, bo opóźnił się remont w prywatnej i super-fantastycznej Stoczni Remontowej. Tak więc tego...

    • 19 18

    • Bez żadnego trybu

      Żeby robotę mieć zrobioną, to trzeba: 1) Znać się na tyle, żeby wiedzieć co się chce zrobić; 2) Pracę w odpowiednim czasie zlecić, a nie zastanawiać się przez miesiąc czy jest niezbędna; 3) Mieć na to pieniądze. Krótko mówiąc - za co zapłacisz, to dostaniesz. Państwowe stocznie może robią za dobre słowo albo na polecenie z góry. Potem padają.

      • 21 3

    • Kogo to g*wno obchodzi. Ma być zwrot kosztów za bilet plus zadość uczynienie za straty moralne. ( Sąd może Ci to wyjaśnić ) plus za stratę urlopu. Jak ktoś potrzebuje super prawnika do takich rzeczy chętnie skieruję bo sam odzyskiwałem tak pieniądze. Dla złodziei nie ma zmiłuj.

      • 15 0

    • Gów.o wiesz to nie komentuj

      Remontowa to nie Caritas że robi coś za darmo.
      Panowie z PŻB nie mogą się dogadać z panami Chińczykami (armatorami) to nie zlecają pracy.
      Widać jacy totalni amatorzy pracują w PŻB i nie znają się na statkach (no może na swoich 30 letnich troszkę)
      W stoczni Remontowej wykonuje się prace, które zleca armator/operator. A nie że wchodzi na remont z małym zakresem pokazuje mu się że wiele rzeczy nie działa, jest do remontu armator nie zleca.

      • 8 0

  • W Polsce to przecież normalka, prawie nikt nie dotrzymuje terminów. Moje mieszkanie po remocie było gotowe pół roku później (2)

    i słyszę to także od iiych. Terminy istnieją tylko w teorii. W takie sytuacji można się dziwić, jak ten kraj wogóle egzystuje. Jednak chyba tylko teoretycznie.

    • 14 4

    • Ale ty jesteś kretynem to aż ból głowy

      • 1 5

    • Także umowy to także tylko teoria, bo jeśli nie zostaną dotrzymane, dokąd można pójść, do sądu i czekać 5 lat na rozprawę ?

      Jeśli operatorzy internetu czy telefonii komórkowej, nie dają tego do czego się zobowiązali umową i internet ledmo zipie lub wcale go nie ma a telefon komórkowy nie ma zasięgu, co można im zrobić ? Od państwa tu pomocy nie można się spodziewać, więc rzeczywiście jest tylko teoretyczne.

      • 3 0

  • Taaak. Bo w szwecji czy innym kraju nie było nigdy żadnych opóźnień. .

    Co za debile tu zabierają głos.... a trójmiasto.pl tylko szuka takich niby sensacyjek byle się wyświetlenia i liczba komentarzy zgadzała.

    • 13 11

  • kiedys (1)

    kiedys to była przyjemność, a teraz to strach tam jechać, może kiedys sie to zmieni, ale wątpie. Moja noga juz tam nie postanie. Dobrze mi tutaj

    • 9 3

    • Szwecja wciąż jest pięknym krajem ze wspaniałą nieskażoną naturą, imigranci przebywają głównie w większych miastach, opanowali całe dzielnice Sztokholmu i Malmoe, lepiej tam się nie pokazywać...

      • 7 0

  • Tu mamy PiS (2)

    Polski juź nie ma !! Jest PiSowski raj !!!

    • 15 13

    • To nie raj, tylko pislam

      • 4 4

    • Na Pomorzu rządzi PO nie PiS

      A stocznia Remontowa - no cóż, przebudowy trwają tam zbyt długo. Ale to normalne w sytuacji gdzie zatrudniony po znajomości budowniczy nie wie nawet gdzie stoi jego statek...
      Jeżeli nie zacznie się pilnować obsady stanowisk kierowniczych przez ludzi na poziomie (wykształcenie i doświadczenie w branży) to przemysł po prostu padnie.

      • 6 3

  • (8)

    Ludzie. Organizujcie sami urlop. Niezależnym transportem. Jak czytam takie dyrdymały to mam ubaw z ludzi ktorzy powierzają swój czas i pieniądze takim korporacjom. Leżę właśnie w Chorwacji i kożystam z tego co sam zaplanowałem dla siebie i rodziny.

    • 2 14

    • (2)

      Korzystne rady...

      • 6 0

      • (1)

        Łojej idealny człowieku i biedaku. Włóż sweter bo w Gdańsku zimno.

        • 1 5

        • Żebyś wiedział, niezależny transport przez Zatokę to jacht, bez swetra anii rusz... Biedaku "kożystający" z Chorwacji...

          • 5 0

    • Do Szwecji ciężko się dostać bez promu... (2)

      Inteligencie...

      • 6 0

      • (1)

        nie ma tam lotnisk?

        • 1 4

        • Antonóow nie lata póklki co

          Ciężko w A320 zmieści samochód ;)

          • 6 0

    • No ale musiałeś tam jakoś dotrzeć, więc zawierzyłeś jakimś liniom lotniczym

      A jesli jechałeś własnym transportem(współczuję tylu godzin jazdy) to i tak zwierzyłeś jakiemuś hotelowi, bo chyba nie spaliście pod namiotem. No chyba, że jechłeś camperem.

      • 4 0

    • Urlop

      To prosze sobie dalej lezec w Chorwacji.
      Ja mieszkam w Szwecji i musze jechac samochodem do Polski i prom jest jedyna alternatywa.
      Glupie dyrdymaly o organizowaniu urlopu. Niestety skrzydel do samochodu nie przyczepie

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Katarzyna Dobrzyniecka

Ekonomista, Absolwent Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego Od ponad 10 lat Dyrektor...

Najczęściej czytane